W moich postach jest wiele argumentów, ale nie wszyscy ludzie je zauważają, zresztą nie winię Cię za to, że winisz mnie - w końcu tak trudno jest się przyznac do błędów;) Wszak wolno Tobie myśleć jak chcesz, spoko;)
Zresztą za co miałbym Cię winić, skoro w tym co mówisz nie ma ani jednej prawdy o mnie, sam sobie stworzyłeś obraz o mnie - bo sam taki jesteś.....
Pycha
)) Czytaj wyżej, zresztą pychą jest mówienie nieprawdy i wierzenie w to, że nikt nie zauważy, pycha jest również to, że nie powiem prawdy, bo kogoś urazi, pycha jest własny osąd innej osoby, że wie lepiej niz ona sama.
Więc kto tu jest pyszny???
Ja mówię tylko o sobie, swoimi słowami, tak jak potrafię, jesli Tobie się nie podoba moje podejście do sprawy - zawsze możesz nie czytać moich postów;)
Zresztą zrozumiałe jest że na takich jak ja - dowartościujesz się, o.... co za gość, ale mu powiedział!
I co - coś zyskałeś na tym? Tylko przyznałeś się do tego, że nie rozumiesz prostych słów, przyznałeś się do tego, że wolisz swoją iluzje od prawdy!
Mnie uczono tego, że jeśli się czegoś nie wie - to się pyta, a nie od razu osadza niewłaściwie;) Ale czy w ten sposób uważasz, że mi dowaliłeś - w żadnym wypadku, bo mi nie zalezy na uświadamianiu kogokolwiek, nie przyszedłem tu nikogo zmieniać, raczej dzielę się przemyśleniami i łapię innych za słowa, powiedzmy, że to taki mój kaprys;)
W końcu co mógłbys mi powiedzieć czego nie znam? Ja znam się lepiej niż Ty - wiem jakie mam zalezt i jakie mam wady, jeśli powiesz mi o moich zaletach, czy wadach - przytakne Tobie - bo powiesz prawdę, ale jesli piszesz bzdury i choć sam w nie wierzysz - to co one mi mopga dać - NIC - tak więc - straciłeś spoo cennego czasu po to aby sobie udowodnić że wiesz więcej i lepiej , a nic z tego nie wynikło, a mogłeś ten czas wykorzystać w lepszy szposób, ale wolno Ci;))))
Człowieku - ogólnie coraz bardziej mi się podobasz, dzięki Twoim słowom moge się uśmiechnąć do Ciebie, pośmiać się, w dzisiejszych czasach sporo jest smutku woĸół, a Ty dajesz ludziom radość - chwała Tobie za to
)))