Autor |
Wiadomość |
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Grzech czy jednak nie.
Witam!
Jestem nowy na forum i bardzo sie cieszę, że znalazłem takiego typu stronę. Mam niecałe 16 lat oraz jestem wierzącym chłopakiem z wierzącej rodziny i Bóg/wiara są dla mnie bardzo ważne. Mam dziewczynę, kocham ją a Ona mnie i teraz mam takie pytanie które nie daje mi dość mocno spokoju ducha. Jest to moja pierwsza w życiu dziewczyna. A ja jestem jej pierwszym chłopakiem. Gdy się przytulamy(aby wyrazić swoje uczucia, pokazać, że sie kochamy, bez żadnych erotycznych, sprośnych podtekstów)b. często dostaję wzwodu-podniecam się(jestem z tego bardzo nie zadowolony bo nie chce aby tak sie działo staram sie and tym panować)Czy to jest grzechem? Takie 'reagowanie' na przytulenie(jest to moje pierwsze przytulenie z tak bliską mi osobą, nigdy wcześniej nie doznawałem tego). Też chciałbym sie zapytać czy pocałunek w policzek albo kilka mocnych pocałunków(również w policzek, które wychodzą z miłości nie z potrzeby zaspokojenia siebie samego oraz pocałunek w usta(nie francuski)na pożegnanie czy przywitanie to też grzech? Jestem bardzo zdenerwowany(nie zły tylko zaniepokojony) tym wszystkim bo nie wiem czy grzeszę oraz boje sie tej nieświadomości. Chciałbym aby w parze szła czystość oraz nasza miłość :< Mam nadziej, że mi pomożecie to wszytko wytłumaczyć mi oraz powiedzieć w miarę możliwości od kiedy ten grzech sie zaczyna(jeżeli w tym jest) :>>
P.S: niestety moja panna nie jest wierząca ani też nie pochodzi z wierzącej rodziny ale jest porządna :> No...czasami lubi % których ja nie znoszę ale cóż poradzić...mam nadzieje, że Bóg da jej do myślenia nad sobą. Modle się o to.
|
So kwi 24, 2010 17:25 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Cytuj: aby wyrazić swoje uczucia, pokazać, że sie kochamy, bez żadnych erotycznych, sprośnych podtekstów Chyba sam najlepiej wyraziłeś swoje intencje, więc dziwnym byłoby ocenianie tego jako grzech (jeśli nie dochodzi do niczego więcej - i ona o tym wie, jak do tego podchodzisz). MaciekDJ94 napisał(a): często dostaję wzwodu-podniecam się (jestem z tego bardzo nie zadowolony bo nie chce aby tak sie działo staram sie and tym panować) Czy to jest grzechem? Nie grzechem - bardziej oznaką, że nie jesteś gejem. Twoje zachowanie jest prawidłowe i powinniście się z tego cieszyć, a nie smucić. Gdyby Bóg uważał to za grzeszne, to nie byłoby czegoś takiego jak narzeczeństwo tylko od razu ślub.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
So kwi 24, 2010 18:14 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Myślę, że dopóki nie robisz tego świadomie to nie jest grzech. Człowiek nie jest w stanie zapanować nad reakcjami swojego organizmu. Myślę, że z czasem nauczysz się nad tym panować, nad sobą. Ważna jest intencja.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
So kwi 24, 2010 19:49 |
|
|
|
 |
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Wielkie Dzieki za pomoc, dało mi to do myślenia  Tylko ze te reakcje wszystkie są swiadome(podniecenie,myśl czy to grzech czy nie) ja tylko ta nie wiem czy to wszytko jet poprawne, bez grzechu czy jednak złe.
|
So kwi 24, 2010 20:24 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Myślę, że rozmowa ze spowiednikiem rozwieje Twoje wątpliwości.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
So kwi 24, 2010 20:26 |
|
|
|
 |
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Własne jestem po...i nie dokonca ni wyjaśnił tzn powiedział ze do pewnego momentu jest bez grzechu ze mały ogień łatwo zgasic. Nie do końca zrozumiałem dlatego tu napisałem prośbę o pomoc
|
So kwi 24, 2010 20:41 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Wiesz ten moment musisz sam określić kiedy kończy sie to na co nie masz wpływu a kiedy zaczynasz świadomie reagować, ale też nie daj się zwariować.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
So kwi 24, 2010 20:51 |
|
 |
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Problem w tym ze już chyba zaczynam powoli  ale no dam radę ! Tak jak ks powiedział:" inni dali radę to czemu Ty nie"
|
So kwi 24, 2010 21:03 |
|
 |
tanczacy
Dołączył(a): Pt sty 08, 2010 16:26 Posty: 166
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Właśnie chłopie, siłę masz dasz radę. Moim zdaniem niebezpiecznie się zaczyna robić, kiedy zaczynasz się sam przed sobą tłumaczyć, że robisz ok a sumienie protestuje. Tylko trzeba mieć sumienie naprostowane ;D
_________________ To już nie polowanie, nie obława, nie łów! To planowe niszczenie gatunku!
|
N kwi 25, 2010 11:50 |
|
 |
Szanowny_Pan_PL
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 15:25 Posty: 23
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Jeśli w myślach sobie wyobrażasz, że robisz z nią coś co jest już po za TĄ granicą(rozumiesz chyba ocb), to jest grzech, naturalne odruchy Twojego ciała na które nie masz wpływu, nie są grzechem.
"nie jest wierząca ani też nie pochodzi z wierzącej rodziny ale jest porządna"
oksymoron :>
_________________ „ Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje ”
|
N kwi 25, 2010 14:31 |
|
 |
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Nie wiedziałam, że tylko wierzące dziewczyny mogą być "porządne".
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
N kwi 25, 2010 14:45 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
MaciekDJ94 Jeśli sprawa ma się tak jak napisałeś to nie grzeszysz. Grzechem przeciw 6. przykazaniu jest tylko to, co ma powodować podniecenie seksualne w sposób chciany. Gdybyś wiedział że przytulenie dziewczyny spowoduje że będziesz tak reagował i byś robił to właśnie po to, to byłby grzech. Ale z tego co piszesz wynika, że nie masz takich intencji, po prostu chcesz wyrazić swoje czyste uczucia, więc nie jest to nic złego.
Ale z drugiej strony, gdybym mogła ci coś doradzić, to radziłabym jednak ograniczyć to przytulanie i pocałunki przynajmniej trochę, tak, żeby mimo wszystko nie narażać się na grzech. Na wszelki wypadek, bo w takich przypadkach ciężko jest rozgraniczyć kiedy to jeszcze nie jest grzech a kiedy już może być.
Także ogólnie podsumowując: nie grzeszysz, ale wiedząc że będziesz tak reagował na przytulanie czy pocałunki w jakimś stopniu narażasz się na grzech, radzę więc, przynajmniej na razie to przytulanie itp. ograniczyć.
A poza tym poszukaj jakiegoś spowiednika do którego będziesz mógł się z takimi pytaniami zwrócić i uzyskasz konkretną odpowiedź.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N kwi 25, 2010 18:46 |
|
 |
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Nie tylko. Wiele jest porządnych ludzi którzy raczej daleko od kościoła. Pisząc porządna miałem na myśli, która nie jest tzw '(censored)' nie ma biustu na wierzchu, szanuje siebie oraz innych np. moją wiarę.
Ok z przytulaniem to już mnie uspokoiło...a jak z pocałunkiem w usta czy w policzek? Czy każdy pocałunek w relacjach 'chłopak-dziewczyna' jest grzechem?
tanczacy--> mam taki problem, że moje sumienie troszkę szwankuje. Potrafi b.często wołać jeżeli nawet nic źle nie robię. Mam tak jak by 'Sumienie skrupulatne' i nie jestem rad z tego powodu ;(
|
N kwi 25, 2010 18:48 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Cytuj: Czy każdy pocałunek w relacjach 'chłopak-dziewczyna' jest grzechem? Ogólna zasada - o której już wspomniałam - jest taka: grzechem przeciw 6. przykazaniu jest to, co celowo zmierza do wywołania podniecenia seksualnego poza małżeństwem, albo, jeśli to podniecenie pojawi się w sposób nie zamierzony to podtrzymywanie go. Jeśli więc dobrze tę zasadę interpretuje to wygląda to tak: Grzechem byłoby w przypadku całowania: - całowanie się z kimś wiedząc że wywoła to podniecenie i zmierzanie do tego - gdyby ktoś nie miał takich zamiarów ale w trakcie pocałunku podniecenie się pojawiło a on nie zrobiłby nic żeby nie trwało. Tzn. np. jeśli chłopak w trakcie pocałunku czuje podniecenie to potem nie powinien jeszcze się przytulać do dziewczyny skoro wie, że to też powoduje u niego podniecenie, bo to już jest świadome podtrzymywanie podniecenia.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N kwi 25, 2010 18:57 |
|
 |
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Re: Grzech czy jednak nie.
Cytuj: Ale z drugiej strony, gdybym mogła ci coś doradzić, to radziłabym jednak ograniczyć to przytulanie i pocałunki przynajmniej trochę, tak, żeby mimo wszystko nie narażać się na grzech. Na wszelki wypadek, bo w takich przypadkach ciężko jest rozgraniczyć kiedy to jeszcze nie jest grzech a kiedy już może być. Dobrze, wielkie dzięki za odp na moje pytanie. Hmm wydaje mi się, że takie ograniczenie to b.dobry pomysł ale z drugiej strony bardzo trudny bo jak z ukochaną ani nie przytulić ani nic  Oj oby to moje gadanie nie było przejawem egoizmu ale właśnie tak an to popatrzeć to dość trudne :< Postaram się spróbować a jeżeli będzie potrzeba postaram się to jej jakoś wytłumaczyć.
Ostatnio edytowano N kwi 25, 2010 19:04 przez MaciekDJ94, łącznie edytowano 2 razy
|
N kwi 25, 2010 19:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|