Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Jasne, ale nie w tym względzie. Konstytucja o tym nie wspomina.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt gru 23, 2014 9:45 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Oczywiście, że wspomina, mianowicie stanowiąc, że rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi etc. nie chce mi się powtarzać.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 23, 2014 9:49 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Prawdziwie_nieprawdziwy
Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42 Posty: 396
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Cytuj: Obowiązuje, tyle, że ich prawa obywatelskie są ograniczone etc. nie chce mi się powtarzać. Nie chce mi się powtarzać ale ta sama konstytucja oprócz umożliwiania rodzicom wychowania dzieci zgodnie ze swoją religią wyznacza również granicę jaką jest wola dziecka. Bez artykułu 48 państwo mogłoby np. zakazać indoktrynacji dzieci, jednak ten zapis jest więc tego zrobić nie może. Nie oznacza to, że rodzic ma wolną rękę i może robić co chce. Jeżeli dziecko nie wierzy lub wierzy w co innego to z art. 32, 31 i 53 wynika, że jego wola jest nadrzędna wobec przekonań rodziców. Korzystając z okazji. Dlaczego Katolicy mówią, że człowiek ma wolną wolę która pochodzi od Boga, a odbiera się ją dzieciom? Dzieci to ludzie czy nie, bo kiedy mówimy o aborcji to już nawet zygota jest człowiekiem, ale tam gdzie nie pasuje to odbiera się to człowieczeństwo i to jeszcze urodzonym i świadomym osobom?
|
Wt gru 23, 2014 11:59 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Prawdziwie_nieprawdziwy napisał(a): Nie chce mi się powtarzać ale ta sama konstytucja oprócz umożliwiania rodzicom wychowania dzieci zgodnie ze swoją religią wyznacza również granicę jaką jest wola dziecka. Nic podobnego. Dokładnie tak samo, jak np. w przypadku woli dziecka co do miejsca pobytu albo przemieszczania się. Cytuj: Bez artykułu 48 państwo mogłoby np. zakazać indoktrynacji dzieci, jednak ten zapis jest więc tego zrobić nie może. Nie oznacza to, że rodzic ma wolną rękę i może robić co chce No przecież napisałem. Bić i głodzić np. nie może. Cytuj: Jeżeli dziecko nie wierzy lub wierzy w co innego to z art. 32, 31 i 53 wynika, że jego wola jest nadrzędna wobec przekonań rodziców. W takim razie może wyjaśnijmy sobie, na czym polega "wychowanie"? Cytuj: Dlaczego Katolicy mówią, że człowiek ma wolną wolę która pochodzi od Boga, a odbiera się ją dzieciom? Mylisz wolną wolę w znaczeniu teologicznym z wolnościami obywatelskimi. Cytuj: Dzieci to ludzie czy nie, bo kiedy mówimy o aborcji to już nawet zygota jest człowiekiem, ale tam gdzie nie pasuje to odbiera się to człowieczeństwo i to jeszcze urodzonym i świadomym osobom? Czy zakaz brania udziału w wyborach przez np. 7-latków też uważasz za "odbieranie człowieczeństwa"? To jest właśnie to minimum rozsądku, o jakim pisałem wyżej. Nie wyłączajcie go tylko po to, by przeforsować swoje racje.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 23, 2014 12:22 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Prawdziwie_nieprawdziwy
Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42 Posty: 396
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Cytuj: Nic podobnego. Dokładnie tak samo, jak np. w przypadku woli dziecka co do miejsca pobytu albo przemieszczania się. Niechodzenie do kościoła nie naraża jego zdrowia lub życia. Cytuj: No przecież napisałem. Bić i głodzić np. nie może. A także zmuszać do wielu innych rzeczy które są legalne jeżeli decyzję podejmujemy sami. Cytuj: W takim razie może wyjaśnijmy sobie, na czym polega "wychowanie"? Art. 53; 32 i 31 rozwiązują kwestię religijnego indoktrynacji. To jaką sobie stworzysz definicję dla wychowania nie ma znaczenia. Cytuj: Mylisz wolną wolę w znaczeniu teologicznym z wolnościami obywatelskimi. Religia to co niby fakt czy wiara? Ani konstytucja nie przewiduje możliwości zmuszania dzieci do wiary ani twoja wolność teologiczna. Cytuj: Czy zakaz brania udziału w wyborach przez np. 7-latków też uważasz za "odbieranie człowieczeństwa"? To jest właśnie to minimum rozsądku, o jakim pisałem wyżej. Nie wyłączajcie go tylko po to, by przeforsować swoje racje. 7 latkowie nie płacą podatków. Co prawda bezrobotni też ale to już wina systemu, że pozwala im głosować. Ciężko więc żeby 7 latek decydował o losach innych ludzi, ale o swoich jak najbardziej może.
|
Wt gru 23, 2014 12:56 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Prawdziwie_nieprawdziwy napisał(a): Niechodzenie do kościoła nie naraża jego zdrowia lub życia. A jakie to ma znaczenie? Jest to prawo KONSTYTUCYJNE. Konstytucja nie zastanawia się, czy obywatel przypadkiem nie ucierpi przez to, że będzie miał prawo się swobodnie przemieszczać. Ba, ginie z tego powodu w Polsce rekordowa ilość dorosłych.. Cytuj: Art. 53; 32 i 31 rozwiązują kwestię religijnego indoktrynacji. To jaką sobie stworzysz definicję dla wychowania nie ma znaczenia. Nie rozwiązują, ponieważ rodzice mają prawo do wychowania dziecka w zgodzie ze swoimi przekonaniami, w tym religijnymi. I dlatego właśnie definicja "wychowania" jest istotna. Cytuj: Ani konstytucja nie przewiduje możliwości zmuszania dzieci do wiary ani twoja wolność teologiczna. Nikogo w ogóle nie da się zmusić do wiary, więc przewidywanie czegoś takiego byłoby nonsensem (albo wybiegiem, mającym na celu coś innego - jak np. w państwie totalitarnym). Cytuj: Ciężko więc żeby 7 latek decydował o losach innych ludzi, ale o swoich jak najbardziej może. To dlaczego nie może zdecydować o tym, że sobie ucieknie z domu i pojedzie na melinę do starszych kumpli?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 23, 2014 13:02 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
J: czy zgodzisz się, że łamanie lub przyczynianie się do łamania któregokolwiek artykułu Konstytucji jest łamaniem obowiązującego w Polsce prawa?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt gru 23, 2014 19:37 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
złośliwiec007
Dołączył(a): So sie 20, 2011 14:11 Posty: 12
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
"Dlaczego Katolicy mówią, że człowiek ma wolną wolę która pochodzi od Boga, a odbiera się ją dzieciom? " Demagogia w czystej postaci. Nikt dzieciom nie odbiera wolnej woli. Na tym polega wychowanie, że mądrzy (chociażby z racji przeżytych doświadczeń) dorośli przekazują wiedzę i doświadczenia swojemu potomstwu jednak nie zmuszają dzieci do ich stosowania. Obowiązkiem natomiast rodziców jest ochrona dzieci przed złem i krzywdą do czasu ich usamodzielnienia się. Są to naturalne cechy rodziców (nawet w świecie przyrody) i tylko skończony ignorant może twierdzić, że to zjawisko występuje tylko u katolików (ale skoro ktoś nie wie jak się pisze: "katolicy" to dlaczego od takiej osoby wymagać bardziej specjalistycznej wiedzy?)
"Dzieci to ludzie czy nie, bo kiedy mówimy o aborcji to już nawet zygota jest człowiekiem, ale tam gdzie nie pasuje to odbiera się to człowieczeństwo i to jeszcze urodzonym i świadomym osobom?" Naprawdę tego nie wiesz? Cóż.... Pomijając kwestie religijne i skupiając się wyłącznie na naukowym aspekcie tego pytania, można z całą pewnością powiedzieć, że człowiekiem stajemy się w chwili poczęcia. Determinuje to indywidualny i niepowtarzalny kod genetyczny. i dlatego - uogólniając - ludzką zygotę można uznać za człowieka. Właśnie, gdy piszemy o ludziach, to trzeba ZAWSZE DODAWAĆ, ŻE CHODZI O LUDZKĄ ZYGOTĘ. Pisząc wyłącznie "zygota" próbujemy żałośnie manipulować niezorientowanymi rozmówcami, co z etycznego punktu widzenia jest podłym cynizmem. Hipokryzja takiej postawy widoczna jest chociażby w tym, że występuje się "w obronie" wolności woli u dzieci, przedtem jednak sprowadza się ich byt do roli zwierzęcia. W odpowiedzi na drugą część, tego skądinąd idiotycznego pytania oczywistym jest, że z praw, które nabywamy w chwili poczęcia można korzystać dopiero wtedy, gdy się będzie je rozumiało i - co najważniejsze - będzie się rozumiało związane z nimi obowiązki. Z tego powodu nie można przyznać "praw" zwierzętom ponieważ nie są one ani ich świadome ani tym bardziej nie są w stanie (i nigdy nie będą) przyjąć żadnych związanych z nimi obowiązków.
|
Wt gru 30, 2014 10:20 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Jajko napisał(a): J: czy zgodzisz się, że łamanie lub przyczynianie się do łamania któregokolwiek artykułu Konstytucji jest łamaniem obowiązującego w Polsce prawa? Tak.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 30, 2014 13:24 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Tu mnie zaskoczyłeś! Pozytywnie. Czyli uniemożliwianie komuś brania udziału w obrzędach religijnych takim łamaniem prawa będzie?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt gru 30, 2014 19:47 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Tak.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 31, 2014 13:10 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
A więc, z tego samego paragrafu, zapewne za łamania prawa uznasz zmuszanie kogoś do udziału w obrzędach religijnych?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sty 01, 2015 12:24 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Zmuszanie kogoś do udziału w obrzędach religijnych jest łamaniem prawa, a wychowanie swojego własnego dziecka, ktorego elementem jest na przykład wdrażanie dziecka do chodzenia na mszę, nie jest zmuszaniem.
Skoro pkt 3 art 53 jest równorzędny pkt 6 artykułu 53, to przy zachowaniu zdrowego rozsądku nie widzę tu problemu.
Ostatecznie, takie "zmuszane" dziecko zawsze może zgłosić swoje zastrzeżenia w sądzie rodzinnym i opiekunczym, ktory rozpatrzy stopień dojrzałości dziecka w myśl art. 48 Konstytucji, ktory mówi, ze - Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz sty 01, 2015 12:45 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Wdrażać można, zmuszać nie. Cieszę się, że się zgadzamy.
A do kogo mogłaby się zgłosić osoba pełnoletnia?
Czy sądzisz, że dziecko w wieku 9 lat jest już w stanie rozeznać czy chce czy nie chce chodzić do kościoła?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sty 01, 2015 12:49 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Re: Ilość lekcji religii...
Jajko napisał(a): Wdrażać można, zmuszać nie. Cieszę się, że się zgadzamy.
Miałem co innego na myśli. Wdrażanie przez rodziców nie jest zmuszaniem. Inaczej doszlibysmy do absurdu, gdyby ateistyczny dziadek oskarżył wierzących rodziców, że ci prowadzą swoje roczne dziecko do kościoła. Są rodzicami, mają prawo do wychowywania dziecka zgodnie ze swoimi przekonaniami. Jajko napisał(a): A do kogo mogłaby się zgłosić osoba pełnoletnia?
A co to ja, radca prawny jestem? Jajko napisał(a): Czy sądzisz, że dziecko w wieku 9 lat jest już w stanie rozeznać czy chce czy nie chce chodzić do kościoła? To jest w stanie rozeznać każde dziecko. Przeważnie na zasadzie: nie chcę, bo wolę w tym czasie oglądać kreskówki. My natomiast chyba rozmawiamy o dojrzałym rozeznaniu? Tu pierwszymi osobami, ktore oceniają tę dojrzałość powinni być rodzice. Jesli nie potrafią, sprawa może oprzeć się o sąd rodzinny i opiekuńczy. Ze wszystkimi konsekwencjami, jeśli dziecko zgłosi chęć rozpatrzenia swojej sprawy przez instytucje państwowe - włącznie z umieszczeniem dziecka w pieczy zastępczej i odpowiedzianością karną rodziców. Czy sądzisz, że wiele jest w Polsce dzieci, które są w stanie posunąć się do takich działań?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz sty 01, 2015 13:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|