| Autor |
Wiadomość |
|
madlen
Dołączył(a): Śr lut 21, 2007 21:01 Posty: 17
|
w zupełnosci zgadzam się z ToMu - jeśli chodzi o podręczniiki....
_________________ madzia...
|
| N mar 04, 2007 18:49 |
|
|
|
 |
|
anmar
Dołączył(a): So lis 18, 2006 15:58 Posty: 39
|
Moim zdaniem księża powinni się wziąś za katechezę parafialną, której u nas praktycznie nie ma. Jak wróciła religia do szkół to duszpasterstwo parafialne umarło.
|
| Cz maja 17, 2007 11:26 |
|
 |
|
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
niezupełnie zgadzam się z ToMu - jeśli chodzi o podręczniiki....
U nas też katecheta próbował prowadzić dyskusje na tematy wybrane przez ogół (czyli w praktyce najgłośniej wrzeszczącą grupę), co kończyło się tym, że całe 2 semestry mówiliśmy o seksie. Aż mi to bokiem wylazło...
Bo wiadomo: dyskusja była na poziomie prezentowanym na niektórych wątkach z tego forum: katecheta swoje, uczniowie swoje.
Moim skromnym zdaniem katechatą powinien być człowiek przygotowany do tego zawodu (z odpowiednią wiedzą).
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
| Cz maja 17, 2007 12:51 |
|
|
|
 |
|
cezariusz
Dołączył(a): So paź 20, 2007 19:05 Posty: 11
|
Witam,
Moim zdaniem katechezy nie powinno być w szkole. To Rodzice mają pełne prawo do decydowania czy dziecko bedzie chodzić na religie, a tu w zupelności wystarczaly katechezy przy parafii.
Jaki był powód żeby wprowadzać ją do szkół?
Pozdrawiam,
|
| N paź 21, 2007 21:26 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Ano taki, żeby ułatwić wierzącym znajomość i pogłębienie wiary, jaką wyznają. Poza tym wartości chrześcijańskie w niczym nie sprzeciwiają się tzw. wartościom humanistycznym, jak choćby tym, które głosiła rewolucja francuska: wolność, równość, braterstwo.
|
| N paź 21, 2007 21:32 |
|
|
|
 |
|
cezariusz
Dołączył(a): So paź 20, 2007 19:05 Posty: 11
|
Ułatwić??:) A nie chodziło może o coś wiecej??
Zdrowa sytuacja jest wtedy gdy księża i wszsytkie osoby mające czynny wpływ na życie parafii, swoim działaniem powodowali by że rodzice wysyłali by swoje dzieci na katechezę bo to byłoby dla nich ważne.
A tu co mamy? przymus? A może manipulację w głowach młodych ludzi?
Ktoś probuje ingerowac w obszary wolnej woli ludzi?
Oczywiscie ze lawtiej jest zebrac dzieci na lekcji w szkole niz spowodowac zeby ich rodzice i oni sami przyszli na katecheze do parafii.
Ale z reguly lawtiejsza droga jest duzo mniej wlasciwa.
Pozdrawiam,
|
| N paź 21, 2007 21:54 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Kłamiesz, rodzice w żaden sposób nie są przymuszani do posyłania swoich dzieci na naukę religii.
|
| N paź 21, 2007 21:54 |
|
 |
|
cezariusz
Dołączył(a): So paź 20, 2007 19:05 Posty: 11
|
tak, nie są przymuszani, tego nie napisałem wiec nie kłamie:)
ale jak cała klasa chodzi to wiekszę prawdopodobieństwo że jacyś mniej zdecydowani rodzice stwierdzą że jak już jest ta religia w szkole to niech nasze dziecko chodzi na nią, a tak po prostu.
No i w ten sposób liczba dzici które chodzą na religię zwiększa się co nie ma absolutnie nic wspólnego z jakością tych lekcji i z tym że rodzice wierzą i chcą to wiarę rozwijać w sobie i w swoich dzieciach.
Po co religia w szkole? żeby coś ułatwić?
nie wydaje mi sie
|
| N paź 21, 2007 22:11 |
|
 |
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Rozdzielanie włosa na czworo. Nierzadko całe klasy też chodziły na katechezę przyparafialną i te same motywy, jakie podałeś, mogły być brane przez rodziców pod uwagę.
|
| N paź 21, 2007 23:17 |
|
 |
|
cezariusz
Dołączył(a): So paź 20, 2007 19:05 Posty: 11
|
witam,
No to teraz dzieci mają juz przymus chodzenia na religie! Otórz od tego roku szkolnego ocena z religii wliczana jest do średniej wszsytkich ocen!
I to może nie jest przymus. Jak religia był wprowadzana do szkół to był to pierwszy krok i mogę się założyć że ci którzy planowali ten proces zakładali taką opcję że kiedyś ocena z religii będzie wliczana do średniej, co niejako zmusi dzieci do uczęszczania na nią.
Czy to jest uczciwe i normalne? Szanujmy się nawzajem bo to jest podstawa naszej wiary, na której budujemy!!!
Pozdrawiam,
|
| So lis 03, 2007 9:20 |
|
 |
|
Danka
Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39 Posty: 227
|
No to teraz dzieci mają juz przymus chodzenia na religie! Otórz od tego roku szkolnego ocena z religii wliczana jest do średniej wszsytkich ocen!
sory, ale nie łapię co ma wspólnego "przymus chodzenia na religię" ze średnią????

_________________ Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu
|
| So lis 03, 2007 10:55 |
|
 |
|
cezariusz
Dołączył(a): So paź 20, 2007 19:05 Posty: 11
|
witam,
pozwól że wyjaśnie:
1. Każdy chce mieć wyższą średnią (z różnych przyczyn ale zawsze)
2. Religia jako przedmiot będzie służyła podniesieniu tej średniej.
3. Choć nikt nikogo za głowę na religię nie ciągnie to mamy tutaj taki pośredni przymus - chcesz mieć wyższą średnią to chodź na religie.
4. Patrz punkt pierwszy
A co z osobami które nie chodzą na religię? Ich średnia przy takich samych ocenach z innych przedmiotów będzie niższa dlatego że nie chodzą na religię. A jak napisałem: każdy chce mieć wyższą średnią.
itd. itd.....
Pozdrawiam,
|
| So lis 03, 2007 12:22 |
|
 |
|
Danka
Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39 Posty: 227
|
wiesz, jak mnie uczyli matematyki to mówili, że średnią arytmetyczną oblicza się dodając wszystkie składniki i dzieląc sumę przez ich ilość (może teraz uczą inaczej  ) więc brak oceny z religii ma się nijak do średniej, po prostu dzieli się przez mniejszą liczbę przedmiotów.
Jeżeli zaś zakładasz, że wszyscy uczniowie mają z religii ocenę bardzo dobrą lub celującą, to wydaje mi się, że jesteś w błędzie. Poczytaj chociażby notkę w wiadomościach na głównej stronie.
_________________ Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu
|
| So lis 03, 2007 15:09 |
|
 |
|
cezariusz
Dołączył(a): So paź 20, 2007 19:05 Posty: 11
|
ok,
w takim razie będąc uczniem który chodzi na religie mam przedmiot dodatkowy, z którego jeżeli będę miał wysoką ocenę to wpłynie on korzystnie na moją średnią.
To że może się zdarzyć że religia jako przedmiot wpłynie niekorzystnie to też prawda, bo mogę faktycznie nie popisać się na tym przedmiocie i dostać niską ocenę (zaniżającą moją średnią).
Mówiąc całkiem po uczniowsku mam religię jako przedmiot który może dać mi szansę na wyższą średnią i np, na świadectwo z paskiem, bo właśnie dzięki religii przekroczę wymagany próg średniej ocen.
Czy jako uczeń wybiorę religię z normalnych powodów czy może jednak zdecyduję się na ten przedmiot z powodu dodatkowej szansy na podwyższenie średniej?
Każdy mądry uczeń nie odrzuci tej szansy na podniesienie sredniej i będzie chodził na religie. No i tu właśnie mamy ten pośredni przymus, można też powiedzieć manipulację.... czy nie ma innych sposobów na to aby młodzi ludzie z zainteresowaniem zgłębiali religię i uczyli się Boga???
Idąc dalej tokiem rozumownia ludzi którzy są zwolennikami religii w szkołach należało by wprowadzić osobno przedmioty z których każdy będzie powświecony innej religii. Przecież są ludzie którzy wierzą w Kogoś innego. Tylko co byśmy mieli wtedy w szkołach to już każdy inteligentny człowiek jest sobie w stanie wyobrazić  A tak mamy jedną religię która opnaowała szkoły i jak widać opanowuje coraz bardziej.
Jestem katolikiem i wstyd mi za takie działania...
Pozdrawiam
|
| So lis 03, 2007 21:40 |
|
 |
|
Danka
Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39 Posty: 227
|
cezariusz napisał(a): Mówiąc całkiem po uczniowsku mam religię jako przedmiot który może dać mi szansę na wyższą średnią i np, na świadectwo z paskiem, bo właśnie dzięki religii przekroczę wymagany próg średniej ocen. Czy jako uczeń wybiorę religię z normalnych powodów czy może jednak zdecyduję się na ten przedmiot z powodu dodatkowej szansy na podwyższenie średniej? Każdy mądry uczeń nie odrzuci tej szansy na podniesienie średniej i będzie chodził na religie. No i tu właśnie mamy ten pośredni przymus, można też powiedzieć manipulację.... czy nie ma innych sposobów na to aby młodzi ludzie z zainteresowaniem zgłębiali religię i uczyli się Boga???
Proponuję parę symulacji matematycznych, na ile ocena z jednego przedmiotu wpływa na średnią arytmetyczną, wtedy można sie przekonać, że cała dyskusja medialna na temat wliczania religii do średniej jest po prostu "burzą w szklance wody".
Jeżeli uczeń jest mądry - to nie ma problemu ze średnią i nie potrzebuje dodatkowego "przymusu" i wierz mi mówię to z doświadczenia nauczyciela.
A możesz mi odpowiedzieć na pytanie, czy przez siedemnaście lat (bo tyle już religia jest w ramach zajęć szkolnych), ci wszyscy młodzi ludzie, którzy na nią uczęszczali przychodzili z powodu wielkiego zainteresowania i chęci poznawania Boga? I nawet wtedy gdy religia była prowadzona przy kościołach wielu przychodziło by spotkać się z kolegami, dostać świadectwo, by rodzice się nie czepiali.............
Kwestii manipulacji radziłabym najpierw przeczytać definicję słowa, a potem je używać.
A w sprawie "jednej religii, która opanowała szkoły" pisałam w temacie wliczania oceny z religii do średniej, więc tam odsyłam.
_________________ Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu
|
| N lis 04, 2007 8:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|