Kiedy włączyłem pewną strone internetową zaobaczyłem przez chwilę obrazek z kobietą w stringach, no i wyłączyłem strone. Po chwili weszłem tam jescze raz żeby zobaczyć co to było (bo obrazek nie był dóży), obrazk widziałem przez parę sekund po czym wyłączyłem stronę.

Czy to ciężki grzech oglądania pornografi?

Proszę odpowiedzcie czy to grzech?, jeżeli tak to jaki? (ciężki, lekki)

J a już zauważyłem, że na tym forum ludzie lubią zakładać na siłę wątki z błahych powodów. "Ojojoj na stronce zobaczyłem stringi, popełniłem grzech ciężki ;(".
"Ojojoj dzisiaj szedłem ulicą i nastąpiłem na mrówkę. Chyba ją zabiłem, mam grzech ciężki ;("
"Ojojoj, ojojoj, ojojoj..."
Itd.

hmm...jak ta strona sama ci wyskoczyla i zobaczyles a potem wylaczyles...to pewnie zrobiles dobry uczynek...problem w ty ze zajrzales drugi raz....dales sie skusic
jest w pismie cos o ogladaniu kobiet...zeby oko wydlubac....ale nie pamietam dokladnie

Jak mnie smiesza tego typu tematy
Po pierwsze - zdjecie kobiety w stringach to porno ?
Po drugie - jestes katolikiem jak rozumiem? Czy u was naprawde kazde , nawet przypadkowe zobaczenie kawalka tylka i cycka, chocby na zdjeciu, wywoluje palpitacje serca i analizy czy sie za bardzo nie podniecam i tym samym nie grzesze? Troche to paranoiczne

jak cie smiesza to nie czytaj
kazdy ma soje problemy ..
dla jednych zobaczenie stringow to cos zlego dla innych nie
zalezy od poboznosci...chyba?

Zależy co w momencie oglądania tej kobiety myślałeś i czułeś.
Żałośni jesteście śmiejąc się z kogoś.

Ludzie, ogarnijcie się. Ktoś ma problem i prosi o pomoc a wy go wyśmiewacie. Nie skomentuję.

Kapik, nie, to nie był grzech. O ile nie miałeś przy tym żadnych nieczystych intencji (nie oglądałeś specjalnie żeby się podniecić). Ale z twojej wypowiedzi z dużym prawdopodobieństwem można wywnioskować, że to nie był żaden grzech.

Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości to zapytaj spowiednika.

Zależy od intencji. Jeśli ktoś się nie wpatrywał specjalnie w takie zdjęcie żeby się podniecić to nie ma grzechu. To, że się przypadkiem zobaczyło jakieś zdjęcie to żaden grzech.

A ja skomentuję, bo mam do tego prawo. Tym bardziej, że przedstawiony problem jest niedorzeczny. Naprawdę chciałbym mieć tylko takie problemy.

To powinno rozwiać wszelkie wątpliwości: http://pl.wikipedia.org/wiki/Grzech_ci%C4%99%C5%BCki

Ale drugi raz już zaglądnął świadomie, wiedział co tam się znajduje. Podziwianie piękna kobiety grzechem nie jest, ale też zależy co w danym momencie chłopak czuł i myślał. Jeśli zrobił to w celu podniecenia, jeśli w danych chwili miał nieczyste myśli, to grzech jest.

Z tego co napisał ("weszłem tam jescze raz żeby zobaczyć co to było [...] po czym wyłączyłem stronę") rozumiem, że chciał zobaczyć co to za strona. Zresztą nawet jeśli chciał zobaczyć co to za obrazek to najprawdopodobniej nie ma grzechu, bo najważniejsze, jak napisałaś "co w danym momencie chłopak czuł i myślał".

Zresztą jeśli tak się przejmuje tym, że zobaczył obrazek, to chyba tym bardziej zdawałby sobie sprawę z tego, że ma myśli nieczyste, gdyby takie miał.

A ile osób niewidzących, na wózkach inwalidzkich, w żałobie, chorych na AIDS czy sierot z Afryki chciałoby mieć tylko takie problemy jak ty. Więc z szacunku do nich się nie odzywaj, dobrze?

(Gwoli ścisłości, gdybyś nie zauważył, stosuję twoją logikę: ktoś ma mniejsze problemy od moich to nie ma prawa o nich mówić. A że wielu ludzi ma większe problemy od ciebie to ty też nic nie pisz.)

Biedronka25, czy mogłabyś określić jednak konkretnie, bo kapik się pyta:
Co w końcu jest pornografią? Kobieta czy stringi?
Za co to oko należy wydłubać? I dlaczego wydłubać oko?

Kiedy byłem mały, czytałem dużo baśni wschodnich. (Mam nadzieję, że przez to nie jestem w stanie permanentnego grzechu przez całe życie). W pewnej baśni wietnamskiej przeczytałem, że jeśli mężczyzna zobaczy nagą dziewicę, to musi się z nią ożenić. W przeciwnym razie, ojciec dziewicy miałby prawo go zabić. Nic z tego nie rozumiałem.

Nadal nie rozumiem, czy to co się stało kapikowi, to jest to co w tej baśni? I dlatego takie halo wokół tematu? No ale przecież ta dziewczyna ze strony internetowej nie była naga, bo miała stringi ! No i nie wiadomo, czy była dziewicą ? Cała masa problemów z tym jest ...

I jeszcze prośba, jeśli masz dysgrafię czy inne tego typu problemy, to czy mogłabyś przed opublikowaniem postów poddać je przynajmniej sprawdzeniom w elektronicznym słowniku?
Brak polskich liter i pisowni w Twoich tekstach,kojarzy mi się z totalnym lekceważeniem czytelników.
Pozdrawiam

Czy do "trudnych pytan" z Bravo podchodzicie z rowna powaga? Bo dla mnie ten problem to mniej wiecej podobny poziom. Troche dystansu, przydaje sie by zobaczyc swoje "problemy" w mniej problemowym swietle Jesli jednak autor naprawde poczul sie obrazony, to przepraszam. Zreszta to co mnie rozbawilo to raczej mieszania do takiego zdjecia pornografii.

A gdyby chlopak zerknal drugi raz na to samo zdjecie bo dziewczyna mu sie spodobala, po prostu chcial popatrzec na ladne kobiece cialo, tak jak oglada sie akty - czy to grzech i nieczyste mysli?

przykro mi... bym musiala przestawic klawiature...
a nie mam pojecia jak to zrobic
innych tez sie czepiasz czy tylko mnie (o styl pisania bez polskich znakow)

A ja chciałbym połączyć opinie dwóch "obozów" aby pełniej udzielić porady Kapikowi. Nieraz dany temat jest dla nas błachy, ale nie jest takim dla kogoś. Dużo faktycznie jest pytań o rzeczy co do których może się wydawać że problemu nie ma. Nieraz jest to prawda, żadnego problemu nie ma, jest za to inny, nadwrażliwe sumienie, niewiedza, lub problemy natury psychologicznej.

Nie jest sposobem oczekiwanie odpowiedzi tak nie bo zawsze coś jest złe lub dobre. Samemu trzeba rozeznać daną sytuacje i swoje myśli oraz odczucia. Strona sama wyskoczyła więc nie ma tu Twojej winy. Czy była to pornografia? Raczej nie, zwykła współczesna reklama jakich dużo, co nie zmienia faktu że dzisiejsze reklamy są nieraz szkodliwe. Taka ciekawość, chęć przyjrzenia się też jest naturalna. Ważne aby starać się rozeznać jaki jest mój cel i myślę że zwykła chęć zobaczenia ładnej dziewczyny to żaden poważny grzech, gorzej gdyby miało to pobudzać wyobraźnie i prowadzić do grzechu. Nie było grzechu, nie ma jakichś poważnych myśli, nie ma problemu. Ale warto o takie coś pytać przy spowiedzi i nie przejmować się bardziej niż to jest warte.