Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
ODPISZĘ ZA JEDNYM ZAMACHEM. Więc zacznę od tego, że odkąd poprosiłem jakąkolwiek z osób stąd o przytoczenie np. , "mojego jadu, tonu pelnego ataku...", tego, że jestem "najlepszy, sprawiedliwy jedyny...", "dopuszczam się obelg"- nie otrzymałem tego do tej pory. Jest to po pierwsze dowodem na lekceważenie człowieka, innymi słowy - arogancję. Brak dobrych manier. Po drugie, ta arogancja, niesprawiedliwośc i skłonnośc do oszczerstw tych osób i nieumiejętności wykazania tego wszystkiego, świadczy o mojej niewinności w tej sprawie, przedstawiając jednak w niekorzystnym świetle osoby, któe się tego dopuściły. Każda plotka, każde oszczerstwo - wymyślona opinia, nie mająca czegokolwiek z rzeczywistością, świadczy o przeciwieństwie tego, co się mówi o danej osobie, a także nosi znamiona przestępstwa. Pelikan - Przyznanie się do błędu, uznanie swojej swojej winy wiąże się z ZADOŚCUCZYNIENIEM, czyli poprawą zachowania. Człowiek mający wysoko rozwinięta inteligencję emocjonalną, m.in empatię, łatwo zauważy, kiedy przeprosiny są w rzeczywistości bez przeproszenia. Dlatego osoba, która tylko mówi, że przeprasza, zazwyczaj robi to tylko w celu osiągnięcia jakichś korzyści, nie mających nic wspólnego z poprawą zachowania. Jeżeli nie zalezy Ci, aby ktoś przyznał sie do błędu, to nie zależy Ci również na tym, aby odbudował z Tobą relację i wszedł na drogę moralności. "Zdrowy" człowiek, który zoastanie przeproszony, cieszy się, że osoba wchodzi na drogę moralności. Natomiast prózny człowiek, będzie pragnął "przeprosin", żeby poczuc władzę, wyższośc nad innym. Aby mógł dalej nim manipulowac kontrolowac go i przyporządkowac go sobie. Małgosia - Nie może Ci się robic niedobrze od moich oszczerstw, poniewaz jak narazie ich w żadnym miejscu nie wykazałaś. Żadnego przykładu. NIE MA ICH. Uroilaś sobie (jak to wykazałem wcześniej), że zrobiłem coś, czego naprawdę nie ma. Więc są to kolejne, zwykłe kalumnie. Teraz tez nie będziesz potrafiła pokazac mi, że żyje w swoim matrixie? Jak on wygląda? Nie wykażesz się rzetelnością i nie opiszesz mi tego "mojego świata"? I tego w którym miejscu mojej wypowiedzi uważam się za kogoś, kto posiadł wszystkie rozumy? Ja wiem, że nie wykażesz tego, bo tego nie ma. To tylko wymysł, mający na celu zdyskredytowanie mnie w opinii publicznej. Nie ma co się dziwic kobietom. IricaLilith - Duzo masz energii na wymyślanie. Naprawdę dużo Dowodem na to, że ktoś inaczej ocenia rzeczywistośc jest przykład np. kwestia upodobań - seksualnych, lub innych wizualnych. Jednej z osób może podobac się lekka otyłośc, a innej gdy osoba jest szczupła. U jednej może wzbudzac pożądanie seksualne np. sam widok atrakcyjnej osoby, a u drugiej głos tej osoby... Mnie np. pociągają kobiety w każdym wieku. Byleby były - subtelne, inteligentne, delikatne, ciepłe, empatyczne no i zadbane. To, że Ty skomentowałaś, iż: "fałszywe zarzuty, przeklamana rzeczywistośc" - nie są atakami słownymi, to dowodzi tylko na Twoje nieoduczenie i arogancję, oraz to nie świadczy o tym, że jest to prawdą. Ponieważ ogólnie przyjęta definicja ataku słownego przedstawia się następująco: Przemoc słowna/werbalna (również atak werbalny lub napaść werbalna ) polega na silnym krytykowaniu - obrażaniu lub potępianiu innej osoby. Charakteryzująca się ukrytym gniewem i wrogością, jest destrukcyjną formą komunikacji mającą na celu zaszkodzenie własnej koncepcji drugiej osoby i wywołanie negatywnych emocji. Przemoc werbalna jest mechanizmem nieprzystosowawczym, który każdy może od czasu do czasu przejawiać, na przykład w okresach dużego stresu lub dyskomfortu fizycznego. Dla niektórych osób jest to wzorzec zachowań umyślnie wykorzystywany do kontrolowania lub manipulowania innymi lub do zemsty. [„atak” , American Heritage Dictionary of the English Language (wydanie piąte), Houghton Mifflin Harcourt Publishing Company, 2016 , odzyskano 16 marca 2018 r. Związek werbalnie obelżywy , Patricia Evans. Adams Media Corp 1992, 1996, 2010 Elgin, Suzette Haden (kwiecień 2000 r.), Jak działa werbalna samoobrona , odzyskano 16 marca 2018 r] Dlaczego perfidnie zmanipulowałaś moje wypowiedzi? Wyciełąś z mojej całej wypowiedzi fragment, po czym dopisałaś pouczenie, abym wskazał Ci konkretne niespójności i brak logiki, przy czym zapytałas co nazywam zdrowym rozsądkiem? Gdybyś przeczytała całośc kontekstu, to byś miała odpowiedź na swoje pytanie - to po pierwsze, a po drugie - nie pisałabyś mi, abym wskazywał Ci niespójności, ponieważ one są czarno na białym przedstawione w poprzedniej wypowiedzi, z której chytrze wycięłaś fragment. Po przyłączeniu do całości tematu i ukazaniu go tutaj miałabyś cały sens. To jest naprawdę jakieś niezdrowe. Mając cały tekst i sens w wypowiedziach, wyciełas fragment i zachęciłaś abym Ci podał to, co jest przedstawione w poprzednim tekście. To nie logiczne. Jakieś dziwactwo. Zrobiłas to w taki oto sposób:" Cytuj: Brak spójności, nielogiczne zdania. To wszystko jest dowodem na emocje, które szargają człowiekiem i nie pozwalają używac zdrowego rozsądku . To wskazuj konkretne niespójności i brak logiki. Co nazywasz zdrowym rozsądkiem?" Natomiast cały sens i jej kontekst przedstawia się następująco: CYTATY Z MOICH WYPOWIEDZI - Prosze bardzo, w jednym z postów, napisałem: "Teraz odniose się do niespójności Twojego wpisu, co jest dowodem na działanie w Tobie nie potrzebnych i nieadekwatnych emocji - Napisałaś: "Czego Ty właściwie od nas oczekujesz?" po czym: "Mam wrażenie, że: "nie przyszedłeś tu po to, aby rozwiązać problem, ale aby pokazać, jacy to my jesteśmy niesprawiedliwi i w dodatku kłamcy." Noto chcesz sie dowiedziec, czego od was oczekuje, czy wierzysz w swoje wrażenie? Zdecyduj sie, albo wróc na pierwszą stronę tego wpisu. Kolejnym fałszywym zarzutem jest to, gdzie napisałaś: "Uważasz siebie za ideał". Chcesz ujrzec swoja następna kompromitację? To patrz, co napisaełm w poprzedniej wiadomości: "Dziękuję za komplement co do sprawiedliwości, jednak nie uważam się za takiego." Jeżeli napisałem, że nie uważam się za takiego (sprawiedliwego), to na jakiej podstawie napisałaś, że ja siebie za takiego uważam?" Więc masz jasno ukazane, że wskazałem te niespójności i brak logiki. Więc przekazuję Ci, że ja nie manipuluję terminami i nie tworzę do nich własnego sensu, aby przyznac swoje racje. Wiem, co jest zdrowym rozsądkiem z wyuczenia, a nie z wymyślania sobie i dopisywania własnych wyjaśnień. Jeżeli Ty chcesz się tego dowiedziec, to sobie otwórz jakąś encyklopedię albo słownik etymologiczny. Ja nie będę zaspokajał Twojego lenistwa umysłowego i za Ciebie tego robił. Jeszcze raz przytaczam, że wszystkie przekonania, które posiadam, mają swoje potwierdzenie w definicjach naukowych. Więc Prawdą obiektywna jest to, co jest oparte na JEDNYM ŹRÓDLE. "Prawda" - jeśli mozna ją tak nazwac, a może i przekonanie lub opinia, które ma źródło we własnym urojeniu, wymyśle, sprzecznym z ogólnie przyjętym źródłem, jest SUBIEKTYWNA. I często nie jest Prawdą. Bo nie ma poparcia, w konkretnej podstawie. Ma poparcie tylko we własnym umyśle/urojeniu. Dlatego jeżeli chcecie nazywac Matrixem TEN ŚWIAT, na którym się opieram - to proszę bardzo. Nie mogę wam tego zabronic. Jednak dlatego, że ludzie nie bazują na przyjętych definicjach, lecz na własnych wyjaśnieniach danych terminów i nawet nie chcą na nich sie opierac - dlatego jest rozłam, nie ma jedności i wiekszośc żyje w oddzielnych światach przekłamań, uważanych przez nich za PRAWDE OBIEKTYWNĄ. ALUS - Pokaż mi ta nienawiśc do Boga i Ludzi z moich wypowiedzi proszę Pokażesz? Czy stchórzysz jak reszta? Ja wiem, że ją czuję i mogę ją czuc. Jest ona uzasadniona na konkretnych nieprzyjemnych OSOBISTYCH doświadczenach. A wiesz jak ona sie objawia? W niechęci do nich i tyle. Nie mam juz nadziei i wiary w to, żeby szukac z nimi jakiegoś bliższego kontaktu, przyjaźni w świecie rzeczywistym, ze względu na ich brak tolerancji, maniulacje, obłudę. I ty dajesz mi swoim wpisem do tego kolejny bodziec, "specjalisto od zdrowia psychicznego". Ale żeś mi wysunął myśl o diagnozie A chociaż jedyna treśc, jakiś skrawek, który mógłby śwadczyc o głębokiej depresji? No gdzie on? Bo jeżeli napisałeś, że moje wpisy, (wnioskuję, że całe, bo nie podałeś ani jednego) które przedstawiają pytania odnosnie obrazu Boga, opisujące zachowania ludzi w świecie rzeczywistym i tutejszym czasie, krytykujące ich niecną postawę, mogą świadczyc o depresji, to coś tu się nie zgadza z definicją depresji. Depresja, a w szczególności głeboka, charakteryzuje się niechęcią do życia, spadkiem energii, smutkiem, przygnębieniem, płaczliwością, zamiarem popełnienia samobójstwa itp. Ja tego nie odczuwam. Widsz, jak manipulacje prędko wychodzą? Na co Ci to było? Dlaczego tak kłamliwie podsuwasz mi myśli o depresji, kiedy to nie ma czegokolwiek wspólnego ze stanem faktycznym? PRZESTAŃ MANIPULOWAC w taki perfidny sposób. Jeszcze raz poproszę, żebyś mi wskazał z moich wypowiedzi, że odpycham ludzi, potęguję własne cierpienie, sam siebie niszczę i postrzegam ludzi jako wrogów. No taki ze mnie nenawistnik, że używam słów proszę, dziękuję i nigdy stąd nikomu ni podsunałem myśli albo rady zasięgnięcia opinii u jakiegoś "specjalisty" pokroju Ciebie. Dlaczego? Ponieważ nie sprowadzam czyichś poglądów do zaburzenia psychicznego. Jedynie mogę wyrazic opinie na temat niespójności i nazwac to szaleństwem, gdy pojawia się to poraz kolejny.
|
Śr lis 27, 2019 16:50 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Przejdę teraz do obrazu Boga... Jeżeli istniałby dobry Bóg, który wyciąga wszystkich grzeszników/ludzi będących na dnie, tonących w rozpaczy z powodu podobnych problemów jak moje, którzy są krzywdzeni bezustannie przez innych, nie widząc nadziei na szczęście, to wysłuchałby mnie i ich, gdy prosiliśmy go o stabilizację w wielu sprawach. Lekką stabilizację. Ja pragnałem miejsca wśród ludzi tolerancyjnych, przyjaźnie usposobionych i spokoju, gdzie będę mógł się rozwijac zgodnie z moimi umiejętnościami. Dostałem przeciwieństwo tego wszystkiego. Dlatego, zaczałem szukac i badac krytyczne spojrzenie innych ludzi na osobę Boga Biblii, bądź rozumowanie inteligentnych ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia, co ja. I nie tylko sa to moje wnioski, ktore tutaj przedstawię, ale również ich. Bóg chce, aby ludzie uważali, że wszystko, co zrobił jest dobre i przejawem jego miłości. Według Biblii - Bóg działa za pośrednictwem miłosierdzia i sprawiedliwości. Jednak co wtedy, gdy On zsyła potworne męki na osobę, która sam określa "sprawiedliwą, unikającą zła, bogobojną..." (np. Hioba)? Czy To jest obraz jego sprawiedliwości, czy miłosierdzia? Nie ma to nic wspólnego z jednym ni z drugim. Zauważcie, że Hiob w swoich wypowiedziach, zaczyna się sam zastanawiac, czy Bóg rzeczywiście jest dobry, gdy odpłaca mu złem, za dobro. Bóg unika jasnej odpowiedzi. Zaczyna powoływac się na to, co stworzył, by odwrócic uwagę Hioba od tematu. Zadaje mu nielogiczne pytania po tym wszystkim, typu: "teraz Ty mnie poucz..." Jak ma go pouczac, jak go wtedy nie było. To tak, jakby ktoś wam pokazał samochód, który sam stworzył i zaprojektował przy czym kazałby wam przedstawic jego wewętrzna konstrukcję, sposób funkcjonowania, chociaż żadne z was nigdy nie miało kontaktu z taką rzeczą. Hipokryzja i arogancja. To jest zachowanie i charakter tego Boga. Bóg dyskutuje z szatanem, i pozwala mu krzywdzic rodzine Hioba, a potem niszczy jego rodzinę i dobytek, chociaż hiob jest określony prawym i sprawiedliwym. Czy Bóg przeprosił za to Hioba, że zadal mu tyle cierpień? NIE. On nigdy nikogo nie przeprosi, bo on chce uchodzic za dobrego/przyjemnego, nawet, gdy dopuszcza się takich rzeczy. Podzielę sie z wami czymś jeszcze. Bóg, nigdy nie powie i nie wyjaśni wam dlaczego wymyślił coś takiego jak cierpienie i inne nieszczęścia. On unika odpwiedzi, mówiąc: "nie zrozumiecie tego...", albo, że to "doświadczenie". I poza tym, nigdy nie przyzna się przed żadnym człowiekiem, że jednak pomylił się, popełnił błąd i zawiódł nas, poniewaz wie, że to by go pozbawiło jego Bóstwa. Bóg działa w sposób nielogiczny i okrutny w wielu sytuacjach na ziemi i fragmentach Biblii. I nie chce tego wytłumaczyc żadnej z osób. Wymyśla pozornie "pocieszające" nazwy dla swego okrucieństwa, żeby uchodzic za prawego i nieksazitelnego. Spójrzcie: Jeżeli Bóg tworzy człowieka w łonie kobiety, które rodząc się, jest skazane na paraliż, bądź jakąś inną degenerującą chorobe powodującą przedwczesną smierc - to Bóg chce, aby człowiek to uznał, jako dobre. Bezmyślnie, przyjał to jako dobre, niezastanawiając się nad tym. Bez posługiwania się zdrowym rozsądkiem. Jednak, kiedy postawisz taką osobę w świetle moralności, która tego dokonuje i nie będziesz ślepo przyjmowac tego jako dobre działanie, i jako postawe idealnie, doskonale moralną, to wtedy on Cię uzna za bluźnierce, bo krytykujesz jego parszywe działanie. Teraz spójrzcie na to od strony ludzkiej: Jeżeli człowiek mający władzę (król itp.), łamie, lub ucina dziecku bez żadnej przyczyny kończyny i każe innym uważac, że to jest dobre, przy czym również, że on jest dobry, to za kogo będzie się uważac taką osobę, która tego dokonała? Za Tyrana, świra, psychopatę. Natomiast ludzi, którzy go uznają za dobrego - za głupi, omamiony lud, ślepo wierzących w absurdy. Osoba, która stanie naprzeciw takiemu postępowaniu i objawi, że to tyrańskie postępowanie, zostałaby raczej uśmiercona przez takiego kogoś. Po tych moich długotrwałych cierpieniach zaczałem się zastanawiac także nad innymi sprawami, np. co musiało się stac TEMU BOGU, że on dopuścił i dopuszcza sie takich rzeczy na innych ludziach. Co Ktoś jemu musiał zrobic, że on użył swojej mocy, aby zasiac cierpienie, czy inaczej - dopuścic do niego. Przeciez w ludzkich niezawinionych cierpieniach, ulomności, nie da się ujrzec miłości, sprawiedliwości, tylko nienawisc. Te zdeformowane twarze, kończyny ludzi, budzące wstręt i odrazę. To sa pomysły Boga i jego dzieła. W tym widac nienawisc, zemste. Jakby on nie zdawal sobie sprawy z tego w sposób empatyczy, jak ta osoba bedzie sie czula, zyjac wsrod ludzi, ktorzy sa obdarzeni pieknem, dostatkiem, uznaniem itp. Dlatego nienawidze ludzi i Boga. I zrozumcie, że spora częśc tych wybitnych ateistów, naprawde kiedyś była wierzącymi osobami, do czasu gdy przejżeli na oczy i zobaczyli, do czego on jest zdolny i nie interesują go w rzeczywistości czyjes problemy. Ważny jest TYLKO ON.
|
Śr lis 27, 2019 16:52 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
I cos jeszcze mam do przekazania.... Nie dośc, że podzieliłem sie z wami swoimi prywatnymi problemami, to ludzie zamiast to docenic, okazac współczucie, wsparcie, to zamiast tego, chociaz nie prosiłem o to - zaczęli mi udzielac porad psychologicznych, oczerniac i podsuwac myśli o wizycie u psychiatry bądź psychologa. Dokładnie tak, jak Ci z którymi przebywałem w róznych miejscach i zwracałem na ich niemoralne zachowanie w stosunku mnie i innych. Tylk odlatego, ponieważ opisałem doświadczenia ludzi, którzy to ONI w rzeczyiwstości są zaburzeni psychicznie, bo posługują się przemoca psychiczną wobec innych osób, wrazliwych na krzywdę - moralnie ukształtowanych. Więc wniosek jest taki, że to oszczercy, którzy nie potrafią przyznac się do błędu, przyjac krytyki swego postępowania i uczyc się na błędach, wyzywający od pedałów, chorych psychicznie, bez żadnych podstaw - to są Ci normalni, natomiast ludzie, cierpiący w taki sposób, sa zaburzeni psychicznie i przewrażliwieni? No to chyba coś tutaj jest nie tak, jak byc powinno? Wrazliwośc, uważana jest za słabośc i zaburzenie psychiczne, a bestialska, gangsterska bezwzględnosc, pozbawiona wyrzutów sumienia i skrupułów jest czymś normalnym i godnym wyniesiena pod obłoki? Chyba raczej ukarani powinni zostac przestępcy? Manipulanic, kłamcy, oszczercy, szydercy i plotkarze? Takich powinno sie zamknąc w wiezieniu - nie u psychiatry, bo to nie ma nic wspólnego z chorobą, ale z ich skłonnościami do popełnaniania przestępstw. Ci ludzie, zagrażają moralnemu porządkowi, czyż nie? Ostatni raz przekazałem coś na temat swojego zycia w sposób szczegółowy.
|
Śr lis 27, 2019 17:04 |
|
|
|
|
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1411
|
Re: Obraz Boga
Współczuję Ci. Skoro nie tylko ludzie, ale nawet wszechmocny Bóg jest przeciwko Tobie, to masz naprawdę przechlapane. Całkiem możliwe, iż spotkają Cię jeszcze gorsze rzeczy. Ale przecież jakoś sobie poradzisz, nieprawdaż? Kto, jak nie Ty?
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Śr lis 27, 2019 19:05 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Gordon25 napisał(a): Więc zacznę od tego, że odkąd poprosiłem jakąkolwiek z osób stąd o przytoczenie np. , "mojego jadu, tonu pelnego ataku...", tego, że jestem "najlepszy, sprawiedliwy jedyny...", "dopuszczam się obelg"- nie otrzymałem tego do tej pory. Nie wypowiadam się na temat tonu. Natomiast to, że jesteś „jedyny”, który widzi świat takim jaki jest, a cała reszta Cię „gaslightuje”, bo widzi go inaczej, to powiedziałeś wprost. Jeśli chodzi o obelgi, to określiłeś jakąś grupę mianem „gangu psychopatów”.
|
Śr lis 27, 2019 19:17 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Wybawiony - Współczujesz mi? Ale to jakoś cierpisz razem ze mną? Chcesz mi pomóc emocjonalnie? Solidaryzujesz się ze mną? Bo to znaczy współczuc. Natomiast Twoja opinia na temat tego, że Bóg jest przeciwko mnie, mam przechlapane, spotkają mnie jeszcze gorsze rzeczy - to jest to wyrazem przeciwieństwa współczucia - oziębłośc, zobojętnienie raczej.
|
Śr lis 27, 2019 19:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Zefciu - gdzie "powiedzialem" (napisałem raczej) że: "jestem „jedyny”, który widzi świat takim jaki jest, a cała reszta Cię „gaslightuje”, bo widzi go inaczej.? No gdzie? Pokażesz fragment, z moich wypowiedzi? Co więcej, słowa - psychopata, gang - nie są słowami obelżywym z natury i zdefinicji Są określeniem pewnych struktór społecznych, lub zachowań danej osoby. Skąd Ty takie teorie produkujesz, co do zwykłych określeń? Podzielisz się ze mną swoim źródełkiem tych myśli? W sumie, to dla osoby, która nie potrafi przyjac krytyki, to nawet słowo mucha, szczypiorek, stół, krzesło i każde inne może byc obelgą
|
Śr lis 27, 2019 19:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Co was posuwa do takich insynuacji? Skąd wy macie tyle energii na konstruowanie takich wymysłów i udziwnień. To od waszego Boga pochodzi? Czy może chcecie znaleźc u mnie coś, co jest podobne w błędach do waszych, a nie znajdujecie i dlatego Tworzycie poprzez manipulacje takie kreacje słowne? Możecie znaleźc. Błędy gramatyczne i ortograficzne. To znajdziecie na pewno.
|
Śr lis 27, 2019 19:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Gordon25 napisał(a): Zefciu - gdzie "powiedzialem" (napisałem raczej) że: "jestem „jedyny”, który widzi świat takim jaki jest, a cała reszta Cię „gaslightuje”, bo widzi go inaczej.? Wiesz gdzie. Wszyscy w Twoim otoczeniu Cię atakują. Na tym forum niby też. Jesteś w stanie podać przykład jednej osoby, którą znasz, a która Cię nie atakuje i nie insynuuje kłamstw? Jeśli nie, to znaczy, że Twoim zdaniem wszyscy tak robią. Cytuj: Co więcej, słowa - psychopata, gang - nie są słowami obelżywym z natury i zdefinicji Zależy od kontekstu. W odniesieniu do osoby niezdiagnozowanej – określenie „psychopata” ma w potocznej mowie wydźwięk pejoratywny. Podobnie określenie grupy osób, która nie zajmuje się przestępczością zorganizowaną mianem „gang”. Cytuj: W sumie, to dla osoby, która nie potrafi przyjac krytyki A Ty potrafisz przyjąć krytykę? Bo jak na razie tego nie widzę.
|
Śr lis 27, 2019 19:48 |
|
|
Wybawiony
Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16 Posty: 1411
|
Re: Obraz Boga
Gordon25 napisał(a): Wybawiony - Współczujesz mi? Ale to jakoś cierpisz razem ze mną? Chcesz mi pomóc emocjonalnie? Solidaryzujesz się ze mną? Bo to znaczy współczuc. Natomiast Twoja opinia na temat tego, że Bóg jest przeciwko mnie, mam przechlapane, spotkają mnie jeszcze gorsze rzeczy - to jest to wyrazem przeciwieństwa współczucia - oziębłośc, zobojętnienie raczej. Czyli i tak źle, i tak niedobrze. A jak sobie wyobrażasz wsparcie od innych ludzi? Na czym ono miałoby polegać?
_________________ Wiem, komu zaufałem.
|
Śr lis 27, 2019 20:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Dlaczego znowu kłamliwie to robisz i imputujesz mi, że zrobiłem coś, czego nie zrobiłem, pisząc "wiesz gdzie". Nie mogę wiedziec czegoś o czymś, jeżeli wiem (nie tylko z przekonania, ale z moich wypowiedzi), że to nie miało miejsca. Ty naprawdę nie czujesz wyrzutów sumienia z tego powodu, że postepujesz krok za krokiem, stosując perfidne manipulacje? Jedno kłamstwo, starasz się zaslonic drugim? Dlaczego chcesz odwrócic uwagę od Twych problemów z nieumiejentością wysławiania się w sposób zgodny z zasadami etycznymi i naukowymi, jak człowiek uczony, cywilizowany, przy czym pragniesz mnie obarczyc tymi problemami? Takie zachowania dowodza prymitywności, zdziczenia - bestialstwa. Natomiast, jeżeli Ty krytykujesz czyjeś zachowanie, to zgodnie z zasadami etycznymi i naukowymi, TWOIM OBOWIĄZKIEM jest przy stawianiu Tezy, przedstawic uzasadnienie. Udowodnic swe stanowisko. Postawic m.in dowód. W tym przypadku z wypowiedzi pisemnych zamieszczonych tutaj. Jeżeli tego nie czynisz, dopuszczasz się kolejnych wykroczeń przeciw prawu i zasadom etycznym. I nie sprzeczaj się proszę jak kobieta podczas menstruacji, tylko okaż męstwo i przyznaj się do błędu i podziękuj za podzielenie się wiedzą. To jest postawa godna szacunku i pochwały. Dobre maniery. Widzisz tak, nienawidzę ludzi, że dzielę się z nim wiedzą. Nie odbijaj tego co Ci wytykam na mnie, ponieważ jest to niemęskie. Pytam Cię jeszcze raz, jak mężczyzna, mężczyznę: Dlaczego pragniesz wmowic mi, ze "powiedziałem" coś, czego nie powiedziałem. Odpowiesz jasno i wyraźnie? Czy jużTwoje zapętlenie się w manipulacjach nie pozwala Ci na to? https://pl.wikipedia.org/wiki/Tezahttps://pl.wikipedia.org/wiki/Dowodzenie_(logika) https://pl.wikipedia.org/wiki/Uzasadnienie
|
Śr lis 27, 2019 20:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Zefciu - Slowo GANG, może się odnosic do każdej grupy osób, która popełnia jakieś przestępstwa, machloje itp. Jeżeli ludzie notorycznie plotkują (to przestępstwo), szydzą z innych (znęcanie się psychiczne) kłamią, i dzieki temu osiągają korzyści wewnętrzne, lub zewnętrzne/materialne - to jest to gang I nie jest to określeniem pejoratywnym. NIGDY. Jeśli kogoś określa się mianem psychopaty, gdy ktoś nie postępuje jak on, to wtedy jest to oszczerstwo, a nie obelga. Nie musi byc ktoś zdiagnozowany, aby go nazwac tak, jak postępuje psychopata. Nie musi ktoś byc zdiagnozowany przez psychiatre, aby stwierdzic, ze ktoś ma stan depresyjny. Wystarczy, że ktoś spelnia kryteria takiego opisu zachowania. Papierek z diagnozą" deperesja" to tylko papierek i nic wiecej.
|
Śr lis 27, 2019 20:32 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Zefciu - Oczywiście, że potrafię przyjąc KRYTYKĘ KONSTRUKTYWNĄ. Jak na razie, żadnej tutaj nie ma. Tylko same oszczerstwa w kierunku mojej osoby. Wybawiony - no to może poczytaj trochę o relacjach międzyludzkich. Jak powinien postępowac ktoś przyjaźnie nastawiony, a jak postępują toksyczni ludzie. Nie będę za Ciebie tego robił. Toksycznych ludzi jest wiecej niz NORMALNYCH.
|
Śr lis 27, 2019 20:44 |
|
|
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2157
|
Re: Obraz Boga
Gordon25 napisał(a): Toksycznych ludzi jest wiecej niz NORMALNYCH. Mocna teza. Może jakieś logiczne i empiryczne uzasadnienie? https://pl.wikipedia.org/wiki/Tezahttps://pl.wikipedia.org/wiki/Dowodzenie_(logika) https://pl.wikipedia.org/wiki/Uzasadnienie
|
Śr lis 27, 2019 22:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Obraz Boga
Gordon25 napisał(a): Zefciu - Slowo GANG, może się odnosic do każdej grupy osób, która popełnia jakieś przestępstwa, machloje itp. Owszem. Ale jeśli grupa ta nie popełniła żadnego postępku niezgodnego z prawem i nie została przez sąd uznana za winną, to nazywanie jej tak jest oczernianiem. Cytuj: Jeżeli ludzie notorycznie plotkują (to przestępstwo) Nie. Plotkowanie nie jest przestępstwem. Przestępstwem jest pomawianie i oczernianie. Cytuj: Jeśli kogoś określa się mianem psychopaty, gdy ktoś nie postępuje jak on Owszem. Ale postaw się w mojej sytuacji i pomyśl, co jest bardziej prawdopodobne – czy to, że wszyscy w otoczeniu Gordona są w istocie psychopatami? Czy to, że Gordon ich o coś takiego pomawia? Gordon25 napisał(a): Zefciu - Oczywiście, że potrafię przyjąc KRYTYKĘ KONSTRUKTYWNĄ. Dobrze. Zatem nie wrzeszcz na mnie, tylko podaj przykład konstruktywnej krytyki, którą przyjąłeś w ostatnim czasie. Cytuj: Toksycznych ludzi jest wiecej niz NORMALNYCH. No nie. Określenie „normalny” z definicji określa większość ludzi. Więc jak Ty twierdzisz, że więcej jest toksycznych, to oznacza, że normalny człowiek jest dla Ciebie toksyczny.
|
Cz lis 28, 2019 7:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|