Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 10:46



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 13, 2010 9:38
Posty: 129
Post skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Oto post, ktory napisalam jakis czas temu. Dostalam odpowiedz, ze grzech, ktory jest ponizej omawiany, nie jest ciezki, poniewaz brak mi bylo swiadomosci. Rozmawialam tez z paroma innymi osobami, ktore tak samo mi odpowiedzialy. Ja jednak co jakis czas miewam jakies mocne wyrzuty sumienia, niepokoje, ze teraz swietokradze, ze powinnam sie wyspowiadac z tamtej sytuacji... To sa myli od zewnatrz. Ja jednak staram siebie uspokoic, ze bylam dzieckiem i Pan Bog jest Milosierny i mi odpuscil to juz dawno,ze roztrzasajac dawne sprawy zasmucam GO, bo nie ufam Mu...
Poza tym odmawiam codziennie rano i wieczorem nabozenstwo 3 Zdrowas Maryjo, przez ktora Matka Boza obiecuje, ze ustrzeze od grzechu smiertelnego.
Czy wiec tamte mysli, ktore mi mowia, ze jednak wtedy popelnilam grzech ciezki, ktore wzbudzaja we mnie straszny niepokoj, pochodza od zlego czy dobrego ducha????
Oto ten post, o ktorym mowa na poczatku:
''Prosze o rade ;((
Cala chodze roztrzesiona po domu i nie potrafie sie smiac . . .
Co raz nachodza mnie mysli, ze popelnilam grzech ciezki, ale z drugiej strony odzywa sie rozum, ktory mowi, ze bylam mala i choc to wazna materia , swiadomosci nie bylo...

Mialam moze 8-9 lat ... Chodzilam na katechezy, spowiadalam sie, przyjmowalam Komunie ... Ale wszystko bylo takie sztuczne! Jako dziecko pojmowalam to tak - jest jakis tam daaaaleki Bog ( czasami moja wiara byla tak mala, ze zapominalam o jego istnieniu), przyjmujac Komunie nie wiedzialam, ze to cialo Chrystusa, ze jest ktos, kto nad nami czuwa... Bylam dzieckiem i juz, mialam swoj dzieciecy swiat.
Od malenkiego bylam uzalezniona od masturbacji, w ogole mialam jakies problemy na tle seksualnym...
Ale, wracajac do sedna.
W wieku 8-9 lat popelnilam grzech sodomski.
Chodzilo o pieszczoty w miejscach intymnych z kolezanka.
Wszystko dzialo sie w ubraniu, absolutnie nie bylo czego innego.
Wiedzialam, ze to zle, ze tak postepuje i krylam sie z tym, ale nie wiedzialam ze to grzech ciezki, ze zachowuajac sie tak kogos straszliwie obrazam i zasmucam.
Po tym wydarzeniu nie chcialam w ogole przebywac kolo matki, uwazalam siebie za obrzydliwa i nienormalna - o sakramencie pokuty w ogole nie myslalam, nie istnialo cos takiego jak Bog - po prostu bylam dzieckiem i tego wszystkiego nie pojmowalam. Nikt mnie nigdy nie uswiadomil , nie wytlumaczyl wszystkiego ... Rozumiecie ? Po prostu nie wiedzialam o calym tym religijnym swiecie.

Czy to byl grzech ciezki??
Jesli tak ja nie dam rady sie z tego wyspowiadac, bo to dla mnie zbyt wielka trauma i wstyd!

Aha i jeszcze dodam, ze w tamte wakacje przezylam pierwsza, prawdziwa spowiedz, spowiedz z grzesznego zycia. Przychodzily mi obrazy zwiazane z grzechem sodomskim, ale odpychalam je, bo uwazalam, ze bylam dzieckiem i nie moglam popelnic grzechu ciezkiego i zerwac z Bogiem kontakt (chociaz wtedy w ogole kontaktu z nim nie było)

Z tym ze coraz mnie dopadaja jakies wyrzuty sumienia ... a moze to pokusy szatanskie przeciwko Milosierdziu Bozemu? Moze to skrupuly, a moze rzeczywiscie popelnilam swiadomie tak straszliwa rzecz????
''

Rok temu przezylam swoja I PRAWDZIWA spowiedz, w ktorej wyspowiadalam sie z wielu grzechow ciezkich ....
Od tamtej pory zaczely sie jednak niechciane mysli...
Kiedy sie np. modle do Matki Bozej albo mam straszliwie niemoralne i zboczone obrazy, ktore nasilaja sie np. w Kosciele albo gdy sie zastanawiam nad sprawami poboznymi .... Mam w glowie rozne przeklenstwa, ktorych oczywiscie nie chce miec w swoim umysle.
Czy jest to jakas nerwica czy atakuje mnie w ten sposob jakis zly duch?

poza tym mam jeszcze jedna sprawe....
w tej swojej I spowiedzi, ktora przyczynila sie do mojego calkowitego nawrocenia mowilam m.in. o ogladaniu filmow pornograficznych ...
Ale ja w tamtym czasie bylam uzalezniona od masturbacji
i bylam juz tak w to zaglebiona, ze szukalam czego sie tylko da...
np. specjalnych gier, czytalam rozne rzeczy...
trudno mi to pisac i wiem ze pewnie teraz wiekszosc z Was uwaza mnie za obrzydliwa..
czy wiec w powiedzenie ze ogladalam takowe filmy mozna zaliczyc te gry, pisma i tak dalej?????

POMOCY


Pn cze 14, 2010 17:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Będąc dzieckiem na pewno nie miałaś świadomości, że robisz źle, a więc ciężkiej materii tu nie ma. Możesz być spokojna. Ale skoro masz wyrzuty sumienia, to najlepszym lekarstwem na to jest właśnie Sakrament Pokuty. Skoro to tak Cie męczy, to nie lepiej iść do Pana Jezusa, i powierzyć mu swój problem? Na pewno Ci ulży. Ja miałam w życiu spowiedź generalną, mówi się, że po takiej nie należy już wracać do przeszłości. Ale mimo to, i tak przypominają mi się grzechy z dawnych lat, i nie ważne w jakim wieku je popełniłam, jeśli mi się coś przypomni, a sumienie nie daje mi spokoju, idę do spowiedzi i wyznaję to, i problem z głowy. Ostatnio sam spowiednik mi powiedział, że to to dobrze, że je wyznaję.

Co do tych myśli, możemy sobie podać dłonie, również je mam. To są natręctwa. To trzeba leczyć.Najlepszym sposobem na pozbycie się ich jest po prostu nie zwracanie na nie uwagi, choć przyznam, że to wcale nie jest takie proste. Grzechem one na pewno nie są, ale skoro Cię męczą, to może warto skorzystać z odpowiedniej pomocy.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn cze 14, 2010 18:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 13, 2010 9:38
Posty: 129
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Dziękuję za odpowiedź!
Ale jak ja mam to wyznać na spowiedzi?
Mówiąc, że popełniłam grzech sodomski z koleżanką, w wieku 8-9 lat?
Czy zaznaczyć, że to były jedynie pieszczoty w ubraniach i nic więcej?


Pn cze 14, 2010 18:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 13, 2010 9:38
Posty: 129
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
A tak w ogóle chyba spalę się ze wstydu mówiąc księdzu o tym!


Pn cze 14, 2010 18:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Ja bym powiedziała, że dopuściłam się pieszczot z koleżanką w dzieciństwie, i jeśli chcesz, możesz powiedzieć o tym, że wtedy nie wiedziałaś co robisz, ale po latach sobie to uświadomiłaś, chodzi o to aby Ksiądz nie pomyślał, że taiłaś ten grzech.
To dobrze, że się wstydzisz, to w pewien sposób jest już pokutą, to znaczy że nie jesteś obojętna na swoją grzeszność. Wstyd jest dobry. :) Również się wstydzę, wyznawać grzechy przeciwko 6 przykazaniu.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn cze 14, 2010 18:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 13, 2010 9:38
Posty: 129
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
a jesli jednak tego nie wyznam czy to bedzie mialo jakies skutki uboczne?


Pn cze 14, 2010 18:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Nie jestem spowiednikiem. Nie mam pojęcia. Ale skoro Cię to męczy, to może jednak warto?

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn cze 14, 2010 18:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 13, 2010 9:38
Posty: 129
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Ale pojde do spowiedzi i powiem tylko tak:
Chcialam przystapic do spowiedzi i wyznac pewien grzech z dziecinstwa. Nie jest on ciezki, ale sumienie mi nie daje spokoju i chcialabym o tym powiedziec. W wieku 8-9 lat dopuscilam sie pieszczot z kolezanka. Nie mialam pelnej swiadomosci.'' I co dalej?


Pn cze 14, 2010 19:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34
Posty: 837
Lokalizacja: mazowsze
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
najlepiej wydrukuj ten post i daj go księdzu do przeczytania aby miał pełne światło na tą sytuacje i mógł ja przeanalizować z Tobą
zrób to przed spowiedzią
księdza nie ma co się wstydzić to swój człowiek i zna życie od podszewki i wiele już słyszał
to Ci da pełen spokój sumienia
moim zdaniem to nie było takie straszne

pojawia się pytanie skąd wtedy wiedziałaś o seksie i miejscach erogenych
zapewne dorośli niedochowali zbytniej dyskrecji w tych sprawach
zachowania seksualne w tym wieku są zaburzeniem rozwojowym a więc nie kwalifikują sie jako grzech

_________________
1 KOR 13


Pn cze 14, 2010 21:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Wydrukowanie nic nie da. tzn. może wydrukować, ale podczas spowiedzi trzeba samemu wyznać grzechy, a więc musiałaby to przeczytać, co innego gdyby umówiła się na prywatną rozmowę...

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Pn cze 14, 2010 23:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 5:57
Posty: 13
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Powiem Ci tak żebyś nie poczuła się jakaś odrazu skreślona, bo tak nie jest.
Sam od najmłodszych lat miałem podobne przygody i to jeszcze gorszą sytuacje tak mi sie wydaje.
Ale jeżeli leży Ci to na sumieniu, to jest to grzech i powinnaś (bo oczywiście nie musisz)
się z niego wyspowiadać, będzie trochę stresu ale uwierz, że to nigdzie po za konfesjonał
przecież nie wyjdzie i powiedz ze byłaś wtedy dzieckiem i jeszcze nie rozumiałaś gdzie jest dobro a gdzie zło (dzieciom zresztą ja tak miałem że myślałem o wszystkim co jest przyjemne że musi być dobrem). On tzn. ksiądz uwierz nawet się nie spojrzy dziwnie na Ciebie, bo uwierz nie Ty jedna, a On słucha tego codziennie. To jest wiara a nie ludzkie prawo, że działa na określony termin, więc jeśli zauważysz błąd (a to naprawdę już coś, jak na te czasy) to wystarczy, że bedziesz szczerze żałować a Bóg Ci wybaczy. A na te twoje że tak powiem "loty" w kościele i myśli to pokusa i zrób to co ja (powtarzałem bez przerwy Boże Ty wiesz jak jest) a naprawdę po chwili pomagało:)
Uwierz że będzie dobrze a tak będzie. A co do twoich zabaw, to przejdź się do specjalisty on Ci poradzi najlepiej chyba, że jak masz na to ochotę to myśl o tym, że będziesz musiała to później Księdzu powtarzać albo o czymkolwiek nie przyjemnym, jestem pewny że minie:) Życzę powodzenia:D


Wt cze 15, 2010 6:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 5:57
Posty: 13
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Metanoia napisał(a):
pojawia się pytanie skąd wtedy wiedziałaś o seksie i miejscach erogenych
zapewne dorośli niedochowali zbytniej dyskrecji w tych sprawach
zachowania seksualne w tym wieku są zaburzeniem rozwojowym a więc nie kwalifikują sie jako grzech


Nie koniecznie. Ja zaspokoiłem swoją ciekawość już w wieku 7 lat (żaden powód do dumy) i wcale nie podglądałem nikogo, nie które dzieci się już rodzą z tym:)


Wt cze 15, 2010 6:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 5:00
Posty: 4
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Krótko: Idź do spowiedzi.


Wt cze 15, 2010 7:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 13, 2010 9:38
Posty: 129
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
ale jeszcze mialam jedno pytanie
rok temu przezylam pierwsza prawdziwa spowiedz, gdzie wyznalam swoje grzechy ciezkie... mowilam tam m.in o ogladaniu filmow dla doroslych..
z tym, ze bylam uzalezniona od masturbacji i siegalam takze po roznorakie pisma i gry... czy to sie wlicza do ogladania filmow niemoralnych?? czy powinnam to jednak wyznac przy najblizszej spowiedzi?
poza tym nie wiem czy mialam pelna swiadomosc przy czynieniu powyzszych rzeczy ... chyba nie.
ale czy mimo wszystko powinnam o tym powiedziec przy nastepnej spowiedzi?


Śr cze 16, 2010 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: skrupuly, nagle zwatpienia, pomocy
Masturbacja a filmy erotyczne, to dwa różne grzechy. I oba trzeba wyznać. Co do gazet i gier, to nie umiem powiedzieć.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Śr cze 16, 2010 13:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL