Dalej nie odpowiedziałaś mi jakie atrybuty boskości posiadasz.
Biblia to księga redagowana osobiście przez Boga. Wszystko co w nie jest napisane jest prawdą. To Święta Księga.
Prawda natury podlegają Bogu, może on je dowolnie kształtować według własnego uznania, może ja łamać nawet jeżeli tylko by chciał.

Biblia jest osobiście redagowana przez Boga? To już nie przez natchnionych autorów będących ludźmi?

A czy Boga ograniczają prawa logiki?

Jakie atrybuty? Nie jestem katoliczką ani nawet chrześcijanką i nie sugeruję, że jestem Bogiem chrześcijańskim mającym przypisywane takiemu Bogu atrybuty. Termin 'nirguna brahman' coś mówi oraz 'Tat tvam asi' w rozumieniu advaita vedanty? Nie oddaje to w pełni moich pogladów, ale jest dość bliskie aby być użyteczne w tej rozmowie.

Sprawiedliwe czyli konkretnie jakie?

Karze czyli wyrządza krzywdę/szkodę?

Sprawiedliwa czyli konkretnie jaka?

Tak, święta księga pisana pod natchnieniem ale redagowana przez ludzi z krwi i kości.
Widać to wyraźnie w licznych powtórzeniach, wstawkach itp., krótko mówiąc w redagowaniu danej księgi.



Mogłabyś wytłumaczyć użytkownikom termin "nirguna brahman" w rozumieniu advaita vedanta?

Ponieważ dyskusja odbywa sie na różnych poziomach i z różnych perspektyw (chrześcijańskiej i niechrześcijańskiej) co prowadzi i może prowadzić do nieporozumień dla lepszej przejrzystości, proszę w tym wątku pozostać przy chrześcijańskim aspekcie przebóstwienia bo taki był punkt wyjścia do dyskusji.
Natomiast idea theosis w innych religiach czy świętych pismach (np.Upaniszady, Bhagavadgita, sufizm itd.) może być tematem nowego wątku.
Przypominam, że nie rozmawiamy o atrybutach Boga tylko o przebóstwieniu człowieka.

Człowiek jest niewyraźnym obrazem Boga, a nie tak jak Syn, obrazem tożsamym.
Nie są myśli moje jako myśli wasze, ani drogi moje jak drogi wasze (por. Iz 55,8). Jak dalekie są niebiosa od ziemi, tak dalekie są myśli moje od myśli waszych, drogi moje od dróg waszych (por. Iz 55,9)

Kapral- na jakiej podstawie uważasz, że jesteś niewyraźnym obrazem Boga?

Co do nirguna brahmana jest to Byt bez atrybutów, ale nie w sensie, że mu czegoś brakuje, a raczej w znaczeniu, że nie ma opcji aby jakkolwiek adekwatnie ten Byt opisać. Masz rację Bramin, nie ma sensu miksować różnych systemów opisu więc odwołam się do teologii apofatycznej, która jest obecna w chrześcijaństwie, bo moim zdaniem jest to najbardziej adekwatny system opisu Boga.

W praktyce chodzi o to, że im więcej i bardziej konkretnych atrybutów przypisujemy Bogu tym nasz obraz Boga jest coraz mniej podobny do Boga, a bez odrzucenia swoich wyobrażeń o Bogu praktycznie blokujemy poznanie Boga...

Gdy „na początku” Bóg stwarzał człowieka miał właśnie takie wspaniałe plany wobec niego. Czy człowiek wiedział o tym? Czy przeczuwał? Nie wiemy. Wiemy natomiast, że - pod wpływem szatana, który mu proponuje: „jak Bóg będziecie” (Rdz 3,5) - człowiek wpada na fatalny pomysł, żeby stać się „jak Bóg” wbrew Bogu i bez Boga. Tę tajemniczą i dramatyczną sytuację nazywamy Wielkim Upadkiem. Dokonuje on zaćmienia obrazu Bożego w człowieku i zupełnego zahamowania realizacji podobieństwa do Boga, czyli całego procesy przebóstwienia (theosis) na wzór Wcielonego Boga. Piękne plany Boga: „Bóg stał się człowiekiem, by człowiek mógł stać się Bogiem” na razie niweczy sam człowiek.

Jesteś pewny, że zjedzenie owocu z drzewa poznania dobra i zła nastąpiło wbrew Bogu?

Kapral- w jaki to sposób niweczysz plan Boga abyś stał się Bogiem? No i dlaczego i po co to robisz?

W Jezusie Chrystusie jest pełnia bóstwa, została ona przelana w niego przez Ojca podczas zrodzenia.
Jezus Chrystus to syn człowieczy ale też i Syn Boży. Nie pół bóg i pół człowiek tylko w pełni Bóg i w pełni człowiek. A więc IrciaLilith jeżeli uważasz się za Boga to powiedz w czym jesteś podobna do Jezusa jeżeli chodzi o jego boską naturę. To, że nie posiadasz żadnych atrybutów boskich to jest rzecz wiadoma dlatego do tego tematu już nie wracam. Teraz pytam w czym czujesz się jesteś podobna do Jezusa jako Syna Boga?

Podobieństwo nie leży w mojej tymczasowej formie, ale w istocie jaką jesteśmy.
Kapral- mam wrażenie, że czegoś nie rozumiesz- ja nie tylko uważam, że ja jestem Bogiem, ale i Ty i każdy jest Bogiem, który doświadcza różnych tożsamości i ograniczeń, ale to nie temat na ten wątek. Czas jest iluzją i w praktyce zawsze jesteśmy Jednym i to niezależnie od złudzenia podziału.
To jak we śnie, gdy jest tylko jeden śniący a w nim mnóstwo różnych istot, gdzie trudno dostrzec, że ta istota z którą się utożsamiasz podczas snu i ta która Cię goni i chce pożreć to ten sam byt- Ty...
Nie twierdzę, że nie jestem człowiekiem, pod względem biologicznym nic się nie zmienia, różnica opiera się na tym, że wiem, że jestem człowiekiem tak samo jak jestem swoim imieniem czy rolą społeczną. To tymczasowe formy, co ważne właśnie to, że się z nimi nie utożsamiam otwiera drogę do zapewnienia im życia wiecznego jakkolwiek to dziwnie nie brzmi.

Ja odpowiedziałam jak potrafiłam najlepiej na Twoje pytanie. Czy będziesz tak uprzejmy odpowiedzieć na moje powyższe pytania?

Nie, nie jesteśmy Bogami, Bogiem to jest Bóg Ojciec, Syn Boży Jezus Chrystus i Duch Święty.
Ja jestem człowiekiem i Ty również.
My jesteśmy w okowach czasu natomiast Bóg stoi poza czasem, ma totalne wejrzenie w przeszłość, przyszłość i teraźniejszość.

Tak, Kapral, jeśli utożsamiasz się ze swoim ciałem i umysłem to masz w pewnym sensie rację i jesteś jakby swoim awatarem. Czas istnieje tylko tak samo jak istnieje przemieszczenie w przestrzenii. Na przestrzeń można spojrzeć jakby z góry, na czas także, choć umysł ludzki dość długo się po tym zbiera, że tak to ujmę i szczerze odradzam, bo tego nie da się 'odzobaczyć', to trochę jak czerwona tabletka z Matrixa.

Chcesz doświadczać bycia poza Bogiem? Oczywiście masz takie prawo. Tylko czy serio tego chcesz?

Pozwól, że przytoczę moje wcześniejsze pytania, które z jakiś przyczyn Ci umykają:
-Jesteś pewny, że zjedzenie owocu z drzewa poznania dobra i zła nastąpiło wbrew Bogu?
-W jaki to sposób niweczysz plan Boga abyś stał się Bogiem? No i dlaczego i po co to robisz?

Nie, nie odpowiedziałaś na moje pytanie, które brzmiało w czym jesteś podobna to natury boskiej Syna Bożego.
W niebie jest ścisła hierarchia na której szczycie stoi Bóg Ojciec, to jest pierwsza osoba Trójcy Świętej, dalej jest Jezus Syn Boga a potem Duch Święty.
Ircia z tego co widzę uważasz Boga za jakąś ograniczoną istotę, to co wiemy o nim to jest tylko to co on chce żebyśmy wiedzieli.

Tą hierarchię, to kto ustanowił i kiedy, możesz podać jakieś źródła z których czerpiesz tą wiedzę?