
to jest okropne, nagle zauwazyłam, że nie moge normalnie funkcjonować bez czatowania.

nawet kiedy nie jestem na czacie, zyje sprawami osób, z którymi się tam spotykam

każdego dnia muszę wejść na czat sprawdzić kto tam jest i co tam się dzieje, nastepnie wciągam się w dyskusję i siedzę tam dłużej, nie potrafię tego kontrolować

a wszystko w imię miłosci bliźniego i chęci pomocy mu

RATUNKU

czy ktoś ma podobny problem, a może komus udało się oderwać od czatowania???????