Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Zakaz odwiedzania i pozdrawiania na ulicy... Dla mnie to oznacza zakaz jakichkolwiek kontaktów - chyba że uznasz, że mogą - nie pozdrawiając oczywiście - pogadać np na ławce w parku
W przypadku rodziny jest to nakaz dramatyczny.
I wydawało mi się, że mówimy o zasadzie, a nie przypadkach ostracyzmu. Ale cóż...
PS. Badania prenatalne wykonuje się przed urodzeniem, nie u noworodków. Skoro badania po urodzeniu są wystarczające by leczyć (jak sama podałaś) i w dodatku wykonuje się je rutynowo, to po co wykonywać je przed urodzeniem, stwarzając - choćby niewielkie - zagrożenie poronieniem?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz maja 20, 2004 18:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Zakaz odwiedzania i pozdrawiania na ulicy... Dla mnie to oznacza zakaz jakichkolwiek kontaktów - chyba że uznasz, że mogą - nie pozdrawiając oczywiście - pogadać np na ławce w parku  W przypadku rodziny jest to nakaz dramatyczny. I wydawało mi się, że mówimy o zasadzie, a nie przypadkach ostracyzmu. Ale cóż... Mówimy tu o tym, że moim zdaniem między SJ a Krk nie ma zasadniczej różnicy, która wskazywałaby na to, że Krk jest OK, a Sj to sekta (albo odwrotnie) A co do zasad... to znam małżeństwo, które rozpadło się z powodu wejscia kobiety w neokatechumenat. Wiesz... jakbyś burka nie nazwała to i tak psem zostanie. Cytuj: PS. Badania prenatalne wykonuje się przed urodzeniem, nie u noworodków. Skoro badania po urodzeniu są wystarczające by leczyć (jak sama podałaś) i w dodatku wykonuje się je rutynowo, to po co wykonywać je przed urodzeniem, stwarzając - choćby niewielkie - zagrożenie poronieniem?
Po to, by już w fazie płodowej minimalizować skutki choroby.
|
Cz maja 20, 2004 19:04 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A jakbyś tak sprecyzowała to co napisałaś o zasadach?
Ja nie mówię o rozpadzie małżeństwa - to może mieć różne przyczyny
Ja mówię o nakazie zerwania więzi z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi, o ostracyzmie społecznym.
Cóż - to nie jest temat o badaniach prenatalnych.
Wziął się tylko ze stwierdzenia, że KK zakazuje ich wykonania w celu ratowania zdrowia i życia dziecka (w odniesieniu do przetaczania krwi u SJ) - co jest nieprawdą - w świetle Evangelium vitae.
A o leczeniu dietą płodu musimy kiedyś porozmawiać  Może w innym temacie 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz maja 20, 2004 19:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): A jakbyś tak sprecyzowała to co napisałaś o zasadach?
Podsumuję całość dotychczasowej rozmowy, bo się wszystko wymieszało.
Moja teza była taka, że nie ma między Krk a SJ żadnych istotnych różnic, które wartościowałyby jedną z tych religii wyżej od drugiej. (kościół - sekta)
Wskazano mi na 2 takie różnice:
1. SJ zakazują transfuzji.
Odrzucam ten argument, bowiem także Krk zakazuje pewnych metod leczenia z przyczyn religijnych - były wymienione te metody, ale wspomnę jeszcze, że Krk zakazuje/ostrzega też przed radiescezją, energoterapeutami, metodami ludowymi a nawet homeopatią.
Równiez z przyczyn religijnych... bo to złe duchy, magia, Szatan, etc...
Zakazuje też metod okultystycznych - kolejne podobieństwo do SJ bo oni też trzymają się z daleka od tego.
Mamy więc tu pełną zgodność "obyczajów".
Wskazano mi, że Krk kieruje się głównie tym, że metody potępiane to są nieskuteczne, mało skuteczne, niosa duże ryzyko etc.
Otóż, dokładnie to samo mówią SJ o przetaczaniu krwi. Kolejna zgodność.
2. Druga "różnica"...
Jotka wskazała, że SJ zakazują wszelkich kontaktów z byłymi członkami SJ, a Krk tego nie robi. Jest to prawda. Ale moim zdaniem, jest to różnica tylko jakościowa, bowiem także Krk stosuje izolacjonizm tylko mniej stanowczy.
Ponadto, ostrzegam przed przyjęciem tego kryterium, bowiem - przypominam - Krk miał okres w swojej historii, kiedy tępił odszczepieńców i pogan znacznie ostrzej niż to czynia obecnie SJ. A mianowicie traktował ich szafotem.
Jeśli więc uznamy, że zakaz kontaktów czyni z SJ sektę, to automatycznie uznamy, ze przez wieki też Krk był sektą.
I proszę nie mówić mi, że "to były inne czasy" bowiem nawet w tych "innych czasach" a nawet w "jeszcze starszych czasach" praktyki takie nie występowały.
Stan rozmowy jest taki na chwilę obecną, że jak na razie, nikt nie podał przekonujacego argumentu, że SJ w porównaniu z Krk to sekta.
PS. Że też mi przyszło bronić SJ.... zawsze omijałam wszystkie tematy z nimi związane, bo to okropni nudziarze.
|
Pt maja 21, 2004 6:16 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: SJ zakazują transfuzji. Odrzucam ten argument, bowiem także Krk zakazuje pewnych metod leczenia z przyczyn religijnych Wymieniłaś: aborcję, eutanazję (leczenie?), klonowanie, zapłodnienie in vitro (znów - leczenie?), badania prenatalne (nieprawda, w świetle dokumentów Kościoła). Aborcji i klonowania terapeutycznego Kościół zakazuje, gdyż oznacza to zabicie człowieka w celu uratowania innego. Urodzonego człowieka nie wolno zabić w celu pozyskania z niego narządów dla uratowania innego i to respektują wszelkie przepisy prawne... Cytuj: Krk zakazuje/ostrzega też przed radiescezją, energoterapeutami, metodami ludowymi a nawet homeopatią - nie zakazuje tylko ostrzega, a to różnica - i dotyczy to tych metod "leczenia" w których nieznane są siły działające (np. radiestezja, bioenergoterapia); - nie udowodniono, by efekt homeopatii przekraczał efekt placebo (mówię o homeopatii nie zielarstwie, które jest uznaną metodą leczenia) - i dla mnie to podstawowy argument przeciw tej metodzie Cytuj: Zakazuje też metod okultystycznych - kolejne podobieństwo do SJ - a okultyzm leczy???? Cytuj: dokładnie to samo mówią SJ o przetaczaniu krwi. Wg Świadków Jehowy przetaczanie krwi jest nieskuteczne? Jeśli to prawda to mają bardzo ciekawe poglądy... Tyle że mnie się wydawało że podstawowy argument SJ dotyczy "nie spożywania krwi"... Cytuj: Krk stosuje izolacjonizm tylko mniej stanowczy.
A na czym on polega, agni?
Na tym forum jest co najmniej 3 protestantów i jeden muzułmanin, którzy należeli kiedyś do KK... Ktoś ich izoluje? Kościół nakazał ich rodzinom zerwanie kontaktów?
A co do argumentów - to je przedstawiono, Ty ich nie przyjmujesz - co Ci oczywiście wolno
Pozdrawiam
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt maja 21, 2004 6:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Popełniłam błąd podając tyle przykładów, bo to znowu rozmydla rozmowę.
Trzeba było podac jeden przykład a konkretny. Może ten (wytłuszczenia moje):
jo_tka napisał(a): Po kolejne - głównym uzasadnieniem zakazu aborcji (i powiązanego zapłodnienia in vitro i co najmniej częściowo klonowania) 1) zapłodnienie a już na pewno klonowanie jest metodą leczenia 2) zakaz jest motywowany czynnikiem religijnym, a konkretnie aktualną doktryną Krk (zaznaczam: aktualną, bo w przeszłości było inaczej, Krk nie zakazywał aborcji) Nie jest prawdą co piszesz: Cytuj: nie jest nakaz religijny, tylko zasada uznawana chyba przez wszystkie kodeksy prawne, a brzmiąca "nie zabijaj". Bowiem gdyby tak było, to nie mielibysmy ani dyskusji o aborcji, ani legalnej aborcji w większości europejskich krajów. Mamy więc: zakaz leczenia podparty aktualną doktryną religijną. Tak jak u SJ. QED. Cytuj: Aborcji i klonowania terapeutycznego Kościół zakazuje, gdyż oznacza to zabicie człowieka w celu uratowania innego.
Dodaj "zabicie wg. aktualnej doktryny", bo jw. wg. wyborców i parlamentarzystów większości krajów, to nie jest zadne zabicie. Cytuj: Cytuj: dokładnie to samo mówią SJ o przetaczaniu krwi. Wg Świadków Jehowy przetaczanie krwi jest nieskuteczne? Jeśli to prawda to mają bardzo ciekawe poglądy... Dla postronnego obserwatora, sa one tak samo "ciekawe" jak niektóre katolickie opinie o leczeniu. Cytuj: Cytuj: Krk stosuje izolacjonizm tylko mniej stanowczy. A na czym on polega, agni?
Już pisałam... OK... spróbuję wyjaśnić z innej mańki...
Polega na ograniczeniu wpływów nie-katolickich na własną tzw. "owczarnię". Środki są najróżniejsze;
niegdyś:
- przez palenie lub wypedzanie kacerzy
obecnie inne środki:
- od katolickich szkół,
- przez wprowadzanie do prawa zapisów o "wartościach",
- deprecjonowanie innych religii (dominus iesus albo centrum dominikańskie i straszenie sektami),
- zamykanie ust wyznawcom innych religii i ateistom przez naciski medialne, polityczne, gospodarcze
- demonstracyjną dominację w życiu społecznym: krzyże w urzędach państwowych, kapłani na etatach wszędzie gdzie można: szkoły, szpitale, straż pozarna, wojsko, policja.... mieszanie obrzędów religijnych do uroczystosci państwowych...
- etc...
- etc...
- aż po wywalanie adresów stron rzetelnie i obiektywnie informujacych o innych religiach 
|
Pt maja 21, 2004 7:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witam
Nie znam sie zbytnio na medycynie, ale to co wypisuje agni to tez swiadectwo niezbyt rozleglej wiedzy w tej dziedzinie.
Jak mozna postawic w jednym rzedzie :
Zakaz podawania krwi - ktora RATUJE zycie z zaplodnieniem in vitro - ktore owszem, jest leczeniem, ale NIE RATUJE zycia.
To jakies totalne nieporozumienie.
To tak jakby postawic na tym samym poziomie:
Zabieg usuniecia wyrostka robaczkowego, z zabiegiem plastycznym, poprawiajacym biust.
pozdrowka 
|
Pt maja 21, 2004 7:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jotka, znów ten sam błąd: za duzo przykładów zamiast jednego a konkretnego. Zapomnij o końcówce mojego poprzedniego postu.
Poprawka:
SJ zakazują kontaktowania się z ex-SJ
Krk posiada zakony, których członkowie maja zakaz kontaktowania się nie tylko z rodziną, ale nawet ze światem zewnętrznym.
Jeśli chcesz tu argumentować, że raz na jakiś czas mogą sobie z rodziną pogadać, to ja odwijam, że SJ za to mogą się codziennie ogladać, a w zakonach zdaje się nie ma tej mozliwości.
Pa, pa
nie śpiesz się z odpowiedzią, bo ja przeczytam najszybciej wieczorem, a najpóźniej w przyszłym tygodniu.
|
Pt maja 21, 2004 8:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Belizariusz napisał(a): Witam
Jak mozna postawic w jednym rzedzie : Zakaz podawania krwi - ktora RATUJE zycie z zaplodnieniem in vitro - ktore owszem, jest leczeniem, ale NIE RATUJE zycia. To jakies totalne nieporozumienie.
To tak jakby postawic na tym samym poziomie: Zabieg usuniecia wyrostka robaczkowego, z zabiegiem plastycznym, poprawiajacym biust.
OK.
Ale że klonowanie ratuje życie to nie zaprzeczysz.
czyli:
SJ - Krk
zakaz transfuzji - zakaz klonowania
zakaz kontaktów z ex-SJ - zakaz kontaktu ze wszystkim w niektórych zakonach
|
Pt maja 21, 2004 8:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Na tym forum jest co najmniej 3 protestantów i jeden muzułmanin, którzy należeli kiedyś do KK... Ktoś ich izoluje?
Jak to się dziwnie plecie... nie minęły 2 godz. od Twojej wypowiedzi, a już życie napisało odpowiedź. Spójrz w wątek Kult Maryi.
Serafin wcielił się w role:
- prokuratora: postawił Motkowi zarzuty.
- sędziego: ocenił ich słuszność i wydał wyrok.
- kata: wykonał wyrok zamykając wątek
(a tym samym uniemożliwił mu prawo do obrony i apelacji od wyroku)
PS. postaram się jednak wpaść z wieczora.
|
Pt maja 21, 2004 8:16 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Agni - owszem, różnica jest kolosalna.
- wykorzystujesz krew od dobrowolnego dawcy, którego to kosztuje co najwyżej pewne osłabienie przez czas jakiś
lub
- tworzysz człowieka po to by z jego komórek uzyskać materiał do leczenia innego (zabijając)
Co do zakonów klauzurowych - chciałam zauważyć, że nikt nikogo nie zmusza do złożenia ślubów zakonnych, a zatem jest to dobrowolna i nie pod wpływem chwili podejmowana decyzja człowieka o takiej a nie innej drodze życia.
Chcesz odmówić komuś tego prawa? Dlaczego?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt maja 21, 2004 9:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: OK. Ale że klonowanie ratuje życie to nie zaprzeczysz.
Pod pojeciem klonowania, masz na mysli hodowle ludzi? Taka hodowla "czesci zamiennych" ?
Taaaaaa......najlepiej jeszczy by te klony, zostaly genetycznie uwarunkowane na odzywianie sie trawa. Bedziemy je pasac na halach, zamiast owieczek. W razie potrzeby dorodniejsze osobniki posluza jako "czesci zamienne"
Mam nadzieje, ze nie dozyje takiego Horroru!!!!!
pozdrowka
|
Pt maja 21, 2004 9:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Agni - owszem, różnica jest kolosalna. - wykorzystujesz krew od dobrowolnego dawcy, którego to kosztuje co najwyżej pewne osłabienie przez czas jakiś lub - tworzysz człowieka po to by z jego komórek uzyskać materiał do leczenia innego (zabijając) Nikogo klonowanie nie zabija. Cytuj: Co do zakonów klauzurowych - chciałam zauważyć, że nikt nikogo nie zmusza do złożenia ślubów zakonnych, a zatem jest to dobrowolna i nie pod wpływem chwili podejmowana decyzja człowieka o takiej a nie innej drodze życia. Chcesz odmówić komuś tego prawa? Dlaczego?
Nikt nikogo nie zmusza do wstępowania lub występowania z SJ. a zatem jest to dobrowolna i nie pod wpływem chwili podejmowana decyzja człowieka o takiej a nie innej drodze życia.
Chcesz odmówić komuś tego prawa? Dlaczego?
|
So maja 22, 2004 5:22 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Klonowanie - wytwarzanie kopii organizmu wielokomórkowego przy wykorzystaniu materiału genetycznego pobranego z jego komórki somatycznej.
Czyli - wytwarzanie kopii człowieka. Kopia człowieka jest człowiekiem, zasadniczo.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So maja 22, 2004 7:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Cytuj: Klonowanie - wytwarzanie kopii organizmu wielokomórkowego przy wykorzystaniu materiału genetycznego pobranego z jego komórki somatycznej. Czyli - wytwarzanie kopii człowieka. Kopia człowieka jest człowiekiem, zasadniczo.
A kopie obrazów Picassa są obrazami Picassa.
|
So maja 22, 2004 18:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|