Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 13:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 19  Następna strona
 Ilość lekcji religii... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Ilość lekcji religii...
Skąd wiesz, że ja zmuszam młodego do porządku i higieny??? Owszem, młody wyrzuca śmieci na przykład, ale to jest za porozumieniem stron. Ja robię zakupy dla niego, on wyrzuca moje śmieci. Dogadaliśmy się. Myślę że większość rodziców potrafi się dogadać w większości spraw. Oczywiście, jakieś zmuszanie tu i ówdzie się zdarzy. Nie zaprzeczę. I nie pochwalam tego, ideałem jest wytłumaczenie i dojście do porozumienia. Ja staram się tak robić, choć przyznam że czasem krzyknę na dziecko.
Przekonywanie, proszenie, nawet przekupywanie dziecka, by poszło na mszę jest w porządku, ale zmuszanie wobec wyraźnego protestu dziecka JEST ŁAMANIEM PRAWA. Tak czy nie, Kael? I może mi jeszcze powiesz, dlaczego akurat ten aspekt wyszczególniono w Konstytucji, czyli podstawie podstaw prawnych, a o sprzątaniu czy myciu rąk nie ma ani słowa? Masz jakieś domysły w tej kwestii czy pustkę?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt sty 02, 2015 16:05
Zobacz profil
Post Re: Ilość lekcji religii...
Przeczytaj artykul 48 i 53 w calosci. I wyciagnij wnioski ( jesli potrafisz)

Rownie dobrze moze sie okazac, ze jak nikogo do niczego nie zapisanego w prawie zmuszac nie mozna (art 31), a w prawie jest (chyba) zapis, ze musisz mlodemu sfinansowac wyksztalcenie, to mlody moze w wieku lat 16-17 lezec na kanapie w morzu smieci a ty go nie tylko nie mozesz do niczego zmusic ale jeszcze musisz go finansowac, bo ciebie do sadu poda.
I nie licz na to, ze akurat twoje wychowanie na taka probe nie bedzie wystawione.
Wszystko zgodnie z prawem i Konstytucja.
Oczywiscie jako praworzadny obywatel (kary silowe sa zabronione w art 40), bedziesz grzecznie placil i spruatal, zeby karaluchy sie nie zagniezdzily?


Pt sty 02, 2015 18:45
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Ilość lekcji religii...
Jajko napisał(a):
Przekonywanie, proszenie, nawet przekupywanie dziecka, by poszło na mszę jest w porządku, ale zmuszanie wobec wyraźnego protestu dziecka JEST ŁAMANIEM PRAWA.

Pytam raz jeszcze: czy nie należy przypuszczać, że jeśli Konstytucja mówi "wszyscy, nikt" itd. to dotyczy to pełnoletnich, świadomych, nie ubezwłasnowolnionych obywateli?
Czy też może Jajko uważasz, że wszystkie przywileje i obowiązki obywatelski wynikające z zapisów Kontytucji dotyczą także osób nieletnich, czy nie posiadających pełni zdolności prawnych?
Czy w związku z tym osoby ubezwłasnowolnione, niepełnoletnie, mają takie same prawa, na przykład do zakładania stowarzyszeń, prowadzenia działalności gospodarczej i.... ostatecznie czemu nie... wolności od swoich rodziców czy prawnych opiekunów w każdym zakresie?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt sty 02, 2015 19:55
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Ilość lekcji religii...
No chyba tak. Czy jak Konstytucja mówi, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia, to ma na myśli osoby od 18. roku życia, do tego tylko świadomych i nieubezwłasnowolnionych???

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So sty 03, 2015 12:57
Zobacz profil
Post Re: Ilość lekcji religii...
A na moje pytanie nie odpowiesz? Niewygodne?


So sty 03, 2015 13:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Ilość lekcji religii...
Nie zauważyłem. Ale już odpowiadam. NIE WIEM co bym zrobił w opisywanej przez Ciebie sytuacji. Nie wiem też do jakiego wieku jestem zobowiązany opłacać naukę młodemu, ale do matury szkoła jest niemal darmowa - stać mnie. Trudno mi gdybać. Na pewno jednak rozwiązania siłowe (zwłaszcza ze zbuntowanym 17latkiem) w rachubę nie wchodzą. Liczę, że moje wychowanie pełne zrozumienia, poszanowania godności i poglądów, wolności sumienia oraz nastawione na dialog i współpracę ku obopólnej korzyści pozwoli mi właśnie uniknąć takich sytuacji. Oglądam czasem z synem program "Surowi rodzice" pokazując mu jak niektórzy się zachowują i jak to się kończy. Chłopak jest szczerze zdziwiony, że tak można postępować. Mam nadzieję, że zapamięta to co oglądamy i nie będzie tak w przyszłości postępował.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So sty 03, 2015 13:07
Zobacz profil
Post Re: Ilość lekcji religii...
Jajko napisał(a):
Na pewno jednak rozwiązania siłowe (zwłaszcza ze zbuntowanym 17latkiem) w rachubę nie wchodzą. Liczę, że moje wychowanie pełne zrozumienia, poszanowania godności i poglądów, wolności sumienia oraz nastawione na dialog i współpracę ku obopólnej korzyści pozwoli mi właśnie uniknąć takich sytuacji

Od razu powiem: na pewno to raczej nie.
W wieku dojrzewania mozg ma spiecia i rodzice nie maja nic do powiedzenia, nawet gdyby cos mowili. Nastolatek ich po prostu nie slucha.

Cytuj:
Według art. 133 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/al ... 40919.html

Ale ciekawsze jest to zdanie
Cytuj:
Zdarzają się nadto inne sytuacje, kiedy to pełnoletnie dziecko może mieć problemy z osiąganiem dochodów własnych. Dzieje się tak np. w sytuacji, gdy pojawia się problem alkoholizmu lub narkomani, uzależnienia od hazardu, itp., czyli uogólniając, takich sytuacji, z powodu, których nie jest zdolne do samodzielnej pracy. Wówczas rodzice mają obowiązek udzielać dziecku finansowej pomocy, aż do rozwiązania powyższych sytuacji.

Czyli jezeli twoj syn spotka kumpli z ktorymi bedzi spedzal czas na piciu i grze na automatach, to ty bedziesz mogl tylko grzecznie go prosic o zmiane trybu zycia i placic dalej na jego utrzymanie.
Tak ci nakazuje prawo, ktorego literze slepo wierzysz.


So sty 03, 2015 15:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Ilość lekcji religii...
Oczywiście, że będę wspierał moje dziecko, nawet jak zostanie narkomanem. Dam mu jeść, ciepłe buty i łóżko do spania. Prawo nie musi mnie wcale do tego zmuszać. Tak chyba postąpiłby Jezus, nie sądzisz?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So sty 03, 2015 15:44
Zobacz profil
Post Re: Ilość lekcji religii...
I nie bedziesz go nigdy do niczego zmuszal....

Zycze silnych nerwow i duzego spadku.


So sty 03, 2015 15:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Ilość lekcji religii...
Jedno i drugie już mam :D

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So sty 03, 2015 15:51
Zobacz profil
Post Re: Ilość lekcji religii...
Jeszcze....


So sty 03, 2015 17:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Ilość lekcji religii...
Na szczęście więcej zarabiam niż wydaję :D

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


So sty 03, 2015 18:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04
Posty: 911
Post Re: Ilość lekcji religii...
Zmuszanie dzieci - Jajko, ja myśle, ze oni maja racje o tyle, ze rzeczywiście rodzice mogą przymusić dziecko do udziału w obrzędach, o ile nie przekroczą granic prawnych. Mogą wiec doprowadzić dasajacego sie dzieciaka do kosciola, ale juz nie wolno im go na przykład ciągnąć, szarpać, bić bo nie chce odmawiać pacierza. Do 18 roku zycia dziecko nie ejst pełnoprawnym obywatelem. Owszem, Panstwo je chroni, ale samo w sobie nie stanowi niezależnego światopoglądowo podmiotu.
Inna sprawa, ze zmuszanie jest najprostsza drogą do zniechęcenia. Niewiele osob potrafi przekonać dziecko do uczestnictwa w nudnym nabożeństwie - naprawdę przekonać, rozbudzajac duchowość, a nie grozić czy obiecywać lodów po wszystkim.
Znam przypadki "bombardowania Kościołem" - nie głęboką wiarą, ale wlasnie Kościołem. Rodzice, ludzie prości, aktywnie uczestniczą we mszy w każda niedziele, plus radio Maryja w domu. Dzieci a pózniej dorastający chłopcy byli zmuszani do uczestnictwa we mszy. Dzisiaj juz 30-latkowie rzadko kiedy pojawiają sie w kościele - głownie w święta, żeby "pokazać sie" rodzicom.

Religia w szkole.
Kosciol zrobił z ważnego czynnika w zyciu Katolika, jakim jest katecheza, parodie. Tak, parodie. Wciśnięto w przestrzen szkolna przedmiot źle przygotowany i, bardzo często, niechlujnie prowadzony. Młodzież kojarzy go z kolejną luźną lekcja "do przesiedzenia" (mozna sobie odrobić lekcje z innych przedmiotów). Nastolatki wiedza, ze to przedmiot mniej "ważny", testują wiec na zajęciach swoje dorosłe "skille" i obserwują efekty. Atmosfera szkoły, przymusu psuje cały efekt katechezy.
Sam program zajec także nie powala - wcześniej wspominałam juz o słabym przygotowaniu katechetow. Większość z nich to ludzie głęboko wierzący (zakładam ze większość, bo co do wszystkich nie mozna mieć pewności), a sama wiara nikt jeszcze nikogo nie zaraził. Zwłaszcza wiara w stylu "ludowym", obrzedowym. Niewiele osob potrafi opowiadać o czymś tak delikatnym i indywidualnym jak religia. Sprofanowane sacrum po prostu nie istnieje. A szkoła religie profanuje - bo jest sfera profanum.

Jedni tłumacza od przeszło 20 lat, ze to sie mija z celem, inni znowu, nierzadko bawiąc sie w erystów, argumenty odpierają.

A ja myśle sobie, ze zwolennicy religii w szkole dobrze wiedza, ze w gruncie rzeczy nie maja racji.
Jesteście świadomi wielu wad lekcji religii w szkołach ale wiecie tez, ze to sprawa beznadziejna. Społeczeństwo sie zlaicyzowalo, młodzież nie ma poczucia obowiązku, a religie prowadzic trzeba. Kosciol musi byc dobrze widoczny w społeczeństwie, nawet jeśli to obecność wirtualna. Do salek po lekcjach mało kto dotrze, bo po drodze tyle fajniejszych rzeczy do zrobienia - kolega ma nowe gry, przyniósł papierosy czy nawet jakieś piwo... Małe dzieci także trudno dostarczyć na dodatkowe zajęcia - trzebaby je albo wcisnąć miedzy karate i basen, albo z braku czasu u rodziców, ktorzy trzymają maluchy do 18 w świetlicy. Nie chca po dobroci, to narzucmy obowiązek, a potem krzyczmy, ze wina leży po stronie letnich rodziców i złych, rozpuszczonych dzieciaków. I nie pisze tu o fakcie, ze religia jest dobrowolna - dobrze wiecie, ze w przeważającej większości dzieci wysyłane sa na katechezę "z obowiązku", "dla świętego spokoju", "w wyniku tradycji". Uczniowie wyczuwają "letniosc" rodziców i ich obłudę, co wywołuje efekt przeciwny do zamierzonego.
Musicie bronić religii w szkole bo nie macie po prostu wyjścia i tyle.

Odnośnie tematu - 2 lekcje religii to juz dla mnie kuriozum. Po prostu. To jak uderzaniu juz zwichnięcia noga w betonowy słup.ja nie wiem gdzie ci hierarchowie maja oczy.


Wt sty 06, 2015 12:25
Zobacz profil
Post Re: Ilość lekcji religii...
Jajko napisał(a):
Oczywiście, że będę wspierał moje dziecko, nawet jak zostanie narkomanem. Dam mu jeść, ciepłe buty i łóżko do spania. Prawo nie musi mnie wcale do tego zmuszać. Tak chyba postąpiłby Jezus, nie sądzisz?

Problem może być gdy to Twoje dziecko uzna, że mu się to należy "jak psu buda" i bez Twojego zezwolenia samo sobie z domu wyniesie, co tylko sobie zapragnie.


Wt sty 06, 2015 12:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04
Posty: 911
Post Re: Ilość lekcji religii...
To zależy od dziecka.
Przesada w żadna strone nie ejst miłe widziana.

My tu jednak rozmawiamy o wychowaniu religijnym. Tutaj przymus, w mojej opinii, wskazany nie jest. Choc, oczywiście, dozwolony prawnie.


Wt sty 06, 2015 12:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL