kilka pytań do Świadków J.
Autor |
Wiadomość |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Sareneth napisał(a): Dlaczego? Bo gryzie się z Twoim światopoglądem?
Zgadza sie,  a szczegolnie koliduje z wiara katolicka i sprowadza hanbe na Boga i Maryje,Matke Najswietsza.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
N wrz 06, 2009 1:09 |
|
|
|
 |
sanctificetur
Dołączył(a): Wt kwi 11, 2006 5:55 Posty: 35
|
http://klamstwasj.republika.pl/
Prezentacja na temat kłamstw sekty Świadków Jehowy.
_________________
|
Pn wrz 21, 2009 1:00 |
|
 |
Lord Brisinger
Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34 Posty: 49
|
Żaden Żyd nigdy by nie powiedział Jehowa. Jahwe. Nie ma czegos takiego jak Jehowa. Co za ludzie.
|
Pn wrz 21, 2009 5:50 |
|
|
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Lord Brisinger napisał(a): Żaden Żyd nigdy by nie powiedział Jehowa. Jahwe. Nie ma czegos takiego jak Jehowa. Co za ludzie.
A to ciekawe. Bo w 1936 roku katolicki biblista, ksiądz Tadeusz Radkowski w wydanej przez siebie książce "Hebrajskie Imiona Boże" bronił formy "Jehowa" atakując skonstruowaną w XIX wieku i propagowaną przez protestantów formę "Jahwe". 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn wrz 21, 2009 10:55 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Arcana, masz tę książkę ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn wrz 21, 2009 11:02 |
|
|
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Johnny99 napisał(a): Zacząłem odpowiadać, ale powtórne prostowanie i wyjaśnianie wszystkiego, co często już wcześniej prostowałem i wyjaśniałem trwało tak długo, że po prostu mi się odechciało..
Rzeczywiście dotknęlismy juz spraw które były wałkowane jak sprawa "jestem" i "byłem" czy sprawa żydowskiego przesądu odnośnie wymawiania imienia Bożego. I rzeczywiście nie ma do nich co wracać, ale pozostałe kwesie są 'świeże'. Ale jeśli nie chcesz dalej dyskutować, nie zmuszam Cię.
Pozdrawiam
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn wrz 21, 2009 11:16 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Johnny99 napisał(a): Arcana, masz tę książkę ?
Niestety w dostępnych mi zasobach bibliotecznych nie ma jej egzemplarza. Trzeba by było sprawdzić w zasobach Biblioteki Narodowej. A o jej istnieniu dowiedziałem się przypadkowo na forum historycy.org, a wspomina o niej również Wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/JHWH
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn wrz 21, 2009 11:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Na każdy absurd można znaleźć choćby JEDNĄ książkę  więc argument marny.
[/quote]
|
Pn wrz 21, 2009 17:19 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Marek MRB napisał(a): Na każdy absurd można znaleźć choćby JEDNĄ książkę  więc argument marny.
No bardzo ciekawy absurd zważywszy że pierwszym który użył formy "Jehowa" był dominikański zakonnik Rajmundus Martini w roku 1270 w swojej książce Puego Fidei. A Kościół uzywał tej formy przez kolejne niemalże 700 lat 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn wrz 21, 2009 19:06 |
|
 |
Lord Brisinger
Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34 Posty: 49
|
arcana85 napisał(a): A to ciekawe. Bo w 1936 roku katolicki biblista, ksiądz Tadeusz Radkowski w wydanej przez siebie książce "Hebrajskie Imiona Boże" bronił formy "Jehowa" atakując skonstruowaną w XIX wieku i propagowaną przez protestantów formę "Jahwe". 
a to ciekawe,bo mnie ksiądz biblista na teologii uczył,że normalny Żyd nigdy by nie powiedział Jehowa.
Nie wiem co by powiedział nienormalny Żyd.
|
Pn wrz 21, 2009 19:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
arcana85 napisał(a): Marek MRB napisał(a): Na każdy absurd można znaleźć choćby JEDNĄ książkę  więc argument marny. No bardzo ciekawy absurd zważywszy że pierwszym który użył formy "Jehowa" był dominikański zakonnik Rajmundus Martini w roku 1270 w swojej książce Puego Fidei. Więc przyznajesz ze wczesniej jej nie używano ? To właściwie kończy dyskusję... Cytuj: A Kościół uzywał tej formy przez kolejne niemalże 700 lat  BARDZO sporadycznie. Cóż, każda książka ma kilku czytelników... 
|
Pn wrz 21, 2009 20:25 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Marek MRB napisał(a): arcana85 napisał(a): Marek MRB napisał(a): Na każdy absurd można znaleźć choćby JEDNĄ książkę  więc argument marny. No bardzo ciekawy absurd zważywszy że pierwszym który użył formy "Jehowa" był dominikański zakonnik Rajmundus Martini w roku 1270 w swojej książce Puego Fidei. Więc przyznajesz ze wczesniej jej nie używano ? To właściwie kończy dyskusję... Przed XIX wiekiem nie uzywano formy Jahwe. To własciwie kończy dyskusje...  [/quote]BARDZO sporadycznie. Cóż, każda książka ma kilku czytelników...  [/quote]
Był wśród nich zapewne Karol Wojtyła:
Hiob - (dramat)
Hiob
Drama ze Starego Testamentu
(...)
BALDAD Z SUAH
Zamilcz już przecię, bo Jehowę
obrażasz słowy i mowami! -
Zamilcz, bo jako głupi prawisz.
HIOB
Ty mi zaś - mędrzec - odpowiadasz.
(...)
Kraków, 1940,
we Wielkim Poście
No cóż, grzechy młodości 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn wrz 21, 2009 22:11 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Lord Brisinger napisał(a): arcana85 napisał(a): A to ciekawe. Bo w 1936 roku katolicki biblista, ksiądz Tadeusz Radkowski w wydanej przez siebie książce "Hebrajskie Imiona Boże" bronił formy "Jehowa" atakując skonstruowaną w XIX wieku i propagowaną przez protestantów formę "Jahwe".  a to ciekawe,bo mnie ksiądz biblista na teologii uczył,że normalny Żyd nigdy by nie powiedział Jehowa. Nie wiem co by powiedział nienormalny Żyd.
Normalny Żyd nie dokonał by żadnej wokalizacji JHWH by w swoim mniemaniu nie popełnić grzechu.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Pn wrz 21, 2009 22:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
arcana85 napisał(a): Przed XIX wiekiem nie uzywano formy Jahwe. A jaką według CIebie ? CO Ty pleciesz ?
|
Pn wrz 21, 2009 23:48 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Marek MRB napisał(a): arcana85 napisał(a): Przed XIX wiekiem nie uzywano formy Jahwe. A jaką według CIebie ? CO Ty pleciesz ? Cytuj: Ze względu na jedynie spółgłoskową pisownię języka starohebrajskiego i aramejskiego nie są znane samogłoski, których używano do pierwotnej wymowy. Uważa się, że znajomość wymowy tego imienia wymarła w wyniku ograniczeń religijnych, które pozwalały na wymowę tego imienia wyłącznie arcykapłanowi w Świętym Świętych Świątyni i tylko raz w roku (według Flawiusza). Według niektórych uczonych odrzucających przekaz Biblii, był to neologizm w języku hebrajskim, stworzony przez kapłanów w celu jednoznacznego nazwania monoteistycznego Boga żydowskiego, ponieważ starsze imiona były często niejednoznaczne gramatycznie lub zapożyczone. Stąd wraz ze zniszczeniem Świątyni prawdopodobnie całkowicie zanikła znajomość odczytywania tego imienia.
W starożytności poza hebrajskim tetragramem imię JHWH zapisywano w różnych wersjach: Jevo (Sanchuniathon), Jao lub Jaho (Orygenes, Diodor Sycylijczyk, Macrobius, Klemens Aleksandryjski, Hieronim), Jabe, Jabai lub Jahe (Pięcioksiąg samarytański, Epifaniusz, Teodoret), Jaoth (Ireneusz z Lyonu), Jehieh (Jakub z Efezu). Żydowscy kopiści Pisma Świętego, Masoreci (VI-X w.), którzy opracowali znaki samogłoskowe pisma hebrajskiego, zapisywali imię jako Jehwah, Jehwih, Jehowah (według najstarszego pełnego, masoreckiego rękopisu Biblii hebrajskiej z 1008 roku, tzw. Kodeks Leningradzki).
Zlatynizowana wersja imienia pojawiła się po raz pierwszy ok. 1270 roku w łacińsko-hebrajskim dziele broniącym katolicyzmu przed judaizmem zatytułowanym "Pugio fidei" (Sztylet wiary), napisanym przez dominikanina Raymundusa Martini. Imię występuje tam w formie Yohoua (w późniejszych przedrukach jako Jehova). Powstałe w 1303 roku w podobnym celu dzieło Victora Porcheta "Victoria Porcheti adversus impios Hebraeos" (Zwycięstwo Porcheta nad bezbożnymi Żydami) podawało wymowę: Iohouah, Iohoua, Ihouah. W roku 1518 franciszkanin Petrus Galatinus, spowiednik papieża Piusa IV, opublikował rozprawę "De arkanis Catholicae Veritatis" (O tajemnicach prawdy powszechnej), w której imię wielokrotnie oddawał w formie Iehoua. Zapisy te najprawdopodobniej inspirowane były wersją masorecką.
W wieku XVI, w dobie rozwoju Reformacji i protestantyzmu, upowszechnił się łaciński zapis Iehova (stąd bezpośrednio polskie "Jehowa") zarówno wśród protestantów, jak i katolików (wcześniej u żydów). Wersja ta trafia do łacińskich (nie-katolickich) oraz narodowych przekładów Biblii, do sztuki i literatury religijnej i świeckiej. Wersja Jehowa dominuje w chrześcijaństwie aż do początków XX wieku (zobacz "Encyklopedia Katolicka"[1] z 1910 r.: "Jehowah – The proper name of God in the Old Testament"). Jeszcze w latach 20. katoliccy uczeni stosowali oficjalnie formę "Jehowa" (np. ks. biskup dr Antoni Szlagowski w dziele "Nowy Testament Jezusa Chrystusa", wyd. 1928 r., Wydawnictwo Księży Jezuitów, str. 570). W wieku XIX protestanccy bibliści zaproponowali inne wersje niż "Jehowa" ("Jahva", "Jahava"). Zrekonstruowaną transkrypcję Jahvé, która zyskała popularność mniej więcej w połowie XIX wieku ustalił protestancki racjonalista Heinrich Ewald (za podstawę tej rekonstrukcji posłużyła wersja samarytańska). Hipotezę tę w roku 1936 zaatakował katolicki biblista ksiądz Tadeusz Radkowski w wydanej przez siebie publikacji "Hebrajskie Imiona Boże", w której broni formy "Jehowa". Z czasem Kościół katolicki przychylił się całkowicie do wersji "Jahwe".
Jakiej wersji używano przed XIX wiekiem?
Jehowa - Biblia Brzeska (kalwińska) 1563
Jehowa - Biblia Nieświeska (arianska) 1572
Jowa - Psałterz Dawidowy - Jan Kochanowski 1579
Jehowa - Biblia Jakuba Wujka (katoliocka) w przypisach 1599
Jehowa - Biblia Gdanska (luterańska) 1632
Lepiej wcześniej zapoznać się z faktami w temacie w którym sie wypowiada by uniknąć autokompromitacji 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt wrz 22, 2009 10:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|