Witam po raz kolejny!

Mam pytanie dość trudne dla mnie. Czy proszenie Boga by pewna osoba nie zaszła w ciąże (bo jest nie odpowiedzialna, bo jest za młoda, za głupia, ze to nie czas dla niej) jest grzechem? Wiem, że samo poczęcie dziecka to dar od Boga, to piękno ale jeżeli jest sie za młodym, za głupim ? Między mną i dziewczyną nie doszło do stosunku, jednak doszło do pettingu i to nawet nie takiego 100%, takiego pod wpływem emocji z głupoty. teraz błagam Boga by się wszystko dobrze dla niej i dla mnie zakończyło. Czy to jest grzechem też ? Wystarczająco boli nas sumienie i dusza, mamy strasznie wielkie poczucie winy i strach, ogromny strach.

Proszę o odp

Poczytaj może najpierw czym jest petting i jak można zajść w ciąże, potem wróć i napisz, czy w ogóle można myśleć w Waszym przypadku o ciąży.

Akurat wiem czym jest i akurat można zajść w ciążę. Są to rzadkie przypadki ale jeżeli na palcu przeniesiony zostanie płyn do dróg rodnych kobiety to jest możliwość zajścia w ciąże. W moim przypadku do uwolnienia płynu nie doszło jednakże niechcący dotknąłem moich narządów płciowych(napletek)i później skierowałem tą samą rękę do dziewczyny. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie więc ponawiam je.

Co do tematu: Możesz się modlić o to, żeby dziecko przyszło w odpowiednim (w szerokim tego słowa znaczeniu) momencie. Ale nie to jest przecież Twoim głównym problemem - jest nim kwestia czystości.

Co do problemu: koniecznie zajmijcie się kwestią Waszej czystości. Porozmawiajcie o tym, postanówcie brak żadnych takich seksualnych kontaktów przedmałżeńskich, wyspowiadajcie się. To ważne unikać grzechu i dbać o relację z Bogiem. A co do ciąży... w sytuacji opisanej przez Ciebie (brak ejakulacji, petting) nie wiem jak miałaby być możliwa - nie zadręczaj się akurat tą kwestią, myśl raczej o Waszej czystości.

Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości, to najlepiej je rozwiązać w konfesjonale lub w rozmowie z duchownym.

[quote="jumik"]Co do tematu: Możesz się modlić o to, żeby dziecko przyszło w odpowiednim (w szerokim tego słowa znaczeniu) momencie. Ale nie to jest przecież Twoim głównym problemem - jest nim kwestia czystości.


Dokładnie sie tak modle o to by nie przyszło teraz ani za parę lat tylko wtedy jak będziemy czy będzie ona gotowa na to w pełni słowa tego znaczeniu.
I już postanowiliśmy, że bez żadnych takich seksualnych akcentów bo dało to nam nauczkę.
Dzięki wielkie, z Bogiem

Dodam, ze bardzo mnie męczy, zadręcza ta myśl zajścia w ciąże...
Pomimo, iż nie dostałem ejakulacji to sam fakt, ze dostałem wzwodu przy całym zajściu mnie przeraża( w końcu rzecz normalna-wzwód przy podnieceniu) bardzo sie obawiam i w sumie troszeczkę popadłem w paranoje. Już moja dziewczyna mnie uspokajała ale sama zaczęła sie bardziej martwić i jest nas dwoje. Mam tą świadomość, ze wszytko będzie ok, jakoś tak mam, że wiem, ze będzie ok ale przeszywa mnie ogromny lęk i stach przed tym wszystkim. Błagam pomódlcie sie za mnie i moją dziewczynę by wszytko sie dobrze skończyło(wiecie o co mi chodzi). Ja cały czas sie modlę i mojej dziewczynie też to poleciłem. Pomódlcie się za nas. Dodam też tak na marginesie, ze udało mi sie ją przynajmniej w pewnym sensie nawrócić na Jezusa Chrystusa. Sama mi powiedziała, ze chciałaby do kościoła pójść a nie była zbytnio wierząca.

Co ma wzwód i suchy (?) napletek do zajścia w ciążę?

Ja bym Ci radził uświadomić sobie, że w trwającej obecnie klęsce głodu w Afryce, wiele osób modli się o ratunek i go nie otrzymują. To tak na początek, to że jesteś dzieciuch i masz myślenie życzeniowe nie oznacza, że wszechświat się nagnie do Twoich pragnień. Nic i nigdy takiego się nie dzieje. Co do kwestii ciąży Twojej partnerki, to jest to oczywiście możliwe, bardzo możliwe że niedługo zostaniesz ojcem, więc weź spoważniej, to nie jest rola dla osób nieodpowiedzialnych. Będziesz musiał natychmiast zająć się utrzymaniem finansowym Waszej rodziny a to wymaga ultraodpowiedzialnej postawy, a nie życzeniowego myślenia, że może wszechświat z okazji Twojej prośby zmieni prawa nim rządzące. |Były Twoje działania, będą konsekwencje. W Twojej obecnej sytuacji polecam Ci http://www.pracuj.pl

O to chodzi, że właśnie prawie niemożliwe jest zajście w ciąże bo nie było jak! Ja porostu popadłem w paranoje i taki stan lękowy posiadłem.

kudłaty Cie złapał na grzechu i Cie śtura.. stąd panika, lęki itp
idź do spowiedzi, żałuj za grzechy i ukorz się przed Bogiem, On leczy wszystkie dolegliwości

Jeśli masz problemy z lękami, bardzo polecam tę stronę. Pozdrawiam

http://moja-nerwica.republika.pl/

a ja jednak polecałbym Ci nie brać się za rzeczy, których ewentualnych konsekwencji najwyraźniej nie potrafisz udźwignąć

Absolutna racja
Ale do tego wniosku autor już najwyraźniej doszedł

on nie jest na tyle dojrzały by dojść do tego wniosku, w tym wątku kieruje się wyłącznie lękami

Akurat już doszedłem do tego. Mam nauczkę na całe życie. Moje myślenie inaczej funkcjonuje tzn najpierw pomyśl a później rób.