Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 15:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 186 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona
 Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
A w pierścień biskupa pocałował przyklęknowszy uprzednio przed nim czy nie? Jak nie, to zdaniem wielu był gburem...

Każdy gdzieś stawia granice gburowatości, dla każdego będą one gdzie indziej. Zwracanie się do księdza per pan chyba nie jest obraźliwe? A witanie go "dzień dobry" zamiast "pochwalony"?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N mar 11, 2012 12:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39
Posty: 227
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Jajko napisał(a):
Każdy gdzieś stawia granice gburowatości, dla każdego będą one gdzie indziej.


Mnie uczono, że są ogólnie przyjęte normy zwracania się do określonych osób (które funkcjonują w określonych społecznościach), obojętnie czy mi sie ta forma i osoba podoba czy nie. Jak widać, albo już jestem stara i trzymam się przestarzałych konwenansów albo moi rodzice źle mnie nauczyli.

_________________
Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu


N mar 11, 2012 13:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Kiedyś przyjętą normą było to, że plebs nie śmiał podnieść wzroku na szlachetnie urodzonych. Czasy się zmieniają...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N mar 11, 2012 13:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39
Posty: 227
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Jajko napisał(a):
Kiedyś przyjętą normą było to, że plebs nie śmiał podnieść wzroku na szlachetnie urodzonych. Czasy się zmieniają...

:o Jajko bez przesady, aż tak stara nie jestem, abyś musiał odwoływać się do czasów feudalnych :)

_________________
Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu


N mar 11, 2012 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Ja tylko pokazuję, że tempus fugit. Poza tym przyjęte powszechnie powitanie kapłana słowami "niech będzie pochwalony ....." (w miejsce kropek wstawić imię odpowiedniego boga), mogłoby być odczytane jako szyderstwo w ustach niewierzącego... Lepiej już chyba neutralne i przyjęte na całym świecie "dzień dobry", nie sądzisz?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Ostatnio edytowano N mar 11, 2012 17:01 przez Jajko, łącznie edytowano 1 raz



N mar 11, 2012 16:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39
Posty: 227
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Jajko napisał(a):
Lepiej już chyba neutralne i przyjęte na całym świecie "dzień dobry", nie sądzisz?


Z tym całym światem też byłabym ostrożna, bo np wchodząc do sklepu na Bawarii raczej nie usłyszysz "dzień dobry" lecz "szczęść Boże", (więc już nie cały świat) to jedno. ;)
A tak swoją drogą to wydawało mi się, że rozmawiamy nt używania zwrotów: "proszę księdza, księże biskupie" zamiast proszę pana.
Jeżeli zaś idzie o powitanie, to według mnie jeżeli komuś nie potrafi przejść przez gardło "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" zawsze może użyć bardzo popularnego na Śląsku "Szczęść Boże" (łatwiejsze, krótsze i zawsze może pomyśleć o swoim bogu), a jak i to za trudne to forma "dzień dobry, proszę księdza", czy "dzień dobry księże" jest w mojej ocenie całkiem przyzwoita.

_________________
Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu


N mar 11, 2012 16:56
Zobacz profil
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Ja nie mam jakiegoś problemu zwrócić się do duchownego per "ksiądz". Traktuję to po prostu jako jego tytuł zawodowy. Forma "pan" jest natomiast jak najbardziej na miejscu. Tak właśnie zwracają się do siebie ludzie w tym kraju. Mnie również zdarza się jej używać w odniesieniu do księdza.
Nigdy natomiast nie zwróciłabym się do duchownego per "ojciec", bo to uderzałoby w moje przekonania.

Jeśli chodzi o sposób powitania, używam normalnej, kulturalnej formy "dzień dobry". Żadne religijne w moim przypadku, nie wchodzą w grę. Chwalić czyjegoś Boga nie będę, i w ogóle nie widzę tu miejsca na żadne religijne akcenty, ze swojej strony.

A jeśli chodzi o księży, to jak i oni są różni, tak i różne są też ich podejścia...
Jakiś czas temu miałam w swoim życiu epizod związany z pracą w szkole. Religii uczył tam naprawdę bardzo fajny ksiądz. Lubiłam mieć z nim dyżury, pogadać o życiu, o wszystkim i o niczym, pożartować (opowiadał świetne dowcipy :) ). Już wtedy byłam jasno określona jako nie-katoliczka i nie-chrześcijanka. To była ogromna szkoła, więc takich osób wśród nauczycieli było więcej. I ten ksiądz nas i nasze przekonania po prostu szanował. Kiedy wchodził do pokoju nauczycielskiego, zawsze mówił i "niech będzie pochwalony" i "dzień dobry". Kiedy szliśmy jako opiekunowie z klasami do kościoła, zawsze podszedł, przywitał się, wszystkim podał rękę. On szanował nas, my jego. Dzięki jego podejściu nigdy nie było jakichś zgrzytów i niezręczności, co powiedzieć i jak się przywitać, czy zwrócić. Nikt też nie robił i nie mówił niczego wbrew swoim przekonaniom, a ksiądz się nigdy nie czuł obrażony. Oby więcej było księży o takim normalnym podejściu :)

Moja Babcia za to miała zupełnie inną przygodę. Poszła kiedyś do proboszcza ze skargą (chodziło o skandaliczny sposób poprowadzenia pogrzebu przez jednego z księży z tej parafii), weszła do kancelarii, powiedziała "dzień dobry" (co już mu się nie spodobało i zaczął ją pouczać) i kulturalnie zaczęła mówić o co chodzi. Proboszcz na nią naskoczył, jak ma do niego zwracać, i że ma być to per "księże proboszczu". Babcia wkurzyła się strasznie, powiedziała co myśli, i dodała, że skoro ksiądz proboszcz tak bardzo lubi się tytułować, to do niej ma się zwracać per "pani doktor pediatra", bo tym właśnie jest :)
Ciekawa jestem, jak to teraz będzie u mnie, gdyż na dniach będę załatwiała swoją sprawę u tego właśnie proboszcza... ;-)


N mar 11, 2012 18:36
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
To może daj potem znać, czy babcia indukowała postęp :)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N mar 11, 2012 18:43
Zobacz profil
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Soul33 napisał(a):
To może daj potem znać, czy babcia indukowała postęp :)

Ja myślę, że księdzu nie spodoba się sprawa z jaką do niego przyjdę, i już choćby samo to może sprawić, że punktem zapalnym będzie wszystko, co powiem ;-) Ale może się mylę lub trafię na jego dobry dzień :) Zobaczymy.
W każdym razie, dam znać :)


N mar 11, 2012 19:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
u mnie czesto księża bywają pacjentami i bardzo często nie wiem że jest to ksiądz (w piżamce trudno poznać:)) . Jeśli wiem, zwracam się "proszę księdza". Jeśli nie wiem, nieraz zwróciłam się normalnie "pan". Nigdy nie usłyszałam żadnej najmniejszej uwagi na ten temat.

_________________
Ania


Pn mar 12, 2012 14:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 15:26
Posty: 36
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Nie rozumiem do końca dlaczego osoba niewierząca ma mówić do faceta "pochwalony" tylko dlatego, że ten idzie w sutannie. Jak witam się z gościem to mówię dzień dobry, jak wizę kobietę to puszczam przodem. Ale czemu nakazywać całemu społeczeństwu zwyczaje charakterystyczne dla 1 religii to nie wiem..

_________________
Czytasz biblię, wierzysz w Boga. Czytasz Harrego Pottera, wierzysz w ogry ?
snowboard, pielęgnacja kwiatów


Śr mar 14, 2012 18:32
Zobacz profil WWW
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Ja do księży wiele razy mówiłem "dzień dobry" na powitanie. Tylko jeden się obraził i nic nie powiedział


Cz mar 15, 2012 18:29
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Soul33 napisał(a):
To może daj potem znać, czy babcia indukowała postęp :)


Zgodnie z obietnicą, daję znać :)

Miałam dzisiaj trochę wolnego czasu, więc wybrałam się do proboszcza w sprawie wystąpienia z KK. Z powodu doświadczeń mojej Babci, trochę się obawiałam jak to będzie i jaki przebieg będzie miała rozmowa z tym właśnie księdzem. A tu niespodzianka! Od niedawna jest nowy proboszcz. I ten nowy proboszcz okazał się bardzo przyjemnym księdzem i człowiekiem :)
Nie było żadnych problemów z moim "dzień dobry" zamiast "niech będzie pochwalony" (a na zakończenie ksiądz życzył mi wszystkiego dobrego :) ) a po tym jak już ustalił, że odpis aktu chrztu jest mi potrzebny nie do ślubu, tylko do wystąpienia z kościoła, również bez problemu to załatwił. Oczywiście odbyliśmy przy tym rozmowę dlaczego chcę wystąpić, i czy wiem jakie są tego konsekwencje Ale była to rozmowa naprawdę przyjemna :) Wyjaśniłam swoje stanowisko, które – i tu mnie zaskoczył – nie tylko zrozumiał, ale i poparł. W pierwszej chwili byłam nawet lekko zadziwiona, gdyż nie takiej reakcji spodziewałam się po księdzu, i zapytałam się czy on naprawdę tak uważa. Powiedział mi, że tak, że jego zdaniem jeśli ktoś w coś nie wierzy, albo wierzy w coś zupełnie innego, taka formalna przynależność, która nic ze sobą nie niesie, nie ma sensu. Oprócz tego ksiądz zainteresował się tym w co ja wierzę (powiedziałam mu, że nie jestem ateistką) i tym jak postrzegam Boga, wspomniał jak to było z wiarą u niego, i że są też różne inne kościoły i związki wyznaniowe.
Naprawdę, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona przebiegiem tej rozmowy, i zrozumieniem księdza dla mojej niewiary w tą religię, wiary w coś innego, i dla mojej decyzji w ogóle.
Proboszcz nie robił mi też żadnych problemów w kwestiach formalnych. Okazało się, że jestem pierwszą osobą, którą będzie wypisywał z kościoła. Wspomniał najpierw o dwóch świadkach, aczkolwiek koniec końców stanęło na tym, że zrobił już odpowiednią adnotację w księdze chrztów, a ja w przyszłym tygodniu doniosę mu swoje oświadczenie i wtedy dostanę potwierdzenie :) I bez świadków :) Po części więc jest to apostazja, po części wystąpienie przez oświadczenie woli, czyli drogą świecką, tak jak chciałam :)
Jestem naprawdę zadowolona z przebiegu sprawy i... chociaż potwierdzenie dopiero będzie, to sam wpis w księdze już jest, więc... właściwie już jestem poza KK :) Chyba pozwolę sobie dziś w związku z tym na mały toast :zdrowie: Mam nawet jakieś dobre bąbelki w lodówce ;-)


Pt mar 16, 2012 20:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Gratulacje. "Mój" ksiądz taki miły nie był, w zasadzie w ogóle się nie odzywał :) po tym jak usłyszał dzień dobry i z czym do niego przychodzę (wręczyłem mu akt apostazji na piśmie). Podpisał tylko przyjęcie, przystawił pieczęć i mi oddał papier. Na "do widzenia" też nie zareagował. Uznałem go wówczas za gbura, ale nie dałem po sobie poznać zniesmaczenia jego brakiem kultury. W sumie mogło być gorzej, mogłem trafić na jakiegoś pieniacza.... Ale Twój przypadek to istny cud!

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt mar 16, 2012 21:08
Zobacz profil
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
-Vi- to gładko Tobie poszło. Gratuluję
Powiem o pewnym przypadku,jaki przytrafił się koledze podczas dokonywania apostazji.
Ksiądz powiedział że odchodzi z KK bo pewnie przechodzi do Jehowych
Na pytanie księdza o przyczyne odejścia z Koscioła kolega odpowiedział że nie do Jehowych ani żadnej innej sekty,po prostu jest agnostykiem
Na to ksiądz: aaa - czyli jednak do Jehowych :)


Pt mar 16, 2012 21:13
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 186 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL