Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Religia obowiązkowa?
W Kolbuszowej nie tyle religia była obowiązkowa, ile uczestnictwo w katolickich rytuałach. Na stronie szkoły znajduje się ogłoszenie sprzed kanonizacji. Wynika z niego, że 27 kwietnia - niedziela - to "obowiązkowy dzień pracy dla wszystkich uczniów z klas IV-VI i dla nauczycieli. Dniem wolnym za ten dzień będzie 25 czerwca". Na jakiej podstawie wprowadzono "obowiązek" pracy 27 kwietnia? Dyrektor wprost na to pytanie nam nie odpowiedział. Przyznał jednak, że Gimnazjum Zespołu Szkół nosi imię Jana Pawła II, a to do czegoś zobowiązuje. - To jest patron naszej szkoły. Większego święta, większej uroczystości nie będzie. To chyba naturalne - mówi Kaczmarczyk. I przekonuje, że nie miał żadnych sygnałów od rodziców, że mają wątpliwości albo coś im się nie podoba. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,130517,1588 ... iow_i.htmlKto by się odważył coś powiedzieć w TAKIEJ sprawie? Zaraz byłby napiętnowany przez lokalną społeczność katolacką.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr kwi 30, 2014 14:15 |
|
|
|
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
Re: Religia obowiązkowa?
Cleo napisał(a): Witam, Jak to w końcu jest? Ponoć od tego roku uczniowie będą mieli obowiązek uczęszczania na religię/etykę. Prawda to, czy kolejny wymysł mediów? Na razie istniała jeszcze możliwość nie uczęszczania na żadne zajęcia, czy nadal będzie to praktykowane? Wprowadzenie religii do szkoly bylo duzym bledem, kiedy rozmawiam ze swoimi znajomymi ktorzy pamietaja salki przykoscielne opowiadaja o donioslej atmosferze uczeszczania na religie a jak jest dzisiaj w szkole?
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
N maja 04, 2014 9:53 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Religia obowiązkowa?
Zastanawiam się czy faktycznie owe salki nie byłby lepsze, wszak nie ma sensu bronić religii w szkole na siłę. Pytanie tylko czy w tym istotnie jest problem? Bo czy religia jest w szkole, salce, czy na łące wszędzie powinien być trzymany poziom. Nie jest nim sytuacja gdy katecheta musi błagać o spokój. Lekcje religii pełne są dzieciaków które nie chcą tam być bo i po co skoro to ich jedyny kontakt z religią, a nie z wiarą. Fikcja fikcją, a życie życiem. Można chodzić, pisać kartkówki, kupować katechizmy, ale to nic nie zmienia jak widać. Nawet w prawdziwie wierzących rodzinach dzieci nie muszą nasiąknąć wiarą, a co dopiero w letnich?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N maja 04, 2014 17:09 |
|
|
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: Religia obowiązkowa?
WIST napisał(a): Zastanawiam się czy faktycznie owe salki nie byłby lepsze, wszak nie ma sensu bronić religii w szkole na siłę. Fikcja fikcją, a życie życiem. Można chodzić, pisać kartkówki, kupować katechizmy, ale to nic nie zmienia jak widać. Nawet w prawdziwie wierzących rodzinach dzieci nie muszą nasiąknąć wiarą, a co dopiero w letnich? Fakt , chodziłoby z klasy może 15 osób, ale tych które chcą, a nie muszą
|
N maja 04, 2014 17:40 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Religia obowiązkowa?
Nadal by chodziło sporo tych co muszą, bo rodzice by im kazali i tyle. Z własnej, nieprzymuszonej woli, na religię chodziłaby garstka. Komu "normalnemu" chciałoby się w wolnym czasie zasuwać do kościoła na dodatkowe zajęcia? Ja chodziłem, bo nie miałem pojęcia, że można nie chodzić. Dla mnie było to obowiązek, taki sam jak szkoła. Nikt mnie nie uświadomił, że miałem wybór. Rodzice kazali, więc chodziłem. Wiele lat zajęło zanim się zorientowałem, że wiara nie jest obowiązkowa.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N maja 04, 2014 22:44 |
|
|
|
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
Re: Religia obowiązkowa?
WIST napisał(a): Zastanawiam się czy faktycznie owe salki nie byłby lepsze, wszak nie ma sensu bronić religii w szkole na siłę. Pytanie tylko czy w tym istotnie jest problem? Bo czy religia jest w szkole, salce, czy na łące wszędzie powinien być trzymany poziom. Nie jest nim sytuacja gdy katecheta musi błagać o spokój. Lekcje religii pełne są dzieciaków które nie chcą tam być bo i po co skoro to ich jedyny kontakt z religią, a nie z wiarą. Fikcja fikcją, a życie życiem. Można chodzić, pisać kartkówki, kupować katechizmy, ale to nic nie zmienia jak widać. Nawet w prawdziwie wierzących rodzinach dzieci nie muszą nasiąknąć wiarą, a co dopiero w letnich? Zgadzam sie z toba WIST, moim zdaniem bardzo wazna jest atmosfera i przygotowanie a salki daja wlasnie taka atmosfere, jak mowia moi znajomi dzieci ktore przychodzily wiedzialy ze ida na spotkanie z Bogiem co prawda tez czasami rozrabialy ale jednak byly skupione na sluchaniu o Bogu. W szkole niestety na takie skupienie nie ma szans. Jak to mowi przyslowie... z niewolnika nie ma pracownika... i tak wlasnie jest w przypadku nauczanie poprzez wymuszanie, jaki to ma sens ?
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Pn maja 05, 2014 18:47 |
|
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
Re: Religia obowiązkowa?
Jajko napisał(a): Nadal by chodziło sporo tych co muszą, bo rodzice by im kazali i tyle. Z własnej, nieprzymuszonej woli, na religię chodziłaby garstka. Komu "normalnemu" chciałoby się w wolnym czasie zasuwać do kościoła na dodatkowe zajęcia? Ja chodziłem, bo nie miałem pojęcia, że można nie chodzić. Dla mnie było to obowiązek, taki sam jak szkoła. Nikt mnie nie uświadomił, że miałem wybór. Rodzice kazali, więc chodziłem. Wiele lat zajęło zanim się zorientowałem, że wiara nie jest obowiązkowa. Wybor to masz dzisiaj, wtedy nie bylo wyboru
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
Pn maja 05, 2014 18:48 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: Religia obowiązkowa?
amadeus35 napisał(a): Cleo napisał(a): Witam, Jak to w końcu jest? Ponoć od tego roku uczniowie będą mieli obowiązek uczęszczania na religię/etykę. Prawda to, czy kolejny wymysł mediów? Na razie istniała jeszcze możliwość nie uczęszczania na żadne zajęcia, czy nadal będzie to praktykowane? Wprowadzenie religii do szkoly bylo duzym bledem, kiedy rozmawiam ze swoimi znajomymi ktorzy pamietaja salki przykoscielne opowiadaja o donioslej atmosferze uczeszczania na religie a jak jest dzisiaj w szkole? Doniosła atmosfera minusowej temperatury w "klasie" zgrabiałe z zimna ręce i smrodek bo za ścianą były świnki
|
Śr maja 07, 2014 21:20 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Religia obowiązkowa?
Jajko napisał(a): Nadal by chodziło sporo tych co muszą, bo rodzice by im kazali i tyle. Z własnej, nieprzymuszonej woli, na religię chodziłaby garstka. Komu "normalnemu" chciałoby się w wolnym czasie zasuwać do kościoła na dodatkowe zajęcia? Musisz się Jajko zdecydować czy komu by się chciało, czy i tak by wszyscy chodzili. Nie twierdzę że salki przykościelne byłby rozwiązaniem, natomiast właśnie owy dodatkowy "problem" zapewne spowodowałby że nie chodziliby ci którzy naprawdę nie chcą. A o rodziców też się nie przejmuj, prędzej dadzą sobie spokój, niż pozwolą aby dziecko marnowało czas zamiast się pouczyć, szczególnie przed testami, czy egzaminami. Nastąpiłby też rozdział pomiędzy tym co szkolne, a tym co kościelne. Z drugiej strony, to spore udogodnienie, gdy wszystko jest na miejscu w szkole. W końcu wf to też żadna nauka, a jednak jest w szkole. To kwestia konwencji co przyjmiemy jako dopuszczalne na terenie szkoły, a co powinno być za nią. Amadeusz35 napisał(a): Zgadzam sie z toba WIST, moim zdaniem bardzo wazna jest atmosfera i przygotowanie a salki daja wlasnie taka atmosfere, jak mowia moi znajomi dzieci ktore przychodzily wiedzialy ze ida na spotkanie z Bogiem co prawda tez czasami rozrabialy ale jednak byly skupione na sluchaniu o Bogu. [/quote] Oczywiście nie przesadzałbym ze znaczeniem salki. To rzeczywistość przyniosła by nam odpowiedz, bo sam model to jeszcze nie wszystko. Najlepiej byłoby gdyby panowała pełna świadomość że to jest dobrowolne. Kandydaci do bierzmowania też spotykają się w salkach przykościelnych, ale nie muszą pałać wielkim entuzjazmem. Tylko pełna dobrowolność, taka jak np gdy przychodzi się do oazy, wspólnoty, czy jako dorosły na Mszę, daje gwarancję. Słucha ten kogo to interesuje. Masz rację że w szkole nie ma tej atmosfery, bo jest klasa i ci sami ludzie. Gdyby grupka katechetyczna była wymieszana, gdyby były w niej osoby które mówią otwarcie że wierzą, to byłoby zupełnie co innego. Sam widziałem jak duży wpływ mają ludzie na siebie. Potrafią pójść gdzieś bo inni idą, albo nie iść bo się wstydzą same. A przykład od rówieśników zachęca do szczerości, której w klasie czasem brakuje.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr maja 07, 2014 21:57 |
|
|
Otodox
Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14 Posty: 240 Lokalizacja: nieciekawa
|
Re: Religia obowiązkowa?
Ja jestem z pokolenia gdy religia była prowadzona w salakach przykościelnych. I po wielu latach bardzo dobrze wspominam te zajęcia. Faktycznie przychodził kto chciał, a z bliskich kolegów to tylko syn oficera LWP nie chodził regularnie z nami. Nie chodził, bo nie chciał, jak miał ochotę to szedł z nami. Zero ostracyzmu i krzywego patrzenia na niego itp. W sumie to nikt w klasie nie interesował się i nie wiedział kto chodzi, a kto nie na religię (było kilka grup w różne dni dla danego rocznika). Teraz jak nie uczestniczy dziecko w religii to cała klasa o tym wie. A to nie jest dobre. Bo bardzo osobista sprawa wiary staje się "publiczna". Jezus wielokrotnie nauczając powtarzał "Jeżeli chcesz...". Z niewolnika nie ma pracownika, przymusem można więcej szkody narobić, niż pożytku w kwestach wiary. W Polsce niby 1000 chrześcijaństwa, a pogaństwo dalej się szerzy (przesądy: horoskopy, pechowa 13, czarne koty, czerwone wstążeczki przy wózku dzieci "żeby nie zauroczyć" itp). Załamka. Co do obaw, że dzieci nie będą chodzić i marnować czasu na religie po szkole. Może się tak zdarzyć, że frekwencja może być mała. Zaskoczył mnie syn (2 klasa). W październiku był w parafii różaniec dla dzieci. Nikt go nie zmuszał, żadnej zewnętrznej presji. Tylko zachęcony przez księdza na religii z chęcią zasuwał podobnie jak 90% klasy. Byłem bardzo mile zaskoczony. Może tędy wiedzie droga: "Jeżeli chcesz..."
_________________ Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.
|
Cz maja 08, 2014 8:33 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Religia obowiązkowa?
mareta napisał(a): Doniosła atmosfera minusowej temperatury w "klasie" zgrabiałe z zimna ręce i smrodek bo za ścianą były świnki Ale to już chyba problem niegospodarności polskiego KRK, któremu widocznie na katechezie nie zależy?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz maja 08, 2014 9:13 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: Religia obowiązkowa?
JedenPost napisał(a): mareta napisał(a): Doniosła atmosfera minusowej temperatury w "klasie" zgrabiałe z zimna ręce i smrodek bo za ścianą były świnki Ale to już chyba problem niegospodarności polskiego KRK, któremu widocznie na katechezie nie zależy? Polski KRK po prostu nie miał gdzie dzieci umieścić. Pozostawała zachrystia ( też nieogrzewana) albo owa salka przy chlewiku. Pomijam fakt powrotu małych dzieci po szkole do domu i chodzenia jeszcze raz samodzielnie pod nieobecność rodziców, którzy z powodu pracy nie będą mogli dzieci zaprowadzić. Sale szkolne w tym czasie będą stały puste, zaś niewiele parafii posiada świetlice, które ostatecznie mogą być salami do nauki religii. Zajęcia świetlicowe w tym czasie po prostu zanikną, z powodu braku możliwości ich prowadzenia.
|
Cz maja 08, 2014 16:00 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Religia obowiązkowa?
mareta napisał(a): Sale szkolne w tym czasie będą stały puste, zaś niewiele parafii posiada świetlice, które ostatecznie mogą być salami do nauki religii. Recepta jest banalnie prosta: niech polski KRK buduje te świetlice, zamiast obwieszonych złotem Świątyń Opatrzności.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz maja 08, 2014 17:08 |
|
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
Re: Religia obowiązkowa?
Otodox napisał(a): Ja jestem z pokolenia gdy religia była prowadzona w salakach przykościelnych. I po wielu latach bardzo dobrze wspominam te zajęcia. Faktycznie przychodził kto chciał, a z bliskich kolegów to tylko syn oficera LWP nie chodził regularnie z nami. Nie chodził, bo nie chciał, jak miał ochotę to szedł z nami. Zero ostracyzmu i krzywego patrzenia na niego itp. W sumie to nikt w klasie nie interesował się i nie wiedział kto chodzi, a kto nie na religię (było kilka grup w różne dni dla danego rocznika). Teraz jak nie uczestniczy dziecko w religii to cała klasa o tym wie. A to nie jest dobre. Bo bardzo osobista sprawa wiary staje się "publiczna". Jezus wielokrotnie nauczając powtarzał "Jeżeli chcesz...". Z niewolnika nie ma pracownika, przymusem można więcej szkody narobić, niż pożytku w kwestach wiary. W Polsce niby 1000 chrześcijaństwa, a pogaństwo dalej się szerzy (przesądy: horoskopy, pechowa 13, czarne koty, czerwone wstążeczki przy wózku dzieci "żeby nie zauroczyć" itp). Załamka. Co do obaw, że dzieci nie będą chodzić i marnować czasu na religie po szkole. Może się tak zdarzyć, że frekwencja może być mała. Zaskoczył mnie syn (2 klasa). W październiku był w parafii różaniec dla dzieci. Nikt go nie zmuszał, żadnej zewnętrznej presji. Tylko zachęcony przez księdza na religii z chęcią zasuwał podobnie jak 90% klasy. Byłem bardzo mile zaskoczony. Może tędy wiedzie droga: "Jeżeli chcesz..."Jestem tego samego zdania, Kosciol poprzez przymus, osignal wynik odwrotny od zamierzanego.
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
N maja 11, 2014 8:54 |
|
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
Re: Religia obowiązkowa?
JedenPost napisał(a): mareta napisał(a): Sale szkolne w tym czasie będą stały puste, zaś niewiele parafii posiada świetlice, które ostatecznie mogą być salami do nauki religii. Recepta jest banalnie prosta: niech polski KRK buduje te świetlice, zamiast obwieszonych złotem Świątyń Opatrzności. Moim zdaniem przy kazdym Kosciele jest taka salka, co do budowy kosciolow calkowicie z toba sie zgadzam.
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
N maja 11, 2014 8:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|