Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt wrz 23, 2025 16:28



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 69  Następna strona
 kilka pytań do Świadków J. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43
Posty: 246
Post 
Cytuj:
niestety mimo, że to idiotyzm jeśliby tak zrobili(ale to pewnie tak jak UFO jest ale nikt go nie iwdział) to wina leżałaby po stronie lekarzy.


Tą konkretną historię przedstawił na forum prawno-medycznym prof. Tadeusz Szreter z CZD. Sprawa skończyła się w sądzie opiekuńczym - prof. otrzymał zgode na przetoczenie, a rodzice nie odebrali dziecka ze szpitala po zakończonym leczeniu.

Cytuj:
I to oni powinni odpowiadać za to,że dziecko nie będzie miało rodziców.


jakby co złego to nie my ;)

Cytuj:
tak jak kiedyś było upuszczanie krwi.


krwioupusty to akurat zły przykład, bo wykonuje się je do dzisiaj ;)

Cytuj:
Niestety, dla ciebie, są lekarze ,którzy twierdza coś przeciwnego czyli ze transfuzja nie jest najlepszym lekrstwem


a prof. Giertych twierdzi, że ewolucjonizm to bujda.

Preparaty krwi jak każdy lek ma skutki uboczne. W pewnych sytuacjach korzyści po prostu przewyższają ryzyko.

Jestem ciekaw jak owi lekarze poradziliby sobie z noworodkiem z ostrym zespołem hemolitycznym bez przetaczania krwi.

_________________
Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.


Pn maja 04, 2009 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Jakkolwiek nie rozumiem zakazu transfuzji, akceptuję, że ktoś może mieć takie zasady, razi mnie coś innego - jeździ tu sobie jeden z drugim po ŚJ za ten zakaz, a wypadałoby spojrzeć, czy własne wyznanie nie tworzy równie dziwnych zakazów np. KK też nic nie obchodzi, że kobieta może z powodu kolejnej ciąży stracić życie, ważne, że antykoncepcja jest beee.
I wychodzi na to, że przyganiał kocioł garnkowi.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pn maja 04, 2009 21:57
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):

Sytuacja jest prosta - jeśli lekarz widzi, że możliwość A daje nikłe szanse na przeżycie, a możliwość B daje dużo większe, to musi wybrać B. Proste. Chyba, że uważasz, że powinien zawsze wybierać A.

lekarz powinien zawsze brać pod uwagę to co pacjent ma do powiedzenia.
III. Prawa pacjenta określone w ustawie o zawodzie lekarza z 1996 roku.

Pacjent ma prawo do:

7. nie wyrażenia zgody na przeprowadzenie przez lekarza badania lub udzielenia mu innego świadczenia zdrowotnego - art. 32 ust. 1,
8. wyrażenia zgody albo odmowy na wykonanie mu zabiegu operacyjnego albo zastosowania wobec niego metody leczenia lub diagnostyki stwarzającej podwyższone ryzyko; w celu podjęcia przez pacjenta decyzji lekarz musi udzielić mu informacji, o której mowa w pkt 3 - art. 34 ust. 1 i 2,



Cytuj:
„Tak więc wszystko, cokolwiek w jatce sprzedają, spożywajcie, niczego nie dociekając - dla spokoju sumienia. Jeżeli zaprosi was ktoś z niewierzących a wy zgodzicie się przyjść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, nie pytając o nic - dla spokoju sumienia” (1 Kor 10: 25, 27)

Skoro wszystko to i pokarmy z krwią.

rozumiem ,że jeśli podadzą mięso ludzkie to "wszystko" tez się do tego dotyczy i można je spożywać ponieważ wszystko co stworzył Bóg jest dobre?

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Pn maja 04, 2009 22:21
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
Morph napisał(a):

Cytuj:
Niestety, dla ciebie, są lekarze ,którzy twierdza coś przeciwnego czyli ze transfuzja nie jest najlepszym lekrstwem

Preparaty krwi jak każdy lek ma skutki uboczne. W pewnych sytuacjach korzyści po prostu przewyższają ryzyko.

Jestem ciekaw jak owi lekarze poradziliby sobie z noworodkiem z ostrym zespołem hemolitycznym bez przetaczania krwi.

a jakby sobie poradzili z postrzałem w głowę.?
albo z obcięciem głowy?
nie poradziliby sobie.
ludzie umierają.
"każdy kiedyś musi umrzeć".
prawo człowieka do samostanowienia to podstawa .
czy to będzie ŚJ czy Żyd to ich sprawa jak się będą leczyć.

A dorabianie do tego ideologii że lekarz powinien leczyć...
niech leczy tych, którzy miesiącami czekają w kolejce..i nie mogą się doczekać.
ja np powiedziałem rodzinie że żadnego przedłużania życia na siłę.
żadnych,maszyn, aparatów które maja mnie utrzymywać latami nieprzytomnego przy życiu.
Śmierć dla człowieka wierzącego nie jest najgorszą rzeczą jaka go może spotkać.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Pn maja 04, 2009 22:40
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
Morph napisał(a):
Jestem ciekaw jak owi lekarze poradziliby sobie z noworodkiem z ostrym zespołem hemolitycznym bez przetaczania krwi.

co do krwi .miałem parę artykułów ale gdzieś zapodziałem .
http://www.wprost.pl/ar/5790/Krew-na-indeksie/

to nie ja mówię to jakiś lekarz. może znachor ale przeważnie mówią to ludzi po medycynie .wiec ....

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Pn maja 04, 2009 22:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
jafo napisał(a):
rozumiem ,że jeśli podadzą mięso ludzkie to "wszystko" tez się do tego dotyczy i można je spożywać ponieważ wszystko co stworzył Bóg jest dobre?

A czy Ty byś zjadł psie odchody? Nie? Dlaczego? Bo są rytualnie/religijnie nieczyste? Czy może bo budzą twoje obrzydzenie - nie są pokarmem? Śmiem twierdzić, że to drugie.

Biblia jednoznacznie mówi, że każdy pokarm jest czysty.

_________________
Piotr Milewski


Pn maja 04, 2009 23:12
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):
jafo napisał(a):
rozumiem ,że jeśli podadzą mięso ludzkie to "wszystko" tez się do tego dotyczy i można je spożywać ponieważ wszystko co stworzył Bóg jest dobre?

A czy Ty byś zjadł psie odchody? Nie? Dlaczego? Bo są rytualnie/religijnie nieczyste? Czy może bo budzą twoje obrzydzenie - nie są pokarmem? Śmiem twierdzić, że to drugie.

Biblia jednoznacznie mówi, że każdy pokarm jest czysty.

ludzkie mięso dla niektórych jest pokarmem.
gdyby ci podali jadłbyś? ponieważ: wszytko co stworzył Bóg jest czyste i dobre.
czepianie się słówek zawsze tak wychodzi .
"wszystko" nie zawsze oznacza wszystko.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Pn maja 04, 2009 23:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Widzę, że tylko tyle masz na obronę waszego sprzecznego z Biblią stanowiska. Każdy to widzi i może sam wyciągnąć wnioski.

_________________
Piotr Milewski


Wt maja 05, 2009 9:03
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post Re: kilka pytań do Świadków J.
20 Cze 2008 napisał(a):
1. Gdzie Biblia naucza, że zmartwychwstanie do panowania z Chrystusem będzie dokonywać się przed Armagedonem (od 1918), skoro Biblia uczy, że będzie to się działo na początku 1000 letniego panowania Chrystusa po związaniu szatana na 1000 lat – Objawienia 20, 1-6

2. Gdzie Biblia naucza o zmartwychwstaniu pozostałych ludzi w czasie 1000 letniego panowania Chrystusa, skoro w powyższym fragmencie znajduje się Boże zapewnienie, że nikt więcej z ludzi nie zmartwychwstanie, poza tymi, którzy mają panować z Jezusem, aż się dopełni 1000 lat? - Objawienia 20, 1-6

3. Jak ktokolwiek obecnie może zaliczać się do klasy „wielkiej rzeszy” opisanej w księdze Objawienia 7 rozdziale, skoro jest tam powiedziane, że klasa ta pojawi się w czasie „wielkiego ucisku”, który jeszcze nie nastał?

4. Gdzie Biblia naucza, że Bóg na wieki odrzucił Izraela, skoro w Liście do Rzymian apostoł Paweł napisał, że zatwardziałość na Izraela przyszła do czasu, aż poganie wejdą w pełni, a potem Bóg odwróci bezbożność od Izraela (Rzym 11,25-33)

5. Gdzie Biblia naucza, że Bóg musi usprawiedliwić się przed szatanem ze swojego prawa do panowania nad światem, skoro Biblia zapewnia, że Bóg nie będzie tłumaczył się ze swego postępowania prze swoim stworzeniem? (Rzym 9,19nn; Iz. 45,9; 29,16)

6. Gdzie Biblia naucza, że nie będzie takiego miejsca, w którym Bóg ukarze wiecznymi mękami tych, którzy sprzeciwiają się Bogu, skoro sam Bóg poprzez swojego Syna daje Objawienie w którym mówi, iż w jeziorze ognistym jego przeciwnicy będą męczeni dniem i nocą na wieki (Objawienia 20,10)

7. W 1 Księdze Samuela w 28 rozdziale jest opisana scena wywołania ducha Samuela. W rozdziale tym wielokrotnie jest podkreślone, że duchem, który ukazał się Saulowi, był duch zmarłego proroka Samuela. Na jakiej podstawie z Biblii ŚJ nauczają, że duch ten nie był duchem Samuela, ale był to demon? Proszę o podanie konkretnego tekstu z Biblii.


Jeżeli oczekujesz konkretnych wersetów na swoje pytania, to idziesz na łatwiznę i mylisz pewne pojęcia. Znać, to nie zawsze to samo co rozumieć. Jest sporo osób, które znają doskonale treść Słowa Bożego - Bibli a wogóle nie mają zrozumienia. Dlaczgo? Jej Autor nie udzielił im swego ducha - przewarznie nie proszą o tego ducha lub proszą w sposób nie właściwy.

Twoje pytania popierasz wersetami bublijnymi, ale ich nie rozumiesz. Nie zadajesz pytań, aby uzyskać odpowiedż, tylko pragniesz ukazać tutaj swoją "mądrość"

Biblia oprócz praw zawiera zasady. Biblia nie mówi w sposób bezpośredni o wielu sprawach, z prostej przyczyny. Wielu rzeczy, sposobów postępowania w czasach proroków, czy apostołów poprostu nie było. Zasady wówczas podane nadal obowiązują. Aby je rozumieć i kierować się nimi w życiu, należy mieć sumienie odpowiednio wyszkolone na Słowie Bożym - Biblii. Świadkowie Jehowy nie studiują Słowa Bożego tylko dla samej Jego znajomości. Ono ma wpływać na sumienia i pobudzać do życia zgodnego z wolą Prawdziwego Boga Jehowy. Sprawą nadżędną jest poznawanie Boga i uświęcanie Jego Imienia.

Ja przytoczę tylko jedno Twoje pytanie a Ty sam sobie odpowiesz, czy Twoje pytania są spójne.
Cytuj:
6. Gdzie Biblia naucza, że nie będzie takiego miejsca, w którym Bóg ukarze wiecznymi mękami tych, którzy sprzeciwiają się Bogu, skoro sam Bóg poprzez swojego Syna daje Objawienie w którym mówi, iż w jeziorze ognistym jego przeciwnicy będą męczeni dniem i nocą na wieki (Objawienia 20,10)

Jeżeli poznasz Boga Biblii Jehowę, to ten werset będzie dla Ciebie odpowiedzią:
(1 Jana 4:8) (...)Kto nie miłuje, nie poznał Boga, ponieważ Bóg jest miłością(...)

Czy Bóg będący MIŁOŚCIĄ byłby sprawcą takiego czegoś - tak literalnie?

Przytoczyłeś Objawienie 20:10. W Pismach Hebrajskich Gehenna jest to „dolina Hinnoma”. Nazwę Hinnom nadano dolinie leżącej tuż za murami Jeruzalem. Izraelici palili tam na ofiarę swoje dzieci. Później dobry król Jozjasz sprawił, że ta dolina przestała się nadawać do takich strasznych praktyk (2 Królów 23:10). Przekształcono ją w ogromne śmietnisko.
Kiedy więc Jezus przebywał na ziemi, Gehenna służyła miastu Jeruzalem za wysypisko śmieci. Spalano je w ogniu podtrzymywanym przez dodawanie siarki.

W  angielskim słowniku biblijnym (Smith’s Dictionary of the Bible) czytamy: „Był to potem zwykły śmietnik miejski, gdzie wyrzucano trupy przestępców i zwierząt oraz wszelkiego rodzaju odpadki”. Nie wyrzucano tam jednak żadnych żywych stworzeń.

Mieszkańcy Jeruzalem dobrze więc rozumieli, co Jezus miał na myśli, gdy powiedział do niegodziwych przywódców religijnych: „Węże, potomstwo żmij, jakże ujdziecie sądu Gehenny?” (Mateusza 23:33). Oczywiście Jezus nie chciał przez to powiedzieć, że ci przywódcy religijni będą męczeni. Przecież gdy Izraelici palili w tej dolinie żywcem swoje dzieci, Bóg powiedział, że taka straszna myśl nigdy nie zrodziła się w Jego sercu! Nie ulega więc wątpliwości, że Jezus użył Gehenny jako stosownego przykładu całkowitej i wiecznej zagłady. Miał na myśli, że ci niegodziwi przywódcy religijni nie są godni zmartwychwstania. Jego słuchacze rozumieli, że ci, którzy idą do Gehenny, będą tak jak wyrzucane śmieci zniszczeni raz na zawsze.

Czym więc jest wspomniane w biblijnej Księdze Objawienia „jezioro ognia”? Ma takie samo znaczenie, jak Gehenna. Nie oznacza świadomych męczarni, tylko wieczną śmierć, czyli zniszczenie na zawsze.

Zwróć uwagę, co na ten temat mówi sama Biblia w Objawieniu 20:14: „A śmierć i Hades zostały wrzucone w jezioro ognia. To oznacza wtórną śmierć: jezioro ognia”. Tak, jezioro ognia oznacza „wtórną śmierć”, z której nie ma zmartwychwstania. Z całą pewnością to „jezioro” jest symbolem, ponieważ wrzucono do niego śmierć i piekło (Hades). Nie można literalnie spalić śmierci i piekła. Można je natomiast usunąć, to jest zniszczyć, i tak się też stanie.

Ty jednak zauważyłeś cyt:Bóg poprzez swojego Syna daje Objawienie w którym mówi, iż w jeziorze ognistym jego przeciwnicy będą męczeni dniem i nocą na wieki (Objawienie 20:10).

Co to znaczy? Gdy Jezus przebywał na ziemi, dozorców więziennych nazywano niekiedy „oprawcami”. W jednej z przypowieści Jezus powiedział o pewnym człowieku: „I rozgniewany pan oddał go oprawcom, dopóki nie odda długu” (Mateusza 18:34, Biblia poznańska). Skoro ten, kogo wrzucono do „jeziora ognia”, umiera „wtórną śmiercią”, z której nie ma powrotu przez zmartwychwstanie, to jest niejako na wieki uwięziony w śmierci. Będzie jak gdyby pod strażą dozorców więziennych martwy na wieki. Oczywiście niegodziwcy nie są literalnie męczeni, ponieważ ten, kto umiera, całkowicie przestaje istnieć. O niczym nie wie.

Można odpowiedzieć w ten sposób na pozostałe Twoje pytania - tylko jest inne pytanie - czy Ty chcesz znać na nie odpowiedź? Jeżeli tak, to możesz ją uzyskać, jeżeli w swojej miejscowości poprosisz Świadków Jehowy.
Pozdrawiam.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


Wt maja 05, 2009 17:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43
Posty: 246
Post 
Cytuj:
A dorabianie do tego ideologii że lekarz powinien leczyć.


dorabianie faktów medycznych do zakazu transfuzji też jest sprawą śliską ;) Przecież jeśli ktoś rzeczywiście wierzy i tak powie nie.

Cytuj:
to nie ja mówię to jakiś lekarz. może znachor ale przeważnie mówią to ludzi po medycynie .wiec ....


no i? Pan mówi o chirurgii - w dodatku planowej (bo jest mowa o EPO i autotransfuzji).
Jak rozumiem ci operowani planowo przeżyją (ich Bóg nie wzywa), a ci ze stanami nagłymi pójdą na spotkanie ze św. Piotrem.

Co do powikłań - pan doktor mówi, że są nieznane. Widocznie nie wlicza zagrożeń związanych z podawaniem np. EPO, których jest cały multum. W końcu pacjent nie dostaje przełomu nadciśnieniowego na widok skalpela ;)

_________________
Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.


Śr maja 06, 2009 6:25
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
Morph napisał(a):
A dorabianie do tego ideologii że lekarz powinien leczyć.

dorabianie faktów medycznych do zakazu transfuzji też jest sprawą śliską ;) Przecież jeśli ktoś rzeczywiście wierzy i tak powie nie.

oczywiście . z tym że jeśli jakiś lekarz mówi tak a drugi tak ....to oznacza że nie jest to jednoznaczne
i nie jest to dorabianie tylko ...poleganie an tych co mówią inaczej niż ty.

Cytuj:
to nie ja mówię to jakiś lekarz. może znachor ale przeważnie mówią to ludzi po medycynie .wiec ....
no i? Pan mówi o chirurgii - w dodatku planowej (bo jest mowa o EPO i autotransfuzji).
Jak rozumiem ci operowani planowo przeżyją (ich Bóg nie wzywa), a ci ze stanami nagłymi pójdą na spotkanie ze św. Piotrem.

nie wiem czy przeżyją czy nie.
jak mówi salomon: czas i przypadek stanowią o wszystkim.

znałem takich co umarli siedząc na łóżku i na nic się nie skarżąc.
Śmierć jest końcem życia.
i nie jest to najgorsza rzecz jaka może człowieka spotkać.
więc to nie tragedia. I nie ma co z tego robić afery.
Nie życzę sobie podtrzymywania mnie aparaturą gdybym był sparaliżowany i nieświadomy........ i już.Kropka . żadne ale ...bo pan umrze .
trudno to umrę.
nie jestem niczyim niewolnikiem ,aby mnie mój pan na silę leczył bo inaczej stracę dla nie go wartość, i mam do tego prawo.

Cytuj:
Co do powikłań - pan doktor mówi, że są nieznane. Widocznie nie wlicza zagrożeń związanych z podawaniem np. EPO, których jest cały multum. W końcu pacjent nie dostaje przełomu nadciśnieniowego na widok skalpela ;)

nie ja jestem lekarzem tylko pan doktor .
musicie zatem uzgodnić jedną strategię. Być może wtedy kogoś przekonacie jako lekarze , że transfuzja to jedyny sposób na ratowanie życia.
Niestety trudno jest przekonać ludzi dla których są wartości większe niż życie.
Np obrona ojczyzny ....trudno przetłumaczyć żeby nie szedł na wojnę
np obrona kogoś przed bandytami....może dostać"kosę"
np wyjazd na misje aby opiekować się trędowatymi....

dla niektórych życie bez wartości jest bez sensu . I nie przestraszysz go jakąś tam śmiercią jeśli nie wyrzeknie się swoich wartości.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Śr maja 06, 2009 9:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
astrotaurus napisał(a):
A jeśli już komuś całe "Świadkowie Jehowy" przez gardło nie przechodzi to jest przecież przyzwoite słowo akceptowane przez samych ŚJ: jehowici.


Akceptowane? Nie znam świadka który by takie wyrażenie akceptował. Już prędzej to bluźnierstwo. Bo tworzenie jakichś części mowy od imienia własnego Boga chyba nie jest na miejscu. Przypomina mi się w tym miejscu stare protestanckie określenie katolików ‘papiści’. Ciekawe czy tez jest akceptowane?
Jakieś dziwne formy to pewnie przejaw pogardy osób które je używają, ale świadczą co najwyżej o poziomie kultury słownej i językowej poprawności samych użytkowników.


AHAWA napisał(a):

swiadkowie jehowi to nie wiara to sekta w pelnym tego slowa znaczenia, zapisujesz sie i potem jak odchodzisz to mozesz spotkac sie nawet z nastawaniem na twoje zycie - jest wiele literatury na ten temat np. tutaj: http://milujciesie.org.pl/


czyżbyś był byłym ŚJ że tak dobrze wiesz?
Widać że wiedzę o ŚJ czerpiesz z Internetu i pożałowania godnych stronek jakie podałeś.
1. Do ŚJ nie można się „zapisać”
2. ŚJ nie są sektą, chyba że ktoś nie rozumie tego pojęcia.
3. A już to nastawanie na życie apostatów to można jedynie śmiechem skwitować


jumik napisał(a):
Jesli byłbym lekarzem i przywieźliby mi świadka Jehowy z wypadku, to podałbym Mu krew, jeśli to byłoby konieczne do uratowania życia. Pozwolenie na śmierć świadka Jehowego przez lekarza (przez niepodanie krwii) jest zgodą na eutanazję.



A wogóle wiesz czym jest eutanazja?

Eutanazja to „podjęte w celu zakończenia czyjegoś cierpienia, działanie lub zaniechanie, które przez swoja naturę i świadomy zamiar powoduje śmierć. Zachowanie eutanatyczne sprawcy ocenia się więc tak na płaszczyźnie intencji sprawcy, jak i zastosowanych przez niego środków.”

Co do obowiązku poszanowania autonomii pacjenta przez lekarza (w Polsce):


Cytuj:
Ten sam kodeks (karny) w art. 192 przewiduje przestępstwo wnioskowane polegające na wykonywanie zabiegu leczniczego wbrew woli pacjenta. Przepis ten chroni autonomie jednostki w zakresie stanowienia o swoim zdrowiu i życiu. Lekarzowi nie wolno więc podjąć działań leczniczych wbrew wyraźnej woli świadomego pacjenta. Z drugiej jednak strony czyn karalny może być popełniony także poprzez zaniechanie działania, a prawo nakłada na lekarza obowiązek udzielenia pomocy w sytuacjach nagłych, gdy zwłoka mogłaby skutkować śmiercią lub uszczerbkiem na zdrowiu. Nie może jednak podjąć leczenia wbrew woli świadomego pacjenta, bo jego prawo do samostanowienia stoi w hierarchii dóbr wyżej niż ochrona jego zdrowia czy nawet życia. Daje więc to możliwość wystąpienia eutanazji biernej na życzenie.
Sprawa komplikuje się w sytuacji eutanazji biernej nieświadomego pacjenta. Nawet jeśli osoba taka wcześniej sporządziła „testament życia” to w każdym przypadku, czy lekarz go uszanuje czy nie, może powołać się na odpowiednie przepisy by uniknąć odpowiedzialności karnej za swoje działania. W przypadku ratowania pacjenta wbrew jego woli może powołać się na art. 30 ustawy o zawodzie lekarza. Jeśli zaś uszanuje wolę pacjenta, to stoi za nim prawo pacjenta do autonomii i art. 34 tej samej ustawy który daje pacjentowi prawo do odmowy danej metody leczenia. Brak jednak w tym względzie jasnych uregulowań prawnych. Stąd też postulat wobec ustawodawcy, wprowadzeniu ustawowej regulacji zagadnień związanych z realizacją opieki zdrowotnej w takich sytuacjach. Na pewno przysłuży się to powszechnemu bezpieczeństwu - zarówno lekarzy jak i pacjentów.


Prawda co do krwi jest taka że nikt nie prowadzi statystyk na ten temat. (jeśli ktoś wie że jednak sie prowadzi to chetnie zapoznam sie z wynikami)Nie wiadomo ile osób przeżyło dzięki transfuzji, dla ilu osób była obojętna (bo i tak umarli albo i bez niej by wyzdrowieli) a ilu zaszkodziła (ile osób zmarło tylko dlatego że otrzymało krew a ile zmarło by i tak nawet bez krwi). Jeśli ŚJ nie przyjmie krwi i umrze to podnosi się larum. A kto wie czy i tak by nie umarł. Kto inny przyjmie krew a pomimo to umrze. Kto wie czy może bez transfuzji by przeżył? Nie prowadzi się takich statystyk.

W polskiej medycynie panuje ‘kult krwi’. Przekonanie że krew jest panaceum na wszelkie choroby (wystarczy się przyjżeć programom nauczania w studiach medycznych gdzie studentom tłoczy się do głów ‘krew, krew, krew’). Tymczasem nowości technologiczne wchodzą strasznie opornie do świadomości lekarzy.


jumik napisał(a):
Czyli jeśli byłby wybór między uratowaniem życia dziecka metodą z krwią a śmiercią, to świadek Jehowy wybrałby śmierć własnego dziecka?

To mało prawdopodobne, bo zawsze znajdą się alternatywne matody, ale równie malo prawdopodobna jest taka sytuacja:
Czy gdyby jedyną metodą na to by twoja ciężarna żona przeżyła (np. zdiagnozowano u niej nowotwór z przerzutami do mózgu, wymagana jest natychmiastowa radioterapia która napewno uśmierci dziecko w jej łonie) zgodził byś sie na aborcję mimo że twój Kościół zakazuje jej w każdym wypadku?

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Pt maja 08, 2009 20:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):
Czyli jeśli byłby wybór między uratowaniem życia dziecka metodą z krwią a śmiercią, to świadek Jehowy wybrałby śmierć własnego dziecka?

To mało prawdopodobne, bo zawsze znajdą się alternatywne matody


Nie wykręcaj się, tylko odpowiedz na pytanie - śmierć dziecka dla "nieprzetaczania krwi"? Albo powiedz "taki przypadek nie może wystąpić", albo powiedz co powinno się w takim przypadku zrobić."

Jeżeli chcesz porozmawiać o temacie dziecko - matka w przypadkach zagrożenia życia oraz w świetle nauki Kościoła to zapraszam do odpowiedniego tematu. Tutaj zadajemy pytania świadkom Jehowy i osobom wyznającym ich poglądy.

Kolejne pytanie - czy to prawda, że pozwalacie na używanie/przetaczanie wiele tego, z czego są zbudowane główne składniki krwi, a mianowicie:
- hemoglobiny,
- albumin,
- globuliny,
- czynników krzepnięcia krwii ?

Czy to prawda, że wcześniej nie zezwalaliście na te preparaty?

(Jeżeli to nieprawda, to wystarczy odpowiedź "nie".)

_________________
Piotr Milewski


Pt maja 08, 2009 22:10
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):

Nie wykręcaj się, tylko odpowiedz na pytanie - śmierć dziecka dla "nieprzetaczania krwi"? Albo powiedz "taki przypadek nie może wystąpić", albo powiedz co powinno się w takim przypadku zrobić."

taki przypadek nie może wystąpić.

Cytuj:
Kolejne pytanie - czy to prawda, że pozwalacie na używanie/przetaczanie wiele tego, z czego są zbudowane główne składniki krwi, a mianowicie:
- hemoglobiny,
- albumin,
- globuliny,
- czynników krzepnięcia krwii ?

Czy to prawda, że wcześniej nie zezwalaliście na te preparaty?

(Jeżeli to nieprawda, to wystarczy odpowiedź "nie".)

http://www.watchtower.org/p/hb/index.htm

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Pt maja 08, 2009 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
jumik napisał(a):
arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):
Czyli jeśli byłby wybór między uratowaniem życia dziecka metodą z krwią a śmiercią, to świadek Jehowy wybrałby śmierć własnego dziecka?

To mało prawdopodobne, bo zawsze znajdą się alternatywne matody


Nie wykręcaj się, tylko odpowiedz na pytanie - śmierć dziecka dla "nieprzetaczania krwi"? Albo powiedz "taki przypadek nie może wystąpić", albo powiedz co powinno się w takim przypadku zrobić."

Jeżeli chcesz porozmawiać o temacie dziecko - matka w przypadkach zagrożenia życia oraz w świetle nauki Kościoła to zapraszam do odpowiedniego tematu. Tutaj zadajemy pytania świadkom Jehowy i osobom wyznającym ich poglądy.

Nie zrozumiałeś mnie. Napisałe że to mało prawdopodobne ale wiem że zdarzają się takie sytuacje - podobnie jak ta o która cię zapytałem.
A nie zapytałem cię bez celu, po to by odbic piłeczkę, tylko by ci coś uzmysłowić.
Otóż jest to KWESTIA ZASAD

ŚJ zgadza się na leczenie swojego dziecka wszelkimi metodami z wyjatkiem transfuzji choćby to miało skonczyć się śmiercią dziecka.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady religijne w które głeboko wierzy.

Wierzący Katolik nie pozwoli na aborcję choćby miało to doprowadzić do takiego rozwoju nowotworu który doprowadziłby do śmierci matki bo uważa życie za świetość i wie że dla ratowania jednego życia nie można pozbawiac życia kogoś innego.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady religijne w które głeboko wierzy.

Skrajny pacyfista nie weźmie do ręki broni chocby mial stanąć przed plutonem egzekucyjnym i stracić życie. Bo brzydzi sie przemocą i woli sam zginąc niż odebrać życie komuś innemu.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady w które głeboko wierzy.

KWESTIA ZASAD Dla niektórych ludzi przestrzeganie pewnych wartości jest ważniejsze niż życie doczesne.

To był morał mojego pytania.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Pt maja 08, 2009 22:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 69  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL