Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 9:53



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Błędna reforma posoborowa 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So kwi 09, 2011 19:47
Posty: 156
Post Błędna reforma posoborowa
Ważny komunikat na stronie watykańskiego radia


Kard. Koch: Msza trydencka ważna dla ekumenizmu
http://www.radiovaticana.org/pol/Articolo.asp?c=488048





Motu proprio Summorum pontificum jest przeznaczone dla całego Kościoła, aby ponownie odkrył bogactwo dawnej liturgii. W ten sposób Benedykt XVI zainicjował reformowanie reformy liturgicznej, nowy ruch liturgiczny, mając wyciągnąć Kościół z różnego rodzaju dualizmów, w które popadł on po Soborze wbrew intencjom ojców soborowych – twierdzi kard. Kurt Koch, przewodniczący watykańskiej dykasterii ds. ekumenizmu.

W sobotę, a zatem dzień po ogłoszeniu watykańskiej instrukcji o prawidłowym stosowaniu Motu proprio, na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza w Rzymie dyskutowano nad znaczeniem tego dokumentu. W jednodniowej konferencji uczestniczyli m.in. kardynałowie Cañizares i Koch. Ten ostatni mówił o dawnej liturgii jako pomoście dla ekumenizmu. Chodzi tu o ekumenizm wewnątrzkatolicki, który jednak, jeśli się nie powiedzie, będzie miał negatywne konsekwencje dla całego ruchu ekumenicznego.

Wbrew temu, czego można by się było spodziewać, ów wewnątrzkościelny ekumenizm to nie w pierwszym rzędzie uregulowanie relacji „z katolikami przywiązanymi do dawnej liturgii, takimi, jak wierni Bractwa św. Piotra czy zwolennicy abp Lefebvre’a”. Problem jest o wiele szerszy. Kard. Koch widzi w motu proprio faktyczny początek reformowania reformy, a także ostateczny apel o zerwanie z tak zwaną hermeneutyką nieciągłości w interpretacji Soboru Watykańskiego II. Dla szefa Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan głównym problemem współczesnego Kościoła nie są bowiem miłośnicy dawnej liturgii, lecz ci, którzy nie zgadzają się z papieską interpretacją Soboru, czyli w ciągłości z tradycją Kościoła. Najwyraźniej przejawia się to w kwestii liturgii, bo liturgia była pierwszą i najbardziej spektakularną reformą Soboru, ale w niemniejszym stopniu dotyczy to również innych dziedzin życia Kościoła, choćby takich jak ekumenizm.

Tytułem przykładu kard. Koch wyliczył całą serię dualizmów, w które popadła liturgia Kościoła pod wpływem błędnej reformy. I tak utrzymuje się na przykład, że przed Soborem Eucharystia była przede wszystkim ofiarą, podczas gdy teraz jest ona głównie ucztą. Wcześniej miała być rzekomo niemal prywatną sprawą księdza, dziś jest ona dziełem całego zgromadzenia. Z obserwacji szwajcarskiego purpurata wynika, że w błędnym pojmowaniu Eucharystii żyją dziś szerokie kręgi wspólnoty Kościoła. Benedykt XVI chce to zmienić. Stąd jego inicjatywa, by powrócić do dawnej liturgii. „Nie należy ona bowiem do historii, lecz jest cennym dziedzictwem, z którego należy czerpać również dzisiaj”. Taka jest zdaniem kard. Kocha główna intencja motu proprio. Innymi słowy Papież ma nadzieję, że obecność dawnej liturgii w życiu Kościoła będzie prowokować, inspirować, ubogacać i doprowadzi do powstania nowego ruchu liturgicznego.

Kard. Kurt Koch przewiduje, że koegzystencja dwóch form rytu łacińskiego nie będzie długotrwała. Z czasem dojdzie raczej do powstania nowej formy, będącej owocem wzajemnego ubogacenia, rozwoju i oczyszczenia. Szwajcarski purpurat przyznaje jednak, że nowy ruch liturgiczny ma w Kościele wielu przeciwników. Osiągnięcia posoborowej reformy uznają oni za nienaruszalne i będą ich bronić, wykazując się przy tym nieprzejednanym konserwatyzmem. Kard. Koch podkreśla jednak, że, biorąc pod uwagę realny stan dzisiejszej liturgii, krytyczna ocena posoborowej reformy jest jak najbardziej uzasadniona. „Można się pytać – zaznacza – czy w posoborowej reformie rzeczywiście wypełniono wszystkie postulaty ojców soborowych. A może niektóre podstawowe orzeczenia konstytucji o świętej liturgii zostały pominięte, czy wręcz postanowiono świadomie pójść dalej, niż zalecał Sobór?”. W tym kontekście jawi się głęboki sens reformowania reformy, której dał początek Benedykt XVI ogłaszając motu proprio Summorum Pontificum – stwierdził szef watykańskiej dykasterii ds. ekumenizmu.

kb/ l’osservatore romano


Wt maja 17, 2011 21:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Błędna reforma posoborowa
JózefK napisał(a):
Motu proprio Summorum pontificum jest przeznaczone dla całego Kościoła
"Można w diecezji pozwolić na organizowanie się stabilnych grup wiernych,
ale nie mogą oni kwestionować Soboru Watykańskiego II."
http://info.wiara.pl/doc/859396.W-pelnej-jednosci

"O sprawowanie liturgii w formie nadzwyczajnej
nie mogą prosić grupy przeciwne Soborowi Watykańskiemu II"
http://info.wiara.pl/doc/859306.Trydent-dla-niekwestionujacych-Vaticanum-II

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt maja 17, 2011 22:26
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So kwi 09, 2011 19:47
Posty: 156
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Elbrus napisał(a):
JózefK napisał(a):
Motu proprio Summorum pontificum jest przeznaczone dla całego Kościoła
"Można w diecezji pozwolić na organizowanie się stabilnych grup wiernych,
ale nie mogą oni kwestionować Soboru Watykańskiego II."
http://info.wiara.pl/doc/859396.W-pelnej-jednosci

"O sprawowanie liturgii w formie nadzwyczajnej
nie mogą prosić grupy przeciwne Soborowi Watykańskiemu II"
http://info.wiara.pl/doc/859306.Trydent-dla-niekwestionujacych-Vaticanum-II


Pozostaje zatem Bractwo Św. Piusa X i ks. Trytek sedewakantysta.,,Nasi" jak zwykle z uporem maniaka każdą słuszna sprawę zrobią po swojemu.Dla nich taki jak ja jest poza Kościołem. Szkoda, że ja nic o tym nie wiem.Ochrzczony bylem w 1961 roku wiec przed zbójeckim V2. Jako zwyczajny i normalny katolik mam prawo i obowiązek żądać wiary i takiego Kościoła do Którego bylem włączony.Innych kościołów jako fałszywych nie uznaję.


Śr maja 18, 2011 9:07
Zobacz profil
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Cytuj:
.Ochrzczony bylem w 1961 roku wiec przed zbójeckim V2. Jako zwyczajny i normalny katolik mam prawo i obowiązek żądać wiary i takiego Kościoła do Którego bylem włączony.Innych kościołów jako fałszywych nie uznaję.

Czy KRK po soborze watykańskim II przestał być Kościołem powszechnym według nauczania magisterium i papieży? Przecież sobór ten jest uznawany przez papieży, więc nie rozumiem powodu odrzucenia.


Śr maja 18, 2011 9:35
Post Re: Błędna reforma posoborowa
JózefK Ty sam się stawiasz poza Kościołem, nikt nie musi nic z tym robić.
Dawno nie widziałem na form kogoś z taką nienawiścią na ustach jak Ty.
Ale czego wymagać jak ktoś stawia się ponad soborem, ponad papieżami.
Ty się lepiej zastanów co lub kto Tobą kieruje.


Śr maja 18, 2011 9:43
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So kwi 09, 2011 19:47
Posty: 156
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Fuchs napisał(a):
Cytuj:
.Ochrzczony bylem w 1961 roku wiec przed zbójeckim V2. Jako zwyczajny i normalny katolik mam prawo i obowiązek żądać wiary i takiego Kościoła do Którego bylem włączony.Innych kościołów jako fałszywych nie uznaję.

Czy KRK po soborze watykańskim II przestał być Kościołem powszechnym według nauczania magisterium i papieży? Przecież sobór ten jest uznawany przez papieży, więc nie rozumiem powodu odrzucenia.

Jest pewnym, że nie wszyscy w Kościele posoborowym są katolikami. większość to moderniści. Modernizm został nieomylnie potępiony przez Magisterium KK. Zostało to jasno wyłożone w Syllabusie i innych dokumentach KK. komuś, kto od wiary katolickiej odpadł, posłuszeństwo nie obowiązuje.Kłania się konstytucja papieża Pawła IV.


Śr maja 18, 2011 9:45
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So kwi 09, 2011 19:47
Posty: 156
Post Re: Błędna reforma posoborowa
kacperek29 napisał(a):
JózefK Ty sam się stawiasz poza Kościołem, nikt nie musi nic z tym robić.
Dawno nie widziałem na form kogoś z taką nienawiścią na ustach jak Ty.
Ale czego wymagać jak ktoś stawia się ponad soborem, ponad papieżami.
Ty się lepiej zastanów co lub kto Tobą kieruje.

Jestem posłuszny nauczaniu 262 papieżom. A Ty ilu?


Śr maja 18, 2011 9:48
Zobacz profil
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Cytuj:
Modernizm został nieomylnie potępiony przez Magisterium KK. Zostało to jasno wyłożone w Syllabusie i innych dokumentach KK. komuś, kto od wiary katolickiej odpadł, posłuszeństwo nie obowiązuje.Kłania się konstytucja papieża Pawła IV.

Czyli papież w tej chwili nie jest głową KRK? Papież wpadł w herezję, czy w końcu co się stało? Jeśli wpadł w herezję, to kto może to stwierdzić i czy można w ogóle nieprawowiernego papieża usunąć ze stanowiska?
EDYCJA:
Cytuj:
Modernizm został nieomylnie potępiony przez Magisterium KK.

Czy w takim razie Magisterium KK zmieniło zdanie w tej kwestii i teraz modernizm jest dopuszczalny?


Ostatnio edytowano Śr maja 18, 2011 9:52 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Śr maja 18, 2011 9:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Błędna reforma posoborowa
JozefK napisał(a):
Jestem posłuszny nauczaniu 262 papieżom. A Ty ilu?


A ja wszystkim.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr maja 18, 2011 9:52
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So kwi 09, 2011 19:47
Posty: 156
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Fuchs napisał(a):
Cytuj:
Modernizm został nieomylnie potępiony przez Magisterium KK. Zostało to jasno wyłożone w Syllabusie i innych dokumentach KK. komuś, kto od wiary katolickiej odpadł, posłuszeństwo nie obowiązuje.Kłania się konstytucja papieża Pawła IV.

Czyli papież w tej chwili nie jest głową KRK? Papież wpadł w herezję, czy w końcu co się stało? Jeśli wpadł w herezję, to kto może to stwierdzić i czy można w ogóle nieprawowiernego papieża usunąć ze stanowiska?

poczytaj sobie konstytucję Cum ex apostolatus (z 15 lutego 1559 r.) Papieża Pawła IV

PAWEŁ BISKUP,

Sługa Sług Bożych. Na wieczną rzeczy pamiątkę.

Na mocy powierzonej Nam przez Boga (pomimo braku zasług z naszej strony) władzy apostolskiej, spoczywa na Nas obowiązek troski o całą trzodę Pańską. Z tego powodu mamy wiernie troszczyć się o tę trzodę i owocnie nią kierować. Winniśmy więc obyczajem dbałego pasterza pilnie czuwać i uważnie zadbać o to, aby nauczycielami błędu nie stali się ci, którzy gardzą tym, że są uczniami prawdy, oraz o to, aby wygnać z owczarni Chrystusowej, tych, którzy w tych czasach pełnych grzechu, na własnej polegając roztropności, świadomie i zgubnie występują przeciwko porządkowi prawdziwej wiary, a przez przesądy i fałszywe wymysły odwracają sposób rozumienia Pisma świętego i usiłują rozbić jedność Kościoła katolickiego, jednorodną zaś tunikę Pańską starają się rozedrzeć.

§ 1. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest do tego stopnia poważna i niebezpieczna, iż w razie odstępstwa od wiary można się sprzeciwić nawet papieżowi, który pełni władzę BOGA i Pana naszego JEZUSA CHRYSTUSA na ziemi, a nad narodami i królestwami posiada pełnię mocy i wszystko podpada pod jego osąd, on sam zaś na tym świecie przez nikogo nie może być osądzony. Pamiętamy ponadto, że gdy zagrożenie jest poważniejsze, to należy mu się pełniej i usilniej sprzeciwić, aby fałszywi prorocy, albo tacy, którzy posiadają również władzę świecką nie mogli zgubnie usidlić prostych dusz, a niezliczonych ludów poddanych ich trosce duchowej bądź władzy doczesnej iżby nie mogli wraz z sobą zwieść ku zatracie i potępieniu, aby nigdy nie dała się ujrzeć ohyda spustoszenia na miejscu świętym, o której jest mowa od Daniela proroka. Chcemy więc wypełnić nasz pasterski obowiązek i wyłapać (o ile z Bożą pomocą będziemy mogli) lisy rujnujące winnicę Pańską, a wilki powstrzymać poza owczarnią, abyśmy się nie okazali niemymi psami, które nie szczekają, abyśmy nie zginęli wraz ze złymi gospodarzami i nie byli porównani do najemników.

§ 2. Po odbyciu dojrzałego namysłu nad tymi kwestiami, wraz z naszymi czcigodnymi braćmi, kardynałami Świętego Kościoła Rzymskiego, za ich radą i jednomyślną zgodą, mocą naszej władzy apostolskiej przyjmujemy i odnawiamy wszystkie razem i każdą z osobna ekskomunikę, suspensę, interdykt, konfiskatę oraz wszelkie inne wyroki, cenzury i kary nałożone przez któregokolwiek z naszych poprzedników, papieży rzymskich, albo przez osoby uważane za takich (również wydane na mocy ich listów prywatnych), czy też przez święte Sobory uznane w Kościele Bożym, a także zawarte w dekretach i postanowieniach świętych Ojców, albo w jakichkolwiek świętych kanonach, konstytucjach i zarządzeniach apostolskich wydanych i ogłoszonych przeciwko heretykom bądź schizmatykom. Nakazujemy ponadto, aby były one na zawsze zachowywane, a jeżeli nie obowiązują obecnie, to aby zostały przywrócone. Prócz tego chcemy i postanawiamy, aby w każdy z tych wyroków, cenzur i kar popadli wszyscy, którzy dotychczas odpadli od wiary katolickiej, bądź wpadli w jakąkolwiek herezję, czy też popadli w stan schizmy, albo ją wzbudzili, czy też zostali pochwyceni na takim uczynku, bądź go wyznali, albo został im udowodniony, a także ci (oby Bóg zechciał do tego nie dopuścić przez swą łaskawość i w całej swej dobroci), którzy w przyszłości od wiary odpadną, albo wpadną w herezję, popadną w stan schizmy, wzbudzą schizmę, czy też będą pochwyceni i okaże się, że odpadli, wpadli, popadli, wzbudzili czy też byli pochwyceni, bądź też wyznają taki fakt, albo będzie im udowodniony, niezależnie od ich stanu, stopnia, porządku, położenia i godności, nawet gdyby cieszyli się godnością biskupa, arcybiskupa, patriarchy, prymasa, albo jakąś inną większą godnością kościelną, albo gdyby posiadali zaszczyt bycia kardynałem czy też urząd legata Stolicy Apostolskiej w jakimkolwiek miejscu, zarówno na stałe, jak i na pewien czas, a także gdyby cieszyli się władzą czy też zaszczytem świeckim hrabiego, barona, markiza, księcia, króla i cesarza.

§ 3. Prócz tego bierzemy pod uwagę, że słuszne jest aby ci, których miłość wobec cnoty nie powstrzymuje od zła, byli odstraszeni od niego strachem przed karą, oraz że biskupi, arcybiskupi, patriarchowie, prymasi, kardynałowie, legaci, hrabiowie, baronowie, markizowie, książęta, królowie i cesarze, którzy powinni nauczać innych, a dobrym przykładem utwierdzać ich w wierze katolickiej, gdy nie dopełniają swych obowiązków to grzeszą bardziej niż inni, gdyż nie tylko wiodą na potępienie samych siebie, ale wraz z sobą do potępienia i w przepaść śmierci ciągną niezliczonych innych, którzy są poddani ich opiece i władzy, albo w inny sposób są im podporządkowani. Dlatego za podobną zgodą i radą, mocą tej naszej konstytucji, która ma obowiązywać na zawsze, na znak obrzydzenia wobec tak wielkiej zbrodni, największej i najbardziej szkodliwej dla Kościoła Bożego, mocą pełni naszej władzy apostolskiej ustalamy, postanawiamy, stwierdzamy i określamy, że zachowując w mocy, skuteczności i obowiązywaniu wyżej wymienione wyroki, cenzury i kary, wszyscy razem i każdy z osobna spośród biskupów, arcybiskupów, patriarchów, prymasów, kardynałów, legatów, hrabiów, baronów, markizów, książąt, królów i cesarzy, którzy dotychczas (jak o tym była mowa) odpadli od wiary, bądź wpadli w herezję, czy też popadli w stan schizmy, albo ją wzbudzili, czy też zostali pochwyceni na takim uczynku, bądź go wyznali, albo został im udowodniony, albo w przyszłości odpadną, albo wpadną w herezję, popadną w stan schizmy, wzbudzą schizmę, czy też będą pochwyceni i okaże się, że odpadli, wpadli, popadli, wzbudzili czy też byli pochwyceni, bądź też wyznają taki fakt, albo będzie im udowodniony, ponieważ większą niż inni ponoszą odpowiedzialność, zatem oprócz wspomnianych wyroków, cenzur i kar będą również mocą samego czynu, bez żadnego innego orzeczenia prawnego, ani decyzji, zgoła, całkowicie i trwale pozbawieni swych urzędów, kościołów katedralnych (również metropolitalnych), patriarchalnych i prymasowskich oraz godności kardynalskiej i wszelkiej funkcji legata, jak również czynnego i biernego prawa do zabierania głosu, a także wszelkiej władzy i klasztorów, beneficjów oraz urzędów kościelnych, czy to związanych z troską duszpasterską,czy też niezwiązanych, a także funkcji świeckich i wszelkich stanowisk w zakonach, które uzyskali na mocy jakiejkolwiek decyzji i przydziału apostolskiego, w użytkowania tytularne, opiekę, zarząd bądź w jakikolwiek inny sposób oraz w których, bądź też wobec których posiadają jakiekolwiek uprawnienie, jak również wszelkich dochodów i przychodów oraz rocznych zysków z podobnych dochodów i przychodów oraz zysków, które są im zastrzeżone i przyznane, a także hrabstw, baronii, marchii, księstw, królestw i cesarstwa. Ponadto będą do posiadania tych uprawnień niezdolni i niezdatni, a uważani będą za odpadłych i upadłych we wszystkim i w każdy sposób, nawet gdyby się wcześniej wyrzekli tego rodzaju herezji podczas otwartego procesu. Ponadto nigdy nie będą przywróceni do swego poprzedniego stanu, a więc nie zostaną przywróceni, ponownie obdarzeni, przywołani i odnowieni w posiadaniu kościoła katedralnego, metropolitalnego, patriarchalnego bądź prymasowskiego, ani do godności kardynalskiej, ani do innej godności, czy to mniejszej, czy też większej, ani nie otrzymają prawa do zabierania głosu czy to czynnego, czy biernego, ani nie otrzymają władzy, ani klasztorów i beneficjów, a także hrabstw, baronii, marchii, księstw, królestw i władzy cesarskiej. Z powodu łaskawości zaś i życzliwości Stolicy Apostolskiej zostaną umieszczeni w jakimś klasztorze albo innym miejscu zakonnym, dla odbycia wieczystej pokuty o chlebie boleści i wodzie żalu, chyba że nie wykażą oznak prawdziwej skruchy i nie dokonają odpowiedniej pokuty, bo wtedy powinni być raczej poddani osądowi władzy świeckiej w celu nałożenia stosownej kary, po odpowiednim rozpatrzeniu sprawy. Wszystkie osoby tego rodzaju powinny być w taki sposób uważane, traktowane i oceniane przez wszystkich, niezależnie od stanu, stopnia, porządku, położenia i godności, także przez osoby cieszące się godnością biskupa, arcybiskupa, patriarchy, prymasa, albo posiadające jakąś inną większą godnością kościelną, albo zaszczyt bycia kardynałem, czy też godność świecką, w tym również hrabiego, barona, markiza, księcia, króla i cesarza. Jako tacy powinni być unikani oraz pozbawieni oznak jakiejkolwiek życzliwości.

§ 4. Posiadacze prawa patronatu, albo uprawnienia do mianowania duchownych odpowiednich do objęcia kościołów katedralnych, w tym także metropolii, oraz kościołów patriarchalnych, czy też klasztorów albo innych beneficjów kościelnych, które zostały opróżnione wskutek tego rodzaju pozbawienia, aby na skutek długotrwałego wakansu kościoły te nie doznały szkody, ale wyrwane z rąk heretyków zostały oddane odpowiednim pasterzom, którzy wiernie poprowadzą lud na ścieżki sprawiedliwości, ci do których to należy powinni przedstawić Nam, albo osobie będącej w tym czasie papieżem rzymskim stosownych kandydatów do objęcia tych kościołów, klasztorów i beneficjów w czasie przewidzianym w prawie albo określonym w umowach bądź układach zawartych ze wspomnianą Stolicą Apostolską. W przeciwnym wypadku po upływie określonego czasu pełne i swobodne prawo do rozporządzania tymi kościołami, klasztorami i beneficjami przechodzi mocą samego faktu na Nas, bądź na wspomnianą osobę będącą wówczas papieżem.

§ 5. Ponadto ci, którzy ośmielą się świadomie przyjmować albo bronić, sprzyjać, ufać albo głosić nauczanie tych, którzy w ten sposób będą schwytani, uznani bądź zdemaskowani, wtedy mocą samego czynu popadną w karę ekskomuniki oraz popadną w niesławę. Nie będą ponadto dopuszczeni i nie będą mogli być dopuszczeni, czy to przez zabranie głosu, czy też osobiście, na piśmie, czy też za pośrednictwem posła, albo pełnomocnika do żadnego urzędu publicznego bądź prywatnego, ani do zebrania bądź synodu, czy też soboru powszechnego bądź prowincjonalnego, ani do konklawe kardynałów, ani do żadnego zgromadzenia wiernych, ani do wyboru kogokolwiek, ani do złożenia świadectwa. Oprócz tego nie będą mieli prawa wyrażać swej woli, ani nie zostaną dopuszczeni do dziedziczenia majątków. Ponadto nikt nie będzie musiał odpowiadać im w żadnej sprawie. Gdyby to byli sędziowie, wtedy ich orzeczenia nie będą miały żadnej mocy, a żadne sprawy nie będą im oddawane do rozpatrzenia. Gdyby zaś byli adwokatami, wówczas nikt nie może korzystać z ich pracy. Gdyby byli notariuszami, wtedy akty przez nich wystawione nie będą posiadać żadnej mocy ani znaczenia. Ponadto gdy będą to osoby duchowne, to mocą samego faktu zostaną pozbawieni wszystkich razem i każdego z osobna kościoła, również katedralnego, metropolitalnego, patriarchalnego i prymasowskiego, jak również wszelkiej godności, dowolnego klasztoru, beneficjum i urzędu kościelnego, a nawet (jak to zostało wyżej określone) zdolności w dowolny sposób uzyskanej. Zarówno zaś duchowni ci, jak i świeccy, nawet posiadający wspomniane wyżej zdolności, albo posiadający wspomniane godności będą mocą samego faktu pozbawieni wszelkich królestw, księstw, dominiów, dóbr feudalnych i własności doczesnej, które znajdują się w ich posiadaniu, dobra zaś tego rodzaju, oraz królestwa, księstwa, dominia i dobra feudalne mają być im odebrane, staną się wolne i będą należeć jako prawo i własność do tych, którzy wcześniej byli w ich posiadaniu, jeżeli tylko zachowają szczerą wierność i jedność ze Świętym Kościołem Rzymskim i będą pozostawać w posłuszeństwie wobec naszej osoby i wobec naszych następców, papieży rzymskich, którzy zostaną wybrani w zgodzie z normami kanonicznymi.

§ 6. Dodajemy również, że gdyby kiedykolwiek się okazało, że jakiś biskup, a nawet pełniący obowiązki arcybiskupa, patriarchy, albo prymasa, czy też kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego, albo jak to zostało wyżej powiedziane legat, czy też papież rzymski przed dokonaniem jego wyboru do godności kardynała, albo przed wyniesieniem go do godności papieskiej odpadł od wiary katolickiej, albo popadł w jakąkolwiek herezję, wówczas wybór albo wyniesienie tej osoby, nawet dokonane w zgodzie i jednomyślnie przez wszystkich kardynałów będzie żadne, nieważne i próżne. Wybór ten bądź wyniesienie nie może być także uznane, ani nie uzyska ważności czy to na drodze przyjęcia obowiązków, ani przez konsekrację, ani przez objęcie władzy i zarządu wynikających z urzędu, ani przez rzekomą koronację papieską, ani przez uroczyste oddanie czci, ani przez wyrażenie powszechnej obediencji, w żadnym czasie, ani w żadnym razie nie może być uznane za zgodne z prawem. Ponadto taka osoba, awansowana do godności biskupa, arcybiskupa, patriarchy albo prymasa, czy też wybrana do godności kardynała, albo obrana na papieża nie uzyska żadnej zdolności do sprawowania władzy czy też w sprawach duchownych, czy też świeckich, nie może być traktowana, że władzę tę posiada, ale wszystkie razem i każda z osobna z wszelkich wypowiedzi, czynów, działań i decyzji dokonanych przez tę osobę, oraz następstwa tych aktów będą pozbawione wszelkiej mocy, nie będą mieć żadnego znaczenia, ani nie będą dla nikogo normą prawa. Prócz tego wszystkie razem i każda z osobna z osób wyniesionych i awansowanych w taki sposób do swych godności, mocą samego faktu, bez żadnego dokonanego w tej kwestii ogłoszenia będą pozbawione wszelkich godności, miejsc, zaszczytów, tytułów, władzy, urzędów i mocy, nawet gdyby wcześniej nie odpadły od wiary, bądź nie wpadły w herezję, czy też nie popadły w stan schizmy, ani jej nie wzbudziły, czy też nie zostały pochwycone na takim uczynku.

§ 7. Osoby podporządkowane zarówno duchownym diecezjalnym, jak również zakonnym, a także osobom świeckim, jak również kardynałom, a nawet tym, którzy brali udział w wyborze na papieża, tego, kto wcześniej odpadł od wiary, albo był heretykiem, czy też schizmatykiem, czy też tym, którzy w inny sposób zgodzili się z tym wyborem i wyrazili swe posłuszeństwo wobec niego, oddali mu cześć, a także kasztelanom, prefektom, dowódcom i urzędnikom, również naszego umiłowanego miasta Rzymu i całego Państwa Kościelnego, oraz osobom wyniesionym bądź awansowanych do godności w przedstawiony sposób są zgoła zwolnione od wszelkiego posłuszeństwa, czci i ponoszenia winy, nawet gdyby było to utwierdzone przysięgą bądź ślubowaniem, czy też gwarancją. Powinni natomiast ich unikać jako czarowników, pogan, celników i herezjarchów (pozostają natomiast winni zachowania wierności i posłuszeństwa wobec przyszłych biskupów, arcybiskupów, patriarchów, prymasów, kardynałów i rzymskiego papieża wybranych zgodnie z zasadami prawa). Dla utrudnienia zaś działalności wspomnianych osób wyniesionych i awansowanych we wspomniany sposób, gdyby tamci usiłowali nadal pełnić swą władzę i rządzić, zobowiązani są wezwać przeciwko nim pomocy ramienia świeckiego. Z powodu zaś uzasadnionego powyższymi okolicznościami wypowiedzenia posłuszeństwa i wierności tym osobom (które rozdzierają jednorodną tunikę Pańską) nie będą oni podpadać pod żadne cenzury ani kary.

§ 8. Postanowienia tej konstytucji mają obowiązywać bez względu na jakiekolwiek przeciwne konstytucje i zarządzenia apostolskie, a także przywileje, zezwolenia i listy apostolskie udzielone tymże biskupom, arcybiskupom, patriarchom, prymasom i kardynałom, oraz wszystkim innym, w jakimkolwiek brzmieniu i kształcie, jak również bez względu na wszelkie klauzule i dekrety, w tym wydane na mocy własnej inicjatywy i w oparciu o pewną wiedzę, oraz w oparciu o pełnię władzy apostolskiej (także podczas konsystorza), albo w jakikolwiek inny sposób, również gdyby decyzje te zostały ponownie zatwierdzone i ponowione, a także włączone do zbioru praw, jak również bez względu na wszelkie postanowienia konklawe, choćby zostały zatwierdzone przez przysięgę, potwierdzenie apostolskie, albo w jakikolwiek inny sposób i nawet gdyby zostały zaprzysiężone przez nas samych. Wszystkie te postanowienia uważamy niniejszym za przytoczone dosłownie w ich brzmieniu i w sposób szczególny oraz wyraźnie je odwołujemy, o ile zachowują jeszcze moc, bez względu na jakiekolwiek przeciwne postanowienia.

§ 9. Aby zaś wszyscy, których to dotyczy, mogli poznać treść tego listu, rozkazujemy, aby ten list (albo jego odpis, który winien posiadać taką samą moc, gdy będzie potwierdzony podpisem publicznego notariusza i pieczęcią jakiegoś dostojnika kościelnego), został ogłoszony i wywieszony przez naszych woźnych na drzwiach Bazyliki Księcia Apostołów w Rzymie, na Kancelarii Apostolskiej i na rynku Campo Flora. Kopie te mają tam pozostać, a ten sposób ogłoszenia będzie uważany za wystarczający i traktowany jako zgodne z prawem i uroczyste ogłoszenie, żadnego zaś innego sposobu ogłoszenia nie będzie potrzeba i nie będzie oczekiwany.

§ 10. Nikt zatem nie może się ośmielić naruszyć tej naszej zgody, ponowienia, postanowienia, decyzji, ograniczenia, woli oraz dekretu, ani w żaden sposób nie może się temu lekkomyślnie sprzeciwiać. Gdyby jednak ktoś się na to odważył, ten niech wie, że naraża się na gniew Boga Wszechmogącego oraz świętych apostołów Piotra i Pawła.

Dane w Rzymie, u świętego Piotra, dnia 15 lutego roku Pańskiego 1559, w czwartym roku naszego pontyfikatu.

† Ja, Paweł, biskup Kościoła katolickiego, (następują podpisy kardynałów).

Z języka łacińskiego przełożył Jerzy Słotwiński

Tekst oryginalny w: BULLARIUM ROMANUM. TOMUS PRIMUS. ROMAE, Ex Typographia Reverendae Camerae Apostolicae. MDCXXXVIII (1638). SUPERIORUM PERMISSU, pp. 602-604.

CODICIS IURIS CANONICI FONTES. CURA Em.mi PETRI Card. GASPARRI EDITI. VOLUMEN I. CONCILIA GENERALIA – ROMANI PONTIFICES USQUE AD ANNUM 1745. N. 1-364. ROMAE. Typis Polyglottis Vaticanis MCMXXXVI (1936), n. 94, pp. 163-166.

Przypisy:

(*) Konstytucja ta została potwierdzona przez papieża Piusa V w bulli Inter multiplices.


Śr maja 18, 2011 9:55
Zobacz profil
Post Re: Błędna reforma posoborowa
JózefK: w przeciwieństwie do Ciebie nie stawiam się ponad Kościołem, papieżami i soborami.
Uznaje nauczanie każdego papieża, w tym tak znienawidzonych przez Ciebie jak: Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI.
Oświeć nas kto kieruje obecnie Kościołem?
Istnieje jeszcze Kościół Katolicki?


Śr maja 18, 2011 9:56
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Cytuj:
§ 1. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest do tego stopnia poważna i niebezpieczna, iż w razie odstępstwa od wiary można się sprzeciwić nawet papieżowi, (...)

Jak wytłumaczysz zatem dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary i moralności zatwierdzony w 1870? Nie widzisz sprzeczności między tą bullą oraz dogmatem?
Czy papież może ogłosić heretycki dogmat korzystając z dogmatu o nieomylności papieża w sprawach wiary i moralności?


Śr maja 18, 2011 10:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Cytuj:
poczytaj sobie konstytucję Cum ex apostolatus (z 15 lutego 1559 r.) Papieża Pawła IV


A skąd mam wiedzieć, że Paweł IV nie był heretykiem?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr maja 18, 2011 10:04
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So kwi 09, 2011 19:47
Posty: 156
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Fuchs napisał(a):
Cytuj:
§ 1. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest do tego stopnia poważna i niebezpieczna, iż w razie odstępstwa od wiary można się sprzeciwić nawet papieżowi, (...)

Jak wytłumaczysz zatem dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary i moralności zatwierdzony w 1870? Nie widzisz sprzeczności między tą bullą oraz dogmatem?
Czy papież może ogłosić heretycki dogmat korzystając z dogmatu o nieomylności papieża w sprawach wiary i moralności?

I to jest cały problem, bo moderniści chętnie powołują się na ten dogmat, podcierając sobie przysięgą antymodernistyczną swe szlachetne zakończenie tułowia.W związku z powyższym już dawno uważam że sedecy tez mają rację.Po 2 sob wat zrobił się taki galimatias, że wszelkie wywody w tej materii są przepełnione nieczytelnym teologicznym bełkotem, głoszącym sprzeczne kwestie opakowane w tak szalenie mętnych sformułowaniach, że każda ze
stron będzie mogła rozumieć to na swój własny sposób.Modernizmowi mówimy nie.Dogmat o nieomylności papieża dotyczy oczywiście papieża a nie osobę tzw p.o. papieża. Jeżeli dogmat o nieomylności papieskiej jest poważnym dogmatem, to papieże powinni szanować decyzje poprzedników oraz własne śluby i przysięgi.


Śr maja 18, 2011 11:18
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): So kwi 09, 2011 19:47
Posty: 156
Post Re: Błędna reforma posoborowa
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
poczytaj sobie konstytucję Cum ex apostolatus (z 15 lutego 1559 r.) Papieża Pawła IV


A skąd mam wiedzieć, że Paweł IV nie był heretykiem?
On w przeciwieństwie do współczesnych nie złamał przysięgi, oraz nie odstąpił od nauk poprzedników.Przewidział kryzys wiary w KK.


Śr maja 18, 2011 11:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL