Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 2:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Poziom katechez w szkole, podstawowe problemy lekcji religii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Wiecie są różne rodzaje narzucania komuś czegoś. Można dziecko nauczać swojej religii. Jaki problem? Wybór religii jest takim wielkim problemem? Skoro wychodzisz z założenia, że tylko jedna jest prawdziwa, to gdzie widzisz problem?

Rodzic może narzucać dziecku swoją wiarę, ale bez przesady. Można nauczać go o "panu Bogu" itd, i dopiero jak będzie gotowe, niech weźmie ten chrzest i komunię...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Wt mar 31, 2009 14:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post 
Rodzice katolicy mają obowiazek wychowania dzieci w swojej wierze:)
Zresztą jest to powszechne w innych religiach i nie jest jakimś dziwactwem katolicyzmu przecież. W naturalny sposób rodzice przekazują dzieciom to w co sami wierzą:) I nie wyobrażam sobie inaczej. To co- mielibyśmy zostawic dzieci same w domu czy zatrudniac nianie na czas wyjścia do koscioła w niedzielę? Mielibysmy kazac im zatykac uszy jak rozmawiamy o czytaniach z danej niedzieli? Żeby im czasami czegos nie narzucac? :D
Dlatego jesli nastolatek nie wie nic o wierze- a jest wychowywany niby w katolickiej rodzinie- to zdecydowanie cos jest nie tak:)
Ale religia tak prowadzona jak jest w wielu szkołach jest porażką. I moze byc temu winny katecheta któremu się nie chce- ale tez kilku uczniów którzy całkowicie rozwalają atmosferę i dyscypline w klasie. Każda lekcję trudno jest prowadzic jak znajdzie sie paru palantów którzy ze wszystkiego robią cyrk...
Czy lepsza byłaby religia poza szkołą? Moze tak?

_________________
Ania


Wt kwi 14, 2009 20:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
zgadzam się z tobą, ale proponuję to robić na dobrych i zdrowych zasadach. a nie strzszyć dzieci "Byłeś u spowiedzi. Nie? to pójdziesz do piekła!" itd 7 razy w tygodniu przez cały rok do 18 roku życia. To twoim zdaniem jest normalne?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Wt kwi 14, 2009 20:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
Sareneth napisał(a):
zgadzam się z tobą, ale proponuję to robić na dobrych i zdrowych zasadach. a nie strzszyć dzieci "Byłeś u spowiedzi. Nie? to pójdziesz do piekła!" itd 7 razy w tygodniu przez cały rok do 18 roku życia. To twoim zdaniem jest normalne?

Rany! Chłopie to ty robisz taką jazdę swoim dzieciom czy tobie taką robiono?
Tu raczej mówimy o pewnej "normie" nie o "zboczeniu". Poza tym jeżeli dziecko widzi ciebie jak klęczysz u kratek konfesjonału, to samo nie będzie miało oporów przed tym samym. Własny przykład bardziej niż słowa mogą pomóc, podobnie jak przykład, pomimo wielu pięknych słów, może wiele zepsuć.

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Wt kwi 14, 2009 20:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
ty żyjesz zapewne w takim miejscu, gdzie o takich sytuacjach nie słychać, ale zapewniam cię, że takie rzeczy mają miejsce...


A jak dziecko nie zobaczy, że klęczysz, to samo tego nigdy nie zrobi? Taka religia...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Śr kwi 15, 2009 14:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post 
Sareneth napisał(a):
ty żyjesz zapewne w takim miejscu, gdzie o takich sytuacjach nie słychać, ale zapewniam cię, że takie rzeczy mają miejsce...


A jak dziecko nie zobaczy, że klęczysz, to samo tego nigdy nie zrobi? Taka religia...

Masz rację, nie słyszałem o takich sytuacjach, ale o wielu innych tak...

Jak dziecko zobaczy, że ojciec, który je kocha, klęka przed większym od siebie, to myślę, że będzie mu łatwiej klęknąć samemu. A nawet wiem, że tak będzie... bo to nasz przykład bardziej niż słowa buduje obraz świata naszych dzieci. Przykład codzienności, zmęczenia, codziennych obowiązków i pracy, nie ten "od święta", na pokaz.

Dlaczego dzieci i młodzieży często nie ma w Kościele? Bo "biedny zapracowany" ojciec goni dziecko do kościoła w niedzielę, ale sam leży lub siedzi i robi wszystko, tylko nie to czego wymaga od swego dziecka.

Verba docent, exempla trahunt jak mawiają indianie :)

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Wt kwi 21, 2009 23:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post 
Sareneth napisał(a):
zgadzam się z tobą, ale proponuję to robić na dobrych i zdrowych zasadach. a nie strzszyć dzieci "Byłeś u spowiedzi. Nie? to pójdziesz do piekła!" itd 7 razy w tygodniu przez cały rok do 18 roku życia. To twoim zdaniem jest normalne?

ja nie za bardzo zrozumiałam w jaki sposób twoje pytanie miało sie odnosic do mojej wypowiedzi :razz: a miało? Przeczytałam ją dwa razy ale nie znalazłam związku:)
Zgadzam się całkowicie Waldku- w obie strony :-)
Jeśli rodzice - inni dorośli też, ale rodzice szczególnie- żyją tak że wzbudzają szacunek swoich dzieci, jeśli dzieci widzą kochające się i szanujące małżeństwo swoich rodziców- i widzą związek dobrego życia swoich rodziców z zasadami jakie wyznają, z tym w co wierzą- to dzieci podświadomie będą te dobre wzorce przejmowac
Ale jeśli rodzice pozornie np głoszą zasady chrzescijaństwa ale poza tym bez przerwy się kłocą, obrażają itp, jeśli ich codziennośc nie ma nic wspólnego z tym co próbują dzieciom przekazac- to robią naparwde więcej szkody niż pożytku- i dzieci raczej przeciwko zasadom rodziców będa się buntowac- widząc ich dwulicowośc. Ble.

_________________
Ania


Pt kwi 24, 2009 19:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 15:46
Posty: 12
Post 
Osobiście uważam, że religia jako przedmiot powinna być wycofana ze szkół. Nie wszystkie rodziny są wyznania katolickiego, a fakt, że wprowadza się w szkole zajęcia tylko dla katolików powoduje wykluczenie. Wiara powinna należeć do sfery prywatnej, a nie publicznej tak jak szkoła.


Pn maja 04, 2009 18:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43
Posty: 246
Post 
Cytuj:
akt, że wprowadza się w szkole zajęcia tylko dla katolików powoduje wykluczenie.


prawosławni czy protestanci też mają religię w szkołach.
Inne związki wyznaniowe też tak mogą jesli chcą i załatwią to od strony prawnej.

Nie zmienia to faktu, że poza szkoła religii byłoby lepiej.

_________________
Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.


Pn maja 04, 2009 19:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 15:46
Posty: 12
Post 
nie o to chodzi czy inne wyznania mają religie w szkołach czy też nie - mówię o tym, że nasze społeczeństwo nie składa się w 100 % z katolików i dlatego własnie religia powinna być nauczana poza szkołą.


Śr maja 06, 2009 14:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 16, 2009 18:48
Posty: 7
Post 
W naszym kraju jest ok. 90 % zadeklarowanych katolików (ciekawe gdzie się większość podziała). Żeby odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego religia jest w szkole cofnijcie się pamięcią ponad 20 lat wstecz. Walczono wtedy o przywrócenie religii do szkół. Popytajcie waszych rodziców (może to pamiętają). Poza tym wyznawcy innych religii mogą ją mieć w szkole, ale muszą to zgłosić do dyrektora szkoły.
aras - religia w szkole jest znakiem tolerancji, której chyba Tobie brakuje... (wolałabym się mylić, tylko się na mnie nie obraź). Ja nic nie mam do ateistów, ale jak ktoś zaczyna mi mówić, że religia jest w szkole niepotrzebna lub zaczyna się wyśmiewać z mojej wiary (co jest zawsze popierane przez większość widowni) to przestaję być miła dla takich osób.
Jeśli wycofano by religię ze szkoły to pewnie przestałabym na nią chodzić (mieszkam na wsi, autobus jeździ co 1,5 h, do najbliższego k-ła mam 3 km, a ze szkoły wracam ok. 17), radzę zastanowić się jeszcze raz nad wydawaniem opinii na takie ważne tematy.

_________________
Wiara i rozum są Jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy (Fides et ratio)


Pt maja 29, 2009 21:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
aras napisał(a):
nasze społeczeństwo nie składa się w 100 % z katolików i dlatego własnie religia powinna być nauczana poza szkołą.

To, że nie chcesz korzystać z lekcji religii to jeszcze nie powód, żeby ich w szkole nie organizować - choćby dlatego, że są tacy, którzy na nie uczęszczają. I wogóle cała ta dyskusja na temat, że szkoła nie jest miejscem do nauczania religii... Przepraszam, ale czy od tego sypią się tynki, albo potem śmierdzi w salach? Pytam, bo argument w stylu, że nie wszyscy chodzą to żaden argument.

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pt maja 29, 2009 21:45
Zobacz profil
Post 
Lekcje religi w podstawówce prowadził organista który za nieprzygotowanie bił pałką lub linijką (już nie pamiętam) po rękach lub ciągał za uszy i to bardzo mocno.
Jak go teraz spotkam na ulicy to go tak wytargam za uszy że się zesra z bólu.
Religia to było uczenie się na pamięć kolejnych modlitw.
Rekolekcje w SP I LO sprowadzały się do bezsensownych kazań, spowiedzi i śpiewania idiotycznego różańca.
Religia nie powinna być przedmiotem obowiązkowym mówie to jako człowiek zanurzony w Bogu i Jego obecności
realnej.
Religia jest metodą werbowania hurtowo dzieci do Kościoła.
Biskupi idą na łatwizne i na ilość a nie jakość.
Żeby mieć wiedze teologiczną i filozoficzna na wysokim poziomie to trzeba studiować teologię.
Metafizyka to nie to samo co egzystencja lub mistyka.


So lip 11, 2009 6:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Ale kastorze zrozum: religia w szkole jest na zupełnie innych warunkach niż np. chemia. Ja nic nie mam do religii w szkole (choć uważam, zę tak samo jak WF nie powinno jej być wogóle) ale niektóre rzeczy z nią związaną są chore...

1. Np. w liceum w klasie biol - chem miałem 1 historię, 1 WOS, i 3 matematyki i 2 chemie tygodniowo. Dużo osób zdaje z tych przedmiotów maturę. A religii również 2 godziny tygodnowo...

2. Ksiądz nie jest pracownikiem szkoły. Tzn. jest (bo dostaje kasę) ale nie jest wybierany przez dyrektora. Nie podlega również dyrektorowi, bo np. kiedy kogoś pobije, to ukarać może o tylko kuria...

3. Nie ma czegoś takiego jak PSO z religii. A nawet jeżeli jest, to i tak większoć go nie przestrzega. Bo w PSO napewno nie ma lekcji pt. "Rysowanie idealnego miejsca" (po przeczytaniu o Hiobie, do tej pory nie wiem o co chodziło). Zresztą rysowanie (nawet w liceum !!!) jest na porządku dziennym...

4. Ocienianie zeszytów. Twoja ocena nie zależy od tego, czy masz zeszyt, tylko czy jest ładnie prowadzony. I tak osoba, która ma dysgrafię i wszystkie katechezy ma ocenę w dół...

5. Brak podręcznika. To mnie doprowadza do szłu! Na wypisie podręczników jest napisane, jaki podręcznik z reliii dla którwj klay. Po zakupie okazuje sie, że podręcznik jest niepotrzebny...

6. Niektórzy katecheci na lekcji przedstawiają nam własne wizje np. apropo apokalipsy. I tak dowiadujemy się, że 4 jeźdzcy to tak naprawdę inne religie...

7. Oczywiście o wytstawianiu ocen np. za chodzenie na mszę św. nie będe wspominał...

I dlatego uważam, iż w religii w szkołach powinna być zmana: albo niechksiądz nie dostaje kasy za lekcję od szkoły (nech mu płaci kuria) lub niech religia wyjdzie ze szkoły. Istnieje też opcja (moim zdaniem najlepsza) żeby ksiądz był takim samym pracownikiem jak pani od polskiego. Tzn. niech podlega tylko dyrektorowi i kuratorium.

Ja mmiałem dobrego katechetę. Miał doskonałe podejście, uczniowie go lubili, wymagał więcej niż ci z biologii, potrafił zaciekawic i prowadzić dyskusję. No, ale był świecki i uciekł z seminarium...
Drugie świetny ksiądz był jeszcze lepszy od pierwszego. Niestety zabił sie na motorze...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


So lip 11, 2009 8:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Ja nic nie mam do ateistów, ale jak ktoś zaczyna mi mówić, że religia jest w szkole niepotrzebna


A jeśli tak mówi katolik, to co wtedy robisz ? Ja jestem katolikiem, i zdecydowanym przeciwnikiem religii w szkołach. Kościół powinien nauczać wiary w sposób poważny, a nie w sali szkolnej, gdzie najczęściej kończy się to tym, że uczniowie odrabiają zadanie domowe albo uczą się na klasówkę, bo przecież " to tylko religia ". I potem podejście " to tylko religia " już zostaje. A przecież to jest AŻ religia.

Religia powinna być nauczana przez Kościół, a nie przez szkołę publiczną. Czyli w specjalnych budynkach ( np. salach katechetycznych ), i w formie takiej, by budziła uczucia religijne, a nie uczucia związane z powtarzaniem wzorów na fizykę. Czyli: wieczorem, z intensywnym współudziałem rodziców i wspólnoty parafialnej ( w wyniku nauczania religii w szkołach wielu rodziców zaczęło uważać, że oni nie mają tu już nic do roboty, tak, jak nie uczą przecież dziecka fizyki i chemii, bo " od tego jest szkoła " - a przecież to właśnie ich rola jest najważniejsza ! ), wspólnymi modlitwami, ciekawymi inicjatywami itd. A nie " od dzwonka do dzwonka " ! To jest przecież profanacja religii.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lip 11, 2009 8:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL