
Czy RPG może być niebepieczne - proszę zorientowanych.
Witam
Na wstępię jeszcze raz proszę o odpowiedzi zorientowanych w temacie i takich dla których sama idea RPG nie jest odstraszająca i sama w sobie zła.
Chciałbym poznać opinie najlepiej księży.
Więc przechodzę do tematu.
Po pierwsze jestem katolikiem, wierzącym i praktykującym i wydaje mi się że w miarę dobrym - "...Kochaj bliźniego swego jak siebie samego" jest chyba moim mottem życiowym.
Prowadziłem RPG w klimacie horroru. Bazując na wielu religiach (w tym Katolickiej) tworzyłem przygody opierające się o walkę ze złem. Gracze wcielili się w średniowiecznych mnichów egzorcystów i podróżowali po Polsce walcząc z wieloma demonami - wymienianymi z imion (!).
Podkreślić jednak muszę, że nigdy w czasie sesji nie były recytowane żadne zaklęcia, czy formuły. O tym po prostu mówiło się, że ma to miejsce. Występowały jednak opisy działań demonów, a także rozmowy z nimi - w czasie egzorcyzmów. Ja jako mistrz gry odgrywałem kwestie demona.
Klimat udało się utrzymać mocno napięty i mroczny, lecz zawsze zwycięstwo było po stronie Dobra, choć często okupione cierpieniem.
Jakiś czas temu gracz (ateista gdy zaczynał grać - obecnie już w miarę wierzący) poprosił o zaprzestanie gry. Powodu nie podał. Wszyscy grający uważają, że w sesjach było coś niezrozumiałego, lecz na razie nie chcę przytaczać szczegółów.
Stawiam pytania:
Czy z taką grą mogą być związane poważne niebezpieczeństwa?
Czy samo opowiadanie historii o demonach z używaniem ich imion jest niebezpieczne?
Jeśli jakiś kapłan byłby skłonny napisać odpowiedź na
skoob@o2.pl i podjąć dłuższą rozmowę tą drogą, postaram się przybliżyć szczegóły.