Mam kolejny problem. Dziś jest komers na zakończenie gimnazjum. Moi koledzy, kóŧrzy oczywiście nie mają 18 lat, pili alkohol. Zresztą wiele razy w szkole mówią o tym, że piją i mają zamiar pić w najbliższej przyszłości. Jak mam się zachować w tej sytuacji. Nie wiem czy zdają sobie sprawę, że spożywanie alkoholu w ich wieku jest grzechem.

Proszę o pomoc

Nie pić i nie dorabiać sobie problemów na siłę.

mark005, oczywiscie ze mozesz pojsc z plakatem: picie alkoholu szkodzi zdrowiu, ale ja mysle, ze wystarczy, jezeli ty nie bedziesz pil. Moze komus to da do myslenia i zapyta: dlaczego?
I zapewniam ciebie, ze twoi koledzy doskonale wiedza, ze picie alkoholu w ich wieku nie jest w porzadku, ale przymus grupy ich oglupia.

nie pic i juz! dasz rade

Skoro piszesz tutaj to zakładam że nie rozmawiasz z nimi wiedząc że to nic nie da, lub wyśmieją Cie. Fajnie że myślisz o kolegach i nie rezygnuj z tego. Możesz modlić się za nich, nie musisz koniecznie Ty sam z siebie ich zbawić. Nie przejmuj się tym tak bardzo, tylko zrób to co możesz - módl się.

Tak właśnie myślałem, że najlepsze co mogę zrobić w tej sprawie to pomodlić się.
Dziękuję Wam bardzo

modl sie za nich
albo zmien kolegow
niedobrzy koledzy... nic dobrego
czasami mozesz ulec pokusie

napisz anonim do ich rodziców że piją piwo i inne trunki

Nie ma to jak być "życzliwym". Tylko że koledzy mogą to źle zrozumieć i podziękować pięścią. W sumie nie dziwię się.

Metanoia wydaje mi się, że ich rodzice o tym wiedzą, przynajmniej rodzice niektórych. Zresztą napisanie takiego anoniu byłoby bardzo trudne do wykonania... Naprawdę uważasz, że powinienem tak zrobić?

Moim zdaniem KATEGORYCZNE NIE PISAĆ ANONIMÓW! Ja popieram biedronka25. Swata całego nie zmienisz, jak będziesz ich pouczał będą cie jeszcze wyśmiewać, módl się za nich to wystarczy Możesz na spowiedzi napomknąć o tym księdzu żeby udzielił ci też rady Ja na spowiedzi też się pytam o różne rzeczy, np. czy to jest dobre czy złe, czy to jest grzechem czy nie,albo jak powinnam postąpić itd. Są tez blogi księży do których możesz napisać, ja polecam :http://ks-tomasz.blog.onet.pl/ Głowa do góry. Jeżeli cie będą namawiać do alkoholu, to kolegów faktycznie lepiej zmienić niż ulec pokusie

Przestań się przejmować pijącymi kolegami. Z czasem zrozumieją, że do niczego dobrego to ich nie doprowadziło. Polecam Ci ćwiczenie asertywności, bo uwierz mi, ulec jest łatwo.

Oni też potrzebują pomocy. Wierzący w Jezusa nie mogą zostawić kogoś w potrzebie. Musisz mieć silną wolę, aby im nie ulec. Jak moi poprzednicy radzili i ja też radzę - modlitwa, modlitwa i jeszcze raz modlitwa. Proś Pana o pomoc

dziękuję za pomoc