Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 23:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
 .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2008 19:46
Posty: 35
Post 
Moim skromnym zdaniem religii w szkole nie powinno być. Dlaczego ?? Otóż mówię, dzieci nie rozumie religii nie przejmują się gadają, śmieją i mają wszystko w nosie. Bo wiele z nich zostało tylko ochrzczonych bo tak trzeba. W domu się nie modlą , a rodzice nie chodzą do Kościoła. I po co to ?? Niech ksiądz przyjmuje u siebie dzieci i tylko te ,które wierzą i np: chodzą do Kościoła. Oczywiście mielibyśmy mniej dzieci komunijnych i bierzmowanej młodzieży. Ale ci , którzy by chodzili wierzyliby mocniej.

_________________
"...powinien spośród nich wziąć za wzór lisa i lwa,
albowiem lew nie umie unikać sideł, a lis bronić się przed wilkami. Trzeba przeto być lisem,
by wiedzieć, co sidła, i lwem, by postrach budzić u wilków." - Niccolò Machiavelli


So lut 07, 2009 11:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 01, 2009 19:22
Posty: 5
Post 
Piotr1 napisał(a):
MyBlueHeaven napisał(a):
deklaruje bo nie wypada zaprzeczyc... dlaczego za publiczne pieniadze uczymy religii?


A dlaczego za swoje własne pieniądze nie możemy uczyć czego chcemy? Publiczne to chyba nie cudze, tylko nasze...


Nie bardzo, publiczne znaczy, że już nie nasze. Dlaczego jest tak, że ja muszę oddać państwu daninę/podatki, ale choć tego nie chcę, państwo płaci za organizację religii w szkołach?
Jeśli miałoby być to naprawdę jak piszesz, to niech każdy rodzić, który chce aby jego dzieci uczyły się religii w szkole, płaci za te zajęcia. Wtedy byłoby sprawiedliwie, ale mogłoby się też okazać ilu jest prawdziwych wyznawców.
Warto też przypomnieć, że kiedy 20 lat temu religia wchodziła do szkół, to ówczesny minister edukacji, prof. Samsonowicz obiecywał, że państwo tylko nieodpłatnie wynajmuje kościołowi pomieszczenia szkolne. Dziś mamy już pełen serwis w tym pensje z państwowego i kompletny brak nadzoru ze strony państwa. I tak ma wyglądać konstytucyjny rozdział kościoła od państwa... znaczy się od publicznej kasy? :P


N lut 15, 2009 7:31
Zobacz profil
Post 
Ś.p. Stefan Kisielewski mówił że "W socjaliźmie bohatersko przełamujemy problemy... nieznane w żadnym innym systemie".
A niestety, w zasadzie cała Europa (a właściwie większość świata) jest mniej lub bardziej socjalistyczna.

Sprawa religii w szkole jest tego jaskrawym przykładem : najpierw robi się państwowe szkoły (albo "publiczne" czyli takie niby-prywatne z państwowym obowiązkowym programem nauczania) a potem są debaty:
- czy religia czy nie
- czy Witkacy czy nie
- czy wychowanie seksualne czy nie

Nie prościej by było zastosować zasadę że rodzice wybierają szkołę a szkoła proponuje program ?
Ale nie, bo wówczas okazałoby się że niepotrzebne są te wszystkie (przez wieki nieznane) instytucje : ministertwo oświaty (które zżera całkiem sporą część kasy na oświatę), kuratoria, wizytatorzy, pełnomocnicy itd itp.

A jak już ktoś chce mniej radykalnie to proszę - niech będzie "półsocjalistycznie" (z redystrybucją) - tj, bon oświatowy - ale rozliczany nie tylko na poziomie szkoły, ale na poziomie przedmiotów).
I byłoby jasne czy religia, wychowanie seksuwalne itd ma być czy nie i z czego to finansować - i nikt nie mógłby mieć pretensji że finansuje to, z czym się nie zgadza.


N lut 15, 2009 14:12
Post 
Na wstępie zaznaczam : jestem przeciw religii w szkole. Z tym że jesli mówimy np. tak:
Jaromir napisał(a):
Dlaczego jest tak, że ja muszę oddać państwu daninę/podatki, ale choć tego nie chcę, państwo płaci za organizację religii w szkołach?
... to ja się zgodzę, pod warunkiem że bedziemy w tym konsekwentni i przestaniemy finansować z naszych danin wszystko to, z czego korzysta tylko część obywateli.
I tak żądam zaprzestania finansowania:
* obiektów sportowych (w każdym razie tych profesjonalnych, nie
przeznaczonych do rekreacji lecz no. na EURO 2012)
* nauki w szkole wychowania seksualnego,
* finansowania oper i innych podobnych instytucji (które zresztą
prywatnie lubię - ale jaki % ludzi do nich chodzi ?) nie mówiąc
już o finansowaniu instytucji dla wąskich grup tworców tworzących
nie dla publiczności (jak ci z Akademii Filmu Polskiego)
* dotowania jakichkolwiek zakładów pracy
itd itp.
nadto należy zdecydowanie lansować w UE likwidację wszelkich subwencji i dopłat.

Bądźmy konsekwentni


N lut 15, 2009 14:22
Post 
zbulwersujmy sie jeszcze przciwko wiezieniom! dlaczego mam lozyc na zabojcow gwalcicieli kieeszonkowcow? Kamieniolomy uruchomic,


N lut 15, 2009 17:01
Post 
Różnica między religią a wyżej wymienionymi rzeczami jest taka, że finansowanie tego nie ma charakteru dyskryminacji światopoglądowej. Finansowanie tego ma też ponoć działać na korzyść niekorzystających - np. poprzez zajmowanie ludzi sportem by nie zajmowali się działalnością szkodliwą dla innych.

Osobiście jestem jednak za niefinansowaniem obiektów sportowych czy oper.
Dopłaty z UE mają dać korzyść wszystkim - w końcu bardziej rozwinięta gospodarka służy każdemu.


N lut 15, 2009 17:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Finansowanie wychowania seksualnego ma charakter dyskryminacji światopoglądowej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N lut 15, 2009 19:23
Zobacz profil
Post 
Aton napisał(a):
Różnica między religią a wyżej wymienionymi rzeczami jest taka, że finansowanie tego nie ma charakteru dyskryminacji światopoglądowej.
Religia tez nie ma.
Zresztą : dlaczego dyskryminacja religijna ma być gorsza od dyskryminacji Tych Co Nie Lubią Piłki Nożnej ?
Cytuj:
Finansowanie tego ma też ponoć działać na korzyść niekorzystających - np. poprzez zajmowanie ludzi sportem by nie zajmowali się działalnością szkodliwą dla innych.
Tu to żeś trafił kulą w płot już zupełnie:
primo: religia znacznie lepiej zapobiega przestępczości niż gapienie się na sport
secundo: z tego co widać finansowanie np. stadionów do piłki nożnej (cały czas podkreślam - nie mówię o obiektach rekreacyjnych) powoduje rozwój patologicznych grup tzw. kiboli.

Cytuj:
Dopłaty z UE mają dać korzyść wszystkim - w końcu bardziej rozwinięta gospodarka służy każdemu.

Tu są dwie sprawy:
1/
Chodziło mi o wymiar ogólnoludzki, a nie na zasadzie "czy warto brać kasę z Unii". Całkiem zwyczajnie redystrybucja dóbr ZAWSZE jest nieuczciwa

2/
Nawet patrząc z pozycji narodowej, też nie jest pewne. Dopłaty niszczą naszą przedsiębiorczość (ludzie już nie kombinują - jak w kapitaliźmie - jak zrobić coś pożytecznego co inni od nich kupią, tylko jak się załapac na dotacje) a w dodatku krępują naszą niezależność ("bierzecie kasę, więc wykorzystajcie okazję by siedzieć cicho"). Długofalowo to się nie opłaci

3/
Sama kasa jest fatalnie wykorzystywana. Jak firma płaci np. za system komputerowy (moja branża) to pilnuje co kupuje. Jak płaci Unia, to z końcem terminu MUSI przyjąć nawet kiepski system, bo straci dotacje.


N lut 15, 2009 19:30
Post 
Dobra, dobra. Wracając do tematu; "Katecheza w szkole"...
Bardzo, bardzo kontrowersyjny temat. Jeden z pierwszych postów traktował o fakcie, że ponad 90% obywateli Polski deklaruje, że jest katolikami. Otóż- nie. To ponad 90% Polaków widnieje w metrykach katolickich kościołów, jako ochrzczeni- i na tym bazują te statystyki. A kto wierzy, kto praktykuje- to już inną drogą. No, ale oczywiście kościół katolicki w Polsce w ten nie do końca trafny sposób podwyższa sobie statystyki- i to w pełni zrozumiałe,. Działa jak każda instytucja, która chce jako-tako prosperować.


Katecheza w szkole? No jest. I będzie. I niestety, tak prędko tego nie zmienimy. Dlaczego?

Bo skoro taki mały "Jaś" czy "Małgosia" są chrzczeni jako niemowlaki i raczej wtedy się im nie do końca podoba, że jakiś obcy facet ich wodą oblewa (bo mogłyby ten czas spożytkować na np. spanie, jedzenie czy gryzienie jakiejś zabawki), a potem są zatruwane ideologią katolicką, czy też chrześcijańską od najmłodszych lat życia, to pójdą do tej komunii świętej (fajne prezenty, nie?). Zastanowią się dopiero na bierzmowaniu o co w tym wszystkim chodzi.

I będą chodzić na tę "religię", bo najpierw rodzice będą kazać, a potem tylko dla tego, że ta "religia" będzie w środku lekcji w gimnazjum czy szkole średniej.

Paranoja.

Ale ateistów jest coraz więcej, szczególnie wśród ludzi młodych. Dopóki "stare społeczeństwo" nie wymrze, nie ma co mówić o wyprostowaniu tej paranoi.

Podoba mi się koncepcja "lekcji etyki" w szkołach. Ale to lekcje "religii" powinny być dla nich alternatywą, a nie odwrotnie.

Bo w życiu należy się trzymać zasad moralnych. Tyle się mówi, że w dzisiejszym świecie tej ludzkiej moralności zaczyna brakować. Tyle się mówi, że religie tych zasad moralnych nauczają. Problem w tym, że choć są na nich oparte, to przy nauczaniu są tylko drobnym elementem [zasady moralne] głoszonym przez kapłanów katolickich na owych "lekcjach religii".

Ludzie, zasady moralne- to jest ważne! Tego się powinno uczyć w szkołach! Lekcji etyki- obowiązkowo! Ale, do licha, niech ta etyka wykładana będzie przez ateistów, albo przez ludzi wierzących w cokolwiek, ale będących obiektywnymi. Niech młodzież, niech ludzie sami wybierają swą wiarę, jeśli w ogóle!


N lut 15, 2009 20:59
Post 
Marek MRB napisał(a):
Aton napisał(a):
Różnica między religią a wyżej wymienionymi rzeczami jest taka, że finansowanie tego nie ma charakteru dyskryminacji światopoglądowej.
Religia tez nie ma.

:hahaha:
Jeżeli religia nie ma, to coś pod tą dyskryminację w ogóle podchodzi?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, można by wprowadzić obowiązkowe wyznanie katolickie i śmierć za apostazję a potem mówić, że w państwie panuje wolność wyznania.

Marek MRB napisał(a):
Zresztą : dlaczego dyskryminacja religijna ma być gorsza od dyskryminacji Tych Co Nie Lubią Piłki Nożnej ?

Choćby dlatego, że zasady gry w piłkę nożną nie porównuje grających i niegrających.

Marek MRB napisał(a):
Tu to żeś trafił kulą w płot już zupełnie:
primo: religia znacznie lepiej zapobiega przestępczości niż gapienie się na sport

Bzdura. popatrz choćby na statystyki.
Religia nie dość, że jest swego rodzaju maską - za którą złodziej czy morderca może i tak czuć się lepszym, bo w końcu jest wierzącym - to jeszcze często podżega do nienawiści wobec innych.
Sport nie głosi, że jestem osobą bez żadnych zasad, niezdolną do miłości i gorszą na tyle, że nie trzeba liczyć się z jej zdaniem.
Religia sama w sobie nastawiona jest na społeczną szkodliwość - dzieli społeczeństwo i podżega grupę na grupę.
Marek MRB napisał(a):
secundo: z tego co widać finansowanie np. stadionów do piłki nożnej (cały czas podkreślam - nie mówię o obiektach rekreacyjnych) powoduje rozwój patologicznych grup tzw. kiboli.

To już inna sprawa - nie jest to obiekt nastawiony na zajmowanie sportem ludzi, ale na zajmowanie zawodowe sportem ludzi, którzy niczym aktorzy zabawiają jakiś tłum. Nie są to obiekty rekreacyjne.
Zapominasz też, że napisałem, że też jestem temu przeciwny.
Marek MRB napisał(a):
Nawet patrząc z pozycji narodowej, też nie jest pewne. Dopłaty niszczą naszą przedsiębiorczość (ludzie już nie kombinują - jak w kapitaliźmie - jak zrobić coś pożytecznego co inni od nich kupią, tylko jak się załapac na dotacje) a w dodatku krępują naszą niezależność ("bierzecie kasę, więc wykorzystajcie okazję by siedzieć cicho").

Kombinowaliby, gdyby nie socjalistyczna polityka samego państwa.

Porównaj też negatywne cechy które wymieniasz z kwestią religijną tu poruszoną.


N lut 15, 2009 21:44
Post 
Johnny99 napisał(a):
Finansowanie wychowania seksualnego ma charakter dyskryminacji światopoglądowej.

W jaki sposób?


N lut 15, 2009 21:45
Post 
oksi89 napisał(a):
Dobra, dobra. Wracając do tematu; "Katecheza w szkole"...
Bardzo, bardzo kontrowersyjny temat. Jeden z pierwszych postów traktował o fakcie, że ponad 90% obywateli Polski deklaruje, że jest katolikami. Otóż- nie.
Pewnie nie. ALe to nieistotne. Ważne jaki % chodzi na religię.
Głosują nogami.
(I tylko prosze mi nie pisać bajek o rzekomym ostracyźmie wobec tych co nie chodzą, dobra ?)

Cytuj:
Ale ateistów jest coraz więcej, szczególnie wśród ludzi młodych.
Jakieś statystyki ?
A skoro są - to co, nie mają odwagi cywilnej by nie chodzić ?

Cytuj:
Podoba mi się koncepcja "lekcji etyki" w szkołach. Ale to lekcje "religii" powinny być dla nich alternatywą, a nie odwrotnie.
Co to znaczy "powinny" ? Pod przymusem ?
Jakby było więcej chętnych na etykę niż na religię, to było by tak jak piszesz.
Cytuj:
Bo w życiu należy się trzymać zasad moralnych. Tyle się mówi, że w dzisiejszym świecie tej ludzkiej moralności zaczyna brakować. Tyle się mówi, że religie tych zasad moralnych nauczają. Problem w tym, że choć są na nich oparte, to przy nauczaniu są tylko drobnym elementem [zasady moralne] głoszonym przez kapłanów katolickich na owych "lekcjach religii".
Mylisz się 0 to etyka opiera się na wierze (jakiejkolwiek - nawet w Marksa) a nie odwrotnie.

Cytuj:
Niech młodzież, niech ludzie sami wybierają swą wiarę, jeśli w ogóle!
A nie wybierają, wybierając lekcje religii ?


Pn lut 16, 2009 9:46
Post 
Aton napisał(a):
Jeżeli religia nie ma, to coś pod tą dyskryminację w ogóle podchodzi?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, można by wprowadzić obowiązkowe wyznanie katolickie i śmierć za apostazję a potem mówić, że w państwie panuje wolność wyznania.
Nic takiego z mojego toku rozumowania nie wynika. Pała z logiki.

Aton napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Tu to żeś trafił kulą w płot już zupełnie:
primo: religia znacznie lepiej zapobiega przestępczości niż gapienie się na sport

Bzdura. popatrz choćby na statystyki.
Jakie konkretnie >
Cytuj:
Religia nie dość, że jest swego rodzaju maską - za którą złodziej czy morderca może i tak czuć się lepszym, bo w końcu jest wierzącym - to jeszcze często podżega do nienawiści wobec innych.
Zdaje się że niewiele wiesz o zasadach religii, co ?
Cytuj:
Sport nie głosi, że jestem osobą bez żadnych zasad, niezdolną do miłości i gorszą na tyle, że nie trzeba liczyć się z jej zdaniem.
A religia głosi ? CO Ty pleciesz ?
Natomiast sport owszem, głosi. Wczoraj w TV zawodnik Interu strzelił bramkę ręką. Komantartor na to "nie można miec pretensji do gracza Interu , ze się nie przyznał - musi być lojalny wobec swojej drużyny".
Oto moralność jaką daje sport !
Cytuj:
Religia sama w sobie nastawiona jest na społeczną szkodliwość - dzieli społeczeństwo i podżega grupę na grupę.

No proszę - to tyle jeśli idzie o zrównoważenie i obiektywizm.

Cytuj:
Marek MRB napisał(a):
secundo: z tego co widać finansowanie np. stadionów do piłki nożnej (cały czas podkreślam - nie mówię o obiektach rekreacyjnych) powoduje rozwój patologicznych grup tzw. kiboli.

To już inna sprawa - nie jest to obiekt nastawiony na zajmowanie sportem ludzi, ale na zajmowanie zawodowe sportem ludzi, którzy niczym aktorzy zabawiają jakiś tłum. Nie są to obiekty rekreacyjne.
Zapominasz też, że napisałem, że też jestem temu przeciwny.
Zapominasz że od początku podkreslałem że nie mówię o obiektach rekreacyjnych tylko o igrzyskach dla tłuszczy w rodzaju EURO 2012.

Cytuj:
Marek MRB napisał(a):
Nawet patrząc z pozycji narodowej, też nie jest pewne. Dopłaty niszczą naszą przedsiębiorczość (ludzie już nie kombinują - jak w kapitaliźmie - jak zrobić coś pożytecznego co inni od nich kupią, tylko jak się załapac na dotacje) a w dodatku krępują naszą niezależność ("bierzecie kasę, więc wykorzystajcie okazję by siedzieć cicho").

Kombinowaliby, gdyby nie socjalistyczna polityka samego państwa.
To znaczy ?


Pn lut 16, 2009 9:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
W jaki sposób?


W taki, że, tak jak za lekcjami religii, zawsze stoi za nim określony światopogląd, czy to religijny, czy to liberalny.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lut 16, 2009 11:57
Zobacz profil
Post 
A ja jestem za szkołą w której uczy się w duchu jakiejś aksjologii (a nie w zamiesznaiu aksjologicznym, jak teraz). Oczywiście nie w duchu fanatyzmu (jakiegokolwiek... mam wrażenie że obecnie więcej jest tego antyreligijnego, ale to subiektywna opinia), ale w jakims systemie wartości.
A rodzice decydują gdzie dziaciak idzie.


Pn lut 16, 2009 12:07
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL