I słusznie, źle zrozumiałem Twoje mętnie zadane pytanie - co tu komentować? Lepiej skomentuj marynistyczna twórczość świętych maksymiliana i Ludwika, a nie odwracaj od nich uwagę

Już saxon Ci powiedział, żebyś pozostał na swoim poziomie. Nie będę dyskutował z kimś, kto wycina zdania z kontekstu i udaje, że nie wie, o co chodzi.

Nie dam ci krwawej ofiary
Bo co mają srogie dary
U boginiej dobrotliwej
czynić i światu życzliwej
Ale dam kadzidła wonne
Które nam kraje postronne
(etc) (Jan Kochanowski - fragment)

Nic nie wycinam, modlitwę św. Maksymiliana zacytowałem w całości, od deski do deski.


Totez ja ani przez moment nie negowałem logiczności tego tytułu, więc przestań sie tym zajmować. No chyba, że nie masz argumentów przeciwko tezie o niefortunności tego tytułu.

"wystarczy połączyć" powiadasz?
to dość ryzykowne łaczyć oderwane i wybiórczo dobrane wersety... proponuje je połączyc jeszcze z np.:

Łk 1:38 Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł.

Łk 1:46-47 Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Łk 2:49 Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?

Łk 8:21 Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.

...i juz obraz jest pełniejszy, prawda?


Tytuł Theotokos powstał nie w wyniku swobodnego poszukiwania prawdy, tylko pod presja konieczności zdyskredytowania przekonań przeciwników doktrynalnych, a w ten sposób zwykle wychodzą takie sformułowania, w których chodzi o coś innego, niż chodzi. Akcentując jedną prawde, przakcentowuje się niechcący inną.

Zimna logika to nie wszystko - słowo "matka" ma bardzo bogatą konotację, a do relacji między Marią a Bogiem nie sposób odnieść całego bogactwa aspektów macierzyństwa. Wręcz powiedziałbym, że mozna tylko ten najbardziej "techniczny" aspekt. Maria jest tą, której Bóg użył, by dać Wcielonemu Bogu cielesność - to wszystko. Dośc łądnie pokazuje to Paweł: ...z nich również jest Chrystus według ciała, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen. (Rz 9:5)




Znam - i gdzie tu jest podkreślona jakaś wielka zasługa Marii? Że spełniła wyjątkowa misję? Jan Chrzciciel też mógł być tylko jeden w historii, tylko jeden mógł być Mojżesz. Wszyscy są sługami...

Włącz RM:
"Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica"

Czyż nie "obok"?

a to dopiero...

swoją drogą przypomina mi się takie kuriozalne słówko, jak "Bozia" nagminnie wciskane dzieciom, sam też pamiętam, że w dzieciństwie uwierzyłem w Bozię i rozumiałem, że jest gdzieś w niebie takie małżeństwo Bogów róznej płci...

słucham RM dość regularnie... wielu słuchaczy zapomina napomknąć o Jezusie Chrystusie zadowalając się Zawsze Dziewicą...

A może powiedział:
"Zaprawdę powiadam ci dziś: Będziesz ze mną w Niebie"?

" Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo."

"A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas."




Wystarczy posluzyc sie rozumem by znalezc te zasluge. Wlasnie poprzez Maryje to "Slowo stalo sie cialem", Slowo ktore bylo Bogiem

Motek, zacznij wreszcie MYSLEC.....bo na razie to trzepiesz nam tu bezsensy.


Powiem prosto i jasno....Nie sluchasz, a tylko i wylacznie KLAMIESZ.
Tez slucham tej rozglosni (chociaz jej nie lubie). Nigdy nie slyszalem by ktokolwiek pomijal w tym radiu Jezusa.

Motek....Jestes zwyklym OSZCZERCA........nikim wiecej.

pozdrowka

P.S.
Teraz skumaj sie z agni i zapytaj sie w jaki sposob podac mnie do Sadu.....z niecierpliwoscia czekam na wezwanie......
Moje dane sa w posiadaniu portalu "wiara.pl", zloz donos do Prokuratury, wtedy zostana ci udostepnione. Zycze powodzenia....

miło posłuchać tak sensownej i merytorycznej argumentacji...


...a ja słyszałem, widocznie słuchałeś innych audycji...

Podaj tytuły audycji z udziałem słuchaczy.


nadal trzymasz poziom... szanuję konsekwentnych...


wiem jak to zrobic bez pomocy jakiejś tam agni.... nie skorzystam, ale miło się dowiedzieć, ze nie tylko ze mna dyskutujesz tak sensownie - ponoc najważniejsze to miec swój rozpoznawalny styl

ale dyskutujecie...

9 stron mnie ominęło

zakładam że po 9 stronach temat wątku ewoluował

może mi ktoś jednym zdaniem powiedzieć jaki jest aktualny przedmiot debaty?
a w ogóle określiliście kryteria oceny jak chcecie dochodzić co jest prawdą na początku dyskusji?

Uscislijmy..........ta niby merytoryczna argumentacja, dotyczyla tylko i wylaczniej Twego klamliwego postu. Nie przeciagaj kolego struny i nie udawaj, ze nie wiesz o ktory post mi chodzilo.
Po prostu przyznaj sie do Klamstwa.
To samo sie dotyczy kolejnych cytatow mojego postu.
Zrozum kolego, ze odnioslem sie do jednego i tylko jednego postu ktory brzmi:




...i dalej twierdze, ze jest to post klamliwy i oszczerczy.

Motku, zarzucasz mi brak sensownosci.........sam jednak nie majac argumentow, poslugujesz sie bredniami z FiM. Czy rzeczywiscie to jest Twoj poziom?
Jezeli tak.....to nie ma sensu z Toba dyskutowac......porozmawiaj sobie z agni.


Nadal klamiesz...........znizasz sie do poziomu FiM...szkoda
Myslalem, ze jestes madrzejszy

Podaj tytuły audycji RM z udziałem słuchaczy.

Motku

Nie rozumiem co maja do rzeczy tytuly audycji RM do naszej dyskusji?

Starasz sie zmieniac temat?

Kolejny raz prosze cie bys odniosl sie do cytatow, ktore w jasny sposob wykazuja, ze Maryja jest Matka Boga (wcielonego, ale ...Boga)
" Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo."

"A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas."

Skoro Slowo bylo Bogiem i to samo Slowo stalo sie cialem i zamieszkalo wsrod nas.........to stalo sie tym cialem przy wspoludziale Maryji......logicznie rozumujac Maryja urodzila Slowo....Slowo ktore bylo Bogiem.... reasumujac : Maryja urodzila BOGA...jest BOGARODZICIELKA.

Czy to tak trudno zrozumiec???

pozdrowka

Belizariusz i Motek.

Jako wieloletni słuchacz i pasjonat Radia Maryja wypowiem się w podmiocie waszej kłótni.

Faktem jest co pisze Beli (ojej, zgadzamy się już 3 raz w ciągu tygodnia.... ), że przy powitaniu Jezus nie jest pomijany. Co najwyżej pomijana jest Maryja; inna część słuchaczy wita się tradycyjnym "Szczęść Boże".

Ale przy pożegnaniu - tu z kolej zgodzę się z Motkiem, zdarza się, że słuchacze, mówią różne formułki, czasem "z Bogiem", czasem "z Maryją", czasem "z Bogiem i Maryją"...
(co zresztą jest kolejnym przykładem na postawienie Maryi obok Boga)