Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 14:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 186 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
mykitos napisał(a):
Jajko napisał(a):
Dlaczego tylko o religiach w Polsce? O islamie czy hinduizmie albo buddyzmie ani słowa? Przecież około połowy wierzącej ludności świata wyznaje właśnie te religie!

O nich również. W Polsce istnieją również muzułmanie i buddyści



Ba - nawet rodzimowiercy (czyli tzw. pognie kontynuujący wiarę etniczną Słowian). Może warto poważniej potraktować ten primaaprilisowy żart: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/reli ... 31729.html

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Pn mar 05, 2012 19:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Tak właśnie powinno być w świeckim państwie. A nie indoktrynacja katolicka od przedszkola...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt mar 06, 2012 8:07
Zobacz profil
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Jajko napisał(a):
Tak właśnie powinno być w świeckim państwie. A nie indoktrynacja katolicka od przedszkola...

Tym bardziej ze art 25 Konstytucji RP mówi jednoznacznie
Cytuj:
1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione


Wt mar 06, 2012 14:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Reguly napisał(a):
Ba - nawet rodzimowiercy (czyli tzw. pognie kontynuujący wiarę etniczną Słowian). Może warto poważniej potraktować ten primaaprilisowy żart: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/reli ... 31729.html


Cóż, może to jest jedna z przyczyn, dla których religioznawstwa się nie wprowadza? Już widzę te kłótnie o to, o czyjej religii ma być najwięcej i czemu o tej jest więcej niż o tamtej itp.itd. :( Ech, te uroki szkół państwowych :(

Jajko napisał(a):
A nie indoktrynacja katolicka od przedszkola...


Ale na indoktrynację ateistyczną to już się Jajko cieszy.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt mar 06, 2012 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Brak indoktrynacji (poli)teistycznej nie jest tożsamy z indoktrynacją ateistyczną.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt mar 06, 2012 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
A uczenie dzieci religii nie jest tożsame z indoktrynacją katolicką.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt mar 06, 2012 15:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Zależy co rozumiesz pod pojęciem uczenia religii. Jeśli podaje się ją jako jedynie słuszną prawdę i nakłania do udziału w rytuałach, to jest to indoktrynacja, jeśli informuje się dzieci o różnych systemach religijnych i rytuałach z nimi związanych, to nie jest to indoktrynacja.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt mar 06, 2012 15:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Za każdym razem, kiedy dziecku przekazuje się coś jako prawdę i do czegoś je nakłania, to jest to indoktrynacja?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt mar 06, 2012 15:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Jeżeli przekazuje się prawdę obiektywną, to nie jest to indoktrynacja, tylko nauczanie. Jeśli jednak przekazuje się wierzenia i mity jako prawdę obiektywną (dziecko nie jest w stanie stwierdzić co jest prawdą obiektywną, a co mitem), to to jest indoktrynacja.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt mar 06, 2012 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Ale np. dla mnie to jest prawda obiektywna. I co? A np. dla kreacjonistów ta prawda obiektywna przekazywana w szkole to wierzenia i mity. I co? A czy np. na lekcjach polskiego też się przekazuje prawdę obiektywną ("Słowacki wielkim poetą był")? A na historii? I co? Dorośli też mają wielkie problemy z określeniem, co jest prawdą obiektywną. Zresztą, prawdopodobnie prawdy obiektywnej w ogóle nie da się poznać. I co?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 07, 2012 11:44
Zobacz profil
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Cytuj:
Jeśli jednak przekazuje się wierzenia i mity jako prawdę obiektywną (dziecko nie jest w stanie stwierdzić co jest prawdą obiektywną, a co mitem), to to jest indoktrynacja.


Zdefiniuj prawdę obiektywną :D

co do nawiasu- analogiczny przypadek występuje oglądając wiadomości. Się człowiek zastanawia co takową jest a co nie.
tak samo z ACTA, z OFE- niby dokument, prawdy obiektywne przedstawione przez władze, a okazuje się koniec końców, że prawda o. nie była. I bądź tu człowieku mądry.
To samo z prasą, ba- nawet kochany bank potrafi się "minąć" z prawdą obiektywną.
Tak w ogóle, to wychodzi na to, że prawda obiektywna jest mitem :shock:

Cytuj:
Jeżeli przekazuje się prawdę obiektywną, to nie jest to indoktrynacja, tylko nauczanie

A jaka jest instrukcja rozpoznawania prawdy obiektywnej? Jakie są cechy charakterystyczne i jak poznać, czy ktoś zasługuje na order głosiciela prawd obiektywnych?

Mnie się tam zdawało, że żyjemy wg prawd subiektywnych/relatywnych i dlatego mamy krytyczne nastawienie do przekazywanych info.

Jeśli 5 osób widzi kolor i każdy z nich mówi inaczej jaki to kolor, to kto ma rację?
Jeśli kilkunastu ludzi było świadkiem zdarzenia i każdy przedstawia podobną, lecz różniącą się szczegółami relację, to kto przedstawia prawdę obiektywną?


Śr mar 07, 2012 12:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Ateiści, podejrzewam, zdają sobie sprawę, że dla nich "prawdą obiektywną" jest to, co oni uważają, a mianowicie, że Bóg nie istnieje. Tylko rzadko mówią to wprost, bo intuicyjnie czują, że jest z tym poglądem coś nie tak, a nie potrafią tego sprecyzować :D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 07, 2012 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Otóż to! Trafiliście w sedno tarczy! Nie zawsze wiadomo co jest obiektywnie prawdą a co nie. Są rzeczy, do których nie da się przyłożyć miar obiektywnych, ale przekazywanie ich właśnie jako takich, czyli absolutnie niepodważalnych, rzeczywistych, mimo że NIE DA SIĘ ICH ZWERYFIKOWAĆ, sprawdzić, potwierdzić JEST ZŁE.

Jak mówię dziecku, że Ziemia krąży wokół Słońca, to dziecko mi wierzy. A ja nie potrafię tego udowodnić. Wierzę kapłanom religii zwanej nauką, którzy potrafią to bardzo sensownie uzasadnić. I, co ciekawe, wszyscy kapłani zgoadzają się w tym temacie ze sobą. Potrafią zbudować aparaty, które potwierdzą ich zdanie, dostarczą danych, które utwierdzą ich w ich przekonaniu. A więc mają coś więcej niż tylko słowa. I jedni kapłani potrafią skorzystać z metod drugich by dojść do tych samych wyników. Wzajemnie się weryfikują. To powoduje, że ja im wierzę.
Tymczasem kapłani innych religii związanych z bogami mają bardzo różne teorie, a nie mają żadnych narzędzi by je weryfikować. Mogą tylko i wyłącznie gdybać. I jedni drugich nie są w stanie przekonać do swoich racji, przy których twardo obstają. A różnice pomiędzy tymi racjami są fundamentalne. Jak tu im, no i KTÓRYM, wierzyć?

Uważam, że przkazywanie dzieciom nauk obu rodzajów kapłanów jako jednakowo prawdziwych, bez wytłumaczenia skąd to wiadomo jest właśnie indoktrynacją i praniem mózgów. Czym różni się to od wmawiania dzieciom, że ZSRR czy KRLD jest najlepszym krajem na świecie, żyje się tam najlepiej, wujek Stalin czy Kim Dzong Il to najlepszy i najbardziej kochający ojciec troszczący się o swe dzieci, a w innych krajach ludzie żyją gorzej od świń, a "pany" zabijaja swoich niewolników, którzy są tylko i wyłącznie na ich usługi?


Ja np. nigdy nie powiem, że bogowie nie istnieją, BO TEGO NIE WIEM. Wytłumaczę dziecku, że niektórzy ludzie wierzą w takich bogów, inni w innych, a jeszcze inni nie wierzą. ALE NIKT NIE WIE JAK JEST. I to jest, moim zdaniem, uczciwe podejście. Przekazywanie TYLKO JEDNEJ WERSJI, jest oszukiwaniem dziecka.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr mar 07, 2012 12:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Jajko napisał(a):
Przekazywanie TYLKO JEDNEJ WERSJI, jest oszukiwaniem dziecka.


Więc Jajko uważa, że w szkole powinno się uczyć zarówno ewolucji, jak i kreacjonizmu? Ba, są ludzie, którzy nadal uważają, że Ziemia jest płaska albo położona w centrum Wszechświata. O tym też dzieci powinny wiedzieć!

Dzieciom zresztą od początku mówi się, że pewne rzeczy się wie, a w inne się wierzy. Co nie znaczy, że w którymkolwiek przypadku można orzec, iż mamy do czynienia z "prawdą obiektywną".

Przy okazji: istnieje mnóstwo sposobów weryfikacji religii, napisano na ten temat miliony książek na przestrzeni tysięcy lat. Tyle, że Jajko niczego z tego nie czyta i pisze tylko to, co mu się wydaje - jak większość ateistów, którzy nie potrafią rozróżnić np. zdania "żaden dowód na istnienie Boga, jaki mi przedstawiono, nie wydał mi się przekonujący" od zdania "NIE MA dowodów na istnienie Boga". Dla ateistów to dokładnie to samo.. jeżeli ja czegoś nie widzę, to tego nie ma :( Ateiści to tak naprawdę skrajni subiektywiści.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 07, 2012 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Dramatyczny spadek frekwencji na lekcjach religii kat.
Johnny99 napisał(a):
Więc Jajko uważa, że w szkole powinno się uczyć zarówno ewolucji, jak i kreacjonizmu? Ba, są ludzie, którzy nadal uważają, że Ziemia jest płaska albo położona w centrum Wszechświata. O tym też dzieci powinny wiedzieć!



Oczywiście!! Zbyt dużo czasu chyba na teorię kreacjonizmu poświęcać nie trzeba? Ot, jakiś bóg to wszystko stworzył. A że Kościół dopiero relatywnie od niedawna uznaje, że Ziemia nie jest w centrum Wszechświata też zdecydowanie warto wspomnieć. Dziecko będzie kalekie, jeśli nie dowie się że różni ludzie są różni i różnie myślą.

Johnny99 napisał(a):
Dzieciom zresztą od początku mówi się, że pewne rzeczy się wie, a w inne się wierzy.


Mówisz dziecku, że WIERZYSZ w jakiegoś tam boga i WIERZYSZ, że inni bogowie nie istnieją czy też mówisz, że WIESZ, że wyznawany przez Ciebie bóg istnieje a pozostali nie?

Johnny99 napisał(a):
Przy okazji: istnieje mnóstwo sposobów weryfikacji religii, napisano na ten temat miliony książek na przestrzeni tysięcy lat.


Słowa, słowa, słowa.... słowa przeciw słowom. Takie to sposoby weryfikacji. NIC WIĘCEJ. To odróżnia wiarę od wiedzy. Dziecko powinno widzieć tę różnicą. Tymczasem b. wielu rodziców przekazuje swym dzieciom wiarę jako wiedzę. I to jest, moim zdaniem, złe.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr mar 07, 2012 12:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 186 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL