Rodzin patologicznych jest dużo niestety i to niezależnie od religii.

Znam drugą rodzinę katolików i bardzo mi się nie podoba jak żyją.

Ojciec bez pracy, dzień zaczyna od butelki taniego wina, matka gdzies sobie dorabia ale od alkoholu również nie stroni. Czasami jakies awantury się u nich odbywają, przerywane interwencją policji. Tylko tych dzieci żal.

A na poważnie.
Nie ma doskonałych bezgrzesznych ludzi . Niezależnie od religii w której są.

Denerwuje mnie w zachowaniu niektórych z nich fakt, że próbują na siłę zmusić mnie czasem do zmiany moich własnych poglądów czy przekonań religijnych. Ale ja się nie dam.

Nie powinnaś się denerwować.Jesteś pewna swego i już

Kilka lat temu umarł mi dziadek. Babcia się przeprowadziła do nas, a jej mieszkanie zostało puste. Ojciec zadecydował by dać je komuś do wynajęcia. Zjawili się Jechowi.Mieszkanie wynajęli, a teraz próbują nam narzucić swoje poglądy religijne. Ja nie zamierzam swojej wiary zmieniać, czuję, że muszę bronić przed nimi swoją rodzinę.

a może ty im pomożesz powrócić na łono kościoła

http://chomikuj.pl/SCORP1ON/!+FREE+FILM ... MY+ZA+FREE

H. I A. SZCZEPAŃSCY, TADEUSZ KUNDA - PISMO ŚWIĘTE PRZECZY NAUCE ŚWIADKÓW JEHOWY
ZENON MARZEC PIOTR ANDRYSZCZAK - WALKA NA WERSETY (WYDANIE Z 2003 ROKU)

WŁODZIMIERZ BEDNARSKI - W OBRONIE WIARY (WERSJA - LIPIEC 2011 ROK

Jehowici są ślepi na wszelkie argumenty.Dla nich nie tylko KK ale wszelkie inne religie to "Babilon wielki". Tak mają mózgi wyprane

Dziękuję za ten link. Przyda się. Nawet bardzo. Jeżeli kiedyś na siłę będą chcieli rozmawiać to można pewne argumenty, które przeczą ich błędnym poglądom podawać w takiej rozmowie. Dotychczas miałam jedną bardzo starą książkę, w której autor (ksiądz katolicki) porównywał wiarę katolicką i Świadków, a następnie wyciągał wnioski przeczące ich poglądom. Zaczynam teraz gromadzić wszelkie materiały by się móc obronić w razie konieczności.

Szczerze to wątpię by było tak łatwo ich nawrócić. Jedna pani z ich grona kiedyś była pobożną zakonnicą, ale zjawili się Świadkowie i nawet ją przekonali, niestety.

Nie wiem czy słyszeliście o molestowaniach seksualnych o ŚJ. Tyle że ich wybryki nie były tak nagłośnione jak skandale seksualne księzy katolickich

Słyszałam o takim Świadku Jechowym, który robił włamania do domów i okradał ludzi bo mu się to podobało. Teraz siedzi w więzieniu.

ja słyszałem .
kosmici widzieli to na księżycu.
Co za dyskusja.
Jaka merytoryczna. Ile w niej argumentów.

Z @formkiem1 mi nie po drodze. Lecz w tym wątku przyznaję mu rację. Poziom ostatnich postów jest poniżej wszelkiego poziomu, argumenty rodem z magla lub ND, a @Iwona na swoje 19 lat przeżyła i doznała już tyle krzywd od ŚJ, że zapewne prokuratura ma roboty na kolejne 19 lat.

Nie mój cyrk, parafia i małpy ale postarajcie się bardziej, bo na razie wątek "Jechowi" (z błędem w obraźliwym tytule) kompromituje jedynie założyciela i nieJehowych dyskutantów. Howg.

Właśnie, może bardziej się rozpiszmy na temat ich poglądów religijnych i wypiszmy również argumenty, które są przeciwstawne ich wierze.

Iwona19 czy zdajesz sobie sprawę z tego, że równie łatwo wyciągnąć argumenty przeciwko wierze katolickiej???

Możesz sobie poczytać ten wątek od początku, to znajdziesz argumenty takie jakich szukasz. Takie stanowisko jak Ty prezentują ateiści w stosunku do religii katolickiej (i nie tylko).
Rozumiem, że czujesz ogromną satysfakcję, gdy co rusz ateiści wykazują sprzeczności wiary katolickiej? Może dzięki temu przejrzysz i porzucisz katolicyzm, który ma tyle sprzeczności?
A wiesz, że równie dobrze to, że ktoś się nawraca na katolicyzm jest dla innych tym samym, co dla Ciebie dołączenie do grona Świadków Jehowy?
Jaki jest Twój cel?

Nie sprawia mi to żadnej satysfakcji, a wiary swojej nigdy nie porzucę