Autor |
Wiadomość |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Mnie śmieszy jedno: osoby, które jak AHAWA nie wierzą w magię, wierzą w moc sprawczą kawałka papieru. To jest chore...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn sty 12, 2009 13:44 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Proszę o zawieszenie dyskusji z AHAWĄ i o nim, skoro został czasowo zawieszony
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn sty 12, 2009 13:59 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
jumik napisał(a): Nie bardzo rozumiem logikę tego zdania. Jaki ma ono związek z banem dla AHAWY? Potem doczytałem, że to za coś z innego tematu. jumik napisał(a): filippiarz napisał(a): Bo zło nie lęgnie się gdzieś poza nami i nie jest zaklęte w przedmioty, ono zawsze się lęgnie w sercach i umysłach. Myślę, że zło może być w przedmiotach, np. oddanych bóstwie lub szatanowi. Od twoich myśli, ważniejsza wydaje mi się nauka Kościoła, a tu nie widzę możliwości pogodzenia tomistycznej wizji dobra i zła ze "złem przedmiotowym". jumik napisał(a): filippiarz napisał(a): Lepiej się skupić na dobru niż na źle, tak se myślę. Czyli jednak jest to zło, skoro mamy się na nim nie skupiać w tym przypadku? Ale Ty sugerujesz zamykanie oczu na zło, a nie tylko koncentrację na dobrze. Sugerujesz niezauważanie zła. Bo jak inaczej nazwać sugestię niekoncentrowania się na źle, gdy tu może być zło i trzeba to wiedzieć, żeby tego uniknąć?
Absolutnie zgadzam się, że należy wiedzieć, gdzie tu jest zło i jak należy go uniknąć.
Natomiast błędnie sugerujesz, że coś sugeruję, bowiem nic nie sugeruję.
Szukanie zła tam gdzie go nie ma jest po prostu bez sensu. Lepiej zająć się czymś dobrym i pożytecznym.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt sty 13, 2009 5:37 |
|
|
|
 |
Chadkeren
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 2:03 Posty: 5
|
AHAWA napisał(a): Ale trzymanie przedmiotów okultystycznych, czy noszenie tatuaży tego typu, to tak jakby mieć przyklejoną kartke na czole
No a co jeśli ktoś ma taki tatuaż? Ma go z siebie zedrzeć? 
|
Pn sty 19, 2009 3:33 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Chadkeren napisał(a): No a co jeśli ktoś ma taki tatuaż? Ma go z siebie zedrzeć.
mozna usunac, troche to kosztuje ale da rade ale jesli nawrocenie bedzie prawdziwe i taki delikwent tak jak bohater ksiazki Marcina Jakimowicza - Radykalni faktycznie uwierzy to same tatuaze przestana miec wplyw na niego ale stana sie zapisem tragicznego losu jaki musial przejsc taki "pacjent" do momentu "elektrowstrzasow" i "terapii" Najswietszym Sakramentem
karty tarota to syf, wyrzucic i spalic...
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Pt mar 20, 2009 0:03 |
|
|
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Kart tarota to nie syf, ale talia tekturowych kartek z symbolami. Zbyt dużo pieniędzy by je wyrzucać no i zbyt wiele czasu w nie włożyłem i wkładam ciągle. Może dla kogoś kto się nawrócił na chrześcijaństwo to nie ważne i może je spalić. Szkoda tylko, że jak się znów nawróci, tym razem na coś innego, to będzie musiał tych kart szukać na nowo.
|
Pt mar 20, 2009 7:02 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
a.R.E.k. napisał(a): Szkoda tylko, że jak się znów nawróci, tym razem na coś innego, to będzie musiał tych kart szukać na nowo.
ze niby zostaniesz moim guru:D???
jeszcze apropo kart tarota, nie da sie ich nawet porownac do wydalanych przez wszystkich ludzi odchodow gdyz fekalia przynajmniej sluza urzyznieniu gleby a caly szatanski syf sluzy tylko zlu i tworzeniu zludzenia ze demon jest wiekszy od Boga i tworzenia klamstwa ze to zlemu trzeba skladac hold, co jest smiechu warte dla kazdego slugi JEZUSA.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Pt mar 20, 2009 8:42 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pt mar 20, 2009 9:08 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
AHAWA napisał(a): ze niby zostaniesz moim guru:D???
Nie mówiłem o Tobie. Poza tym nie uznaję czegoś takiego jak guru.
|
Pt mar 20, 2009 12:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
AHAWA napisał(a): jeszcze apropo kart tarota, nie da sie ich nawet porownac do wydalanych przez wszystkich ludzi odchodow gdyz fekalia przynajmniej sluza urzyznieniu gleby a caly szatanski syf sluzy tylko zlu i tworzeniu zludzenia ze demon jest wiekszy od Boga i tworzenia klamstwa ze to zlemu trzeba skladac hold, co jest smiechu warte dla kazdego slugi JEZUSA.
Przeczytałem ten kawałek. Potem przeczytałem jeszcze raz. Pomyślałem, może skomentuję. Kliknąłem "odpowiedź". I czuję pustkę w głowie. Co można na taki tekst napisać orginalnego? Cokolwiek napiszę w odpowiedzi na tak banalną głupotę, będzie musiało być równie oczywiste. O, mam - no tak, zgadzam się w całej rozciągłości z przedmówcą, kał jest lepszy bo mogą go jeść muchy, a talii tarota nie mogą  .
|
Pt mar 20, 2009 16:07 |
|
 |
piano
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 7:11 Posty: 5
|
Nigdy bym nie kupiła kart tarota,a nawet nie wzięłabym do ręki.
|
Pn maja 25, 2009 12:50 |
|
 |
Gundam Freedom
Dołączył(a): N sie 02, 2009 19:55 Posty: 170
|
Ludzie. Troche powagi. Tarot to idolatria. Człowiek, który autentycznie praktykuje tarota, nie potrzebuje żadnych kart.
|
N sie 02, 2009 22:57 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Nie rozumiem jak można praktykować tarota. Pomijając to, jak można używać kart tarota, jednocześnie ich nie używając?
|
Pn sie 03, 2009 9:35 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Bo wg. niektórych tarot to taki odłam magii, że wystarczy wyszeptąc "Czary mary hokus pokus twoja stara to ford fokus" a poznamy odpowiedź na każde pytanie o przyszłość!
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn sie 03, 2009 10:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Człowiek, który autentycznie praktykuje tarota, nie potrzebuje żadnych kart.
Chyba chodzi o to, że karty tarota to tylko symbole, język, do którego może dopasować się nasza intuicja i podświadomość. Równie dobrze można używać jako tego języka kart klasycznych, runów nordyckich, celtyckiego ogham czy kolorowych kamyczków. To wszystko to samo: praca z własną intuicją i z odpowiadającym nam zestawem symboli.
A czasem bywa, że człowiek zwyczajnie odnajduje te symbole wokół siebie, w życiu codziennym. I naprawdę nie potrzebuje wtedy tarota ani innych takich środków - bo ma tak mocno rozwiniętą intuicję.
|
Wt sie 04, 2009 20:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|