Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
A dziękuję Wam bardzo  Ja też się obawiałam, że tak gładko nie pójdzie. Zwłaszcza po tym jak poczytałam na różnych forach tematycznych, jakie problemy czasami mają ludzie z wystąpieniem z kościoła, i jak długo u nich się to ciągnie. No a poza tym byłam przekonana, że będę miała do czynienia z tamtym starym proboszczem. Tymczasem ten ksiądz naprawdę wyjątkowo pozytywnie mnie zaskoczył. Całą swoją postawą. I wiecie co, cieszę się w sumie, że ta moja "przygoda" z kościołem kończy się takim dobrym akcentem. M.in. dlatego, że w momencie kiedy zapada ta klamka a ja nie czuję wtedy jakiejś złości (bo np. ksiądz mi coś utrudnia, czy jest nieprzyjemny), nie mam ani cienia wątpliwości, że moja decyzja wynika z tego, że chcę być w zgodzie z sobą i z tym w co wierzę, a nie z negatywnego stosunku do księży. Myślę też, że w ogóle dobrze, że są tacy księża. Na pewno dla osób wierzących i potrzebujących tej religii, taki otwarty i potrafiący różne rzeczy zrozumieć duchowny, będzie dobrym przewodnikiem 
|
Pt mar 16, 2012 22:08 |
|
|
|
 |
AndrzejK
Dołączył(a): Pt mar 27, 2009 20:51 Posty: 55 Lokalizacja: Warszawa
|
 Re: religijne, dziecięce gry online
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Jestem pradziadkiem. Moi prawnukowie - 2,5 i 4 lata, siadają mi na kolanach i wspólnie gramy na komputerze w różne gry. Czy ktoś z czytających ten post, będzie mi mógł podać odsyłacz (link) do bezpłatnych, religijnych gier online stosownych do tego wieku. Bardzo by mi to pomogło we wstępnej katechezie tym bardziej, że rodzice są raczej niewierzący i palcem nie ruszą w sprawie religijnego wychowania dzieci. Szczęść Boże Andrzej
|
Śr lut 05, 2014 21:33 |
|
 |
złośliwiec007
Dołączył(a): So sie 20, 2011 14:11 Posty: 12
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
-Vi- napisał(a): I wiecie co, cieszę się w sumie, że ta moja "przygoda" z kościołem kończy się takim dobrym akcentem. 1. Postawie księdza dziwię się. Jako naśladowca Chrystusa powinien ratować każdą swoją "owieczkę" inaczej zdradza swojego Mistrza, który za tę owcę poświęcił swoje życie. 2. Nic nie wiesz o Kościele (inteligentny człowiek rozróżnia Kościół od kościoła). Gdybyś miała chociaż elementarną wiedzę nie napisałabyś nigdy "przygoda" lecz PRZYGODA. Wydaje się, że logicznym i rozsądnym jest postawa, w której człowiek szuka odpowiedzi, dlaczego akurat w takim miejscu, czasie i środowisku człowiek przyszedł na świat. Jest to cecha każdej inteligentnej istoty - szukanie sensu życia. Ty, zdaje się, nie masz pojęcia jak wielkie zło sama sobie wyrządzasz - i chociażby o tym powinien Tobie powiedzieć ten ksiądz. -Vi- napisał(a): M.in. dlatego, że w momencie kiedy zapada ta klamka a ja nie czuję wtedy jakiejś złości (bo np. ksiądz mi coś utrudnia, czy jest nieprzyjemny), nie mam ani cienia wątpliwości, że moja decyzja wynika z tego, że chcę być w zgodzie z sobą i z tym w co wierzę, a nie z negatywnego stosunku do księży. Jest to raczej zgodna na swoją niewiedzę i naiwna wiara, że "to w co wierzysz" jest lepsze niż doświadczenie i wiara miliardów ludzi na przestrzeni kilku tysięcy lat. Człowiek, posiadający chociaż minimalną świadomość powinien zastanowić się dlaczego taka masa ludzi jednak jest członkami Kościoła. Poza tym nie zdradzając księdzu "w co wierzysz" nie jest on w stanie zweryfikować, czy podjęta przez Ciebie decyzja jest dobra. -Vi- napisał(a): Myślę też, że w ogóle dobrze, że są tacy księża. Na pewno dla osób wierzących i potrzebujących tej religii, taki otwarty i potrafiący różne rzeczy zrozumieć duchowny, będzie dobrym przewodnikiem  Pomijając kwestię, ile jest prawdy w Twoim opisie postawy kapłana (pisząc wprost: sądzę, że kłamiesz), ja myślę, że takich księży nie powinno w ogóle być w Kościele. I jeśli rzeczywiście jest "taki otwarty i potrafiący różne rzeczy zrozumieć duchowny", to powinien z równą troską pochylić się nad tym, że nie próbując ratować Ciebie przed tragedią, daje znak swojemu "stadku", że ich również ma gdzieś. Wg. mnie powinien jak najszybciej zrezygnować z bycia księdzem.
|
Wt gru 30, 2014 10:57 |
|
|
|
 |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2871
|
 Re: religijne, dziecięce gry online
AndrzejK napisał(a): Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Jestem pradziadkiem. Moi prawnukowie - 2,5 i 4 lata, siadają mi na kolanach i wspólnie gramy na komputerze w różne gry. Czy ktoś z czytających ten post, będzie mi mógł podać odsyłacz (link) do bezpłatnych, religijnych gier online stosownych do tego wieku. Bardzo by mi to pomogło we wstępnej katechezie tym bardziej, że rodzice są raczej niewierzący i palcem nie ruszą w sprawie religijnego wychowania dzieci. Szczęść Boże Andrzej A ja myslalem ze juz wiem wszystko. Okazuje sie, ze taka ze mnie ciemna masa, ze ani dekoracji na Boze Narodzenie nie potrafie sam wymyslec ani zastosowan gier komputerowych w katechizacji najmlodszych. Nie wiem na ile te gry trafiaja do mlodych w roznych grupach wiekowych ale na pewno cos znajdziesz w google. Mnie za ktoryms tam razem udalo sie pokonac Goliata.
|
Wt gru 30, 2014 19:13 |
|
 |
JanMieszaniec
Dołączył(a): N mar 01, 2015 8:13 Posty: 4
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Jestem osobą młodą, a jednak wierzącą i powiem coś na ten temat z swojej perspektywy. Moim zdaniem religijność Polaków spada dlatego, że współczesny człowiek ma coraz to szerszy dostęp do internetu i informacji. Tym czasem wszystkie kościoły Chrześcijańskie myślą kategoriami rodem z XVIIIw. W wyniku tego dochodzi do pewnego rodzaju dysonansu. Czasami słuchając niektórych pastorów zastanawiam się czy wiedzą co to jest Encyklopedia. Głoszą takie bzdury, choć zgodne z ich przekonaniami. Kłopot polega na tym, że ludzie tacy nawet nie zdają sobie sprawę, jakich błaznów z siebie robią. Kiedy słyszę ich kazania na ustach mam sarkastyczny uśmiech, a w sercu ból. Gdybym miał kogoś ze świeckich przyjaciół przyprowadzić do zboru, mam takich wielu, to tak szybko jak by przyszli, tak szybko by sobie poszli. A ja. No cóż. Przez niewyparzony język ideologicznego fanatyka zrobiłbym z siebie pośmiewisko na lata. Po prostu wstyd.
_________________ www.rozważaniateologiczne@blogspot.com
|
N mar 01, 2015 13:21 |
|
|
|
 |
wiernosc
Dołączył(a): Śr kwi 22, 2015 11:36 Posty: 5
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Skoro prowadzącym takie zajęcia brakuję wiedzy z gruntu teologii i historii religii to nic dziwnego, że dzieci wypisują się z takich zajęć. Gdybym widział, że moje dziecko na lekcjach religii siedzi bezczynnie i marnuje tylko swój czas sam by je z nich wypisał. Wszystko zależy od jakości prowadzonych zajęć.
|
Śr kwi 22, 2015 12:04 |
|
 |
asiako
Dołączył(a): Cz kwi 23, 2015 11:42 Posty: 3
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
wiernosc napisał(a): Skoro prowadzącym takie zajęcia brakuję wiedzy z gruntu teologii i historii religii to nic dziwnego, że dzieci wypisują się z takich zajęć. Gdybym widział, że moje dziecko na lekcjach religii siedzi bezczynnie i marnuje tylko swój czas sam by je z nich wypisał. Wszystko zależy od jakości prowadzonych zajęć. dlatego katecheza powinna być prowadzona przy kościołach, a nie w szkole.
|
Cz kwi 23, 2015 11:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
asiako napisał(a): wiernosc napisał(a): Skoro prowadzącym takie zajęcia brakuję wiedzy z gruntu teologii i historii religii to nic dziwnego, że dzieci wypisują się z takich zajęć. Gdybym widział, że moje dziecko na lekcjach religii siedzi bezczynnie i marnuje tylko swój czas sam by je z nich wypisał. Wszystko zależy od jakości prowadzonych zajęć. dlatego katecheza powinna być prowadzona przy kościołach, a nie w szkole. Zadziwia mnie to przekonanie, że przeniesienie katechez do sal katechetycznych wpłynie w jakikolwiek sposób na podejście uczniów do tych zajęć.
|
Cz kwi 23, 2015 16:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Yarpen_Zirgin napisał(a): asiako napisał(a): wiernosc napisał(a): Skoro prowadzącym takie zajęcia brakuję wiedzy z gruntu teologii i historii religii to nic dziwnego, że dzieci wypisują się z takich zajęć. Gdybym widział, że moje dziecko na lekcjach religii siedzi bezczynnie i marnuje tylko swój czas sam by je z nich wypisał. Wszystko zależy od jakości prowadzonych zajęć. dlatego katecheza powinna być prowadzona przy kościołach, a nie w szkole. Zadziwia mnie to przekonanie, że przeniesienie katechez do sal katechetycznych wpłynie w jakikolwiek sposób na podejście uczniów do tych zajęć. Nie da się już cofnąć lekcji religii do salek. Ale gdy moje dzieci chodziły do salek, te lekcje były inaczej odbierane i inaczej traktowane. Dzieciaki przed/po lekcjach wchodziły do kościoła. modliły przed Najświętszym Sakramentem. Były bardziej powściągliwe w zachowaniu, wyrażaniu. Mieszkam obok szkoły (wcześniej podstawowa aktualnie gimnazjum) i od lat obserwuję, że dzieci/młodzież przed/po lekcji religii na boisku słownictwo mają jakby spod budki z piwem. Obecność księdza w pobliżu też nie ma żadnego znaczenia dla ich zachowania. Ot jeden z wielu przedmiotów.
|
Cz kwi 23, 2015 18:48 |
|
 |
wierzaca_radom
Dołączył(a): Wt cze 09, 2015 15:20 Posty: 1
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Alus napisał(a): Mieszkam obok szkoły (wcześniej podstawowa aktualnie gimnazjum) i od lat obserwuję, że dzieci/młodzież przed/po lekcji religii na boisku słownictwo mają jakby spod budki z piwem. Obecność księdza w pobliżu też nie ma żadnego znaczenia dla ich zachowania. Ot jeden z wielu przedmiotów. Słownictwo to jeszcze nic. Te dzieciaki nie mają do nikogo szacunku... nawet dla własnych rodziców. Z czego to wynika? Pewnie z wielu rzeczy, nie tylko z braku przewodnictwa duchowego nad nimi. Media kreują kościół i księży na coś złego, na coś patologicznego i zaufanie w narodzie spada do minimum. To ta nowoczesność, która ma nas zbawić...
|
N cze 21, 2015 13:37 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Alus napisał(a): Nie da się już cofnąć lekcji religii do salek.
Bo? Yarpen_Zirgin napisał(a): Zadziwia mnie to przekonanie, że przeniesienie katechez do sal katechetycznych wpłynie w jakikolwiek sposób na podejście uczniów do tych zajęć. Czemu? Jest całkiem zasadne. Prowadzący zyskuje wobec dziecka i rodziców argument, że powinno się zachowywać, skoro już specjalnie tu przychodzi, a także możliwość usunięcia z zajęć osoby, która zachowuje się nieodpowiednio.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N cze 21, 2015 17:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
JedenPost napisał(a): Yarpen_Zirgin napisał(a): Zadziwia mnie to przekonanie, że przeniesienie katechez do sal katechetycznych wpłynie w jakikolwiek sposób na podejście uczniów do tych zajęć. Czemu? Jest całkiem zasadne. Ponieważ jeżeli rodzice nie wychowają dziecka w wierze od maleńkości, to miejsce prowadzenia katechezy nie zmieni podejścia ucznia do niej i przekazywanych w jej trakcie treści. Cytuj: Prowadzący zyskuje wobec dziecka i rodziców argument, że powinno się zachowywać, skoro już specjalnie tu przychodzi, a także możliwość usunięcia z zajęć osoby, która zachowuje się nieodpowiednio. Mój brat jest księdzem. Kilka lat temu miał wątpliwą przyjemność uczenia katechezy bodaj w zawodówce. W czasie pierwszych czy drugich zajęć w roku szkolnym jak trafił do tej szkoły, klasa wybitnie mu szalała na lekcji. Zirytowany tym, że nie reagują na wezwania do uspokojenia się, wstawił wszystkim z góry do dołu nieobecność, przekazał uczniom tę informację, a potem siadł za biurkiem i bodajże zaczął czytać książkę. Zdziwiona młodzież momentalnie się uspokoiła i go obległa z pretensjami, że przecież są na lekcji. Na to im odpowiedział: - Ale nie spełniacie moich kryteriów obecności - i czytał dalej. Wzburzeni uczniowie poszli do dyrektora ze skargą, ale tenże poparł mojego brata. Od tego czasu rzeczona klasa nie sprawiała mu więcej żadnych problemów na katechezie i zachowywała się tak, jak powinni. Wiedzieli, że jak będą świrować, to znowu zarobią nieobecności. Prawda jest po prostu taka, że w szkole katecheta ma takie same możliwości dyscyplinowania uczniów, jak w salce katechetycznej, a nawet większe: Nieobecność w salce nie będzie miała wpływu na świadectwo szkolne, a nieobecność w szkole duże.
|
N cze 21, 2015 18:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Ja tam nie wiem. Moze to wina rodzicow? Moze tego, ze oni mieli jedna godzine religii i to w salkach i dlatego nie sa tak dobrze przygotowani do przekazywania wiary slowem i przykladem zycia, jak (niewatpliwie) dzisiejsze mlode pokolenie bedzie to lepiej robic, no bo te 2 lekcje te przymusowe zaliczenia spowiedzi, nabozenstw, rekolekcji musza przyniesc lepszy owoc? Moze to wina programu lekcji religii? Moze czego innego? No ale najprosciej uznac, ze to rodzice sa winni, a reszta swiata ma racje i tylko rodzice sa tacy niewydarzeni. Cytuj: Ks dr Marek Korgul zwrócił uwagę, że nawet najlepszy katecheta, jeżeli jego uczeń nie znajdzie we własnym domu potwierdzenia tego czego się uczy, ma o wiele trudniejsze zadanie. – Jeżeli dom jest religijny, a katecheta jest słaby, to skutek może być podobny – mówi . http://legnica.gosc.pl/doc/2534576.Kate ... -z-uczniemW kazdym razie pewne szkody powrot religii do szkol przyniosl. Swiat nie jest dzis taki, jak 70 lat temu i szkola nie jest obok kosciola parafialnego. No ale mozna tego nie zauwazac. http://lowicz.gosc.pl/doc/2483119.Za-ro ... nie-bedzie
|
N cze 21, 2015 19:01 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Yarpen_Zirgin napisał(a): Prawda jest po prostu taka, że w szkole katecheta ma takie same możliwości dyscyplinowania uczniów, jak w salce katechetycznej, a nawet większe: Nieobecność w salce nie będzie miała wpływu na świadectwo szkolne, a nieobecność w szkole duże. No nie bardzo, w Twoim akurat przykładzie ksiądz po prostu miał szczęście, że dyrektor przychylił się do łamania przez niego prawa. Nie musi to być - i raczej nie jest - regułą. Ludzie są coraz bardziej świadomi, że wstawianie za złe zachowanie nieobecności, czy - co bardziej powszechne - złych ocen z przedmiotu jest nieuprawnione. Jaki będzie miała wpływ nieobecność na katechezie na świadectwo? Jak religia będzie je psuła, to w każdej chwili można ucznia wypisać i psu na budę wszelkie środki dyscyplinujące.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn cze 22, 2015 4:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
JedenPost napisał(a): Yarpen_Zirgin napisał(a): Prawda jest po prostu taka, że w szkole katecheta ma takie same możliwości dyscyplinowania uczniów, jak w salce katechetycznej, a nawet większe: Nieobecność w salce nie będzie miała wpływu na świadectwo szkolne, a nieobecność w szkole duże. No nie bardzo, w Twoim akurat przykładzie ksiądz po prostu miał szczęście, że dyrektor przychylił się do łamania przez niego prawa. Szukałem, ale nie znalazłem definicji prawnej, w której określono, że jako obecność na lekcji liczy się jedynie przebywanie fizyczne w tym miejscu, gdzie się odbywa. Cytuj: Nie musi to być - i raczej nie jest - regułą. Ludzie są coraz bardziej świadomi, że wstawianie za złe zachowanie nieobecności, czy - co bardziej powszechne - złych ocen z przedmiotu jest nieuprawnione. Rozumiem, że według ciebie uprawnione jest to, co uczniowie wyrabiają na lekcjach? Cytuj: Jaki będzie miała wpływ nieobecność na katechezie na świadectwo? Frekwencja spada, a to ma wpływ na ocenę z zachowania. Cytuj: Jak religia będzie je psuła, to w każdej chwili można ucznia wypisać i psu na budę wszelkie środki dyscyplinujące. Można. Pewnie, że można. Rodzic idiota, który zamiast stanąć za nauczycielem i dyscyplinować dziecko wraz z nim, będzie miał pretensje do katechety, pewnie ucznia wypisze. Tylko, że w ten sposób skrzywdzi swojego potomka, a nie katechetę.
|
Pn cze 22, 2015 7:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|