Witam, poproszono mnie abym na zdjęciu przedstawiającym pewną maszynę zmienił komputerowo jej kolor oraz dodał logo firmy, która ją zrobiła. Zdjęcie to będzie prawdopodobnie użyte w aukcji internetowej. Sprzedający mają pewne problemy, więc proszą abym to zrobił, żeby się nikt "nie czepiał". Czy "poprawienie" przeze mnie tych zdjęć, które później zostaną użyte w aukcji, jako oryginalne zdjęcia maszyny, nie będzie grzechem?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Moim zdaniem zależy. Jeśli reklamujesz jakiś podrabiany szajs jako dobrej jakości sprzęt firmowy (np. jeśli chodzi o komputer) to na pewno coś tu jest nie w porządku, chociaż kwestia twojej odpowiedzialności za to jest bardzo dyskusyjna. Ale jeśli jest np. tak że sprzedający nie mają zdjęcia tej maszyny którą chcą sprzedać a mają jakieś inne podobnej maszyny różniącej się kolorem to nie jest to pewnie żaden problem.

Grzech grzechem ale prędzej Cię zamkną jak będziesz loga wstawiał na podróby

Ech, zawsze to zależy, od tego skąd to zdjęcie, co na to autor, jakie problemy mają ci ludzie i jaki ma to związek z tym co masz dla nich zrobić. Chybado śmierci będziemy musli tu ciągle powtarzać że forum intenretowe to nie jest dobre miejsce na takie wątpliwości. Skąd mamy wiedzieć czy to będzie grzech. Problemem nie jest grzech ale sposób myslenia, który prezentujesz Ty i inni podobni. Nie ma że zawsze przerobienie fotki jest grzechem, wszystko zależy od okoliczności, o których wiemy z tego co napisałeś prawie nic. Idz do architekta i powiedz mu że chcesz dom, a on niech się domyśli jak ma wyglądać i na ile ma być wyceniony.

Chodzi tu o przemalowanie koloru pewnej maszyny. Zdjęcie zrobili ludzie z tej firmy (więc nie ma problemu ze zgodą autora). Dręczy mnie jednak to, że maszyna nie będzie wyglądała zgodnie z rzeczywistością na aukcji internetowej. Poproszono mnie o to, bo właściciele maszyny mają jakieś problemy z korzystaniem z cudzego pomysłu na tę maszynę. Nawet kolor był taki sam jak pierwowzór maszyny, więc chcą, żeby czymś się przynajmniej różniła (nie jestem pewien, czy dokładnie o to chodzi).

Skoro masz wątpliwości, skoro są tu jakieś zawiłości to pomyśl czy jest sens to robić. I naprawdę nie oczekuj że ktoś zdecyduje za Ciebie. Podobnie trudno nawet doradzić, bo zupełnie nadal nie wiem o co chodzi. Coś przemalować, żeby wyglądało inaczej. A skąd ja np mam wiedzieć jakie to będzie miało znaczenie?