Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
Autor |
Wiadomość |
marcinw-94
Dołączył(a): N maja 09, 2010 19:53 Posty: 8
|
 Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
Chciałbym poprosić jeśli jest to możliwe o udzielnie mi tej odpowiedzi KSIĘDZA. Mam taki problem raz obiecałem Panu Bogu jedna rzecz (to nie jest żądne przestepswo, krzywda drugiego człowieka nie z tych rzeczy nawet bym takich rzeczy nie chciał robić ze względu ze bardzo kocham Pana Boga i nie chce go zranić bo wiem ze bardzo mnie kocha) i chciałem poprosić Pana Boga żeby mi ta obietnice w jakiś sposób o niej zapomniał. Wiem ze dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Raz przyszło mi do głowy ze będę modlił się codziennie RÓŻAŃCEM (staram sie odmawiać zresztą codziennie chociaż 10 różańca) prze 30 dni w prosba o zapomnienie mi tej obietnicy. Prosze o pomoc.
|
N maja 09, 2010 20:05 |
|
|
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Proszew o pomoc
Nie jestem księdzem, ale sprawa wygląda następująco: jeśli prywatnie złożyłeś Bogu jakąś obietnicę to w każdej chwili może cię z niej zwolnić spowiednik i nie trzeba nic w tej intencji robić dodatkowo (chociaż modlitwa oczywiście nie zaszkodzi).
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N maja 09, 2010 20:38 |
|
 |
marcinw-94
Dołączył(a): N maja 09, 2010 19:53 Posty: 8
|
 Re: Proszew o pomoc
Bo ja parę dni temu byłem u spowiedzi i wyznałem księdzu ze dałem Panu Bogu obietnice i ja nie dotrzymałem to w tedy już ksiądz zwolnił mnie z tej obietnicy  ?
|
Pn maja 10, 2010 8:00 |
|
|
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Proszew o pomoc
Jak nie dotrzymałeś obietnicy, i się z tego wyspowiadałeś, to nie masz czym się martwić. Bóg Ci to już wybaczył.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Pn maja 10, 2010 10:58 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
Przed założeniem tematu najpierw sprawdzamy czy nie było podobnego, żeby nie pisać 10 razy tego samego i nie odkrywać Ameryki na nowo. Jeśli był podobny temat, to piszemy w tamtym. A były już takie tematy: Obiecywanie Bogu Obietnica - Postanowienie jumik
_________________ Piotr Milewski
|
Pn maja 10, 2010 13:17 |
|
|
|
 |
marcinw-94
Dołączył(a): N maja 09, 2010 19:53 Posty: 8
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
ale czy ta obietnica nadal mnie obowiązuje???
|
Pn maja 10, 2010 13:19 |
|
 |
marcinw-94
Dołączył(a): N maja 09, 2010 19:53 Posty: 8
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
To co mam teraz zrobić proszę odpowiedzcie: Byłem już u spowiedzi i wyspowiadałem się ksiedzu ze nie dotrzymałem obietnicy dana Panu Bogu ale chciałbym poprosić Pana Boga żeby o tej obietnicy zapomniał, zwolnił mnie z jej to co mam robić  ? Czy w czasie spowiedzi Pan Bóg mnie z niej zwolnił  ?
|
Pn maja 10, 2010 13:52 |
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
marcin jak obietnica może trwać dalej skoro jej już nie dotrzymałeś?? Wyspowiadałeś się, dostałeś rozgrzeszenie i jest już wszystko ok. Ja po sobie już wiem, że lepiej bezmyślnie niczego nie obiecywać. Poczytaj sobie tematy, które podał jumik.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Pn maja 10, 2010 13:53 |
|
 |
marcinw-94
Dołączył(a): N maja 09, 2010 19:53 Posty: 8
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
dziękuje bardzo za wasza pomoc to mam rozumieć ze obietnica już mnie nie obowiazuje  ? Pójdę pomodlę się różańcem jeszcze.
|
Pn maja 10, 2010 14:04 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
Pamiętaj, że takie sprawy najłatwiej i najlepiej rozwiązywać w konfesjonale - zapytać spowiednika. On Ci daje wtedy autorytatywną odpowiedź.
_________________ Piotr Milewski
|
Pn maja 10, 2010 14:25 |
|
 |
marcinw-94
Dołączył(a): N maja 09, 2010 19:53 Posty: 8
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
to mam się iść spytać księdza czy mnie zwolni obietnicy albo może pomodlę się.
|
Pn maja 10, 2010 15:06 |
|
 |
Selgrado
Dołączył(a): Cz gru 31, 2009 19:07 Posty: 361
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
Najpierw piszesz, że się wyspowiadałeś księdzu z niedotrzymania obietnicy danej Panu Bogu, a teraz znów to samo pytanie. A może ty się w ogóle nie spowiadałeś z tego? Jeśli byłeś u spowiedzi i wyznałeś złamanie obietnicy Bogu, to to zostało ci wymazane. Czegoś innego jeszcze oczekujesz, jeśli dobrze zrozumiałem?
_________________ [KMI ...] ------------.
|
Pn maja 10, 2010 18:42 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
Tak, ale może być kwestia tego że mimo że ktoś złamał obietnicę jednorazowo nie chce jej rozwiązywać. Dlatego jednorazowe wyspowiadanie się bez wyraźnego zaznaczenia że chodzi o zrezygnowanie z obietnicy jej nie rozwiązuje. Po prostu przy najbliższej spowiedzi poproś księdza o zwolnienie z niej i po problemie.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Pn maja 10, 2010 19:23 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
Ech... czemu to wygląda jak kolejny problem skrupulanta? Drogi marcinw-94 tak, zamiast pytać obcych ludzi w internecie idź do konfesjonału i przedstaw swój problem, powiedz co konkretnie obiecałeś, dlaczego i czemu to nie wyszło. Zapytaj co w tej sytuacji masz zrobić bo naprawdę to jest ważne dla Ciebie. A na przyszłość nie obiecuj, jak chcesz to zrób coś, a jak nie to nie rób. I nie kombinuj tak jak to tu czynisz bo sam sobie dokładasz problemu. Wyspowiadałeś się z tego uchybienia jakim było niespełnienie obietnicy więc Bóg zapewne odpuścił Ci ten grzech. To Ci napisano kilka razy, a Ty dalej pytasz, no to coś nie gra chyba? Powiedziano Ci abyś na przyszłość rozwiązywał takie sprawy w konfesjonale, a Ty dalej pytasz czy masz iść czy nie, a może modlitwa. Jeśli masz problem ze skrupułami to na pewno forum nie jest miejscem aby sobie z tym radzić. Z tym musisz sobie poradzić i bezwzględnie słuchać a nie tylko zadawać pytania i oczekiwać że ktoś Cie uspokoi - bo nie chodzi o to czy jest problem, tylko żeby ktoś powiedział że nie ma i to Cie uspokoi, niestety do czasu aż znów założysz temat o kolejnym problemie. Zamiast szukać półśrodków, szukaj sposobu aby to opanować i unikaj okazji które potem będą powodem do wątpliwości. Nie możesz się poddać tej wewnętrznej niepewności, bo ona nieraz jest bezpodstawna, ale i kłopotliwa.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn maja 10, 2010 21:05 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Proszę o pomoc [obietnica złożona Bogu]
WIST napisał(a): Wyspowiadałeś się z tego uchybienia jakim było niespełnienie obietnicy więc Bóg zapewne odpuścił Ci ten grzech. To Ci napisano kilka razy, a Ty dalej pytasz, no to coś nie gra chyba? Powiedziano Ci abyś na przyszłość rozwiązywał takie sprawy w konfesjonale, a Ty dalej pytasz czy masz iść czy nie Silva ma rację - odpuszczenie JEDNORAZOWEGO niedopełnienia obietnicy, to co innego niż zwolnienie z niej. Jeśli ktoś tego nie zaznaczył wyraźnie księdzu przy spowiedzi, to najlepiej wyjaśnić to przy kolejnej. //podobna sytuacja: złamanie przysięgi abstynencyjnej przed 18
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt maja 11, 2010 9:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|