Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 12:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Prywatne szkoły katolickie 
Autor Wiadomość
Post 
Witam

Nawiazujac do tematu, warto poczytac

http://www.goscniedzielny.pl/artykul.php?id=1084265017

pozdrowka :)


Pt maja 14, 2004 19:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Bonduelle napisał(a):
Ja sama chodzę do katolickiej szkoły i muszę przyznać, że nie zawsze spelnia ona katolickie wzorce... Ale moze zacznę od plusów:
- jest bezpiecznie - nie ma fali itd.
- dbają o nasz rozwój duchowy
Minusy:
- INDOKTRYNACJA, czyli po swojsku robienie wody z mózgu!!! To koszmar - wpaja się nam nacjonalizm, odgradza os świata
- Zakłamanie i niesłowność dyrekcji

To tylko skrót (skrócony :D ) ale daje obraz tego, co się dzieje w tego typu szkołach...

Pozdrawiam wszystkich

Tak sie sklada, ze tez jestem absolwentka takiej szkoly prowadzonej przez Siostry Niepokalanki, chociaz to byly zupelnie inne czasy. Pewnie jako uczennica, podpisalabym sie pod tym, co napisala Bonduelle, ale z perspektywy lat widze i doceniam trud siostr, by nie tylko uczyc, ale przygotowac nas do zycia jako przyszle zony i matki.
Zeby utrzymac prawa panstowe (waznosc matury, uprawnienia uczniowskie identyczne z uprawnieniami uczniow szkol panstwowych,itd...) szkola rzeczywiscie musiala dbac o bardzo wysoki poziom. Ilosc absolwentek tej szkoly podejmujaca po maturze nauke na wyzszych uczelniach i konczaca studia wskazywala na to, ze rzeczywiscie tak bylo ( w przypadku mojego rocznika na 15 maturzystek az 13 podjelo studia i ukonczylo je pomyslnie).
Do dzis uwazam, ze moja decyzja wyboru tej wlasnie szkoly byla wlasciwa. Chetnie wracam tam wspomnieniami, a do czasu wyjazdu z Polski utrzymywalam bardzo bliski kontakt zarowno z siostrami, jak i kolezankami. Fantastyczna sprawa do dzis sa zjazdy dawnych wychowanek, wspolny oplatek, rocznice matury, jubileusze szkolne itd.
A "zla" strona, to tak jak wszedzie - regulamin, moze bardziej zaostrzony niz gdzie indziej i rzeczywiscie przestrzegany. No coz, kiedy podpadalam za nieprzestrzeganie regulaminu, tez uwazalam, ze siostry byly okrutne, czepialy sie, byly zaklamane a nam, biednym dziala sie krzywda, mniej wiecej taka sama, jaka matka wyrzadza malemu dziecku, kiedy odbiera mu zapalki lub inny niebezpieczny przedmiot.
Jesli bym dzis miala ponownie wybierac szkole, moj wybor bylby identyczny, chcialabym jednak dodac, ze przyszlym kandydatkom i kandytom do katolickich szkol radzilabym zapoznac sie nie tylko z regulaminem szkoly, ale z jej historia i tradycjami.
Pozdrawiam. Wychowanka Siostr Niepokalanek. :-D :lol:


Pt maja 14, 2004 23:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
W Ameryce Polnocej katolicka nie zawsze znaczy katolicka, a czesto wrecz przeciwnie. Mimo minusow (chocby popadania w przesadne doktrynerstwo) powinno sie dbac o... hm... o marke. Sprawa powinna byc jasna: skoro katolicka to katolicka.

_________________
Bogu ducha winny


So maja 15, 2004 18:23
Zobacz profil
Post 
Marku Antoniuszu, czyzbys zwracal sie do mne? Ja mature zdawalam w katolickiej szkole w Polsce ( siostry niepokalanki to typowo polskie zgromadzenie zalozone przez bl. Matke Marceline Darowska).


N maja 16, 2004 4:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
ooops, zapomnialam sie zalogowac :oops:
powyzszy post jest mojego autorstwa.
Pozdrawiam. :)


N maja 16, 2004 4:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
Nie do Ciebie tylko w temacie. Zreszta chyba sama sie ze mna zgodzisz...?

_________________
Bogu ducha winny


Wt maja 18, 2004 0:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 09, 2003 21:39
Posty: 150
Post szkoły ...to ja też
:x mialam milczec ale znow pisze...bo tak jakos jak przegladam to nawet fajne tematy na tym forum sa:)
bo tak chcialam tylko kilka slow o tych szkolach powiedziec
roznie piszecie jedni sa za inni przeciw
chodzilam do takiej szkoly z nazwy to byla szkola katolicka jaka nie powiem.... tak gdybym miala siegnac pamiecia to wybieralam sie do tej szkoly z mysle iz naprawde cos wiecej dostane..
a okazalo sie tez ze wlansie dlatego iz szkola ta byla platna to trafili do niej ludzie ktorzy nie dostali sie z innych szkol..
moze to przypadek ze ta szkola katolicka taka byla...no ale wzorem niestety sie nie stala.
towarzystwo straszne...sami mowili ze chodza tu bo sie tam gdzies nie dostali, ale nie mowie jzu tylko o uczniach. codziennie przed lekcjami byla modlitwa...mielismy byc wszyscy (po łacinie była) uczniowie ją opuszczali , nauczyciele wstawiali za to uwagi a wieksza czesc nauczycieli raczej pokazywala nam swoja negatywna postawe na modl lub to ze calkiem olewali ją i nie przychodzili.
religii nie bylo praktycznie wcale, bo dyrektor ja prowadzil no ale nigdy czasu nie mial, bo zawsz cos waznego trzeba bylo zalatwic
potem kulismy do matury z religii, zdalismy ja wszzyscy na 5 i 6 nawet jak ktos nie umial (bo tak wypadalo) tylko ze nikt nam nie dal ani dyplomu ani zaswiadczenia...(podobno do slubu potem mogloby byc..ale coz) ...oprocz tego narkotyki,alkohol.. i to nie jednostkowe przypadki ale naprawde w duzej ilosci..byli nauczyciele ktorzy gnebili uczniow (no wszedzie ta moze byc)
regulamin łamany przez nauczycieli, dyrektor jesli zwracalismy uwage to nie zwracal na to uwagi)
dobra..dalej nie bede..bo sensu to nie ma..ale wiecie tak jakso chcialam napisac co czuje po szkole katolickiej...
tera znaleze do wspolnoty i jestem osoba wierzaca..
ale to nie z racji tego ze do takiej szkoly chodzilam
wg mnie tam to byla dobra proba mocnej wiary i jak ją zachować
to nie jest tak ze odradzam szkoly katolickie...ale naprawde pytajcie sie znajmych/przyjaciol/duszpasterzy gdzie idziecie....
moi znajomi wiedzieli...nie zapytalam ich...a dowiedzialam sie ze odradzili by mi ją gdybym zapytała..
za to polecam Jezuitów...mam tam znajomych i porownujac moja skzole i tą no to naprawde i to jaka wiedze tam przekazuja jest nie do porownania.
sorki ze tak dlugawo....


Cz maja 20, 2004 0:10
Zobacz profil WWW
Post 
Belizariusz napisał
Cytuj:
Rankingi....zaczynasz mnie bawic. Renomowane Licea Ogolnoksztalcace o wysokim poziomie nauczania......gdzie 90% (jak nie 100%) dzieciakow MUSI korzystac z PLATNYCH korepetycji!....Bo inaczej nic im nie pomoze.
To ja sie pytam...gdzie ta RENOMA? Skoro tak dobrze ucza, to po co jeszcze korepetycje?

Wczoraj byłem na rozdaniu matur w Teatrze Ziemi Rybnicki (I LO w Rybniku im Powstańców Śląskich) Dzieci moich dobrych znajomych (katolików) i moja córka . Nas nie stać na żadne korepetycje. Otrzymały Maturę oraz dyplom Matura 2004 PRIMUS INTER PARES osoby te maja też i indeksy na studia jako laureaci stopnia centralnego olimpiad przedmiotowych .. Czyli Belizariuszu bez korepetycji można A szkoły prywatne na razie w Polsce .. Ale to jakby inny tema

Godunow


Śr cze 09, 2004 16:24
Post 
jesli chodzi o dotacje to jesli są dla wszystkich jednakowe
to nie stanowi to większego problemu

jesli np. koszt utrzymania "państwowego" miejsca w szkole wynosi np. 300zł, a dotacja dla szkół prywatnych wynosi 200zł to budżet na tym oszczędza 100zł

druga sprawa to "ukryte" dotacje

jedna szkoła prywatna np. utrzymuje sie z dotacji i czesnego, a druga utrzymuje sie z dotacji, czesnego i dotacji od sponsora

oczywiscie pierwsza szkoła przy podobnych parametrach ilości uczniów, budynków itd. musi mieć wyższe czesne

druga szkoła może zaoferować czesne poniżej kosztów (róznicę pokrywa sponsor) czyli wyciąć konkurencję

takim sponsorem może byc np. Kościół sponsorujący własne szkoły prywatne w celu pozbycia się konkurencji

czy to ma sens?

jesli skorupka nasiąknie za młodu, a taca puka całe życie i nie tylko jeden dzień dłużej........... to inwestycja się zwróci z ogonkiem


Śr gru 27, 2006 1:57

Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25
Posty: 225
Post 
Ja osobiście mam koleżankę w ostatniej klasie jednego z krakowskich liceów katolickich. Trzeba przyznać, że wiele szkół państwowych się do tej szkoły nie umywa. Coś za coś - szkoła (z internatem lub bez) swoje kosztuje. Ja chodziłem do liceum państwowego "po sąsiedzku" czyli "za murem" ;)

Niestety stowarzyszenie które szkołę powołało niezbyt przejmuje się kurią i interesem uczniów, a ks. dyrektor mu się nie podoba, więc postanowiło tę szkołę zniszczyć, co próbuje zrobić już któryś rok. Rodzice płacą na konto w kurii zamiast stowarzyszeniu - więc stowarzyszenie nie wypłaca pensji. Szkoła słynie z zajęć dodatkowych, więc stowarzyszenie postanowiło je "ubić", co mu się nie udało, bo nauczyciele zaczęli prowadzić zajęcia za darmo. Powód - szkoła zajmuje atrakcyjną działkę. Krakowianie będą doskonale wiedzieć, o jaką szkołę mi chodzi.

Jest jeszcze jedna szkoła katolicka "z klasą" - pijarzy. Mam kumpli z liceum, którzy chodzili 3 lata do gimnazjum pijarów. Przez 3 lata nieustannie byli w "czołówce" pod względem średniej.

Nie uznaję natomiast szkół "niekoedukacyjnych" prowadzonych przez siostry.


Śr gru 27, 2006 15:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25
Posty: 225
Post 
A, zapomniałbym dodać. Stowarzyszenie (rodziców, ale ich uczniowie już się tu nie uczą, bo to było lata temu) jest świeckie.


Śr gru 27, 2006 15:40
Zobacz profil
Post 
bardzo dobre rozwiazanie
niech rodzice wpłacaja bezpośrednio na konto kurii
a nauczyciele pracują za darmo


Wt sty 30, 2007 22:32

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Anonymous napisał(a):
Ja uważam że wszelkie szkoły religijne w tym i katolickie powinny być wyłączone z dotacji państwowej.
Szkoła ogólno dostępna winna być publiczna czyli laicka, państwowa i na nią winien być grosz publiczny przeznaczony.!!
A szkoły religijne czy wyznaniowe niech utrzymują wyznawcy danej wiary..!

Pozdrówka ( Godunow)


W zalicyzowanej Holandii szkoły katolickie nie tylko nie są zamykane, ale otrzymują dotacje takie, jak szkoły publiczne.


Wt sty 30, 2007 22:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 09, 2007 21:54
Posty: 32
Post 
mirror napisał(a):
Ja osobiście mam koleżankę w ostatniej klasie jednego z krakowskich liceów katolickich. Trzeba przyznać, że wiele szkół państwowych się do tej szkoły nie umywa. Coś za coś - szkoła (z internatem lub bez) swoje kosztuje. Ja chodziłem do liceum państwowego "po sąsiedzku" czyli "za murem" ;)

Niestety stowarzyszenie które szkołę powołało niezbyt przejmuje się kurią i interesem uczniów, a ks. dyrektor mu się nie podoba, więc postanowiło tę szkołę zniszczyć, co próbuje zrobić już któryś rok. Rodzice płacą na konto w kurii zamiast stowarzyszeniu - więc stowarzyszenie nie wypłaca pensji. Szkoła słynie z zajęć dodatkowych, więc stowarzyszenie postanowiło je "ubić", co mu się nie udało, bo nauczyciele zaczęli prowadzić zajęcia za darmo. Powód - szkoła zajmuje atrakcyjną działkę. Krakowianie będą doskonale wiedzieć, o jaką szkołę mi chodzi.

Jest jeszcze jedna szkoła katolicka "z klasą" - pijarzy. Mam kumpli z liceum, którzy chodzili 3 lata do gimnazjum pijarów. Przez 3 lata nieustannie byli w "czołówce" pod względem średniej.

Nie uznaję natomiast szkół "niekoedukacyjnych" prowadzonych przez siostry.

Chodzilam do tej szkoly cale 6 lat. Znam sprawe na wylot. Trzymam kciuki za szkole, a wiadomy ksiadz byl jest i bedzie jej postrachem. To jest czlowiek nawiedzony, kyotyubzdural sobie, ze to jego dzielo (fakt, wiele dla tej szkoly zrobil) ale kiedy przez swoje machlojstwa zostal odsuniety od wladzy, postanowil za wszelka cene do niej wrocic, albo przynajmniej zgnebic jej czlonkow.

A jesli chodzi o sama szkole-cudowne miejsce. Doskonala wspolnota uczniow i nauczycieli, kazdy czul sie w niej jak w drugim domu. Wiaza sie z nia moje najlepsze w zyciu wspomnienia, a z absolwentami spotykamy sie regularnie i stale trzymamy ze soba kontakt.


Wt sty 30, 2007 23:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 29, 2007 15:44
Posty: 8
Post odradzam SZYMANÓW
Jetsem uczennicą szkoły katolickiej w Szymanowie, którą tak faworyzuje w swoich artykulach pan redaktor Gościa Niedzielnego. Chciałabym tylko przestrzec, że dziewczyny, które wypowiadaja się na temat szkoly są wybierane przez siostry, a wszsystko przechodzi ich cenzurę. Szkola kształci perzyszłe dewotki, które wychodzą pełne kompleksów. Szkoda zdrowia i zapalau, a poziom nauczania już dawno spadł. Nie wszsystkie uczennice osstatnio zdały maturę, a duża większość nie dostaje się na państwowe, wymarzone studia.
Przestrzegam przyszłe kandydatki, że z pewnościa nie każda katolicka szkoła charakteryzuje sie beznadziejną atmosferą, ale Szymanów niestety tak... Oto linki do artykułów z Gościa Niedzielnego...:
http://www.goscniedzielny.wiara.pl/zala ... 758603.pdf
http://www.goscniedzielny.wiara.pl/inde ... 1198106581
Chciałabym również przestrzec rodziców przyszłych kandydatek, że szkoła niestety bardziej przygotowywuje do przyszłego życia zakonnego, niż życia kobiety, jako przyszłej żony i matki


So gru 29, 2007 18:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL