Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 4:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Ewentualna matura z religii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Wybacz potraktowłam cię zbyt ostro. Wytłumaczę. Jeżeli powołujesz się na Świętego Tomasza i sprowadzasz jego myśl do bzdur

No tak, kobieta to bzdura, a szacunek do niej to głupota. Chyba muszę się z Tobą zgodzić. Dziwi mnie tylko, że ktoś może wybiórczo patrzeć na zjawiska, wybierając sobie z nich tylko to co akurat mu pasuje, a to co może być nie po jego myśli lepiej wywalić poza margines i nazwać bzdurą.[/code]

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr lut 08, 2006 0:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
No i znowu się nie zrozumieliśmy. Odniesienie "bzdura" było do twojego patrzenia na Świetego Tomasz, a nie do jego poglądów na temat szpilek czy aniołów.
Cytuj:
Oczywiście, że są bezsensu. Bo co po tym robisz? Zastanawiasz się ile aniołów zmieści się na główce szpilki(dla mnie rozwiniętych umysłowo-to jest przenośnia). Nic pożytecznego nie wnosisz tym w sumie.


Cytuj:
Dziwi mnie tylko, że ktoś może wybiórczo patrzeć na zjawiska, wybierając sobie z nich tylko to co akurat mu pasuje, a to co może być nie po jego myśli lepiej wywalić poza margines i nazwać bzdurą.
Co do traktowania wybiórczego masz na myśli mój post urwany w połowie?
Jeżeli Ty piszesz bzdury na temat religii na maturze możesz mieć zupełną rację w innych sprawach.

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


Śr lut 08, 2006 11:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
było do twojego patrzenia na Świetego Tomasz

Który uważał kobiety za gatunek swoistego podczłowieka, co jest delikatnym ujęciem myśli jego i Augustyna.

Cytuj:
Co do traktowania wybiórczego masz na myśli mój post urwany w połowie?

Mam na myśli dostrzeganie w różnych ludziach tylko pozytywnych cech i kompletne pomijanie ich negatywnych, lub na odwrót, w/g uznania.

Cytuj:
Jeżeli Ty piszesz bzdury na temat religii na maturze możesz mieć zupełną rację w innych sprawach.

Jakie bzdury pisze? Kasa musi się znaleźć? Musi. Ktoś to musi sprawdzic i ułożyć? Musi. Ktoś i kiedyś w szkole musi tego nauczuć? Musi. Więc gdzie tutaj jest bzdura?

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr lut 08, 2006 15:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
Cytuj:
Który uważał kobiety za gatunek swoistego podczłowieka, co jest delikatnym ujęciem myśli jego i Augustyna.
W tym kontekście to nic nie warci są i Arystoteles i Platon wraz z całą plejadą filozofów.

Cytuj:
Mam na myśli dostrzeganie w różnych ludziach tylko pozytywnych cech i kompletne pomijanie ich negatywnych, lub na odwrót, w/g uznania.
Na to uznanie może wpłynąć stan obecnej wiedzy medycznej, późniejszych filozofów, a także własne przemyślenia. Także chrzescijaństwo które zdaje mi się skłania do dostrzegania w ludziach właśnie tej dobrej strony.

Cytuj:
Jakie bzdury pisze? Kasa musi się znaleźć? Musi. Ktoś to musi sprawdzic i ułożyć? Musi. Ktoś i kiedyś w szkole musi tego nauczuć? Musi. Więc gdzie tutaj jest bzdura?
Ja myslałam ze rozmawiamy o idei. Skąd kasa? Jeżeli to jedyny problem to może się okazać, że po jej znalezieniu stracisz argumenty. Moze sie okazac ze jeden dzien "naszej" wojny kosztuje wiecej niz wszystkie matury w calej Polsce.

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


Śr lut 08, 2006 19:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
W tym kontekście to nic nie warci są i Arystoteles i Platon wraz z całą plejadą filozofów.

Nigdy nie twierdziłem, że są coś warci...

Cytuj:
Na to uznanie może wpłynąć stan obecnej wiedzy medycznej, późniejszych filozofów, a także własne przemyślenia. Także chrzescijaństwo które zdaje mi się skłania do dostrzegania w ludziach właśnie tej dobrej strony.

Ja wole patrzeć całościowo- wtedy widze prawde przynjamiej.

Cytuj:
Ja myslałam ze rozmawiamy o idei. Skąd kasa? Jeżeli to jedyny problem to może się okazać, że po jej znalezieniu stracisz argumenty. Moze sie okazac ze jeden dzien "naszej" wojny kosztuje wiecej niz wszystkie matury w calej Polsce.

Oczywiście umiejętność czytania i brak sklerozy pozwala Ci sobie przypomnieć, że kilka postów wyżej pisałem także o wprowadzeniu nauki innych religii w szkołach jako osobny przedmiot, oraz o sprowadzaniu religii do nauki, co już samo w sobie jest dla mnie idiotyzmem. Albo wiara, albo nauka. Te dwie rzeczy zazwyczaj nie chodzą w parze.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr lut 08, 2006 20:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
Cytuj:
Nigdy nie twierdziłem, że są coś warci...
Fakt. Zawsze do wszyskiego mozna dojść samemu. Tylko że to już ktoś wymyslil ze starozytnych, a zapewne o kobietach tez nie myslal najlepiej.

Cytuj:
Ja wole patrzeć całościowo- wtedy widze prawde przynjamiej.
Prawde jako prawde czy prawde o czlowieku? "Prawdą jest że kobieta jest wadliwym człowiekiem?" czy "Prawdą jest że św. Tomasz traktował kobiete jako wadliwego człowieka?"

Cytuj:
Oczywiście umiejętność czytania i brak sklerozy pozwala Ci sobie przypomnieć, że kilka postów wyżej pisałem także o wprowadzeniu nauki innych religii w szkołach jako osobny przedmiot, oraz o sprowadzaniu religii do nauki
Co by nie było religia jest nauką czy tobie się to sprowadzanie podoba czy nie. Jezeli chodzi o inne religie to zdaje sie w okresie miedzywojennym byly takie praktyki. Co zas tyczy się Islamu to patrząc na Angielskie szkoły katolickie wszystko przed nami.

Cytuj:
Albo wiara, albo nauka. Te dwie rzeczy zazwyczaj nie chodzą w parze.
Zależy u kogo. Zdaje mi się, że pogodzenie nauki i wiary to właśnie zadanie teologii. Po drugie nie sądzę by to miał być egzamin z wiary.

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


Śr lut 08, 2006 21:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
A
Cytuj:
Oczywiście, że są bezsensu. Bo co po tym robisz? Zastanawiasz się ile aniołów zmieści się na główce szpilki(dla mnie rozwiniętych umysłowo-to jest przenośnia). Nic pożytecznego nie wnosisz tym w sumie. Albo jesteś księdzem i wtedy m.in. się tego uczysz, albo co chcesz potem robić? Confused zresztą uczelnie mogą same dla siebie wprowadzić takie testy wstępne, a nie na mature.


nie mieszaj kabały z katolicyzmem
my np [w przenosni :P] nad takimi głupotami sie nie zastanawiamy


A
Cytuj:
Czyli rozumiem zgadzasz się na wprowadzenie do szkół osobnych lekcji Islamu, Judaizmu, itd.? Zgadzasz się dawać na to pieniądze, opłacać tych nauczycieli, opłacać egzaminatorów, druk i rozprowadzenie i potem zwiezienie i ponowne rozwiezienie, sprawdzenie itd.? Jeśli tak to ok, niech będzie matura z religii, choć uważam to za idiotyzm.


ja sie zgadzam i nie mam przeciwko nic
a wiesz A dlaczego?
gdyż uwazam, iż jeżeli pożadnie się nauczą swej wiary to pod wpływem nauki ja porzucą
czyli zrobia cos takiego jak wy
tyle tylko, ze wam się zdaje, że macie powody...
[cos jak z tą kabałą wyżej]


A
Cytuj:
Który uważał kobiety za gatunek swoistego podczłowieka, co jest delikatnym ujęciem myśli jego i Augustyna.


spójrz na mape gdzie urodzil,żył, nauczał św. Augustyn
pomysl chwilkę o wpływach pewnych pojęć
i zastanów się czy to aby nie był "wschód"
potem przeczytaj kilka książek z historii
a następnie ponownie zastanów się dlaczego w Iraku, Iranie i w ogóle państwach cywilizacji arabskiej odnosza się do kobiet tak jak odnosza..
i teraz podsumowanie:
dlaczego bronisz Islamu gdy jest ci wygodnie powołując sie na tolerancje [jak większość tutaj "was" to robi-nie tylko ty] a gdy chodzi o katolicyzm to robisz wszystko by go ośmieszyc?


A
Cytuj:
Albo wiara, albo nauka. Te dwie rzeczy zazwyczaj nie chodzą w parze.


więc powiadasz, ze teologia nie jest nauka?

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr lut 08, 2006 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
[...]
Cytuj:
"Prawdą jest że kobieta jest wadliwym człowiekiem?" czy "Prawdą jest że św. Tomasz traktował kobiete jako wadliwego człowieka?"

Sądzę, że jednak jesteś na tyle inteligentna, żeby wiedzieć o czym mówiłem. Oczywiście o tym drugim, bo uogólniać kobiet nie mogę, choć o wielu mogę tak powiedzieć.

Cytuj:
Co by nie było religia jest nauką czy tobie się to sprowadzanie podoba czy nie.

Wiem i ubolewam nad tym. Dla mnie to jest zatracenie wiary jakiej nauczał Jezus. Po prostu religia i wiara, to religia i wiara, nie nauka.

Cytuj:
Zdaje mi się, że pogodzenie nauki i wiary to właśnie zadanie teologii.

Problem w tym, że za pomocą nauki możesz w sumie nazwać Boga przestażałym i jeszcze zerżniętym od innych, zwykły plagiat. Tego po prostu się nie pogodzi. No może niektóre, które ogółem nie mają nic wspólnego z jakąkolwiek religią to tak.

Cytuj:
Po drugie nie sądzę by to miał być egzamin z wiary.

Hm, dziwne, jakoś się tego domyśliłem. Problem w tym, że teologii nie uważam właśnie za naukę, tudzież jak juz tak się upieracie, to uważam ją za naukę ekstremalnie zbędną. Bo do czego ma ona służyć? Podstawą wiary Chrześcijanina są słowa Jezusa zawarte w NT. NT był pisany dla ludzi, nie teologów. Tak więc czym Ci teologowie mają się zajmować? Tak więc logicznie teologowie są dla mnie zupełnie zbędni.

[...]

Cytuj:
czyli zrobia cos takiego jak wy

Kto to Ci mistyczni WY? Ja tu jestem jeden i niczego takiego akurat nie robie.

Cytuj:
spójrz na mape gdzie urodzil,żył, nauczał św. Augustyn

Tak się składa, że urodził się sporo na zachód w Rzymskiej rodzinie.

[...]

Cytuj:
dlaczego bronisz Islamu gdy jest ci wygodnie powołując sie na tolerancje

Chciałbym zauważyć, że ani razu nie stawałem przeciwko Islamowi.

[...]

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr lut 08, 2006 22:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
Cytuj:
Oczywiście. O ile ma się mózg i umie się z niego korzystać.
Jezeli znasz prawde w sensie znania prawdy o kims to skąd możesz wiedzieć jak dojść do prawdy samemu skoro nie wiesz co jest prada jako prada sama w sobie? Chyba ze celem twojego poznania jest poznanie jako poznanie a nie poznanie prawdy jako prawdy.
Cytuj:
Problem w tym, że za pomocą nauki możesz w sumie nazwać Boga przestażałym i jeszcze zerżniętym od innych, zwykły plagiat. Tego po prostu się nie pogodzi. No może niektóre, które ogółem nie mają nic wspólnego z jakąkolwiek religią to tak.
Jezeli postrzegac nauke i religie w sensie prawdy (powiem relatywnej), prawdą jest ze religia mowi o tym a nauka o tym, to nie ma znaczenia czy sie zgadzają bo prawda jest ze mowia o tym o czym mowia. Natomiast jezeli popatrzysz na nauke i religie w kontekscie prawdy jako prawdy to musza sie zgodzic jezeli zakładają prawdę sama w sobie.

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


Cz lut 09, 2006 0:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 

A. proszę o konstruktywną rozmowę a nie czepianie się pojedyńczych zdań. Jakoś nie widzę możliwości rozmowy z Tobą skoro jedno zdanie rozbijasz na trzy części i do każdej z nich dopisujesz swoje dwa lub trzy. To forum dyskusyjne a nie stół do ping-ponga. Poza tym jeśli Twoim celem jest tylko wyśmiewanie rozmówców - to przepraszam ale nie w moim dziale.

Proszę o ochłonięcie wszystkich, przemyślenie i przede wszystkim wrócenie do głównego tematu.

Pozdrawiam
zielona_mrowka - moderator działu

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Cz lut 09, 2006 0:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 17:03
Posty: 679
Post 
W pełni popieram. Knstruktywnie :)

Bo ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie chcę krytykować pomysłu razem z wrogami Kościoła. Z drugiej...

Wydaje mi się, że aby wprowadzić religię na maturze trzeba sprawę dokładnie przemyśleć. W gruncie rzeczy dotykamy tu fundamentalnego problemu: czy religia w szkole jest katechezą czy lekcją religii. Katecheza w dużej mierza ma kształtować postawy. Lekcja religii bardziej koncentrowałaby się na wiedzy. W tej chwili program jest tak skonstruowany, że wyraźnie jest przekazem wiary, kształtowaniem postaw (co osobiście mi się nie podoba, bo jak sensownie kształtować wiarę między lekcją wf a klasówką z biologii?). Gdyby chcieć wprowadzić religię na maturze, trzeba by skoncentrować się na wiedzy. Bo trudno robić maturę z postaw...

To tylko tak w zarysie. Sprawa jest naprawdę poważna. I trzeba ją solidnie przedyskutować. W gronie wierzących. Nie z niewierzącymi, bo wtedy zatraca się to, co w tej dyskusji najważniejsze: rozważenie za i przeciw z perspektywy dobra młodego człowieka, z perspektywy dobra wiary. Niestety, dyskusja z niewierzącymi siłą rzeczy bedzie zmierzać do tego kto kogo pokona i coś tam dla Kościoła wygra. Owszem, można wygrać. Pytanie tylko czy warto...


Pt lut 10, 2006 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Bezi nazwałeś po imieniu moje watpliwosci
czy religia w szkole jest katechezą czy lekcją religii[b]


Od odpowiedzi na to zasadnicze pytanie zależy jak myśle odpowiedż na pytanie o sens egzaminu maturalnego z religii.
Jesli kosciołowi zalezy na poszerzeniu wiedzy to może i ma sens.Jeśli jednak chodzi o zycie wiarą, o postawy- to pomysł z egzaminowaniem tychże jest chybiony.Może też tu chodzić i pewnie chodzi o podniesienie rangi samego przedmiotu.Ci uczniowie,ktorzy są blisko koscioła i tak przedmiot ten traktują poważnie.Reszta bedzie miała kolejny argument na klerykalizacje zycia.[/b]


Pt lut 10, 2006 15:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
Trzeba byłoby sobie zadać pytanie czemu i komu ma służyć matura z religii.

Bp Stanisław Wielgus Ordynariusz Płocki podkreślił, że ludzie, którzy nie przeszli przez lekcję religii, nie rozumieją właściwie kultury europejskiej. Hierarcha stwierdził: "Kto nie zna Biblii, nie rozumie malarstwa; nie rozumie literatury, która jest pełna odniesień biblijnych. Nie widzę powodu, żeby religia nie miała być przedmiotem tak samo ważnym jak inne.”

Jeśli matura z religii miałaby służyć zrozumieniu właściwej kultury europejskiej jak powiedział biskup, to wcale nie znaczy, że poziom wiary tej grupy ludzi, przez pozytywnie zadany egzamin maturalny z religii, spełni ten warunek.
Argument może jest słuszny, ale czy sprowadzenie religii do oceniania jednego z jej aspektów będzie istotnie owocowało religijnością ?.
Jeśli wiedza teologiczna w naszym kraju jest w powijakach, a tak właśnie uważają teologowie, to księża i katecheci powinni szukać możliwości umiejętnego i atrakcyjnego jej przekazywania. Inspirowanie do nauki religii jest najistotniejszym rozwiązaniem tej kwestii.
Znakomicie powiedział JPII o nauczaniu i nauczycielach – „Ludzie nie słuchają nauczycieli, chyba, że nauczyciel jest świadkiem”. Jeśli nauczyciele religii sprowadzą <restrykcje> jako narzędzie zachęcające do nauki religii, to może okazać się, że istotnie uczeń się nauczy, zda i zapomni, jak o wszystkich <przymusowych> zaliczeniach, by przeskoczyć pewien etap i wskoczyć o poziom wyżej. Zakuwa, zalicza, zapija i zapomina. Czy o to chodzi?

Zwiększanie <utrudnień>, nie jest najlepszą metodą do podniesienia poziomu <wiary>, bo myślę, że o wiarę tu chodzi i ona jest w tym nauczaniu najważniejsza. Możliwe też, że nie jest metodą do osiągnięcia odpowiedniej wiedzy. Wiedza ogólnie jest bardzo ważna w teologii, ale nie jest najważniejsza, tym bardziej, że dotyczy <przymusu> narzuconego z góry. Kwestia wiary jest dość specyficzną potrzebą naszego życia, życia wewnętrznego. Trzeba bardzo uważać, by katecheta nie stał się surowo oceniającym nauczycielem, posiadając w ręku narzędzia dowartościowujące jego profesje. Powszechnie mówi się, że wielu teologów już utraciło wiarę – trudno powiedzieć czy tak jest istotnie – ale cos w tym z pewnością jest. Czy zdana matura z religii nauczy angażowania się w życie Kościoła bądź modlitwy?

Proboszcz z Ars ks. Jan Vianney przez cały okres swoich studiów miał kłopoty z nauką. Może miałby kłopoty z maturą. Czy na maturze spotkałby zrozumienie egzaminatorów, gdyby nie odpowiedział na zadawane pytania ?
Komisja egzaminująca Jana Vianneya straciła cierpliwość, ale nie utraciła <zdrowego rozsądku> i najprawdopodobniej egzaminatorzy dopuścili działanie Ducha Świętego skoro proboszcz z Ars został księdzem i w dodatku świętym księdzem.

Proboszcz z Ars w czasie końcowych egzaminów w seminarium nie potrafił zadowolić swoimi odpowiedziami wymagających egzaminatorów, sytuacja była więcej niż napięta. W końcu jeden z profesorów westchnął rozpaczliwie. – „mój Boże, cóż taki osioł potrafi zrobić w duszpasterstwie”.– jeśli Samson oślą szczęką potrafił rozgromić tysiące Filistynów, cóż dopiero może Bóg zdziałać gdy ma do dyspozycji całego osła – odpowiedział nieśmiało Vianney.

Religia jest ważnym przedmiotem dla tych, którzy napotykają na swojej drodze ludzi potrafiących świadczyć o Bogu co nie zawsze idzie w parze z nauczaniem. Matura z religii może poszerzyć wiedzę, ale czy nie odbędzie się to kosztem wiary?

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Pt lut 10, 2006 15:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
zauwazcie, że wszystkie nauki prowadzone przez Kosciół prędzej czy później trafiały u nas do szkół jak i z uniwersytetów do szkół powszechnych
nie inaczej jest z teologią
próbuje się jak widać upchac drogą religi teologię jak pisze Lars_P na końcu swych przydługich wywodów z zapytaniem, iż czy się nie będzie to odbywać kosztem wiary


jest to nieuniknione by nowa nauka kiedys dostepna dla nielicznych stawała się coraz powszechniejsza
a nie ma innej drogi i nie zauważa się jej by wprowadzić właściwą teologię
więc idzie się na łatwiznę drogą już "wyrytą"


pytanie tylko czy warto?
i czy aby nie stracimy przy tej walce i nauczania religii w szkołach
dzis i tak już niesamowicie utykającego

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt lut 10, 2006 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56
Posty: 86
Post 
Cytuj:
Religia jest ważnym przedmiotem dla tych, którzy napotykają na swojej drodze ludzi potrafiących świadczyć o Bogu co nie zawsze idzie w parze z nauczaniem.
Religia ma byc przedmiotem maturalnym z wyboru, a nie obowiązkowym. W moim przekonaniu jak to nazwałeś dla tych którzy potrafią (może raczej chcą) świadczyć o Bogu.
Cytuj:
Matura z religii może poszerzyć wiedzę, ale czy nie odbędzie się to kosztem wiary?
Nie wiem jak rozumieć to pytanie? Jezeli jest tak jak mówisz to dziala to tez jak wydaje mi sie w druga strone. Czy zachowanie wiary odbywa się kosztem wiedzy?

_________________
I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.


So lut 11, 2006 22:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL