Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 sekta a religia 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 11:44
Posty: 2
Post 
Przepraszam za wtrącenie, ale czytając wątek trafiłem na coś takiego:

Dlaczego nazywam się "byłym wyznawcą" - bo już nie jestem w ISCONIE, odszedłem bo zacząłem życ niezgdodnie z wyznaniem tej wiary. A uważam za słuszne odejście gdy nie jest się oddanym. Teraz ponownie wróciłem na łono KrK, ale gdy słucham niektóre wypowiedzi katolików to znowu pojawiają się wątpliwości.

Wątpliwości czy słusznie uczyniłeś "wracając na łono KK"?
Przecież KK to nie klub dyskusyjny, który można opuścić gdy nie odpowiada towarzystwo.
Drugie pytanie które mnie nurtuje to jak można żyć niezgodnie z wyznaniem wiary?
Przez analogię analizuję w głowie znane mi wyznanie wiary i jakoś nie potrafię go przenieść na płaszczyznę życia. Przecież ono określa tylko to w CO wierzę.


Cz kwi 07, 2005 13:25
Zobacz profil
Post 
boondock_saints napisał(a):
Baranku nie odpowiedziałaś na pytanie:

I pytanie: czy zmawianie modlitw jako pokuty nie jest obowiązkiem ?
Mantra jest to forma pokuty.


Fakt- mantra jest uważana za formę oczyszczenia poprzez intonowanie imoin Kryszny ... ale jest to także wzywanie energii Hary pochądzącej od bóstwa, aby się z nią ( nim ) zjednoczyć...

Za pokutę podczas sakramentu pokuty spowiednik nie zawsze daje modlitwę. Nie ma określonych reguł, czy powinien zadać modlitwę, czy jakiś czyn ( np. pielgrzymka do określonego miejsca, spełnienie dobrego uczynku) . To jest pierwsza różnica . Druga różnica jest taka, że co prawda wykonanie pokuty jest obowiązkowe, ale jeśli pokuta zaproponowana przez spowiednika jest niemożliwa do wykonania ( np. nie mamy brewiarza i nie możemy się na nim modlić), można poprosić kapłana o zmianę.
Odmawianie maha-mantry jest obowiązkowe, nie da się tego na nic zamienić i dotyczy wszystkich wielbicieli ( podczas gdy pokuta sakramentalna jest dobierana indywidualnie w zależności od popełnionych grzechów) .

boondock_saints napisał(a):
Kryszna nie jest Bogiem, moze wg CIebie - ale jezeli ma to byc powazna wymiana zdań to traktuj inne wiary (w tym wypadku hinduizm) poważnie.


boondock :) Cały czas mi o to chodzi, że filozofia Hare Kryszna nie jest religią. Jest to wyznanie czerpiące z kilku religii , próbujące pogodzić elementy różnych religii, które są nie do pogodzenia ( jak chociażby myśl, że Jezus czcił Krysznę) , opierające się w największym stopniu na hinduizmie , ale z nim nie tożsame.

W celu pozyskania nowych czcicieli próbują udowodnić np. że oddawanie czci Krysznie jest równoznaczne z oddawaniem czci Chrystusowi:

Cytuj:
Podczas rozmowy z benedyktyńskim mnichem, Prabhupada autorytatywnie oświadczył, iż "Christos jest grecką wersją słowa Kryszna" oraz dookreślił: "Kiedy jakiś Hindus przywołuje Krysznę, często mówi <<Krsta>>. Krsta jest sanskryckim słowem oznaczającym <<atrakcję>>. Kiedy więc zwracamy się do Boga: <<Chryste>>, przywołujemy tę samą wszechatrakcyjną Najwyższą Osobę Boga"


A wracając do mantry:

Cytuj:
Prabhupada twierdził, iż dzięki procesowi bhakti-yogi (czyli dzięki min. mantrowaniu) można przenieść się "na którąkolwiek z planet - odpowiednio do pragnień - także na planety, na których życie jest nie tylko wieczne i pełne szczęścia, ale gdzie znajdują się również wielorakie energie dostarczające przyjemności"( Łatwa podróż na inne planety"). Czytając te słowa w powiązaniu z wypowiedzią Hayagrivy, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Prabhupadzie chodzi tu o "odlot" połączony z wizjami, specyficzny dla doświadczenia pod wpływem narkotyków lub intensywnego mantrowania.


cytaty pochodzą ze strony : http://sec25.webpark.pl/d=hk.htm


So kwi 09, 2005 19:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 19, 2005 11:25
Posty: 120
Post 
baranku co zes sie czepila tego wyznania pomysl sobie ze mieszkasz w chinach mniej wiecej 60 lat temu chrzescijanstwo bylo tam zabronione pod kara smierci i jakbys sie tam czula jakby ci zabraniano wyznawac boga ?? pomysl w ten sam sposob o ruchu HK i nie ma nad czym dyskutowac ludzie dobrowolnie wstepuja chca w taki a nie inny sposob zyc pozwol im na to bez oszczerstw nie obrazaj ich boga bo rownie dobrze ja moglbym wyrazic swoja opinie o waszym bogu ale jestem tolerancyjny i wierz w co chcesz twoj wybor

a co do wyciagania pieniedzy czy nowe przykazanie koscielne nie mowi "Dbaj o potrzeby kosciola" ?? nad tym tesh mozna by dyskutowac


N kwi 10, 2005 9:25
Zobacz profil WWW
Post 
Agniulka napisał(a):
[
A co? Krisznowcy tak dla frajdy chodzą w tym pomarańczowym? Bo im za ciepło? Czy dlatego żeby ich kto na ulicy nie rozjechał? :D


a czarne ubranka?

albo szare ?

albo brozowe?

troche najpierw sie zastanow co piszesz
osmieszyc nie jest trudno
ale znalezc argumenty tak


N kwi 10, 2005 9:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 19, 2005 11:25
Posty: 120
Post 
a propo ubran niemam na celu nikogo obrazac a co moze ksieza chodza w sukienkach bo im wygodnie ?? najpierw zastanow sie czy ktos nie moze podobnego zazutu zucic w strone twojej religi


Tenebrous po pierwsze nie w sukienkach ale sutannach! Po drugie tysiące razy prosiłam o to, abyś zmienił swój podpis.Ty jednak wyjatkowo uparcie starasz się pokazać, że nie interesuje Cie zdanie moderatorów. To ciągnie się już bardzo długo i oświadczam przy wszystkich uczestnikach tejże dyskusji( aby wszystko było jawne i jasne), że będę kasowała każdy Twój post w tym dziale, jeśli owego podpisu nie zlikwidujesz. Mam dosyć wyłaczania Ci każdego z podpisów!!! Może wreszcie uszanujesz prośbę. Innego sposobu już nie widzę.

_dzika_


N kwi 10, 2005 9:58
Zobacz profil WWW
Post 
TenebrosuS napisał(a):
ludzie dobrowolnie wstepuja chca w taki a nie inny sposob zyc pozwol im na to bez oszczerstw nie obrazaj ich boga bo rownie dobrze ja moglbym wyrazic swoja opinie o waszym bogu ale jestem tolerancyjny i wierz w co chcesz twoj wybor


TenebrosuS, zastanów się nad tą dobrowolnością. Do sekt często wstępują ludzie młodzi, zagubieni, szukający zrozumienia, miłości, akceptacji. To wszystko ofiarowuje im sekta. Nie wstępują do grupy dlatego, że wierzą w głoszone przez nich zasady religijne ( np. fakt, że Kryszna jest Bogiem) - to przychodzi później, po odpowiednim etapie indoktrynacji. Wierzą natomiast, że wreszcie ktoś ich kocha, docenia ...

Tolerancja ma swoje granice. A jeżeli zarzucasz mi oszczerstwo, proszę o dowody :)

Piąte przykazanie kościelne w nowej wersji brzmi: "5. Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła ".

Rozumiemy przez to nie tylko potrzeby materialne, ale również duchowe. Poza tym, wspieranie materialne Kościoła nie jest warunkiem przynależności do wspólnoty. Każdy daje tyle, ile może i chce.
W sektach datki nie są dobrowolne, a ich wysokość także regulują guru.

Poza datkami od czcicieli, sekta pozyskuje pieniądze w nielegalny sposób.
Często czciciele Kryszny chodzą po domach , lub na ulicach sprzedają literaturę wedyjską, kadzidełka i inne rzeczy omijając prawo w ten sposób, iż mówią, że można dostać daną rzecz za darmo, ale dobrze by było, gdyby ktoś dał jakiś datek. W ten sposób nikt nie może im zarzucić nielegalnej sprzedaży.

A to jeden z ciekawszych pomysłów na zdobycie pieniędzy ... ( opisuje były członek ISCON) :

Cytuj:
W owym czasie wyznawczynie Kryszny zarabiały szczególnie dużo pieniędzy. Sprzedawały plakietki i nalepki wmawiając ludziom różne bzdury po to, by sięgnęli do portfela. Nie wiedzieli, że kupują np. nalepki z podobizną Jagganathy. Wielki sukces odniosły też w czasie wizyty papieża w Irlandii. Udając pracowniczki katolickiej organizacji charytatywnej , handlowały plastkowymi statuetkami papieża. Jedna z dziewcząt wpadła na genialny pomysł: sprzedawała liście z drzewa, pod którym rzekomo stał ojciec święty.


Zbiórka oparta na kłamstwie, wykorzystywaniu niewiedzy innych oraz dobrego wizerunku charytatywnych organizacji katolickich :?

Dobrym sposobem na pozysanie funduszy może być także nakaz małżeństwa... Prezydent świątyni w Nowym Jorku, Balimardana, poślubił na polecenia Prabhupady dziedziczkę fortuny Toyoty. Ponieważ małżonkowie byli bogaci, a nie oddawali swoich dochodów Krysznie, zostali obydwoje wyrzuceni ze świątyni... Prabhupada nie zapomniał wcześniej przyjąć od nich datku w wyskości 150 000 $....


N kwi 10, 2005 10:16

Dołączył(a): N sty 09, 2005 21:40
Posty: 42
Post 
Baranku, znajdź jeszcze więcej takich przykładów. Tylko nie wiem dlaczega ani razu nie dodałaś że osoby z ISCONU dopuszczające się jakiś uchybień są odrazu wydalane z Ruchu. I mam pytanie czy w KK też tak jest ??? .Wszystkie Twoje wypowiedzi są niewyjaśniane do końca, takie coś nazywane jest manipulacją faktów.
Mówisz że ISCON to nie jest religia, i Kryszna nie jest Bogiem - a może byś tak zaeczerpnęła informacji z innych źródeł. Pojedź do Indii i tam powiedz że Kryszna nie jest Bogiem tylko bóstwem. Nie rozumiesz Baranku wogóle że tamta kultura różni się do kultury zachodu. Dla nich to Jezus jest bóstwem, a katolicyzm sektą.

Baranku do ISCONU wstępuję się dobrowolnie, więc skończ wreszcie te kłamstwa, a jak wiesz to ja katolikiem nie stałem się z własnej woli (za pierwszym razem), rodzice mnie w to "wrobili". Dopiero teraz wróciłem do KK z własnej woli.


Śr kwi 13, 2005 15:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 09, 2005 21:40
Posty: 42
Post 
baranek napisał(a):
boondock :) Cały czas mi o to chodzi, że filozofia Hare Kryszna nie jest religią. Jest to wyznanie czerpiące z kilku religii , próbujące pogodzić elementy różnych religii, które są nie do pogodzenia ( jak chociażby myśl, że Jezus czcił Krysznę) , opierające się w największym stopniu na hinduizmie , ale z nim nie tożsame.



Hahahaha..... Baranku teraz się ośmieszyłaś i to zdrowo, ruch Hare Kryszna jest to vaisnavizm i nie jest to zaczerpnięte z kilku religii. Jest to sukcesja uczniów która trwa już setki lat. Samradaya (czyli szkoła duchowej wiedzy filozoficznej) nazywa się Brahma-Madhva-Gaudiya. I jedno zdanie, jeżeli nie masz wiedzy to nie ośmieszaj się takimi wpisami.


Śr kwi 13, 2005 15:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 09, 2005 21:40
Posty: 42
Post 
prodigal napisał(a):
Przepraszam za wtrącenie, ale czytając wątek trafiłem na coś takiego:

Dlaczego nazywam się "byłym wyznawcą" - bo już nie jestem w ISCONIE, odszedłem bo zacząłem życ niezgdodnie z wyznaniem tej wiary. A uważam za słuszne odejście gdy nie jest się oddanym. Teraz ponownie wróciłem na łono KrK, ale gdy słucham niektóre wypowiedzi katolików to znowu pojawiają się wątpliwości.

Wątpliwości czy słusznie uczyniłeś "wracając na łono KK"?
Przecież KK to nie klub dyskusyjny, który można opuścić gdy nie odpowiada towarzystwo.
Drugie pytanie które mnie nurtuje to jak można żyć niezgodnie z wyznaniem wiary?
Przez analogię analizuję w głowie znane mi wyznanie wiary i jakoś nie potrafię go przenieść na płaszczyznę życia. Przecież ono określa tylko to w CO wierzę.


Wątpliowość ta nie dotyczy się filozofii duchowej, a wspólnocie tego kościoła.
Żyć zgodnie z wiarą, to życ wg zasad. W chrześcijanstwie takimi zasadami jest dekalog. Ja podchodzę do wiary w ten sposób że jeżeli nie mogę życ wg tych zasad to należy odejść. Widzę że Ty masz inne zdanie, a więc po co zasady??? Po to żeby były i żeby łamać ???


Śr kwi 13, 2005 15:57
Zobacz profil
Post 
Witaj, boondock :)

boondock_saints napisał(a):
Baranku, znajdź jeszcze więcej takich przykładów. Tylko nie wiem dlaczega ani razu nie dodałaś że osoby z ISCONU dopuszczające się jakiś uchybień są odrazu wydalane z Ruchu. I mam pytanie czy w KK też tak jest ???


A zatem dodaję - i uściślam- z ISCON-u ( i każdej innej sekty) zostaje się wykluczonym na skutek nieposłuszeństwa guru. Guru ( przywódca) stanowi niepodważalny autorytet. Guru ma zawsze rację- nikt z członków ruchu nie odważy się zakwestionować jego decyzji.

Czy nakaz poślubienia kogoś tylko ze względu na chęć zysku nie był nadużyciem? Czy w ogóle można komuś nakać poślubienie konkretnej osoby ? ( nawet pomijając chęć zysku) To było nadużycie. Tego nadużycia dopuścił się sam Prabhupada. I nie jest to odosobniony wyjątek. Jeśli chodzi o ISCON, bardzo często jej członkowie byli oskarżani o rozprowadzanie narkotyków, handel bronią,a nawet zabójstwa.

W Kościele jest inaczej. Nikt nie zostaje wykluczony z Kościoła z powodu okazania nieposłuszeństwa ... albowiem jest znana idea Miłosierdzia Bożego.
Miłosierdzia, na które zasługują wszyscy. Nie ma osób szczególnie uprzywilejowanych. W sekcie bezkarny jest tylko guru - inni ponoszą kary przez niego wymierzane.
W Kościele nawet najwyższy kapłan pozostaje grzesznikiem i swą grzeszność uznaje.

boondock_saint napisał(a):
Mówisz że ISCON to nie jest religia, i Kryszna nie jest Bogiem - a może byś tak zaeczerpnęła informacji z innych źródeł. Pojedź do Indii i tam powiedz że Kryszna nie jest Bogiem tylko bóstwem. Nie rozumiesz Baranku w ogóle że tamta kultura różni się do kultury zachodu. Dla nich to Jezus jest bóstwem, a katolicyzm sektą.


Co nie znacza, że się nie mylą :)

Boondock, powiedz szczerze- jak można dopatrywać się cech boskich u kogoś, kto kradnie, dopuszcza się kłamstwa i cudzołóstwa ..? Przecież książki poświęcone Krysznie są pełne opowieści o jego "zabawach" z pasterkami...

boondock_saint napisał(a):
Baranku do ISCONU wstępuję się dobrowolnie, więc skończ wreszcie te kłamstwa


No cóż... tym między innymi różni się sekta od religii, że członkowie sekty nie znają drugiej strony ruchu.. nie wiedzą wszystkiego o organizacji, do której należą. Żyją w głęboko wpojonym przekonaniu o posiadaniu jedynej prawdy i nieskazitelności ruchu ... a na wszelką krytyę reagują agresją.

Boondock, wszystko, co przedstawiam, są to fakty. Na faktach także opierał się Parlament Europejski, uchwalając w 1984 roku rezolucję uznającą m.in. ISCON za destrukcyjną sektę. Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny zostało uznane przez Parlament Europejski za szczególnie groźne i zakazane w wielu krajach z powodu działalności sprzecznej z prawem (Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dn. 2.04.1984 r.

Parlament się pomylił ....?
:) właśnie zauważyłam Twój kolejny post, w którym zarzuvcasz mi niewiedzę na temat hinduizmu...
Pozwolę więc sobie zacytować fragment tekstu ze strony http://www.sekty.iq.pl/katalog/ruchhare.htm

Krystyna Potyrała napisał(a):
Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kriszny - to Ruch założony w 1965 roku przez Bhaktivedanta Prabhupada w Nowym Jorku. Doktryna sekty wywodzi się ze starożytnej tradycji duchowej Indii (Kriszna jest jednym z bóstw hinduizmu) i oparta jest na świętych księgach hinduizmu. Sami hindusi odrzucają jednak interpretację harekrisznowców. Filozofia tego Ruchu jest próbą przekształcenia hinduizmu tak, aby był dostosowany do przeciętnego człowieka.


Filozofia Hare Kryszna opiera się na hinduizmie, ale nim nie jest :) Tutaj najwyższą cześć odbiera Kryszna ...

Hindusi też się mylą ...


Śr kwi 13, 2005 16:14

Dołączył(a): N sty 09, 2005 21:40
Posty: 42
Post 
Baranku i znowu kłamstwa, z ISCONU nie jest się wykluczonym przez mistrza duchowego. Nie znasz sturktur tej religii, więc nie okłamuj innych na tym forum.
Baranku, czy mowa w tym poście jest o nadużyciach ???. Zaczęliśmy od cześci dotyczącej pewnych punktów, które obaliłem, więc Ty teraz wyskaujesz z nadużyciami. Chcesz żebym robił to samo ??? No ale wtedy moje wpisy zostaną usunięty z forum. ISCON przyznaje się do nadużyć i sam mogę wiele rzeczy opisać, ale nie o tym była mowa.
Bo jak chcesz wiedzieć być też pewien mistrz duchowy który uciekł z żoną pewnego bhakty. Został on oczywiście wykluczony, ale męzowi tej żony to nie wystarczyło i zabił tego mistrza duchowego odcinając mu głowę. On również został wykluczony z ISCONU.
A teraz podsumowanie tego, Baranku mówmy o danej religii a nie o przykładach kliku osób którzy byli w ISCONIE.

A teraz powiedz mi co stało się z tymi wszystkim księżmi pedofilami, co dzieje się z księżmi którzy mają kochanki, którzy odwiedzają domy publiczne ???. Ja nie będę tak jak Ty wrzucać różnych tekstów na takie tematy.

Twój tekst "co nie znacza, że się nie mylą"
a zastanów się może Ty się mylisz, no ale nie kultura chrześcijańska jest nieomylna.

A Bóg zabijąjący ze Starego Testamentu, zsyłającym plagi na Egipt ???

I do ostatniej części, była złożona apelacja, która ISCON wygrał.

Czekam na dalsze kłamstwa i manipulacje.


Śr kwi 13, 2005 16:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 09, 2005 21:40
Posty: 42
Post 
Baranku, czy Ty czerpiesz wiedzę tylko ze stron internetowych o sektach ??? Stron które manipulują faktami, może byś tak dotarła do źródeł, albo porozmawiał a ambasadorem Indii Polsce itp


Śr kwi 13, 2005 16:45
Zobacz profil
Post 
boondock_saints napisał(a):
Baranku i znowu kłamstwa, z ISCONU nie jest się wykluczonym przez mistrza duchowego. Nie znasz sturktur tej religii, więc nie okłamuj innych na tym forum.


To zdanie przeczy następnemu Twojemu zdaniu w tym samym poście:

boondock_saints napisał(a):
Bo jak chcesz wiedzieć być też pewien mistrz duchowy który uciekł z żoną pewnego bhakty. Został on oczywiście wykluczony, ale męzowi tej żony to nie wystarczyło i zabił tego mistrza duchowego odcinając mu głowę. On również został wykluczony z ISCONU.


Dodam tylko, że chodzi tutaj zapewne o guru Dżajatirtha i jego ucznia Navanita Cora ( Johna Tiernana) , a przez "wylkuczenie przez guru" ( takiego zwrotu użyłam- nie pisałam o wykluczeniu przez mistrza duchowego) rozumiem wykluczenie przez najwyższego guru na danym obszarze działania sekty (który nie musi być bezpośrednio mistrzem duchowym danej osoby)

boondock_saints napisał(a):
Twój tekst "co nie znacza, że się nie mylą"
a zastanów się może Ty się mylisz, no ale nie kultura chrześcijańska jest nieomylna.


boondock_saints napisał(a):
9...0ruch Hare Kryszna jest to vaisnavizm i nie jest to zaczerpnięte z kilku religii. Jest to sukcesja uczniów która trwa już setki lat.


Tutaj krótko- wyznawcy Wisznu uznają Krysznę, ale tylko jako wcielenie Wisznu.. nie oddają Krysznie szczególnej czci. Nie jest on najważniejszym wcieleniam.

Współczesny hinduizm opiera się na Wedach oraz Tradycji.
Ruch Hare Kryszna opiera się na Bhagavad-gicie ( stanowiącej część Tradycji) oraz na Puranach.


Wedy składają się z czterech zbiorów ksiąg. Ostatnie księgi zostały spisane od VIII do VI w.p.n.e.

Słynna Bhagavad-gita , na którą powołuje się ruch Hare Kryszna i którą jako wystarczającą lekturę polecał Prabhupada, powstała na przełomie III/II w.p.n.e.

Treścią Bhagavad-gity są pouczenia Kryszny, przedstawianego jako wcielenie Boga Wisznu.

Poczytajmy teraz, co na temat pism ( a zwłaszcza Bhagavad-gity) pisze Prabhupada :?

Prabhupada , Bhagavad-gita taka jaką jest. napisał(a):
Ponieważ Bhagavad-gita została wygłoszona przez najwyższą Osobę Boga, nie ma potrzeby czytania innej literatury wedyjskiej. Należy jedynie uważnie i regularnie słuchać i czytać Bhagavad-gitę. W obecnym wieku ludzie są tak zaabsorbowani czynnościami życia, że czytanie całej literatury wedyjskiej jest dla nich czymś zgoła niemożliwym. Nie jest to jednak konieczne. Wystarczy ta jedna książka Bhagavad-gita, jako że jest ona esencją całej literatury wedyjskiej i szczególnie dlatego, że została wygłoszona przez najwyższą Osobę Boga.


W tekście tym Prabhupada podaje dwie nieprawdziwe informacje:

- Bhagavad-gita nie jest częścią literatury wedyjskiej ( jak pisze Prabhupada )
- Wedy w ogóle nie wspominają o Krysznie ... a zatem studiując literaturę wedyjską nic się o nim nie dowiemy.


O Krysznie wspomina Bhagavad-gita oraz Purany- pieśni pisane przez wędrownych trubadurów.

ISCON - oprócz Bhagavad-gity bazuje także na Puranach.. uznając opisane w w nich wydarzenia za fakty historyczne. Wg Prabhupady Kryszna wytłumaczył Wedy w Puranach... tylko jak to pogodzić, skoro w Wedach nie ma słowa o Krysznie, natomiast Purany sławią głównie Krysznę ??

Purany mają postać barwnych mitów.
Możesz powiedzieć, boondock, że również Biblia posługuje się językiem mitu- zwłaszcza Stary Testament.
To prawda. Trzeba jednak wziąż pod uwagę, że elementy mityczne spotykane w ST zostały sprowadzone do wzorców literackich i kategorii czysto formalnych. Za ich pośrednictwem są przekazywane głębsze prawdy- nikt np. nie twierdzi, że Jezus poszedł szukać zagubionej owcy, natomiast wierzymy, że Jezus troszczy się o nas, słyszy nasze wołanie, okazuje miłosierdzie. Fakt poszukiwania zagubionej owcy nie jest faktem historycznym.
Wyznawcy Hare Kryszna wszystkie opisy z Puran traktują jak fakty historyczne.

Prabhupada napisał(a):
Purany nie są fantazją. Są one zapiskami historycznymi.


Idąc dalej ... nie ma żadnych historycznych świadectw odnośnie osób przedstawionych w Bhagavad-gicie czy też Puranach. Mamy natomiast wiele dowodów archeologicznych potwierdzających prawdziwość Biblii.

boondock_saints napisał(a):
A Bóg zabijąjący ze Starego Testamentu, zsyłającym plagi na Egipt ???


To także jest przykład przekazania głębszej prawdy za pomocą kunsztownego opisu literackiego, dostosowanego do sposobu pojmowania ludzi żyjących w starożytności. Opisy te mają odmalować potęgę Bożego działania. W relacji tej mamy prawdę o tym, iż Bóg uwolnił naród wybrany z niewoli . Cudowne zjawiska, które pojawiają się w opisie są dowodem na działanie Boga. Dla starożytnych Boże działanie przejawiało się właśnie w takich cudownych znakach.
W rzeczywistości, działalności Boga mogły towarzyszyć znaki, jednak nie należy ich interpretować dosłownie- np. zamiana wód Nilu w krew. Woda Nilu mogła stać się czerwona .. ale nie od krwi tylko od żyjących tam organizmów ( klejnotka krwista) :)

Ciekawe jest także to, że wyznawcy Kryszny uznają Prabhupadę za reprezentanta nieprzerwanego łańcucha (...) mistrzów duchowych , zaczynających się od samego Pana Kryszny.... a sam zetknął się z tymi poglądami dopiero w 1922 roku ( miał 26 lat), kiedy został uczniem hinduskiego guru.
- gdyby należał do tej sukcesji mistrzów duchowych, zostałby uczniem dużo wcześniej ( na Wschodzie bardzo młodzi chłocy są oddawani na wychowanie mistrzom )
- Głoszona przez niego filozofia nie została zaakceptowana w Indiach .. a zatem z samym hinduizmem ma niewiele wspólnego. Prabhupada nie znalazłszy zwolenników w Indiach, wyjechał do USA.

boondock_saints napisał(a):
Baranku, czy Ty czerpiesz wiedzę tylko ze stron internetowych o sektach Pytajnik? Stron które manipulują faktami, może byś tak dotarła do źródeł, albo porozmawiał a ambasadorem Indii Polsce itp


Poczytaj uważniej- podaję źródła cytatów- są nimi m.in. oficjalna strona ISCON oraz teksty Prabhupady :D


Cz kwi 14, 2005 21:39

Dołączył(a): N sty 09, 2005 21:40
Posty: 42
Post 
baranek napisał(a):
boondock_saints napisał(a):
Baranku i znowu kłamstwa, z ISCONU nie jest się wykluczonym przez mistrza duchowego. Nie znasz sturktur tej religii, więc nie okłamuj innych na tym forum.


To zdanie przeczy następnemu Twojemu zdaniu w tym samym poście:

boondock_saints napisał(a):
Bo jak chcesz wiedzieć być też pewien mistrz duchowy który uciekł z żoną pewnego bhakty. Został on oczywiście wykluczony, ale męzowi tej żony to nie wystarczyło i zabił tego mistrza duchowego odcinając mu głowę. On również został wykluczony z ISCONU.


Dodam tylko, że chodzi tutaj zapewne o guru Dżajatirtha i jego ucznia Navanita Cora ( Johna Tiernana) , a przez "wylkuczenie przez guru" ( takiego zwrotu użyłam- nie pisałam o wykluczeniu przez mistrza duchowego) rozumiem wykluczenie przez najwyższego guru na danym obszarze działania sekty (który nie musi być bezpośrednio mistrzem duchowym danej osoby)



I dalej powtarzam że mówisz nieprawdę, mówiąc że jest jakaś jedna osoba która tym wszystkim kieruje. Jak mówiłem osoby wykluczane nie są przez jakąs jedną osobę (jak to napisałaś najwyższego guru na danym obszarze) - tak na marginesie skąd takie bzdury wynajdujesz. Tymi sprawami zajmuje się zgrupowanie.


Cz kwi 14, 2005 21:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 09, 2005 21:40
Posty: 42
Post 
baranek napisał(a):
[- Bhagavad-gita nie jest częścią literatury wedyjskiej ( jak pisze Prabhupada )
- Wedy w ogóle nie wspominają o Krysznie ... a zatem studiując literaturę wedyjską nic się o nim nie dowiemy.[/color]

O Krysznie wspomina Bhagavad-gita oraz Purany- pieśni pisane przez wędrownych trubadurów.



Bhagavad Gita jest częścią MahabharatyA oto co czytamy w encykloperdii Mahabharata - licząca sto tysięcy ślok (dwu- i czterowierszy), jest siedem razy dłuższa od Iliady i Odysei razem wziętych i stanowi najbardziej obszerny poemat epicki znany ludzkości.

Opowiada on o współzawodnictwie pomiędzy rodami Pandawów i Kaurawów zakończonym osiemnastodniową, wyniszczającą bitwą na polach Kurukszetry, świętego miejsca pielgrzymek w środkowych Indiach. W szeregach wojsk Pandu poczesne miejsce zajmuje Kryszna, syn królewskiej dynastii Jadu, który widząc zwątpienie i rezygnację swego przyjaciela Ardźuny, tuż przed rozpoczęciem bitwy udziela mu filozoficznego wykładu w formie Bhagavadgity.

Obejmująca ponad siedemset ślok „Pieśni Pana” (zapisana w części Mahabharaty zwanej Biszma Parva) wyjaśnia w zwięzły sposób trzy podstawowe nurty jogi: karma (szkołę działania pozbawionego rezultatów karmicznych), gjana (jogę wiedzy spekulatywnej) oraz bhakti (czyli bezinteresowne oddanie dla Najwyższego).

Uważaną za Piątą Wedę (pańćana weda) Mahabharata ustanawia supremację Kryszny, jako summum bonum całego stworzenia i jednocześnie Najwyższego Osobowego Boga, powtarzając jednocześnie zawarte w literaturze pańćaratra takiej jak sadhana, czy moksza. Ze względu na dogłębność i rozciągłość tematów związanych z kultem Kryszny Mahabharata uważąna jest za „encyklopedię religii i filozofii Wajsznawizmu”.

I jeszcze link http://pl.wikipedia.org/wiki/Mahabharata


Cz kwi 14, 2005 22:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL