Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 8:21



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Świątynia Boga 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Świątynia Boga
krzysiekniepieklo napisał(a):
To, co jest w Starym Przymierzu, jest nam potrzebne do tego żeby zrozumieć Nowe Przymierze. To jest dla nas lekcją. No ale Stare Przymierze minęło i nie ma sensu trzymać się prawa Starego Przymierza. Więc nie musimy tego wszystkiego wypełniać i jeszcze do tego trzymać się żydowskiej tradycji, która doprowadziła Żydów do odrzucenia Jezusa. Nowe Przymierze opiera się na Krwi Jezusa. Jak by starczyła krew barana, to Jezus nie musiał by składać swojej ofiary. Może dopiero wtedy uwierzysz Przeemek, jak zrozumiesz, jaka jest różnica między Krwią Jezusa, a krwią barana.
No bo mi się wydaje, że tej różnicy nie potrafisz pojąć.

Pierwsze zdanie pięknie powiedziane.
Czy dzięki temu, że Stare Przymierze uczy/zakazuje nam spożywać jakąkolwiek krew życia, to się nam do czegoś przydaje w zrozumieniu czy nie? Czy fakt, że nie pito krwi Baranka Paschalnego, to też daje nam jakieś zrozumienie czy nie?
Skoro twierdzisz, że tak, to dlaczego nie korzystasz z tych lekcji/nauk? Widzę, że to tylko pusty slogan dla ciebie........

Tradycja żydowska uczy:
"(19) Przyjdźcie do mnie, którzy mnie pragniecie, nasyćcie się moimi owocami! (20) Pamięć o mnie jest słodsza nad miód, a posiadanie mnie - nad plaster miodu. (21) Którzy mnie spożywają, dalej łaknąć będą, a którzy mnie piją, nadal będą pragnąć. (22) Kto mi jest posłuszny, nie dozna wstydu, a którzy przeze mnie działać będą, nie zbłądzą. (23) Tym wszystkim jest księga przymierza Boga Najwyższego, Prawo, które dał nam Mojżesz, jako dziedzictwo plemionom Jakuba.(Syr24)"

To też tylko pusty slogan dla Ciebie?

Co to znaczy "Stare Przymierze minęło i nie ma sensu trzymać się prawa Starego Przymierza" - w kontekście nauk Jezusa? Przecież tradycja żydowska obchodzenia Paschy do dzisiaj jest obchodzona przez pogan w formie Wielkanocy. A Wieczerza Pańska, więczorna część Paschy - kolacja sederowa również jest obchodzona w formie Komunii świetej. Tradycja żydowska chrztu oczyszczajacego do dzisiaj jest obchodzona w Kościele Jezusa(chrześcijańkim). Żydowski Dekalog do dzisiaj żyje w Kościele, tradycja żydowska "nakładania rąk" do dzisiaj przetrwała w chrześcijaństwie, nawet model małżeństwa monogamicznego jest nakazem Boga JHWH propagowanym w tradycji żydowskiej jak i chrześcijaństwie....... mam wymieniać dalej?

Wytnijmy te wszystkie żydowskie tradycje z chrześcijaństwa o co Ci z niego zostanie?

Poraz klejny "rzuciłeś" jakiś slogan, za którym nie wiadomo co się kryje, bo jak widzisz powyżej nie masz pojęcia na czym polega wypełnienie Starego Przymierza przez Jezusa i co w tym kontekście oznacza Nowe Przymierze.

krzysiekniepieklo napisał(a):
Dokładnie tak orzekli uczeni w piśmie i faryzeusze, że Jezus miesza w głowach Żydom.
No bo Jego nauka zakwestionowała podstawy ich władzy, a na to nie chcieli się zgodzić i dlatego Go ukrzyżowali.

Co to za argument?
Podam Ci analogiczny:
"Dokładnie tak jak Ty nauczają świadkowie Jehowy, że wierni otrzymuja ducha podczas spożywania... brak tej nauki kwestionuje wiarygodność świadków Jehowy..."
Ma to sens teraz? I rzuca pełne światło wyjaśnienia?

krzysiekniepieklo napisał(a):
To dlatego, że Jezus przedstawił swoje Ciało i Krew jako naszą Paschę. Ostatnia wieczerza była w rycie Paschy i Jezus złożył swoją ofiarę w dzień przygotowania Paschy. Chcesz Ciało i Krew Jezusa pozbawić tego związku z Paschą. Przecież Żydzi ( a szczególnie faryzeusze) też czytali Pisma (słowo Boga). No a co z tego urosło, to chyba wiesz.
Pewnie czytałeś o Naamanie wodzu syryjskim, który był trędowaty. Miał się trzy razy zanurzyć w Jordanie, tak jak powiedział prorok, aby się oczyścić z trądu. Takie proste, a takie było trudne dla jego pychy. No ale posłuchał i zrobił tak, jak mu powiedział prorok i został oczyszczony. Dość ciekawa kuracja, jeśli chodzi o trąd i wydająca się kpiną ze zdrowego rozsądku i z tego, któremu taką kurację się proponuje. No ale się okazało, że skuteczna. Ta Twoja awersja do fizycznego spożywania Komunii może mieć takie samo podłoże, jak to oburzenie Naamana, jeśli chodzi o jego kurację.

Aha.. to dlatego.... te wszystkie metafory zapowiadały spożywanie fizyczne Jezusowego Ciała? Oczywiście wszystkie opowieści Chrystusa wydarzyły sie przed ustanowieniem Wieczerzy, więc nie miały kompletnie sensu dla nikogo i nikt nie miał, i nie mógł mieć pojęcia co naucza Jezus, dopiero musieli czekać aż do Ostatniej Wieczerzy - taki był plan?

Te metafory to też analogie Ciała- Chleba:
"Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba", "Ja jestem światłością świata", "Ja jestem drzwiami dla owiec", "Ja jestem drogą", "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym", "Jam jest ... gwiazda jasna poranna"?

krzysiekniepieklo napisał(a):
Przecież Nikodema mół powołać na swojego ucznia ale tego nie zrobił. Wsród dwunastu żadnego faryzeusza nie było. Żaden Apostoł faryzeuszem nie był i to był świadomy wybór Jezusa. Nie chciał uwiarygadniać faryzejskich nauk w ten sposób. No a rozmowa z nimi, to jeszcze nie powołanie.

Nie masz podstaw twierdzić, że Jezus nie powołał żadnego faryzeusza - zarówno historycznych, jak i Biblijnych, a więc w żadnych faktach i świadectwach uczniów i pierwszych chrześcijan Jezusa i apostołów - tylko na swoich hipotezach na to powyższe stwierdzenie.
Oczywiście które sam poruszyłeś w wątku: " Faryzejskie nauki Pawła", z którego uciekłeś od odpowiedzi. Więc dopóki tego nie wykarzesz w tamtym wątku, Twoje twierdzenie jest tylko niczym nie popartą spekulacją.

P.S. Uznajesz modlitwę "Ojcze nasz...."?


Pn mar 22, 2021 13:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Świątynia Boga
Przeemek napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
To, co jest w Starym Przymierzu, jest nam potrzebne do tego żeby zrozumieć Nowe Przymierze. To jest dla nas lekcją. No ale Stare Przymierze minęło i nie ma sensu trzymać się prawa Starego Przymierza. Więc nie musimy tego wszystkiego wypełniać i jeszcze do tego trzymać się żydowskiej tradycji, która doprowadziła Żydów do odrzucenia Jezusa. Nowe Przymierze opiera się na Krwi Jezusa. Jak by starczyła krew barana, to Jezus nie musiał by składać swojej ofiary. Może dopiero wtedy uwierzysz Przeemek, jak zrozumiesz, jaka jest różnica między Krwią Jezusa, a krwią barana.
No bo mi się wydaje, że tej różnicy nie potrafisz pojąć.

Pierwsze zdanie pięknie powiedziane.
Czy dzięki temu, że Stare Przymierze uczy/zakazuje nam spożywać jakąkolwiek krew życia, to się nam do czegoś przydaje w zrozumieniu czy nie? Czy fakt, że nie pito krwi Baranka Paschalnego, to też daje nam jakieś zrozumienie czy nie?
Skoro twierdzisz, że tak, to dlaczego nie korzystasz z tych lekcji/nauk? Widzę, że to tylko pusty slogan dla ciebie........

Kpł 17
11 Bo życie ciała jest we krwi, a Ja dopuściłem ją dla was [tylko] na ołtarzu, aby dokonywała przebłagania za wasze życie, ponieważ krew jest przebłaganiem za życie. 12 Dlatego dałem nakaz Izraelitom: Nikt z was nie będzie spożywał krwi. Także i przybysz, który się osiedlił wśród was nie będzie spożywał krwi.


Dlaczego żydzi nie spożywali krwi barana? Według tej wykładni, to po spożyciu mięsa barana i później po spożyciu krwi barana, mieli by w sobie życie barana. No, nie o to chodziło w Starym Przymierzu. Nie o to chodziło żeby baran ich przewodnikiem był. No a w Nowym Przymierzu jest zgoła inaczej. Spożywamy Ciało i Krew Chrystusa i dlatego mamy w sobie Życie Chrystusa. Mamy w sobie Bożego Ducha, który staje się dla nas przewodnikiem w drodze do nieba. Tą róźnice chyba potrafisz pojąć? No a ten zakaz spożywania krwi miał w nich utrwalić powód, dla którego mieli ten zakaz. Więc jak im Jezus powiedział: Spożywajcie moje Ciało i pijcie moją Krew, to w mig zrozumieli, że Jezus dzieli się z nimi Swoim Boskim Życiem. Bez tego zakazu ze Starego Przymierza nie byli by w stanie tego pojąć.

Przeemek napisał(a):
Co to znaczy "Stare Przymierze minęło i nie ma sensu trzymać się prawa Starego Przymierza" - w kontekście nauk Jezusa? Przecież tradycja żydowska obchodzenia Paschy do dzisiaj jest obchodzona przez pogan w formie Wielkanocy. A Wieczerza Pańska, więczorna część Paschy - kolacja sederowa również jest obchodzona w formie Komunii świetej. Tradycja żydowska chrztu oczyszczajacego do dzisiaj jest obchodzona w Kościele Jezusa(chrześcijańkim). Żydowski Dekalog do dzisiaj żyje w Kościele, tradycja żydowska "nakładania rąk" do dzisiaj przetrwała w chrześcijaństwie, nawet model małżeństwa monogamicznego jest nakazem Boga JHWH propagowanym w tradycji żydowskiej jak i chrześcijaństwie....... mam wymieniać dalej?

Wytnijmy te wszystkie żydowskie tradycje z chrześcijaństwa o co Ci z niego zostanie?


To, co Jezus ze Starego Przymierza zaadoptował do Nowego Przymierza, to to mamy wypełniać, bo to jest zawarte w Jego nauce. No a to, o czym nie wspominał, to to możemy pominąć. Obowiązuje nas tylko to, co jest w nauce Jezusa. Świątynia jerozolimska została zniszczona, więc Bóg nie chce żeby Go czcić w świątyniach ludzką ręką uczynionych – na wzór świątyni jerozolimskiej. To my jesteśmy teraz świątynią Boga, bo Bóg w nas zamieszkuje. Kapłaństwo na wzór Starego Przymierza też zostało zniesione. Nie ma nigdzie w Piśmie, że Jezus ustanowił Kapłana aby w świątyni sprawował liturgię. Jezus nie sprawował liturgii ostatniej wieczerzy w świątyni ale w powszechnie dostępnym pomieszczeniu. Jest jeszcze wiele zapożyczeń z judaizmu w Kościołach chrześcijańskich. Zostało to bezpodstawnie adoptowane w późniejszym okresie rozwoju chrześcijaństwa.
Przeemek napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
To dlatego, że Jezus przedstawił swoje Ciało i Krew jako naszą Paschę. Ostatnia wieczerza była w rycie Paschy i Jezus złożył swoją ofiarę w dzień przygotowania Paschy. Chcesz Ciało i Krew Jezusa pozbawić tego związku z Paschą. Przecież Żydzi ( a szczególnie faryzeusze) też czytali Pisma (słowo Boga). No a co z tego urosło, to chyba wiesz.
Pewnie czytałeś o Naamanie wodzu syryjskim, który był trędowaty. Miał się trzy razy zanurzyć w Jordanie, tak jak powiedział prorok, aby się oczyścić z trądu. Takie proste, a takie było trudne dla jego pychy. No ale posłuchał i zrobił tak, jak mu powiedział prorok i został oczyszczony. Dość ciekawa kuracja, jeśli chodzi o trąd i wydająca się kpiną ze zdrowego rozsądku i z tego, któremu taką kurację się proponuje. No ale się okazało, że skuteczna. Ta Twoja awersja do fizycznego spożywania Komunii może mieć takie samo podłoże, jak to oburzenie Naamana, jeśli chodzi o jego kurację.

Aha.. to dlatego.... te wszystkie metafory zapowiadały spożywanie fizyczne Jezusowego Ciała? Oczywiście wszystkie opowieści Chrystusa wydarzyły sie przed ustanowieniem Wieczerzy, więc nie miały kompletnie sensu dla nikogo i nikt nie miał, i nie mógł mieć pojęcia co naucza Jezus, dopiero musieli czekać aż do Ostatniej Wieczerzy - taki był plan?



Bardzo możliwe, że Apostołowie zrozumieli nauki Jezusa dopiero po zesłaniu Ducha Świętego, a wcześniej opierali swoją wiarę na znakach, które Jezus uczynił.
J 6
66 Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. 67 Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» 68 Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. 69 A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga». 70 Na to rzekł do nich Jezus: «Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem». 71 Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem - jeden z Dwunastu - miał Go wydać.


Ta wypowiedź Piotra świadczy o tym, że tez nie za bardzo rozumiał, o czym Jezus mówił, no ale ze względu na te wszystkie znaki, które widział, to nie zwątpił w Jezusa.

Przeemek napisał(a):
Te metafory to też analogie Ciała- Chleba:
"Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba", "Ja jestem światłością świata", "Ja jestem drzwiami dla owiec", "Ja jestem drogą", "Ja jestem prawdziwym krzewem winnym", "Jam jest ... gwiazda jasna poranna"?

krzysiekniepieklo napisał(a):
Przecież Nikodema mół powołać na swojego ucznia ale tego nie zrobił. Wsród dwunastu żadnego faryzeusza nie było. Żaden Apostoł faryzeuszem nie był i to był świadomy wybór Jezusa. Nie chciał uwiarygadniać faryzejskich nauk w ten sposób. No a rozmowa z nimi, to jeszcze nie powołanie.

Nie masz podstaw twierdzić, że Jezus nie powołał żadnego faryzeusza - zarówno historycznych, jak i Biblijnych, a więc w żadnych faktach i świadectwach uczniów i pierwszych chrześcijan Jezusa i apostołów - tylko na swoich hipotezach na to powyższe stwierdzenie.
Oczywiście które sam poruszyłeś w wątku: " Faryzejskie nauki Pawła", z którego uciekłeś od odpowiedzi. Więc dopóki tego nie wykarzesz w tamtym wątku, Twoje twierdzenie jest tylko niczym nie popartą spekulacją.



Tym bardziej Ty nie masz podstaw żeby twierdzić, że Jezus powołał faryzeusza. Do wniebowstąpienia żadnego nie powołał, bo nie ma tak nigdzie napisane. No a w objawienia prywatne, według wykładni kościoła, nie ma obowiązku wierzyć. To tak samo powinno się odnosić do Pawła, no bo to na pustyni w drodze do Damaszku było objawieniem prywatnym.
Kto chce, to niech sobie wierzy ale zmuszać do tego nikt nie ma takiego prawa.

Przeemek napisał(a):
P.S. Uznajesz modlitwę "Ojcze nasz...."?

Tak, uznaję.


So mar 27, 2021 14:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Świątynia Boga
krzysiekniepieklo napisał(a):
Bardzo możliwe, że Apostołowie zrozumieli nauki Jezusa dopiero po zesłaniu Ducha Świętego,

Śmiała teoria... szczególnie, że masz w Piśmie pokazane, że Jezus tłumaczył apostołom poraz drugi, dokładniej jak niezrozumieli i tak się działo, np.
" (15) Wtedy Piotr powiedział do niego: Wyjaśnij nam tę przypowieść. (16) Jezus odpowiedział: Wy też jeszcze jesteście niepojętni? (17) Jeszcze nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, idzie do żołądka i zostaje wydalone do ustępu? (18) Ale to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca i to kala człowieka. (19) Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, nierząd, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa."(Mt15)
Kończąc wyjaśniającą kwestię puentą:
"(20) To właśnie kala człowieka. Lecz jedzenie nieumytymi rękami nie kala człowieka."(Mt15)

I tak było w Jana 6:
"(67) Wtedy Jezus powiedział do dwunastu: Czy i wy chcecie odejść? (68) I odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. (69) A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego. "(J6)
Mało, poznali - że Jezus jest Synem Boga żywego, więc jak mogli nie zrozumieć Jego nauki?
krzysiekniepieklo napisał(a):
a wcześniej opierali swoją wiarę na znakach, które Jezus uczynił.
J 6
66 Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. 67 Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» 68 Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. 69 A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga». 70 Na to rzekł do nich Jezus: «Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem». 71 Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem - jeden z Dwunastu - miał Go wydać.


Ta wypowiedź Piotra świadczy o tym, że tez nie za bardzo rozumiał, o czym Jezus mówił, no ale ze względu na te wszystkie znaki, które widział, to nie zwątpił w Jezusa.

Jak widzisz powyżej mylisz się, bo jak mogliby poznać, gdyby nie zrozumieli, w Jana6 Jezus żadnych znaków nie robił, tylko nawiązywał do nauki ST i wiedzy jaką Żydzi powinni już znać.

Poza tym, raz piszesz aby słuchać słów Jezusa i dostosować się do Jego nakazów. A teraz dopuszczasz możliwość "opierania się na znakach bez zrozumienia" - to jak my mamy zrozumieć? Skoro my nie widzimy żadnych znaków, tylko czytamy Jezusa naukę?

Kolejna rzecz...... Jezus w Jana 6 to wydarzenia ok. 3 lata przed Wieczerzą, a mówił "tu i teraz" - kto spożywa moje ciało i krew........ I jakoś tego nie robili......A Jezus nie pokwapił się im "do-tłumaczyć", więc tak chodzili przez 3 lata i czekali na znaki, bo na słowo Jezusa nie uwierzyli, że mają Go spożywać....... Tego też nie umiesz wytłumaczyć.....

krzysiekniepieklo napisał(a):
Tym bardziej Ty nie masz podstaw żeby twierdzić, że Jezus powołał faryzeusza. Do wniebowstąpienia żadnego nie powołał, bo nie ma tak nigdzie napisane. No a w objawienia prywatne, według wykładni kościoła, nie ma obowiązku wierzyć. To tak samo powinno się odnosić do Pawła, no bo to na pustyni w drodze do Damaszku było objawieniem prywatnym.
Kto chce, to niech sobie wierzy ale zmuszać do tego nikt nie ma takiego prawa.

No właśnie pokazujesz kuriozum i wybiórczość Twoich podstaw - z jednej strony stwierdzasz:

"No a w objawienia prywatne, według wykładni kościoła, nie ma obowiązku wierzyć".

A z drugiej nie uznajesz świadectwa tego samego Kościoła, że Paweł został apostołem..... czysta hipokryzja..... to na początek. Kolejna to kiedy uznajesz, że Kościół przekazał prawidłowo Ewangelie, ale w Listach już się pomylił..... kuriozalne. A może Kościół sie pomylił w kwestii objawień prywatnych i należy je uznawać? Tu nagle zdanie Kościoła dla Ciebie się liczy?

Wiesz skoro "udowodniłeś", że Kościół się myli w sprawie Pawła, to jak możesz w ogóle ufać w w inne rękopisy zaświadczone przez taką instytucję? I wierzyć w Ewangelie które Tobie przekazali? Oczywiście nic nie wykazałeś, tylko "jakieś krążące kartki"..........
krzysiekniepieklo napisał(a):
Tak, uznaję.

To jak myślisz: "Który jesteś w Niebie" oznacza, że jest na ziemi czy w niebie?


Pn mar 29, 2021 15:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Świątynia Boga
Przeemek napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
Bardzo możliwe, że Apostołowie zrozumieli nauki Jezusa dopiero po zesłaniu Ducha Świętego,

Śmiała teoria... szczególnie, że masz w Piśmie pokazane, że Jezus tłumaczył apostołom poraz drugi, dokładniej jak niezrozumieli i tak się działo, np.
" (15) Wtedy Piotr powiedział do niego: Wyjaśnij nam tę przypowieść. (16) Jezus odpowiedział: Wy też jeszcze jesteście niepojętni? (17) Jeszcze nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, idzie do żołądka i zostaje wydalone do ustępu? (18) Ale to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca i to kala człowieka. (19) Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, nierząd, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa."(Mt15)
Kończąc wyjaśniającą kwestię puentą:
"(20) To właśnie kala człowieka. Lecz jedzenie nieumytymi rękami nie kala człowieka."(Mt15)

I tak było w Jana 6:
"(67) Wtedy Jezus powiedział do dwunastu: Czy i wy chcecie odejść? (68) I odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. (69) A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego. "(J6)
Mało, poznali - że Jezus jest Synem Boga żywego, więc jak mogli nie zrozumieć Jego nauki?

Myślałem tutaj o całościowym zrozumieniu objawienia Jezusa, a nie o jakichś pojedynczych naukach.
Podczas ostatniej wieczerzy raczej nie rozumieli jeszcze, co to znaczy – spożywać Ciało i Krew Jezusa. Tak samo mowy Jezusa (J6), tez nie zrozumieli w tym momencie, kiedy Jezus do nich mówił. To dopiero Duch Święty im to objaśnił, zresztą Jezus im to zapowiadał, że:
J 14
25 To wam powiedziałem przebywając wśród was. 26 A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.

Skoro wszystkiego nauczy, to widocznie nie wszystko od razu rozumieli.

Przeemek napisał(a):
Kolejna rzecz...... Jezus w Jana 6 to wydarzenia ok. 3 lata przed Wieczerzą, a mówił "tu i teraz" - kto spożywa moje ciało i krew........ I jakoś tego nie robili......A Jezus nie pokwapił się im "do-tłumaczyć", więc tak chodzili przez 3 lata i czekali na znaki, bo na słowo Jezusa nie uwierzyli, że mają Go spożywać....... Tego też nie umiesz wytłumaczyć.....


Nie ma nigdzie napisane, że minęło trzy lata. To są tylko spekulacje. Według mojego odczucia, to miedzy (J6) a ostatnią wieczerzą jest niewielka różnica czasowa. Nie mogło to być na samym początku, bo na samym początku Jezus nie był jeszcze znany szerszemu ogółowi i na pewno faryzeusze nie od razu za Jezusem chodzili.

Przeemek napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
Tym bardziej Ty nie masz podstaw żeby twierdzić, że Jezus powołał faryzeusza. Do wniebowstąpienia żadnego nie powołał, bo nie ma tak nigdzie napisane. No a w objawienia prywatne, według wykładni kościoła, nie ma obowiązku wierzyć. To tak samo powinno się odnosić do Pawła, no bo to na pustyni w drodze do Damaszku było objawieniem prywatnym.
Kto chce, to niech sobie wierzy ale zmuszać do tego nikt nie ma takiego prawa.

No właśnie pokazujesz kuriozum i wybiórczość Twoich podstaw - z jednej strony stwierdzasz:

"No a w objawienia prywatne, według wykładni kościoła, nie ma obowiązku wierzyć".

A z drugiej nie uznajesz świadectwa tego samego Kościoła, że Paweł został apostołem..... czysta hipokryzja..... to na początek. Kolejna to kiedy uznajesz, że Kościół przekazał prawidłowo Ewangelie, ale w Listach już się pomylił..... kuriozalne. A może Kościół sie pomylił w kwestii objawień prywatnych i należy je uznawać? Tu nagle zdanie Kościoła dla Ciebie się liczy?

Wiesz skoro "udowodniłeś", że Kościół się myli w sprawie Pawła, to jak możesz w ogóle ufać w w inne rękopisy zaświadczone przez taką instytucję? I wierzyć w Ewangelie które Tobie przekazali? Oczywiście nic nie wykazałeś, tylko "jakieś krążące kartki"..........


Jezus dał kompletne objawienie Apostołom i żaden faryzeusz nie jest potrzebny żeby te nauki tłumaczyć. To Duch Święty ma każdemu tłumaczyć, jak ma dany fragment rozumieć. Apostołowie mieli głosić Ewangelię, czyli powtarzać dokładnie nauki Jezusa. No i z pietyzmem to robili. Na nauce Jezusa mamy budować. To jest czyste źródło.

Przeemek napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
Tak, uznaję.

To jak myślisz: "Który jesteś w Niebie" oznacza, że jest na ziemi czy w niebie?

Ja pod pojęciem „niebo” rozumiem miejsce, gdzie króluje Bóg. Jezus powiedział , że Jego królestwo nie jest z tego świata ale to nie znaczy, że nie ma go na ziemi. Jak najbardziej Jego królestwo jest tu i teraz. Tyle, że to królestwo rządzi się innymi prawami, jak królestwa tego świata. Kto służy Jezusowi, ten należy do Jego królestwa. No a wypada się z tego królestwa poprzez grzech.
No i kto należy do Jego królestwa, to choćby umarł, to Żyć będzie, no bo wszyscy, którzy są w królestwie, to maja w sobie Życie. Mają w sobie Bożego Ducha.


Pt kwi 02, 2021 23:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Świątynia Boga
krzysiekniepieklo napisał(a):
Myślałem tutaj o całościowym zrozumieniu objawienia Jezusa, a nie o jakichś pojedynczych naukach.
Podczas ostatniej wieczerzy raczej nie rozumieli jeszcze, co to znaczy – spożywać Ciało i Krew Jezusa. Tak samo mowy Jezusa (J6), tez nie zrozumieli w tym momencie, kiedy Jezus do nich mówił. To dopiero Duch Święty im to objaśnił, zresztą Jezus im to zapowiadał, że:
J 14
25 To wam powiedziałem przebywając wśród was. 26 A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.

Skoro wszystkiego nauczy, to widocznie nie wszystko od razu rozumieli.

"Raczej" rozumieli... czyli przypuszczenia głównie masz, ale śmiałe teorie już stawiasz i przekonujesz, że musi tak być..........?

Podstawą wiary jest zrozumienie i poznanie......gyby nie rozumieli Jezusa nauk, to by od niego odeszli, co wyraźnie pokazuje Biblia, że się działo w takich przypadkach, to raz. Jak mieli apostołowie wejść w Nowe Przymierze z Jezusem podczas Wieczerzy, skoro nie rozumieli co się tam dzieje/dokonuje? "Gapili" się na Jezusa i ślepo wykonywali gesty w nadzieji, że kiedyś im to wyjaśni...... kuriozalne. Poza tym sam twierdziłeś, że Wieczerza - czyli spożywanie Ciała to otrzymywania Ducha. Teraz piszesz, że dopiero później mieli "tego" Ducha otrzymać, aby im wyjaśnił jak mają Go/Ducha otrzymywać...........

Regularnie pokazujesz, jak bardzo "dziurawe" są Twoje stwierdzenia...............

krzysiekniepieklo napisał(a):
Nie ma nigdzie napisane, że minęło trzy lata. To są tylko spekulacje. Według mojego odczucia, to miedzy (J6) a ostatnią wieczerzą jest niewielka różnica czasowa. Nie mogło to być na samym początku, bo na samym początku Jezus nie był jeszcze znany szerszemu ogółowi i na pewno faryzeusze nie od razu za Jezusem chodzili.

To może znajdźmy to w tekście Biblii, a nie opierajmy sie na odczuciach?

Najmniej dokładny scenariusz..... rozdział Jana 6 zaczyna się:
"(4) A zbliżała się Pascha, święto żydowskie..... (5) ......... Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili? "(J6)
Pascha odbywa się raz w roku, więc możesz już policzyć?
W samych Ewangeliach synopotycznych nie ma wiele wzmianek ile razy odbyło się to święto podczas życia Jezusa, ale są przybliżone przypuszczenia na bazie wydarzeń, że nawet mogły odbyć się 4. Moim zdaniem 3. Oś czasu według biblistów pokazuje na 29 rok wydarzenia w Jana6, ok 2 - 2.5 roku przed śmiercią Jezusa https://biblehub.com/timeline/#nt

W najmniej dokładnym scenariuszu uczniowie po wydarzeniach Jana 6 chodzili ponad rok bez spożywania Ciała i Krwi Jezusa, mimo wyraźnego nakazu - jak to wyjaśnisz?

Mało tego..... Jezus nigdy nie zmieniał żydowskiej tradycji podczas Paschy, czyli żydowskiego ceremoniału:
"Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał."(J6)

"35 Polecił ludowi usiąść na ziemi; 36 wziął siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom."(Mt15)


Nie zrobił tego ani kiedy rozmnażał chleb, ani podczas Ostatniej Wieczerzy:
" (22) A gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im mówiąc: Bierzcie, to jest Ciało moje. (23) Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie dał im, i pili z niego wszyscy." (Mk14)

"(26) A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje. (27) Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy,"(Mt26)


Skąd wiesz (i skąd mieli wiedzieć apostołowie), czy może jak odróżniasz - kiedy Jezus wypowiadał "odmówiwszy błogosławieństwo/odmówiwszy dziękczynienie" to używając tych samych słów - raz dokonywał rozmnażania chloeba i ryb, a raz zamieniał je w swoje Ciało i obdarowywał Duchem przemieniając w świątynię Boga? A sam podkreślasz, że mogli wiele nie rozumieć, przed otrzymaniem Ducha?

krzysiekniepieklo napisał(a):
Jezus dał kompletne objawienie Apostołom i żaden faryzeusz nie jest potrzebny żeby te nauki tłumaczyć. To Duch Święty ma każdemu tłumaczyć, jak ma dany fragment rozumieć. Apostołowie mieli głosić Ewangelię, czyli powtarzać dokładnie nauki Jezusa. No i z pietyzmem to robili. Na nauce Jezusa mamy budować. To jest czyste źródło.

A ja nic o faryzeuszach nie pisałem - dlaczego uciekasz od kontekstu twierdzenia? Napisałeś:
" No a w objawienia prywatne, według wykładni kościoła, nie ma obowiązku wierzyć."

To który apostoł(lub Jezus) powiedział, że "w objawienia prywatne, według wykładni kościoła, nie ma obowiązku wierzyć."? A jeżeli nie apostoł, tylko Kościół, to pytam się z jakiej racji sam wybierasz kiedy Kościół mówi prawidłowo o "prywatnych objawieniach", a kiedy nie, skoro nic o nich nie mówi ani Jezus, ani apostołowie? A przecież "słów Jezusa trzymajmy się" twoje motto nie? Więc nie na "wymysłach" prawda?

Tą opinię nie zbudowałeś na nauce/słowach Jezusa czy apostołów (bo nic o tym nie wspominali, sam nawet twierdzisz, że to Kosciół tak twierdzi) jak sam cały czas twierdzisz, więc skąd u ciebie ta hipokryzja?

krzysiekniepieklo napisał(a):
Ja pod pojęciem „niebo” rozumiem miejsce, gdzie króluje Bóg. Jezus powiedział , że Jego królestwo nie jest z tego świata ale to nie znaczy, że nie ma go na ziemi. Jak najbardziej Jego królestwo jest tu i teraz. Tyle, że to królestwo rządzi się innymi prawami, jak królestwa tego świata. Kto służy Jezusowi, ten należy do Jego królestwa. No a wypada się z tego królestwa poprzez grzech.
No i kto należy do Jego królestwa, to choćby umarł, to Żyć będzie, no bo wszyscy, którzy są w królestwie, to maja w sobie Życie. Mają w sobie Bożego Ducha.

Niebo w którym jest Bóg to przede wszystkim miejsce, w które żaden człowiek na ziemi nie może wejrzeć póki żyje:
" 37 Ojciec, który Mnie posłał,...... ani nie widzieliście Jego oblicza"(J5 i inne Pwt, Wj...)

Jezus do Ojca poszedł:
"5 Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dokąd idziesz?" ........7 Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę...A jeżeli odejdę, poślę Go do was"(J16 i kilka innych)

"Moje dzieci, piszę wam to, abyście nie grzeszyli. Jeśli jednak ktoś zgrzeszy, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego."(1J2)


Więc w jaki sposób Jezus przemienia chleb w Ciało, skoro Go nie ma na ziemi tylko Pocieszyciel został, a Jezus jest w Niebie u Ojca?


Wt kwi 06, 2021 10:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Świątynia Boga
Krzysiek, kiedy katolicy i Kościoły Wschodu mówią o prywatnych objawieniach to mają na myśli objawienie po śmierci ostatniego Apostoła.

Objawienia w czasie kiedy żyli Apostołowie, w tym Paweł, są objawieniami publicznymi.
krzysiekniepieklo napisał(a):
Jezus dał kompletne objawienie Apostołom i żaden faryzeusz nie jest potrzebny żeby te nauki tłumaczyć. To Duch Święty ma każdemu tłumaczyć, jak ma dany fragment rozumieć.

Pismo mówi o "trwaniu a nauce Apostołów", także o tym, ze aby przepowiadać ten ktoś był upoważniony przez Apostołów i następców poprzez nałożenie rąk i modlitwę.

Przypominam Ci, ze dyskusje w Hyde Park nie oznaczają, ze będziesz głosił to co się Tobie podoba.

Możesz robić tu OT, możesz rozmawiać o pani Marynie ale nie zapominaj, ze jesteś na katolickim forum i jeśli będziesz podważał to, co jest ważne i święte dla chrześcijaństwa a w szczególności dla katolików wylecisz z forum bez ostrzeżenia.
Pisałem już o tym więc nie chcę się powtarzać.

_________________
ksiądz


Pt kwi 09, 2021 10:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Świątynia Boga
„”””Podstawą wiary jest zrozumienie i poznanie””””
Tak rozumowali uczeni w piśmie i faryzeusze. Odrzucili Jezusa, bo nie rozumieli. Opierali się na tym, co już „wiedzą”. Apostołowie tam nad jeziorem (J6) też nie rozumieli. No ale widzieli znaki i na tych znakach oparli swoją wiarę w Jezusa.
Jeszcze raz zwrócę twoją uwagę na Naamana. On też oczekiwał, że będzie rozumiał, jak do tego oczyszczenia dojdzie. Jak mu prorok powiedział, żeby się siedem razy zanurzył w Jordanie, to mu się wydało, że prorok z niego kpi. No bo to kłóciło się z jego wiedzą. Jak by dociekał, w jaki sposób do tego oczyszczenia dojdzie, to nigdy by nie został oczyszczony. No, musiało się w nim gotować, że robi z siebie idiotę wobec swoich sług. No ale przełamał swoją pychę, zakwestionował swoją wiedzę i się siedem razy zanurzył w Jordanie i został oczyszczony.
No, nie musimy wiedzieć, jak to się dzieje ale mamy uwierzyć Jezusowi, że jest tak, jak mówi.
Z tym Duchem Świętym też nie jest tak, jak Ci się wydaje. Jak się otrzymuje Ducha, to jeszcze nie znaczy, że w tym momencie człowiek już wszystko wie i wszystko rozumie. Jezus powiedział – po owocach poznacie. No a jak wiadomo, to na owoc trzeba trochę poczekać.
Mt 13

31 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. 32 Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach».

Więc jak widzisz, to na początku jest tak niepozorne, jak ziarenko gorczycy i dopiero z czasem są owoce działania Ducha.

Odnośnie objawień prywatnych:
Ja się opieram na tym, co powiedział Jezus:
Mt 7
24 Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. 25 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Mt 13

24 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. 25 Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. 26 A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. 27 Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" 28 Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" 29 A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. 30 Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza"».


36 Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście!» 37 On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. 38 Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. 39 Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. 40 Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. 41 Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, 42 i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 43 Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego.


Dobrym ziarnem jest to, co zasiał Jezus (chodzi o Jego naukę), no a złym ziarnem jest to, co sieją uczeni w piśmie i faryzeusze. Jezus sam zasiał i nikogo nie posłał żeby jeszcze coś dosiał. To, co powiedział, to zostało zapisane w Ewangelii. No a żeby to wszystko zrozumieć, to trzeba wykonać to, co Jezus polecił. Trzeba spożywać Jego Ciało i Krew w rycie ostatniej wieczerzy. No i nie musimy rozumieć, jak to się dzieje ale po prostu zaufać Jezusowi jak mówi – bierzcie jedzcie to jest Ciało moje, pijcie wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza.
Do zbawienia wystarczy nauka Jezusa, no i nikt nie ma prawa w tej nauce cokolwiek zmienić. Kłamcą jest każdy, który próbuje to robić.


Pt kwi 09, 2021 10:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Świątynia Boga
bramin napisał(a):
Krzysiek, kiedy katolicy i Kościoły Wschodu mówią o prywatnych objawieniach to mają na myśli objawienie po śmierci ostatniego Apostoła.

Objawienia w czasie kiedy żyli Apostołowie, w tym Paweł, są objawieniami publicznymi.
krzysiekniepieklo napisał(a):
Jezus dał kompletne objawienie Apostołom i żaden faryzeusz nie jest potrzebny żeby te nauki tłumaczyć. To Duch Święty ma każdemu tłumaczyć, jak ma dany fragment rozumieć.

Pismo mówi o "trwaniu a nauce Apostołów", także o tym, ze aby przepowiadać ten ktoś był upoważniony przez Apostołów i następców poprzez nałożenie rąk i modlitwę.

.


No a jak Jezus przekazywał Apostołom uprawnienia, to nakładał na nich ręce, czy odbyło się to inaczej? Według mnie, to objawienie publiczne, to jest objawienie Jezusa, a cała reszta, to co najwyżej świadkowie objawienia Jezusa. Więc objawienie publiczne skończyło się na wniebowstąpieniu Jezusa.


Pt kwi 09, 2021 11:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Świątynia Boga
krzysiekniepieklo napisał(a):
„”””Podstawą wiary jest zrozumienie i poznanie””””
Tak rozumowali uczeni w piśmie i faryzeusze. Odrzucili Jezusa, bo nie rozumieli. Opierali się na tym, co już „wiedzą”. Apostołowie tam nad jeziorem (J6) też nie rozumieli. No ale widzieli znaki i na tych znakach oparli swoją wiarę w Jezusa.
Jeszcze raz zwrócę twoją uwagę na Naamana. On też oczekiwał, że będzie rozumiał, jak do tego oczyszczenia dojdzie. Jak mu prorok powiedział, żeby się siedem razy zanurzył w Jordanie, to mu się wydało, że prorok z niego kpi. No bo to kłóciło się z jego wiedzą. Jak by dociekał, w jaki sposób do tego oczyszczenia dojdzie, to nigdy by nie został oczyszczony. No, musiało się w nim gotować, że robi z siebie idiotę wobec swoich sług. No ale przełamał swoją pychę, zakwestionował swoją wiedzę i się siedem razy zanurzył w Jordanie i został oczyszczony.
No, nie musimy wiedzieć, jak to się dzieje ale mamy uwierzyć Jezusowi, że jest tak, jak mówi.
Z tym Duchem Świętym też nie jest tak, jak Ci się wydaje. Jak się otrzymuje Ducha, to jeszcze nie znaczy, że w tym momencie człowiek już wszystko wie i wszystko rozumie. Jezus powiedział – po owocach poznacie. No a jak wiadomo, to na owoc trzeba trochę poczekać.

Apostołowie również mieli świadczyć oprócz Ducha Bożego:
"(26) Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. (27) Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku."(J15)

Jesteś w błędzie, Pismo wyraźnie pokazuje, że nie tylko Duch dawał apostołom rozumenie, jak ten fragment powyżej.

krzysiekniepieklo napisał(a):
Mt 13

31 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. 32 Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach».

Więc jak widzisz, to na początku jest tak niepozorne, jak ziarenko gorczycy i dopiero z czasem są owoce działania Ducha.

Odnośnie objawień prywatnych:
Ja się opieram na tym, co powiedział Jezus:
Mt 7
24 Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. 25 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Mt 13

24 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. 25 Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. 26 A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. 27 Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" 28 Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" 29 A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. 30 Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza"».


36 Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście!» 37 On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. 38 Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. 39 Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. 40 Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. 41 Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, 42 i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 43 Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego.


Dobrym ziarnem jest to, co zasiał Jezus (chodzi o Jego naukę), no a złym ziarnem jest to, co sieją uczeni w piśmie i faryzeusze. Jezus sam zasiał i nikogo nie posłał żeby jeszcze coś dosiał. To, co powiedział, to zostało zapisane w Ewangelii. No a żeby to wszystko zrozumieć, to trzeba wykonać to, co Jezus polecił. Trzeba spożywać Jego Ciało i Krew w rycie ostatniej wieczerzy. No i nie musimy rozumieć, jak to się dzieje ale po prostu zaufać Jezusowi jak mówi – bierzcie jedzcie to jest Ciało moje, pijcie wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza.
Do zbawienia wystarczy nauka Jezusa, no i nikt nie ma prawa w tej nauce cokolwiek zmienić. Kłamcą jest każdy, który próbuje to robić.

Te przypowieści piszą o wszystkich ludziach, a nie tylko o uczonych w piśmie i faryzeuszach? Gdzie Ty widzisz tam tych adresatów lub bohaterów wydarzeń tych przypowieści? Wskaż?

Po drugie, idąc Twoim tokiem rozumowania, to powyższe wypowiedzi wyglądają jak prywatne objawienia - czy to jest to dobre ziarno, które wydajesz? Sam głosisz, że trzeba spożywać Ciało by rozumieć, by otrzymywać Dycha - Twoje prywatne objawienie bardziej się rozjeżdża ze słowami Jezusa, niż Pawłowe.....

Jest jeszcze inny problem, skąd wiesz czy autorzy Ewangelii Mateusza, Jana i Marka są rzeczywiście autorami tych Ewangelii i rzeczywiście spisali to co Jezus powiedział... ? Dlaczego Łukasz nie jest lub nie spisał to co Jezus powiedział, chociaż pisze o tym samym..... ? Tak samo skąd wiesz, że Listy nie spisały tego co Jezus powiedział - wcale to nie musi być dodawaniem do nauki, tylko samą nauką Jezusa?


Pt kwi 09, 2021 16:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Świątynia Boga
Przeemek napisał(a):
Apostołowie również mieli świadczyć oprócz Ducha Bożego:
"(26) Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. (27) Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku."(J15)

Jesteś w błędzie, Pismo wyraźnie pokazuje, że nie tylko Duch dawał apostołom rozumenie, jak ten fragment powyżej.



Żeby świadczyć, to nie trzeba rozumieć. Do czego odnosi się Jezus? Do tego, że byli z Nim od początku. Więc są jego świadkami, w odróżnieniu od Pawła, który świadkiem Jezusa nie był, więc zaświadczyć nie może. Właśnie po to ich wybrał żeby świadczyli o Nim. Po to tak oficjalnie ich wybrał żebyśmy właśnie na ich świadectwie się opierali, a nie na bajaniu tych, którzy Go na oczy nie widzieli.

Przeemek napisał(a):
Te przypowieści piszą o wszystkich ludziach, a nie tylko o uczonych w piśmie i faryzeuszach? Gdzie Ty widzisz tam tych adresatów lub bohaterów wydarzeń tych przypowieści? Wskaż?


Użyłem okteślenia „uczeni w piśmie i faryzeusze” jako synonimu. Oczywiście, że te teksty dotyczą wszystkich, którzy postępują tak jak postepowali Uczeni w piśmie i faryzeusze. Dotyczy to również dzisiejszych ludzi.


Przeemek napisał(a):
Po drugie, idąc Twoim tokiem rozumowania, to powyższe wypowiedzi wyglądają jak prywatne objawienia - czy to jest to dobre ziarno, które wydajesz? Sam głosisz, że trzeba spożywać Ciało by rozumieć, by otrzymywać Dycha - Twoje prywatne objawienie bardziej się rozjeżdża ze słowami Jezusa, niż Pawłowe.....

”””Twoje prywatne objawienie ””””
Oczywiście ze to jest moje prywatne objawienie i nikt nie ma obowiązku mi wierzyć. Do zbawienia wystarczy to, co Jezus objawił, a co zostało zapisane w Ewangeliach. Ja tylko objaśniam, jak ja rozumiem Pismo. Jeśli ktoś w tym moim przepowiadaniu znajdzie jakąś prawdę, to może zmieni swoje zapatrywanie na to, w co dotychczas wierzył. Ja nikomu nic nie narzucam. Według mnie to Tylko Duch Świety może człowiekowi prawidłowo wszystko wytłumaczyć. Dlatego twierdzę, że Apostołowie zrozumieli prawidłowo dopiero wtedy, kiedy Ducha otrzymali. Pewnie w wielu sprawach zmienili swoje zdanie, jak tego Ducha otrzymali. Z nami jest dokładnie tak samo. Coś tam się domyślamy ale prawidłowo możemy zrozumieć dopiero wtedy, kiedy Duch Boży nam to wytłumaczy. Te nasze dotychczasowe wierzenia są czasami dość dużą przeszkodą w prawidłowym rozumieniu, bo jesteśmy mocno zabetonowani na tym, co nam się wydaje, że już wiemy.
No a betonowanie Słowa przez dogmaty jest zabijaniem tego Słowa. To jest właśnie takie faryzejskie podejście do Słowa. Bóg może długo tłumaczyć ale faryzeusz wie swoje. Więc poleganie na tłumaczeniu innych i odrzucanie takiego rozumienia, które do nas przychodzi, to jest właśnie w praktyce odrzucanie tego, co Bóg do nas mówi. To po co nam ten Boży Duch, jeśli Go nie słuchamy?

Przeemek napisał(a):
Jest jeszcze inny problem, skąd wiesz czy autorzy Ewangelii Mateusza, Jana i Marka są rzeczywiście autorami tych Ewangelii i rzeczywiście spisali to co Jezus powiedział... ? Dlaczego Łukasz nie jest lub nie spisał to co Jezus powiedział, chociaż pisze o tym samym..... ? Tak samo skąd wiesz, że Listy nie spisały tego co Jezus powiedział - wcale to nie musi być dodawaniem do nauki, tylko samą nauką Jezusa?


Ja już pisałem Przeemek, że nie opieram się na autorytecie ludzi, którzy zredagowali Ewangelie, więc dla mnie ich wiarygodność nie ma większego znaczenia. Opieram się na tym, co jest w nauce Jezusa, że każdy uczeń otrzyma Bożego Ducha i to ten Boży Duch każdego będzie prowadził i pozwoli każdemu odróżnić Prawdę od kłamstwa. To dlatego dogmaty nie są dla mnie żadną przeszkodą w rozumieniu, bo dla mnie te dogmaty są tylko świadectwem pychy tych, którzy je pisali. No bo Bóg nie potrzebuje potwierdzenia od ludzi, że to, co powiedział, to jest Prawda. Dogmaty piszą poprawiacze Boga, którym się wydaje, że to w pierwszej kolejności mamy wierzyć im, a to, co powiedział Bóg, to jest na drugim miejscu.


So kwi 10, 2021 23:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Świątynia Boga
krzysiekniepieklo napisał(a):
Żeby świadczyć, to nie trzeba rozumieć. Do czego odnosi się Jezus? Do tego, że byli z Nim od początku. Więc są jego świadkami, w odróżnieniu od Pawła, który świadkiem Jezusa nie był, więc zaświadczyć nie może. Właśnie po to ich wybrał żeby świadczyli o Nim. Po to tak oficjalnie ich wybrał żebyśmy właśnie na ich świadectwie się opierali, a nie na bajaniu tych, którzy Go na oczy nie widzieli.

Aha.. To twoim zdaniem świadczenie polega tylko na przekazywaniu tego co się widzi/widziało, ale już nie tego co się słyszy/słyszało?
A jak się przekazuje czyjeś słowa/naukę? Nauki(słowa) Jezusa przekazywali tak jak je rozumieli/intepretowali, czy robili notatki? Bo trudno tak z pamięci wszystko powtórzyć słowo-w-słowo co Jezus powiedział? A może objaśniali tak jak rozumieli?....... bo inaczej się nie da, nie uważasz?
A słyszałeś o czymś takim jak tradycja ustna w tradycji apostolskiej długo istniejąca na równo ze słowem spisanym?

krzysiekniepieklo napisał(a):
Użyłem okteślenia „uczeni w piśmie i faryzeusze” jako synonimu. Oczywiście, że te teksty dotyczą wszystkich, którzy postępują tak jak postepowali Uczeni w piśmie i faryzeusze. Dotyczy to również dzisiejszych ludzi.

No to nie wypada pozwalać sobie na takie "synonimy" który mylą przesłanie wyrażone w tych przypowieściach/słowach Jezusa - bo jest to przekłamywaniem tej nauki, albo manipulacją.

No właśnie teksty te dotyczą wszystkich to wszystkich, więc nie zawężaj tylko do faryzeuszy lub samego Pawła, bo mogą one dotyczyć również Ciebie i twoich "głoszeń"...... teraz jak to zweryfikować...... A jak Pawła czy Łukasza zweryfikowało chrześcijaństwo....?

krzysiekniepieklo napisał(a):
”””Twoje prywatne objawienie ””””
Oczywiście ze to jest moje prywatne objawienie i nikt nie ma obowiązku mi wierzyć. Do zbawienia wystarczy to, co Jezus objawił, a co zostało zapisane w Ewangeliach. Ja tylko objaśniam, jak ja rozumiem Pismo. Jeśli ktoś w tym moim przepowiadaniu znajdzie jakąś prawdę, to może zmieni swoje zapatrywanie na to, w co dotychczas wierzył. Ja nikomu nic nie narzucam. Według mnie to Tylko Duch Świety może człowiekowi prawidłowo wszystko wytłumaczyć. Dlatego twierdzę, że Apostołowie zrozumieli prawidłowo dopiero wtedy, kiedy Ducha otrzymali. Pewnie w wielu sprawach zmienili swoje zdanie, jak tego Ducha otrzymali. Z nami jest dokładnie tak samo. Coś tam się domyślamy ale prawidłowo możemy zrozumieć dopiero wtedy, kiedy Duch Boży nam to wytłumaczy. Te nasze dotychczasowe wierzenia są czasami dość dużą przeszkodą w prawidłowym rozumieniu, bo jesteśmy mocno zabetonowani na tym, co nam się wydaje, że już wiemy.
No a betonowanie Słowa przez dogmaty jest zabijaniem tego Słowa. To jest właśnie takie faryzejskie podejście do Słowa. Bóg może długo tłumaczyć ale faryzeusz wie swoje. Więc poleganie na tłumaczeniu innych i odrzucanie takiego rozumienia, które do nas przychodzi, to jest właśnie w praktyce odrzucanie tego, co Bóg do nas mówi. To po co nam ten Boży Duch, jeśli Go nie słuchamy?

No widzisz.... apostoł też otrzymał Ducha i wyjaśniał, nauczał. Ba... miał dziesiętki, jak nie tysiące świadków na obdarowanie Duchem.
A Ty ilu masz świadków, że przemawiasz z interpretacji obdarowania Duchem? A jak nie, to przedstaw inne dowody na swoje racje.......

krzysiekniepieklo napisał(a):
Opieram się na tym, co jest w nauce Jezusa,

No To się cały czas pytam, skąd tą naukę znasz i posiadasz? Skąd masz pewność, że ta nauka jest Jezusa/Jezusowa? Skąd wiesz, że są to słowa Jezusa? Skąd? Potrafisz to udowodnić?


N kwi 11, 2021 11:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Świątynia Boga
Przeemek napisał(a):
Aha.. To twoim zdaniem świadczenie polega tylko na przekazywaniu tego co się widzi/widziało, ale już nie tego co się słyszy/słyszało?
A jak się przekazuje czyjeś słowa/naukę? Nauki(słowa) Jezusa przekazywali tak jak je rozumieli/intepretowali, czy robili notatki? Bo trudno tak z pamięci wszystko powtórzyć słowo-w-słowo co Jezus powiedział? A może objaśniali tak jak rozumieli?....... bo inaczej się nie da, nie uważasz?
A słyszałeś o czymś takim jak tradycja ustna w tradycji apostolskiej długo istniejąca na równo ze słowem spisanym?



Nie mam takiego zdania, jak tutaj sugerujesz.
Może spróbuję Tobie to wyjaśnić na moim przykładzie. Na samym początku moja wiara była ugruntowana na tym, czego uczy KRK i w zasadzie nie widziałem tam niczego niewłaściwego. No ale poprzez różne zdarzenia rozciągnięte w czasie Duch Boży wskazywał mi na różne nielogiczności i zakłamania tej nauki. No, nie od razu wszystko było dla mnie jasne i nie w jednym momencie zrozumiałem wszystkie przekłamania nauki KRK. No i im bardziej byłem na czymś zafiksowany, tym trudniej było Duchowi, aby mnie z błędnego myślenia wyprowadzić. Nie jest tak, że jak Duch Boży na człowieka zstępuje, to człowiek od razu wszystko rozumie. To jest proces na całe życie. No i z Apostołami było tak samo.
Wyrośli na nauce uczonych w piśmie i faryzeuszów, a nauka Jezusa burzyła ich dotychczasowy światopogląd i ich dotychczasową wiarę. Na przykładzie Piotra jest kilka przykładów, że nie rozumiał tego, co Jezus wykładał.
No a kiedy Piotr prawidłowo zrozumiał? Ano wtedy, kiedy tego Bożego Ducha otrzymał i nie stało się to w jednej chwili ale też było to rozciągnięte w czasie. No a jak zaczął głosić Ewangelię, to wtedy pewnie już rozumiał to, co głosi.





Przeemek napisał(a):

No widzisz.... apostoł też otrzymał Ducha i wyjaśniał, nauczał. Ba... miał dziesiętki, jak nie tysiące świadków na obdarowanie Duchem.
A Ty ilu masz świadków, że przemawiasz z interpretacji obdarowania Duchem? A jak nie, to przedstaw inne dowody na swoje racje.......


Oczywiście, że mnie też to dotyczy. Powiedz mi Przeemek, ilu miał świadków Jezus, tam przed Piłatem? A ilu mieli świadków ci, którzy Go kłamliwie oskarżali?
Więc Przeemek, Prawda nie zależy od tego, ilu ma świadków świadczących na jej korzyść.
Między Jezusem a Pawłem jest taka różnica, że Jezus głosił naukę, która dla władzy była niewygodna, a Paweł głosił naukę, która dla władzy nie stanowiła żadnego problemu, bo przeciez głosił, że każda władza pochodzi od Boga. Nawet taka, która jest jawnie niesprawiedliwa.



Przeemek napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
Opieram się na tym, co jest w nauce Jezusa,

No To się cały czas pytam, skąd tą naukę znasz i posiadasz? Skąd masz pewność, że ta nauka jest Jezusa/Jezusowa? Skąd wiesz, że są to słowa Jezusa? Skąd? Potrafisz to udowodnić?


Nie mam w tym, żebyś uwierzył, swojego prywatnego interesu. No ale dla Ciebie, to nie będzie żaden dowód.
No a głosząc, to ponoszę tego konkretne koszty, No i mam obiecane, że te koszty będą rosły.


Wt kwi 13, 2021 11:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1467
Post Re: Świątynia Boga
krzysiekniepieklo napisał(a):
Nie mam takiego zdania, jak tutaj sugerujesz.
Może spróbuję Tobie to wyjaśnić na moim przykładzie. Na samym początku moja wiara była ugruntowana na tym, czego uczy KRK i w zasadzie nie widziałem tam niczego niewłaściwego. No ale poprzez różne zdarzenia rozciągnięte w czasie Duch Boży wskazywał mi na różne nielogiczności i zakłamania tej nauki. No, nie od razu wszystko było dla mnie jasne i nie w jednym momencie zrozumiałem wszystkie przekłamania nauki KRK. No i im bardziej byłem na czymś zafiksowany, tym trudniej było Duchowi, aby mnie z błędnego myślenia wyprowadzić. Nie jest tak, że jak Duch Boży na człowieka zstępuje, to człowiek od razu wszystko rozumie. To jest proces na całe życie. No i z Apostołami było tak samo.
Wyrośli na nauce uczonych w piśmie i faryzeuszów, a nauka Jezusa burzyła ich dotychczasowy światopogląd i ich dotychczasową wiarę. Na przykładzie Piotra jest kilka przykładów, że nie rozumiał tego, co Jezus wykładał.
No a kiedy Piotr prawidłowo zrozumiał? Ano wtedy, kiedy tego Bożego Ducha otrzymał i nie stało się to w jednej chwili ale też było to rozciągnięte w czasie. No a jak zaczął głosić Ewangelię, to wtedy pewnie już rozumiał to, co głosi.

Ale wiesz, że Ewangelie nie tylko cytują słowa Jezusa bezpośrednio, ale i spisały to co twierdzili innii świadkowie tych wydarzeń, w tym apostołowie?
Według twojej teorii wiele mogli nie rozumieć, więc ile z tych spisanych rzeczy w Ewangeliach oparte jest na ich domysłach, kiedy nie mieli pełnego zrozumienia rzeczy? Przecież Markowe jest spisana w całości z relacji Piotra, to które relacje opierają się kiedy Piotr ducha miał, a kiedy się domyślał, bo nie do końca rozumiał? Trudno ufać takiemu źródle......

Paweł zanim zaczął głosić Ewangelię po objawieniu Jezusa, spędził w samotności bardzo dużo czasu szacunkowo między 3 - 15 lat w okresie między Damaszkiem a wizytą w Jezrozolimie(pisałem już raz do ciebie o tym), na przygotowaniu się do drogi ewangelizacji jaką mu wyznaczył Jezus. To świadczy o dobrym przygotowaniu i prowadzeniu Duchem Bożym. Mało tego, uzdrawiał:
"(8) A w Listrze był pewien człowiek o bezwładnych nogach, chromy już w łonie swojej matki i nigdy nie chodził. (9) Słuchał on przemawiającego Pawła, który przyglądając mu się uważnie i widząc, że ma wiarę, aby zostać uzdrowionym; (10) Powiedział donośnym głosem: Stań prosto na nogach! A on zerwał się i zaczął chodzić. (11) A ludzie, widząc, co uczynił Paweł, zaczęli wołać po likaońsku: Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas! (12) I nazwali Barnabę Jowiszem, a Pawła Merkurym, ponieważ on był głównym mówcą." (Dz14)

Wypędział demony:
" (16) Kiedyśmy szli na miejsce modlitwy, zabiegła nam drogę jakaś niewolnica, opętana przez ducha, który wróżył. Przynosiła ona duży dochód swym panom. .........Czyniła to przez wiele dni, aż Paweł mając dość tego, odwrócił się i powiedział do ducha: Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł. I w tejże chwili wyszedł. "(Dz16)

i inne znaki/cuda Pawła.


A co Jezus powiedział:
"(16) Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; .......... (17) Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, ......Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie........."(Mk16)

Paweł miał swiadków na to, że wykonywał te znaki, nie robił nic co mogłoby pochodzić "od złego". Czy to nie świadczy, że był z nim Duch Boży Jezusa?

krzysiekniepieklo napisał(a):
Oczywiście, że mnie też to dotyczy. Powiedz mi Przeemek, ilu miał świadków Jezus, tam przed Piłatem? A ilu mieli świadków ci, którzy Go kłamliwie oskarżali?

No ilu miał swiadków Jezus poza władzą Rzymu i władzą Sanhedrynu kiedy stał przed Piłatem? Biblia i źródła historyczne wskazują, że tysiące, a te drugie, że już dziesiątki tysięcy. Poza tym Jezus stanął przed Piłatem bo sam zdecydował, a nie dlatego, że mu swiadków Jego cudów i znaków zabrakło. Sanhedrynowi zabrakło wiary w te znaki i cuda oraz Jego naukę, ale nawet oni świadectwo też zostawili.
Twój argument jest chybiony/pusty/fałszywy.

krzysiekniepieklo napisał(a):
Więc Przeemek, Prawda nie zależy od tego, ilu ma świadków świadczących na jej korzyść.
Między Jezusem a Pawłem jest taka różnica, że Jezus głosił naukę, która dla władzy była niewygodna, a Paweł głosił naukę, która dla władzy nie stanowiła żadnego problemu, bo przeciez głosił, że każda władza pochodzi od Boga. Nawet taka, która jest jawnie niesprawiedliwa.

Tu już kompletna abberacja historyczna. Paweł zginął za czasów Nerona, a więc zginął za swoje chrześcijańskie przekonania - więc nauka Pawła stanowiła ogromny problem dla władzy. A Ty znowu pełen "dziur" w swoich stwierdzeniach, wymyślasz jakieś zdarzenia, "fakty" oderwane od rzeczywistości.......

krzysiekniepieklo napisał(a):
Nie mam w tym, żebyś uwierzył, swojego prywatnego interesu. No ale dla Ciebie, to nie będzie żaden dowód.
No a głosząc, to ponoszę tego konkretne koszty, No i mam obiecane, że te koszty będą rosły.

Ja nie proszę abyś mnie przekonywał do wiary tych źródeł, tylko poprostu je wskazał, przedstawił, a ja sam się im przyjrzę i wystawię komentarz. To takie trudne wskazać źródła, dziwnie ten Duch Bozy działa..... z pewnością nie jak Biblijny. Skąd bierzesz pewność na to co mówisz/głosisz?

W takim razie nie rozumiesz źródeł, a twoje twierdzenia można spokojnie nazwać wymysłami/włożyć między bajki/własną religią?


Wt kwi 13, 2021 12:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Świątynia Boga
krzysiekniepieklo napisał(a):
No a jak Jezus przekazywał Apostołom uprawnienia, to nakładał na nich ręce, czy odbyło się to inaczej?


Istniały dwie tradycje dotyczące przekazywania "uprawnień".
Nakładanie rąk było znanym gestem, symbolem przekazania komuś błogosławieństwa, uzdrawiania, czy jakiegoś szczególnego zadania itp.

W rabinackiej tradycji przekazywanie odbywało sie przez modlitwę i słowa nauczyciela upoważniające ucznia do nauczania.

W listach Pawła jest kilka wzmianek, ze przekaz dokonywał się przez nałożenie rąk. Kościół przejął ten gest i widać go w rytuale święceń, chrztu, namaszczenia chorych, podczas udzielania rozgrzeszenia czy uroczystego błogosławieństwa lub modlitwy nad ludem.

krzysiekniepieklo napisał(a):
Według mnie, to objawienie publiczne, to jest objawienie Jezusa, a cała reszta, to co najwyżej świadkowie objawienia Jezusa.

Według Ciebie tak ale według przekazów biblijnych i w literaturze pierwotnego Kościoła objawienie publiczne skończyło sie na śmierci ostatniego Apostoła.

_________________
ksiądz


Wt kwi 13, 2021 16:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 22, 2016 14:36
Posty: 1802
Post Re: Świątynia Boga
bramin napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
No a jak Jezus przekazywał Apostołom uprawnienia, to nakładał na nich ręce, czy odbyło się to inaczej?


Istniały dwie tradycje dotyczące przekazywania "uprawnień".
Nakładanie rąk było znanym gestem, symbolem przekazania komuś błogosławieństwa, uzdrawiania, czy jakiegoś szczególnego zadania itp.

W rabinackiej tradycji przekazywanie odbywało sie przez modlitwę i słowa nauczyciela upoważniające ucznia do nauczania.

W listach Pawła jest kilka wzmianek, ze przekaz dokonywał się przez nałożenie rąk. Kościół przejął ten gest i widać go w rytuale święceń, chrztu, namaszczenia chorych, podczas udzielania rozgrzeszenia czy uroczystego błogosławieństwa lub modlitwy nad ludem.


Ta tradycja rabinacka, to jest właśnie chęć kontynuowania Starego Przymierza. No bo było tak:
W Starym Przymierzu, dopóki Bóg im królował, to nie było takiej tradycji żeby jeden na drugiego rece nakładał i przekazywał mu w ten sposób uprawnienia do sprawowania władzy. Dopiero wtedy, kiedy zarządali króla spośród ludu, to prorok Samuel namaszczał na króla najpierw Saula, a potem Dawida. No i od tego momentu człowiek im królował, a nie Bóg. Jezus przywrócił królowanie Boga i od tego momentu już nie było żadnego nakładania rąk i wyznaczania nastepców władcy. No a Paweł z łukaszem wprowadzili ten rabinacki zwyczaj aby znowu człowiek królował ludziom, bo o władzę im chodziło. Nie chcieli żeby Bóg im królował. Chcieli sami królowac, a Bogu wyznaczyli rolę służebną.

bramin napisał(a):
krzysiekniepieklo napisał(a):
Według mnie, to objawienie publiczne, to jest objawienie Jezusa, a cała reszta, to co najwyżej świadkowie objawienia Jezusa.

Według Ciebie tak ale według przekazów biblijnych i w literaturze pierwotnego Kościoła objawienie publiczne skończyło sie na śmierci ostatniego Apostoła.



W Kościele Chrystusa najważniejsze jest to, co objawił Jezus, a w Kościele Pawła najważniejsze jest to, co „objawił” Paweł.


Pt kwi 16, 2021 10:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 96 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL