weszlam na google i chcialam znalezc zdjecia pewnego aktora, ktory mi sie podoba.
katem oka zauwazylam, ze gdzies tam jest jakies niemoralne zdjecie, ale nie bylam na 100% pewna bo jak mialam takie watpliwosci to juz nie chcialam tam patrzec
swiadoma tego, ze moge natrafic na inne nieczystosci tak czy siak chcialam znalezc zdjecia tegoz aktora.
i rzeczywiscie trafilam na kolejne nieczyste zdjecie dwoch dziewczyn, wiec juz wyszlam z tamtej strony i dalej nie suzkalam
czy to byl grzech ciezki?

A co to znaczy zdjecia nieczyste? Moze zacznij od tego, zeby sobie zdefiniowac grzech. To nie sredniowiecze, negliż i seks są eksponowane na każdym kroku. Czy słusznie to inna sprawa, ale w takich casach nam przyszło zyc.
Ja w grzech nie wierzę, bo moja waira nie ma takiego pojęcia. Ale w KK funnkcjonuje.
Jeśli nie szukałąś świadomie takich rzeczy, nie robiłaś przy nich innych równie gzresznych, to nie popełniłąś grzechu.
Pozdrawiam

No rzeczywiscie nie szukalam swiadomie TAKICH rzeczy i takze nie robilam innych rownie grzesznych czynnosci ... ale czy to byl grzech ze swiadomie narazalam swoje oczy na takie rzeczy?

nedza, wybacz, ale czy to nie jest szukanie na siłę grzechu w sobie? Zamiast nauczyć się kochać siebie, to siebie potepiasz, a wszak jesteś stworzona na obraz i podobieństwo Boga, jego cząstkę w sobie nosisz, wiec nie potępiaj się. Nie unikniesz widoku nagich tyłków i seksualnych rzeczy buszujac po necie, więc zostaje Ci ewentualnie zrezygnować z netu. Najlpeiej zamknać się za murami zakonu, bo w TV wciaż wiele o sekssie i wokół seksu, reklamy ociekają perewrsją i dwuznacznością, na ulicach słyszy się i widzi wciaż świństwa.
Zastanów się, czy nie jest wiekszym grzechem potępianie siebie za pierdołe, zamiast nauczyc się akceptować i kochać siebie, takim jakim się jest?

ja z tego powodu wczoraj nie poszlam do Komunii, a odprawialm nabozenstwo I sobot...
zastanawiam sie czy ja nie mam skrupolow?

tak czy siak dzisiaj ide do konfesjonalu spytac sie ksiedza co sadzi o tym grzechu, o ile to byl grzech

I tak będzie najlepiej, jeśli az tak to pzrezywasz to sie zapytaj księdza, nikt Ci nie udzieli w tej kwestii lepszej odpwoeidzi

Grzech to świadome i dobrowolne działanie.
Szukanie fotki aktora nie może być w niczym naganne, a na konstrukcję stony nie masz wpływu, że wpakowali tam jakies sceny z pornosa, lub pod podanym adresem pojawiają sie takie podstronki.
Grzechem byłoby gdybyś zasmakowała w takich zdjęciach i szukała ich.
Przypadkowe natknięcie się nie jest grzechem.

Skoro to było przypadkowe, a później po zobaczeniu kolejnej takiej fotki wyszłaś z tej strony to grzechu nie było. Nie masz czym się przejmować.

Katechizm Kościoła Katolickiego tak wyjaśnia czym jest grzech śmiertelny:
1857 Aby grzech był śmiertelny, są konieczne jednocześnie trzy warunki: "Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą".
(...)
1859 Grzech śmiertelny wymaga pełnego poznania i całkowitej zgody. Zakłada wiedzę o grzesznym charakterze czynu, o jego sprzeczności z prawem Bożym. Zakłada także zgodę na tyle dobrowolną, by stanowił on wybór osobisty. Ignorancja zawiniona i zatwardziałość serca nie pomniejszają, lecz zwiększają dobrowolny charakter grzechu.
więcej:
http://www.katechizm.opoka.org.pl/kkkII ... kkkIII-1-1
http://www.katechizm.opoka.org.pl/

Jeżeli to dalej Ci nie pomaga w sumieniu rozeznać czy to jest grzech śmiertelny (inaczej: ciężki) czy nie, to porozmawiaj ze spowiednikiem. Forum nie jest dobrym miejscem, żeby rozwiewać takie wątpliwości. Musimy się uczyć rozeznawać takie rzeczy w sumieniu zaopatrzonym w wiedzę o nauce Kościoła, a jeśli ono nie da jednoznacznej odpowiedzi, to pytamy na spowiedzi. Tego wymaga dojrzała wiara. Temat zamykam.