Witam:-)

Mam problem, bo muszę odrobić zadanie domowe z religi, dotyczące tego tekstu piosenki:
takie jest prawo miłości i jego strzeżmy i miłość wszystkim dookoła ze sobą nieśmy.

Trochę tego tekstu nie rozumiem, a mam napisać co ono znaczy.
O jakie prawo chodzi? czy o to, ze kazdy ma prawo do milosci? czy jak? w jaki sposob mamy go strzec? i jak mamy go niesc?
Chodzi tu tez chyba o milosc w sensie kulturalnym, spolecznym i rodzinnym.
Proszę Was napiszcie mi cos o tym.

Moze nie powinnam o to prosic i umieszczac tego na forum, bo to w koncu moje zadanie, ale baardzo Was prosze.
Chcialabym wiedziec to nie tylko ze wzgledu na zadanie domowe:-)

Według mnie prawo a raczej prawa miłości są takie jak w Hymnie o miłości pisał św. Paweł...

Należy ich strzec , bo w przeciwnym razie tym, co nas łączy z drugimi nie będzie miłość ale już coś innego- miłościopodobnego...I nie będziemy drugim nieść miłości ...

Miłość jest "difussivum sui" czyli "rozlewająca się", "rozlewna" sama z siebie. Tak jak woda jest mokra sama z siebie tak miłość sama z siebie musi się "rozlewać" na wszystko dookoła, bo jest miłością. Miłość musi zatem być dawana, bo tego wymaga jej natura. I o tym jest ta piosenka (o prawie miłości).

Tu jakby ktoś chciał wyżej wspomniany hymn o miłości

Hymn o miłości

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość."
1 Kor 13,1-13

według mnie chodzi o to, że mamy nieść miłość innym w dobrych uczynkach, zwalczając wszelkie zło i nienawiść.

baaardzo Wam serdecznie dziękuję za pomoc:-):-):-)
dzięki ntej pomocy łatwiej mi było napisasć zadanie domowe no i poskutkowało to oceną bardzo dobra z plusem:-) i ja tez sama moglam sie troszke pozastanawiac nad miloscia:-) jeszcze raz wielkie dzieki:-):-):-)