| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Komunia.
jajko - wyszedłeś z jednego a wpadłeś w drugie - to nie twoje opinie tylko opinie kształtowane na czymś . jako dziecko kształtowałeś swoje opinie na jednym a teraz na innym . nic sam nowego nie wymyśliłeś . gdybyś zakładając żył na pustyni bez żadnych bożdżców zewnętrznych (radio , teleziwzja , komputer , znajomi) to mógłbyś napisać że masz jakieś swoje własne zdanie , ale w takiej sytuacji w której jesteś zewsząd bombardowany informacjami i innymi bzdetami to raczej powinieneś powiedzieć , że twoje zdanie jest takie same jak na przykład zdanie pana x . widzisz gdy wielcy odchodzili na pustynie to po to aby w samotności pomedytować . ty łykasz wszystko co ci podsuną - wszystko takie same , ale w innym opakowaniu .dlatego ruszaj na pustynie . 
|
| Śr wrz 07, 2011 15:25 |
|
|
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Komunia.
zsoborniki napisał(a): Gdyby tak rzeczywiście było, wówczas kontynuowałbyś życie, po otrzymanym chrzcie św. w dzieciństwie, jako chrześcijanin. Bo zafascynowanie "katolickim postrzeganiem świata" winno się tym objawić. Ja tak to rozumiem, że fascynacja nie pozwala mi odwracać się od podstaw fascynującej mnie wiary chrześcijan.
Eeee tam. Jak kogoś fascynuje życie mrówek, to nie buduje sobie mrowiska i nie zaczyna żyć jak mrówki, no nie? 
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| So wrz 10, 2011 11:36 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Komunia.
I tak i nie, tajfun. Ja raczej uważam, że z tego szumu informacyjnego, który do mnie dociera cośpotrafię wybrać. Każdy może wyłowićz niego co innego. Nie ma bowiem jedynie słusznego światopoglądu.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| So wrz 10, 2011 11:39 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Komunia.
Cytuj: Nie ma bowiem jedynie słusznego światopoglądu. mylisz się , jest twój który prezentujesz jako jedyny dobry , 
|
| N wrz 11, 2011 15:07 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Komunia.
Jasne, każdy ma swój i uważa go za najlepszy. I to jest logiczne. Istota problemu sprowadza się do tego, by nie promować na siłę jednego, a pokazać wachlarz możliwości. Niech każdy sam wybierze.
*Oczywiscie, możesz nazwać powyższe "światopoglądem pluralistycznym" oraz chęcią jego narzucania innym (wszak pragnę dać wybór, czyli chcę narzucić komuś kto nie chce dać wyboru, aby ten wybór dał).
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| N wrz 11, 2011 15:36 |
|
|
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Komunia.
Jajko napisał(a): zsoborniki napisał(a): Gdyby tak rzeczywiście było, wówczas kontynuowałbyś życie, po otrzymanym chrzcie św. w dzieciństwie, jako chrześcijanin. Bo zafascynowanie "katolickim postrzeganiem świata" winno się tym objawić. Ja tak to rozumiem, że fascynacja nie pozwala mi odwracać się od podstaw fascynującej mnie wiary chrześcijan.
Eeee tam. Jak kogoś fascynuje życie mrówek, to nie buduje sobie mrowiska i nie zaczyna żyć jak mrówki, no nie?  Ale dyskutujemy o życiu ludzkim! I dopowiem, że nie ma innego, lepszego i najbardziej korzystnego sposobu życia człowieka jak chrześcijański o ile przeżywa się chrześcijaństwo nieobłudnie ale zgodne z nauką Boga w Trójcy Jedynego. Boga, który objawił się człowiekowi w osobie Jezusa Chrystusa - Syna Bożego! Spróbuj a uwierzysz!
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Pn wrz 12, 2011 6:55 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Komunia.
I dopowiem, że nie ma innego, lepszego i najbardziej korzystnego sposobu życia człowieka jak .......... o ile przeżywa się ............... nieobłudnie ale zgodne z nauką ...................
Spróbuj a uwierzysz!
W miejsce kropek wstaw dowolnego boga i dowolną wiarę. Potwierdzenie znajdziesz także u wyznawcy tego boga.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Pn wrz 12, 2011 8:10 |
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Komunia.
Jajko napisał(a): I dopowiem, że nie ma innego, lepszego i najbardziej korzystnego sposobu życia człowieka jak .......... o ile przeżywa się ............... nieobłudnie ale zgodne z nauką ...................
Spróbuj a uwierzysz!
W miejsce kropek wstaw dowolnego boga i dowolną wiarę. Potwierdzenie znajdziesz także u wyznawcy tego boga. Ale ja piszę do Ciebie, do chrześcijanina, do człowieka ochrzczonego, który zaczął dryfować w nieznanym kierunku...Musiało się coś wydarzyć w Twoim życiu, że nie budujesz na absolutnej PRAWDZIE a starasz się relatywizować ją w odniesieniu do...(no, do czego?). Co chcesz przez Twoje wypowiedzi udowodnić i osiągnąć? Że nie ma absolutnej PRAWDY? Gdy życie budowane jest na czymś miałkim, zmiennym (na relatywizmie moralnym, na wolności określanej mianem swawoli określanym w skrócie liberalizmem, libertynizmem) wówczas mały podmuch, zachwianie w życiu niszczy to życie i budowla się wali. Doświadczyli już tego tzw. "mocni ludzie". Czy Ty także chcesz się do nich zaliczyć? Czy chcesz pozować na "mocnego" starając się wszystkich odwodzić od chrześcijaństwa, wiary uniwersalnej, religii nie mającej w świecie swojego odpowiednika? Wiary, która jest obecna w kulturze tego naszego regionu od tysiąca lat! Wybacz, może nie dorosłem, by zrozumieć Twoją postawę i Twoją chęć udowodnienia w każdej Twojej wypowiedzi braku Absolutu, co prezentujesz aż nazbyt wyraźnie na tym katolickim (było nie było) forum. Zauważ co się dzieje z naszym narodem, gdzie każdy wszystko kwestionuje, podważa i ciągnie w swoją stronę. Czy w takiej zbiorowości może być dobrze? Pomyśl!
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Pn wrz 12, 2011 15:50 |
|
 |
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3902
|
 Re: Komunia.
Jajko napisał(a): Jasne, każdy ma swój i uważa go za najlepszy. I to jest logiczne. Istota problemu sprowadza się do tego, by nie promować na siłę jednego, a pokazać wachlarz możliwości. Niech każdy sam wybierze.
*Oczywiscie, możesz nazwać powyższe "światopoglądem pluralistycznym" oraz chęcią jego narzucania innym (wszak pragnę dać wybór, czyli chcę narzucić komuś kto nie chce dać wyboru, aby ten wybór dał). A najlepiej niech słucha doradców, oni tylko na to czekają. To co cytuję wyżej wygląda mi na ich słowa. Wbrew bajkom wcale nie mają rogów, ani kopyt. Bardzo lubią też. kiedy mówi się, że ich nie ma
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
| Pn wrz 12, 2011 17:26 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Komunia.
zsoborniki napisał(a): Ale ja piszę do Ciebie, do chrześcijanina, do człowieka ochrzczonego, który zaczął dryfować w nieznanym kierunku...
Nie jestem chrześcijaninem. Fakt, zostałem ochrzczony, nawet bierzmowany, ale żaden z tych rytuałów nie miał dla mnie żadnego znaczenia, żaden nie był wykonany zgodnie z moją wolą i pragnieniem. Pierwszy odbył się gdy byłem nieświadomy, drugi pod przymusem. Czy to mnie czyni chrześcijaninem? zsoborniki napisał(a): Musiało się coś wydarzyć w Twoim życiu, że nie budujesz na absolutnej PRAWDZIE a starasz się relatywizować ją w odniesieniu do...(no, do czego?). Co chcesz przez Twoje wypowiedzi udowodnić i osiągnąć? Że nie ma absolutnej PRAWDY?
Co masz na myśli pod pojęciem "prawdy absolutnej"? zsoborniki napisał(a): Czy chcesz pozować na "mocnego" starając się wszystkich odwodzić od chrześcijaństwa, wiary uniwersalnej, religii nie mającej w świecie swojego odpowiednika? Wiary, która jest obecna w kulturze tego naszego regionu od tysiąca lat!
Nikogo nie chcę odwodzić, chcę tylko by ludzie znali alternatywy, by wiedzieli, że można inaczej, że można wierzyć w innych bogów albo w nich nie wierzyć. I że można być dobrym człowiekiem wierząc w danego boga lub nie wierząc. Co masz na myśli pisząc, że chrześcijaństwo to "religia uniwersalna" i że nie ma swego odpowiednika? Każda religia jest specyficzna i w każdej znajdzie się coś, czego nie ma w innych. Oraz mnóstwo tego, co w innych jest. I co z tego, że 1000 lat temu narzucono nam siłą tę wiarę? Czy to czyni ją lepszą od innych?? zsoborniki napisał(a): Wybacz, może nie dorosłem, by zrozumieć Twoją postawę i Twoją chęć udowodnienia w każdej Twojej wypowiedzi braku Absolutu, co prezentujesz aż nazbyt wyraźnie na tym katolickim (było nie było) forum.
Nie wierzę w Absoluty (nie mylić z wódką). Mam prawo? zsoborniki napisał(a): Zauważ co się dzieje z naszym narodem, gdzie każdy wszystko kwestionuje, podważa i ciągnie w swoją stronę. Czy w takiej zbiorowości może być dobrze? Pomyśl! [/quote] Czy proponujesz, by każdy ciagnął wszystko w Twoją stronę, a będzie lepiej?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Wt wrz 13, 2011 8:00 |
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Komunia.
Jajko napisał(a): Nikogo nie chcę odwodzić, chcę tylko by ludzie znali alternatywy, by wiedzieli, że można inaczej, że można wierzyć w innych bogów albo w nich nie wierzyć. I że można być dobrym człowiekiem wierząc w danego boga lub nie wierząc. Co masz na myśli pisząc, że chrześcijaństwo to "religia uniwersalna" i że nie ma swego odpowiednika? Każda religia jest specyficzna i w każdej znajdzie się coś, czego nie ma w innych. Oraz mnóstwo tego, co w innych jest.
I co z tego, że 1000 lat temu narzucono nam siłą tę wiarę? Czy to czyni ją lepszą od innych??
Nie wierzę w Absoluty (nie mylić z wódką). Mam prawo?
A myślisz, że ludzie nie znają alternatyw? Nie wiedzą, że można inaczej? Tylko ten, kto doświadczył życia nie znając Boga (lub odrzucając Go), w trudnych sytuacjach życiowych wielokrotnie z sobą nie radził. Ale gdy człowiek poznał Go (Boga w Trójcy Jedynego), i poznał sposób życia proponowany przez Niego, sposób życia chrześcijańskiego opartego na Słowie Bożym, Liturgii i Wspólnocie, ten poczuł grunt pod nogami i mógł "chodzić po wodach śmierci" nie tonąc.Wielu nie wytrzymywało ...i uciekało w alkohol, narkotyki lub inne uzależnienia (praca, robienie kasy,internet, filmy porno, kolczyki w uszach, nosie, szaliki itp, itd) a niejednokrotnie, w skrajnych przypadkach -samobójstwo. Ty zapewne nie poznałeś prawdziwego chrześcijańskiego sposobu życia, nie miałeś okazji lub w młodzieńczym buncie zawziąłeś się, że "nie bo nie". Teraz szukasz potwierdzenia swojego wyboru m.in. na tym forum. Szukasz tych, co będą się identyfikować z Tobą! Bo jaki masz cel w negowaniu chrześcijańskiego sposobu życia wskazując na inne alternatywy? Nikt nikomu wiary nie chce i nie chciał siłą narzucić! W Twoim i moim przypadku rodzice przynosząc nas do chrztu św., później posyłając na przygotowanie do sakramentu pojednania, EUCHARYSTII, bierzmowania chcieli dać nam coś w/g nich wartościowego. Coś, co na pewno pomoże w życiu a nie zaszkodzi. To "coś" widoczne staje się z perspektywy przeżytego czasu. Żyjąc w czasie bieżącym wielu rzeczy dobrych się nie dostrzega a doświadczenia innych są nieprzekazywalne i młodzi ludzie ich nie przyjmują. Młody musi się sam sparzyć odrzucając dobro proponowane przez rodziców. Pamiętaj - żaden z rodziców nie chce przecież zła dla swojego potomstwa. Myślę, że jako młody człowiek nie obrazisz się na mnie za te słowa! Piszesz: Nie wierzę w Absoluty (nie mylić z wódką). Mam prawo?Pewnie, że masz prawo! Ale czy dobrze wybierasz? Jakimi kryteriami będziesz posługiwał się w życiu jeśli nie będziesz miał ukształtowanego sumienia poprzez MIŁOŚĆ! W chrześcijaństwie jest lżej, bo prawda jest jedna, absolutna - Bóg jest MIŁOŚCIĄ. A z MIŁOŚCIĄ w działaniu zawsze wyniknie dobro. Po co szukać czegoś innego podczas, gdy chrześcijaństwo znajduje się w zasięgu ręki! Czy ukształtowani na MIŁOŚCI pseudokibice organizują ustawki, czy ukształtowani na MIŁOŚCI młodzi uprawiają sprzedaż narkotyków małolatom, czy ukształtowane na MIŁOŚCI młode dziewczęta szukają znajomości i "sponsorów" w galeriach, czy ukształtowani na MIŁOŚCI młodzi w gimnazjach a coraz częściej już w podstawówkach dla "checy" na lekcjach religii nie pozwalają katechetom na ich prowadzenie? Przykładów zła można mnożyć Taki świat jest przedstawiany przez media polskojęzyczne (nie mylić z polskimi) - wystarczy.
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Wt wrz 13, 2011 16:43 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Komunia.
Niewiele z tego rozumiem. Piszesz, że kto nie poznał boga Jahwe, to sobie nie radził w trudnych chwilach, a ci co go poznali, radzili sobie doskonale. Zaraz potem dodajesz, że jednak wielu nie wytrzymało. Ja tu widzę jakąś sprzeczność.
Ja nie neguję chrześcijańskiego sposobu życia. W założeniach jest on dobry. Gorzej z realizacją. I to głównie piętnuję. A także NICZYM NIE UZASADNIONE przekonanie, że ten sposób życia jest najlepszy na świecie.
Miłość nie wynika tylko i wyłącznie z wiary w danego boga, w szczególności w Jahwe. To staram się pokazać! Miłości nie trzeba szukać wyłącznie w chrześcijaństwie. Miłość jest wszędzie, dobro jest wszędzie, tylko trzeba umieć je odnaleźć i wydobyć. I ludziom się to udaje na całym świecie. Nawet jak nie słyszeli o Twoim bogu.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Śr lis 23, 2011 13:26 |
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Komunia.
Jajko napisał(a): Niewiele z tego rozumiem. Piszesz, że kto nie poznał boga Jahwe, to sobie nie radził w trudnych chwilach, a ci co go poznali, radzili sobie doskonale. Zaraz potem dodajesz, że jednak wielu nie wytrzymało. Ja tu widzę jakąś sprzeczność.
Ja nie neguję chrześcijańskiego sposobu życia. W założeniach jest on dobry. Gorzej z realizacją. I to głównie piętnuję. A także NICZYM NIE UZASADNIONE przekonanie, że ten sposób życia jest najlepszy na świecie.
Miłość nie wynika tylko i wyłącznie z wiary w danego boga, w szczególności w Jahwe. To staram się pokazać! Miłości nie trzeba szukać wyłącznie w chrześcijaństwie. Miłość jest wszędzie, dobro jest wszędzie, tylko trzeba umieć je odnaleźć i wydobyć. I ludziom się to udaje na całym świecie. Nawet jak nie słyszeli o Twoim bogu. To dobrze,że nie negujesz chrześcijańskiego sposobu życia. Nie tylko w założeniach jest dobry ale naprawdę jest jedyny i dający człowiekowi zbawienie. Napisałem: "Tylko ten, kto doświadczył życia nie znając Boga (lub odrzucając Go), w trudnych sytuacjach życiowych wielokrotnie z sobą nie radził. Ale gdy człowiek poznał Go (Boga w Trójcy Jedynego), i poznał sposób życia proponowany przez Niego, sposób życia chrześcijańskiego opartego na Słowie Bożym, Liturgii i Wspólnocie, ten poczuł grunt pod nogami i mógł "chodzić po wodach śmierci" nie tonąc.Wielu nie wytrzymywało ...i uciekało w alkohol, narkotyki lub inne uzależnienia (praca, robienie kasy,internet, filmy porno, kolczyki w uszach, nosie, szaliki itp, itd) a niejednokrotnie, w skrajnych przypadkach -samobójstwo.""Wielu nie wytrzymywało...i uciekało w alkohol itd." miałem tu na myśli trudne sytuacje życiowe podczas "życia bez Boga". Może nie podałem przykładów tych trudnych sytuacji... Przykładem niech będzie wydarzenie, gdzie mężczyzna zakochany w swej żonie, postawił całe swoje życie "na niej". Mieli dzieci i wydawało mu się że prowadzi życie szczęśliwe pełne miłości. Ona pewnego razu zdradziła go z innym. Jemu się cały świat zawalił. Usunęło mu się podparcie spod stóp i znalazł się w piekle (w stanie życia strasznym). Nie znając Boga, nie wierząc w Jego miłosierdzie, nie wierząc w Jego chęć pomocy poprzez posłanego na ziemię Boskiego Syna Jezusa Chrystusa - co robi facet? Zabija żonę, dzieci i jest bliski samobójstwa lub nawet popełnia samobójstwo.(w tv były wiadomości z pewnej wyspy). Podobnych przykładów można mnożyć wiele. Chrześcijaństwo jest taką podporą. Jezus Chrystus posłany przez Ojca do człowieka grzesznego daje mu możliwość znalezienia się w niebie (w stanie wiecznej szczęśliwości) już tu na ziemi podczas ziemskiego życia. Oczywiście, jeśli się uwierzy w Jego Imię. Chrześcijaństwo jest jedyną religią miłości- religią objawioną, gdzie przebaczenie jest podstawą pozytywnego funkcjonowania człowieka.Trzeba to zrozumieć a może przeżyć, by to zrozumieć... Ja to w przeszłości, może w innych okolicznościach, przeżywałem. Nie znalazłem pomocy w środkach materialnych tego świata lecz w wierze chrześcijańskiej na nowo odkrytej. Przeżywanej w Kościele, we wspólnocie takich samych biedaków jak ja a rozpoczynających życie chrześcijańskie oparte na Słowie Bożym i liturgii. Napisałem Tobie (tak mi się wydaje) bardziej zrozumiale, może coś więcej z tego zrozumiesz!
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Śr lis 23, 2011 16:10 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Komunia.
Bezsprzeczne jest to, że wiara w istotę nadprzyrodzoną, jej dobroć i opiekuńczość jest pomocna. To stwierdzono eksperymentalnie. Nie ma jednak żadnych badań, o ile wiem, które wskazują która konkretna istota nadprzyrodzona jest najskuteczniejsza. Przez tysiące lat ludzie nie znali Jahwe i Jezusa i żyli, świat się rozwijał. Potem pojawili się w/w bogowie. I co? Nagle wszystko zmieniło się na lepsze? Nie zauważyłem. Raczej chyba nawet było odwrotnie...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Śr lis 23, 2011 16:32 |
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Komunia.
A czy to jest takie ważne - myślę, że chrześcijanin wie w co wierzy i na czym buduje swoje życie. Wcale np. mi nie jest potrzebne dociekanie czy były badania w skuteczność działania Boga.
Wiara oparta na własnym przeżyciu, doświadczeniu może być świadectwem dla innych. Nie oznacza to, że ktoś musi - ale może przyjąć mój światopogląd. Doświadczenie moje jest nieprzekazywalne.
Chrześcijaństwo jest sposobem życia - w/g mnie najlepszym! Jeśli ktoś ma inne doświadczenie - niech w nie wierzy. Ale tylko w Kościele katolickim osiągnąć można zbawienie - oczywiście jeśli się wierzy w misję Syna Bożego Jezusa Chrystusa.
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Śr lis 23, 2011 16:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|