Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 11:51



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona
 Jestem Bogiem 

Ircia jest
Chora psychicznie 3%  3%  [ 1 ]
Pogubioną na maxa istotą 6%  6%  [ 2 ]
Mitomanką 12%  12%  [ 4 ]
Bogiem tak samo jak każdy z nas 15%  15%  [ 5 ]
Opętana przez złego ducha 3%  3%  [ 1 ]
Wytworem chorej wyobraźni 6%  6%  [ 2 ]
Trollem 6%  6%  [ 2 ]
Człowiekiem 30%  30%  [ 10 ]
Sobą 15%  15%  [ 5 ]
Wszystkim i niczym 3%  3%  [ 1 ]
Liczba głosów : 33

 Jestem Bogiem 
Autor Wiadomość
Post Re: Jestem Bogiem
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
Wybawiony napisał(a):
Zauważ, że istota żywa (= dusza żyjąca ) wymaga istnienia ciała :) A zatem bez ciała nie można mówić o człowieku, jako istocie żywej :(

A przemienienie Jezusa na wysokiej górze w obecności Mojżesza i Eliasza, to fantasmagoria??

Ale co sugerujesz? Czy to, że to co opuszcza ciało w chwili śmierci jest widoczne i może się w dowolnym momencie ukazywać? No bo Jezus, po swojej śmierci, nikomu się nie ukazywał. Ukazał się dopiero po swoim zmartwychwstaniu.

Jeśli ktoś tu coś sugeruje, to czynisz to Ty, sugerując, że trzech ewangelistów opisujących to wydarzenie kłamało.


Pt maja 08, 2020 15:25

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Jestem Bogiem
A nie jest tak przypadkiem, że zarówno Mojżesz jak i Eliasz zostali zabrani do Nieba wraz z ciałem?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt maja 08, 2020 15:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem Bogiem
Andy- co masz na myśli gdy piszesz o sobie? Swoje ciało, swój umysł, swoją duszę?

Kapral, czyli abyś zaakceptował swoją boskość musiałbyś najpierw zacząć czynić cuda? Nie widziałeś ani jednego cudu dokonanego przez Jezusa, znasz je tylko z opowieści ludzi, którzy dawno nie żyją, ale potrafisz uwierzyć, że Jezus jest Bogiem...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt maja 08, 2020 16:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Jestem Bogiem
PIszę o sobie jako całości

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt maja 08, 2020 16:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem Bogiem
Czyli dokąd? Twoje włosy są Tobą? Wdychasz powietrze, w którym momencie cząsteczka tlenu przestaje należeć do powietrza a zaczyna do Ciebie? Gdzie jest granica między Twoim ciałem a otoczeniem? Czy jest konkretna czy umowna? Twoje poglądy, myśli i programy umysłu są Tobą czy są Twoje?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt maja 08, 2020 16:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Jestem Bogiem
Zawsze granice są umowne. CZy twierdzisz że Ty to tylko Twoje JA - obserwator. który nie ma żadnych cech odrózniających od innych obserwatorów?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt maja 08, 2020 16:41
Zobacz profil
Post Re: Jestem Bogiem
Andy72 napisał(a):
A nie jest tak przypadkiem, że zarówno Mojżesz jak i Eliasz zostali zabrani do Nieba wraz z ciałem?

I umarł tam Mojżesz, sługa Pana, w ziemi moabskiej, zgodnie ze słowem Pana i pogrzebał go w dolinie, w ziemi moabskiej, naprzeciw Bet-Peor, a nikt nie zna po dziś dzień jego grobu (Pwt 34,5-6).
Eliasza miał porwać rydwan ognisty.


Pt maja 08, 2020 17:42

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1393
Post Re: Jestem Bogiem
Alus napisał(a):
Jeśli ktoś tu coś sugeruje, to czynisz to Ty, sugerując, że trzech ewangelistów opisujących to wydarzenie kłamało.

W którym miejscu coś takiego zasugerowałem?
Czy ewangeliści stwierdzają, że uczniowie widzieli nieśmiertelne dusze Mojżesza i Eliasza?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Pt maja 08, 2020 19:45
Zobacz profil
Post Re: Jestem Bogiem
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
Jeśli ktoś tu coś sugeruje, to czynisz to Ty, sugerując, że trzech ewangelistów opisujących to wydarzenie kłamało.

W którym miejscu coś takiego zasugerowałem?
Czy ewangeliści stwierdzają, że uczniowie widzieli nieśmiertelne dusze Mojżesza i Eliasza?

Nie przyznałeś, że opisane przez 3 ewangelistów to jedynie fantasmagoria, czyli uznajesz opis w kategoriach faktu, to kogo według Ciebie widzieli, potrafisz wyjaśnić precyzyjnie?


So maja 09, 2020 7:16

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem Bogiem
Andy72 napisał(a):
Zawsze granice są umowne. CZy twierdzisz że Ty to tylko Twoje JA - obserwator. który nie ma żadnych cech odrózniających od innych obserwatorów?


Nie Andy, sam napisałeś, że obserwator, który nie ma żadnych cech odróżniajacych go od innych obserwatorów mógłby być co najwyżej moim JA, a nie uważam, że jestem tym co mam :)

Więc jak daleko definujesz Siebie jako całość?

Ja jestem tym co jest, wszystko jest we mnie, nawet podczas doświadczania bycia jednym, ograniczonym indywidualnym bytem.

Podam przykład ze snów :gdy podczas snu, wiesz tak na 100% i bez zwątpienia, że cały świat snu jest w Tobie możesz przejąć nad nim kontrolę, stworzyć np swoją planetę, ale nie dołożysz tam niczego czego wcześniej nie doświadczyłeś a jedynie układać to czego doświadczyłeś w innych konfiguracjach. Jeśli chcesz czegoś na serio nowego należy niejako wcielić się w swoje istoty i doświadczać swojego świata z ich perspektywy, co jest fascynujące gdy mają zupełnie inne zmysły, natomiast aby było to serio czymś nowym należy zapomnieć kim się jest tak na serio, bo jesli nie to doświadczam np bycia Ircią, która świadomie wcieliła się w blobika a nie bycia blobikiem... Warto też bawiąc się swoimi sennymi światami ustalić drogę do przypomnienia sobie kim się jest, bo doświadczenie tego jak np blobik uświadomił sobie, że jest moim wyśnionym awatarem to coś niesamowitego. Super jest też np gdy doświadczy się całego stada blobików z perspektywy każdego blobika :)
Fajnie jest też pamiętać kim się jest, ale zostawiając wszelkie ograniczenia wynikające z tymczasowego bycia takim a takim blobikiem.
Zabawy ze snami potrafią bardzo wiele nauczyć, mniej więcej tak samo działa to na nieskończenie wielu poziomach w każdą stronę...
Oczywiście to tylko moja robocza hipoteza i polecam ją traktować jako to czym jest :)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 09, 2020 10:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1393
Post Re: Jestem Bogiem
Alus napisał(a):
Nie przyznałeś, że opisane przez 3 ewangelistów to jedynie fantasmagoria, czyli uznajesz opis w kategoriach faktu, to kogo według Ciebie widzieli, potrafisz wyjaśnić precyzyjnie?

To co widzieli wyglądało na tyle realistycznie, że Piotr chciał postawić trzy namioty. Gdyby zakładał, że nie są to cielesne postaci, raczej nie wpadłby na taki pomysł.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


So maja 09, 2020 12:43
Zobacz profil
Post Re: Jestem Bogiem
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
Nie przyznałeś, że opisane przez 3 ewangelistów to jedynie fantasmagoria, czyli uznajesz opis w kategoriach faktu, to kogo według Ciebie widzieli, potrafisz wyjaśnić precyzyjnie?

To co widzieli wyglądało na tyle realistycznie, że Piotr chciał postawić trzy namioty. Gdyby zakładał, że nie są to cielesne postaci, raczej nie wpadłby na taki pomysł.

Biblia nie informuje co zakładał Piotr, informuje o obecności Mojżesza i Eliasza.
I czemu tenże Piotr nie zakładał, że Jezus żyje, w chwili gdy niewiasty powracające od grobu poinformowały "Pan zmartwychwstał".


So maja 09, 2020 12:52

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Jestem Bogiem
IrciaLilith, zauważyłem, że bardzo często komplikujesz pewne rzeczy i wszędzie doszukujesz się drugiego dna. A pewne rzeczy są bardzo proste i nie wymagają wielkiej filozofii.
Jeżeli uważasz się za Boga, to wymień jakie atrybuty boskie posiadasz, bo to, że masz duszę, ciało, umysł, to wiadomo każdy człowiek to ma, ale ty twierdzisz, że jesteś Bogiem, Bóg ma mnóstwo boskich atrybutów tych które chce żeby były znane, a jeszcze są zapewne takie o których nic nie wiadomo a je posiada.


So maja 09, 2020 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Jestem Bogiem
Bóg jest całkowicie niezależny od swojego stworzenia, jest ponad nim, przebywa w zupełnie innej sferze, poza jakimkolwiek systemem praw przyczyny i skutku, zależności. Bóg nie ma wobec nas żadnych zobowiązań, dopóki Sam, z własnej inicjatywy, ich nie podejmie. Bóg jest odmiennej natury, niż cała reszta stworzenia. Nic Go nie ogranicza.
Nie wolno nam myśleć o Bogu, jako o najwyższym ogniwie w łańcuchu życia, rozpoczynającym się od najmniejszej komórki, przechodzącym przez pośrednie ogniwa ryby, ptaka, zwierzęcia człowieka, anioła, cherubina aż do wieńczącego wszystko Boga (…) Bóg na wieki trzyma się z osobna, w niedostępnym świetle. On jest równie wysoko nad archaniołami jak nad pijawką (…) Pijawka i archanioł, mimo iż tak odlegli od siebie w skali stworzenia, są jednak istotami stworzonymi – oboje należą do kategorii „tego, co nie jest Bogiem” i są oddaleni od Boga o Jego nieskończoność.
Bóg się nie zmienia i nie jest podatny na zmiany. Nigdy nie wzrasta, nigdy się nie rozwija. Nigdy nie musiał niczego się uczyć. Nigdy nie działa pod wpływem jakichś nieracjonalnych impulsów, nigdy nie traci nad sobą kontroli. Jest niezmienny w obietnicach, przykazaniach, zasadach i objawieniu zapisanym w Jego Słowie. Jest niezmienny w swojej istocie i atrybutach.
Bóg nie ma pochodzenia, początku. Po prostu zawsze był – Sam z Siebie. On jest źródłem i przyczyną wszelkiego bytu, sam pozostając od nikogo niezależny. On niczego od nikogo nie potrzebuje, sam w sobie jest pełny, doskonały. Czerpie tylko od siebie i z siebie; jedynie On jest w stanie sam siebie zaspokoić.
Bóg, w swej istocie, jest całkowicie oddzielony od swojego stworzenia, wszelkiego grzechu, zła i niedoskonałości. Nie ma w Jego istocie ani śladu nieczystości, żadnej skazy moralnej. W przypadku Boga, Jego świętość jest zarówno czystością Jego istoty, jak również czystością Jego zamysłów, woli i działania. On brzydzi się grzechem, każdym odejściem od Jego niezmiennego Słowa. W Nim jest tylko dobro, w związku z czym tylko dobro z Niego wypływa.


So maja 09, 2020 13:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem Bogiem
Niby kto lub co skutecznie zabrania mi myśleć o Bogu jako o czymkolwiek co pomyślę.

Nie wierzę w Boga chrześcijańskiego jako stwórcę wszechświata Kapral, bo to dla mnie jedynie jeden z niezliczonych obrazów Boga. O Bogu mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest wszystkim co jest. A to co jest nie obejmuje tylko bytów istniejących w określony sposób, np materialny, ale wszystko co istnieje w jakikolwiek sposób. Inaczej mówiąc naturą Boga jest istnienie samo w sobie.

Jasne, że nie potrzebuje niczego z poza Siebie, ani nie jest zależny od czegokolwiek poza Sobą, bo zwyczajnie nie ma żadnego poza.

Dla Ciebie poza Bogiem jest całe mnóstwo bytów i zjawisk, moim zdaniem wszystko i to dosłownie wszystko jest w Bogu.

Twoim zdaniem system absolutnego monizmu , czyli istnienia jednego Bytu w którym zawiera się wszystko jest skomplikowany, rozumiem to, ale zauważ, że to co jest najbardziej proste, czyli system totalnej jedności jest dla umysłów działających w systemie dualnym bardzo trudny do ogarnięcia. Dla Ciebie po prostu musi być jakieś 'poza', prawda?

Tak samo myśli większość moich wyśnionych istot, gdy staram się wyjaśnić, że cały ich świat istnieje w moim umyśle i to niezależnie od formy w jakiej nawiązuję z nimi kontakt. Trudno ich przekonać, że są we mnie a ja w nich, że oni i ja to jedno... A jeszcze trudniej z bytami stworzonymi na moje podobieństwo, które według swoich pragnień mogą wcielać się w dowolne byty w multiwersum jakie umyśliłam, gdzie każda opcja jest dostępna, gdzie mają absolutną wolność, także jeśli chodzi o kreowanie kolejnych poziomów multiwersum w ramach siebie oraz co kluczowe samych siebie.

Skąd pewność, że czysta Miłość brzydzi się czymkolwiek?
Ogólnie bardzo ładny masz obraz Boga.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So maja 09, 2020 15:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL