Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
Autor |
Wiadomość |
dimko
Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38 Posty: 350
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
Odnośnie reinkarnacji miałem zawsze jedno pytanie, które mi daje spokoju. No bo z tego co pamiętam (mogę się mylić) nowe wcielenie polega na tym, że jak się sprawdziłeś (żyłeś dobrze) to awansujesz na wyższe jakościowo wcielenie.
Biorąc pod uwagę liczbę ludności na świecie, czyli kolejne wcielenia, które stają się ludźmi, to mam pytanie, z jakiego bytu stajemy się ludźmi? i czy wszystkie te są już tak doskonałe , że masowo awansują?
|
Cz sie 11, 2011 12:56 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
dimko napisał(a): Biorąc pod uwagę liczbę ludności na świecie, czyli kolejne wcielenia, które stają się ludźmi, to mam pytanie, z jakiego bytu stajemy się ludźmi? i czy wszystkie te są już tak doskonałe , że masowo awansują? viewtopic.php?f=6&t=15151 - Reinkarnacja, jaki ma sens? viewtopic.php?f=46&t=21229 - Reinkarnacja vs. jedno życie
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz sie 11, 2011 16:30 |
|
 |
baktinka
Dołączył(a): So cze 12, 2010 16:51 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
merkaba napisał(a): czy Bóg jest tolerancyjny dla grzechu przez jakich lekarzy zostało to udowodnione ze joga jest zdrowa
Według opracowania kierownika Katedry i Kliniki Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych Akademii Medycznej w Gdańsku wschodnie techniki relaksacji mogą prowadzić nawet do kompletnego "załamania i dezorganizacji funkcjonowania psychologicznego". Jeden naukowiec wiosny nie czyni, a nawet może się mylić. Wielu natomiast, a nawet WHO polecają jogę itp. Uważam, że wszystko jest dla ludzi, którzy mądrze z tego korzystają. No może za wyjątkiem narkotyków itp., chyba, że morfinę stosujemy w celach leczniczych.
|
Cz sie 11, 2011 19:03 |
|
|
|
 |
baktinka
Dołączył(a): So cze 12, 2010 16:51 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
dimko napisał(a): Czy Izrael był tolerancyjny dla innych religii? Był i za to Bóg wielokrotnie go karał. Bóg jest Bogiem zazdrosnym i nie toleruje innych. Dlatego 10 przykazań zaczyna się od "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" - dlatego Jezus jest Panem i tylko za Nim kroczymy.
Jesteśmy Ludem Wybranym, gdy kroczymy za Jezusem w Jego Kościele. To jest "nasza" wiara.
Nie wytykam HK kim są ani co robią. Mówię do katolików, uważajcie bo to jest zagrożenie dla waszej wiary. Dlaczego? Bo mają innych bogów. Po dowody odsyłam do egzorcystów.(np. msze św. w katedrze częstochowskiej z modlitwą o uwolnienie). dimko, my wierzymy,że jest jeden Bóg, tylko ma wiele imion(Kryszna,Jahwe),a że jest niepoznawalny do końca przez wszystkich, to różni go różnie przedstawiają.Mnie osobiście w katolicyźmie brakuje nauki o tolerancji jako pięknej wartości.Zbyt mało mówi się o ekumeniźmie.
|
Cz sie 11, 2011 19:06 |
|
 |
baktinka
Dołączył(a): So cze 12, 2010 16:51 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
Elbrus napisał(a): dimko napisał(a): Biorąc pod uwagę liczbę ludności na świecie, czyli kolejne wcielenia, które stają się ludźmi, to mam pytanie, z jakiego bytu stajemy się ludźmi? i czy wszystkie te są już tak doskonałe , że masowo awansują? viewtopic.php?f=6&t=15151 - Reinkarnacja, jaki ma sens? viewtopic.php?f=46&t=21229 - Reinkarnacja vs. jedno życie Elbrus, sens reinkarnacji jest taki, że sami oderwaliśmy się od Boga i chcieliśmy pobyć sobie sami we wszechświecie i sprowadziliśmy na siebie prawo karmy. Bóg daje nam jednak szanse,bo nas kocha i kolejne wcielenie oraz proces jogi, aby wyrwać się z kołowrotu wcieleń i do Niego wrócić. Co więcej istnieją naukowe dowody na reinkarnację. Np. podczas hipnozy mówią językami z poprzednich wcieleń, których w życiu obecnym nie znają ni w ząb, albo przypominają sobie wcześniejsze wcielenia. Jeżeli Cię to nie przekonuję, to są udokumentowane przypadki (shanti Devi dziewczynka mieszkająca w Indiach), które od dziecka powtarzają, że kimś tam kiedyś były, wymieniają nazwiska i miejsca osób i okazuję się to prawdą, podczas gdy np. te osoby nie znają się w życiu obecnym zupełnie. Shanti Devi powtarzała bowiem, ze była zmarłą żoną jakiegoś tam pana i opisywała ze szczegółami jego mieszkanie i wygląd żony w ogóle tego pana nie znając, nie będąc u niego w domu ani ten pan też jej nie znał. Wszystko jednak okazało się prawdą po wielu badaniach(!).Polecam, poczytaj o tym na onecie oraz książki o reinkarnacji też polecam.Odpowiadając zaś na Twoje pytanie: jak masz wyjątkowo dobre wcielenie, to może nawet z rośliny awansować na człowieka, albo z półboga spaść do rangi ludzkiej.
|
Cz sie 11, 2011 19:15 |
|
|
|
 |
baktinka
Dołączył(a): So cze 12, 2010 16:51 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
Alus napisał(a): dimko napisał(a): Czy Izrael był tolerancyjny dla innych religii? Był i za to Bóg wielokrotnie go karał. Bóg jest Bogiem zazdrosnym i nie toleruje innych. Dlatego 10 przykazań zaczyna się od "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" - dlatego Jezus jest Panem i tylko za Nim kroczymy.
Jesteśmy Ludem Wybranym, gdy kroczymy za Jezusem w Jego Kościele. To jest "nasza" wiara.
Nie wytykam HK kim są ani co robią. Mówię do katolików, uważajcie bo to jest zagrożenie dla waszej wiary. Dlaczego? Bo mają innych bogów. Po dowody odsyłam do egzorcystów.(np. msze św. w katedrze częstochowskiej z modlitwą o uwolnienie). Jesteśmy wszyscy Ludem Bożym, powinniśmy niezależnie od wyznawanej religii wzajem się szanować, nie rywalizować. Jezus za WSZYSTKICH ludzi poniósł ofiarę. Jeśli jednak ktoś zniekształca daną religię, tworzy na jej obrzeżach nowe własne prawdy wiary, swój rodzaj kultu, należy uczciwie przyznac, że tworzy sektę, a zgromadzeni wokół guru przynależą do sekty. Właśnie myślenie, że tylko my znamy jedyną prawdę i drogę do zbawienia tworzy nietolerancję, fanatyzm i niestety powoduje, że kk traci wiernych.
|
Cz sie 11, 2011 19:18 |
|
 |
baktinka
Dołączył(a): So cze 12, 2010 16:51 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
...Chyba, że wróci do Boga dzięki procesowi jogi właśnie.
|
Cz sie 11, 2011 19:19 |
|
 |
baktinka
Dołączył(a): So cze 12, 2010 16:51 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
Chrześcijaństwo w początkach istnienia uznawało reinkarnacje, dopiero potem ją odrzuciło.
|
Cz sie 11, 2011 19:20 |
|
 |
baktinka
Dołączył(a): So cze 12, 2010 16:51 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
Maciek+ napisał(a): baktinko
Zapytaj się proszę ludzi, którzy Cie prowadzą w Twojej wspólnocie czym jest miłość, jak ją rozumieć. Odpowiedź tych ludzi jest bardzo ważnym wyznacznikiem czy prowadzą Cię oni w kierunku Prawdy czy wpychają w coś fałszywego. Dlaczego? Prawda o miłości jest jedna - nie może być na ten sam temat kilku różnych prawd. Są oczywiście zdania bliższe bądź dalsze względem danej prawdy, lecz mi chodzi o kategoryczne, czyli jednoznaczne wytłumaczenie czym jest miłość.
A teraz jeszcze jedno - Ty w swoim sercu (jak i każdy człowiek) ma wpisane pragnienie miłości, prawdziwej miłości. Prawdą jest jednak to, iż ludzie tworzą sobie różne substytuty tej jedynej miłości, które tak naprawdę nic nie dają (to tak jakby będąc głodnym zamiast chleba jeść styropian).
W moim dotychczasowym życiu dane mi było odkryć kilka cech miłości, za które jestem w stanie dać się pociąć bo wiem, że są prawdziwe (zweryfikowałem to i weryfikuję codziennie), jeśłi chcesz porównaj sobie poniższe stwierdzenia z odpowiedzią Twoich ewentualnych przełożonych: - miłość to nie uczucie, choć miłości towarzyszą uczucia - miłość to decyzja i postawa (czyli trwanie w decyzji, że kogoś kocham i działania ukazujące tę miłość widzialny sposób); - miłość to bezinteresowny dar z siebie samego na rzecz drugiej osoby (to BARDZO WAŻNE: OD OSOBY DO OSOBY); można powiedzieć, że kocha się zwierzęta, rośliny, świat, muzykę, ale nic z tych rzeczy nas nie przytuli, nie otrze łez, etc.; miłość - daję siebie (całego siebie, tak jak potrafię) drugiej osobie;
Tutaj dygresja - jeżeli reinkarnacja jest prawdziwa to nie ma mnie, nie ma ciebie, nie ma nikogo - nie ma osoby; a przecież ja odkrywam, że mam swoją twarz, że to mimo iż patrząc na swoje zdjęcia, widząc zmieniającą się osobę, to odkrywam te same oczy, uśmiech, nos, etc.; mam swoją historię, swoich rodziców, swoje marzenia, plany. Jeżeli natomiast istnieje reinkarnacja - to nie ma mnie, to to wszystko czego pragnę jest fikcją, chorym urojeniem i to moim - bo ciało moje, moja twarz, mój głos, moje serce, moje zmęczenie nie są moje, ale jakiejś istoty wewnątrz mnie... Jeśli reinkarnacja jest prawdą to nie istnieje coś takiego jak miłość oraz szczęście - i moje pragnienia, pragnienie bycia kochanym (dla Ciebie myślę, że też to jest ważne - bycie kochaną) i bycie szczęśliwym to coś najbardziej tragicznego, bowiem są niemożliwe do spełnienia. Dlaczego? Jeśli reinkarnacja jest prawdą to nie ma takiej miłości jakiej pragnę - bowiem kochać może tylko osoba, a skoro ktoś taki nie istnieje, to nasze życie jest porażką.
A przecież pragnę być do końca zrozumianym, do końca wysłuchanym, pragnę by mi przebaczono całe zło, które w życiu czyniłem i pewnie uczynię, pragnę niekończącej się obecności przy mnie kogoś, kto będzie mnie bez granic kochał. Skąd mam takie pragnienia? A może istnieje Ktoś, kto tak kocha, kto wiecznie kocha, kto wiecznie słucha, kto wiecznie jest obecny, kto zawsze przygarnia, kto wszystko wybacza... Skoro pragnę takiej miłości, a pragnę jej od kogoś, a nie od czegoś, skoro pragnę być tak kochany przez taką Osobę, to może istnieje taki ktoś, to może i ja istnieję jako ktoś niepowtarzalny? Tak - istnieje Ktoś, kto tak i jeszcze bardziej mnie i Ciebie kocha, to Jezus, Syn Boży, który ukazał, że Bóg to Trzy Osoby, które tak bardzo kochają, iż są razem jako Jeden Bóg, i tak kochają że dali mi życie, bym i ja mógł doświadczać tej prawdziwej miłości i odpowiadać na nią moim jedynym niepowtarzalnym sercem, by być wiecznie szczęśliwym, od momentu kiedy przyjmę Jezusa za mojego Pana, Zbawiciela. Przemyśl czego pragniesz, komu zaufasz, zapytaj czym jest miłość dla Twoich bliskich z grupy do której weszłaś, należysz.
Życzę Ci odnalezienia Prawdy, bo Ona jest Piękna i daje pokój w sercu i szczęście, którego nie zostawisz już nigdy dla siebie. Ciekawe, jaką prawdę masz na myśli? Poza tym my uważamy żeby kochać każdego człowieka, bo w każdym jest Bóg. Szkoda tylko, że tak wielu katolików zapomina, żeby kochać bliźniego, bo niemożliwym jest kochanie tylko Boga czy bliźniego bez siebie, jak mówią psycholodzy.
|
Cz sie 11, 2011 19:23 |
|
 |
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
a skąd wierz czy z tekstów Qumran czy z innych źródeł ze chrześcijanie wierzyli w reinkarnacje
|
Cz sie 11, 2011 20:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
baktinka napisał(a): Chrześcijaństwo w początkach istnienia uznawało reinkarnacje, dopiero potem ją odrzuciło. Jacy paskudni - w co innego wierzyli, a co innego pisali - A jak postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem śmierć (Hb 9,27). Apostołowie Żydzi przeinaczyli Biblię  .... Nie zapominaj, że nie ma on powrotu (Syr 38,21 - żałoba po zmarłym)
|
Cz sie 11, 2011 21:36 |
|
 |
Maciek+
Dołączył(a): Wt lut 16, 2010 13:24 Posty: 50
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
baktinko...
Dlaczego nie wiesz jaką Prawdę mam na myśli? Przeczytaj proszę spokojnie jeszcze raz to, co wyżej Ci napisałem, pomyśl proszę trochę nad tym, zapytaj ludzi ze swojej wspólnoty co o tym myślą.
Życzę Ci, byś odkryła tę Prawdę nie tyle w moich słowach, lecz w życiu, w tym wielkim, jedynym wyjątkowym życiu jakie Ci dał Ojciec, który jest w Niebie. Życzę Ci, byś tą Prawdą się zachwyciła, by ta Prawda uczyniła Cię szczęśliwą, Ciebie, Twoich bliskich, tych których kochasz i tych, których Bóg będzie stawiał na Twojej drodze. Życzę Ci, byś dzięki tej Prawdzie była wolna, wolna od wszystkiego, co może Cię więzić, ograniczać, gasić Twoją radość i serce, życzę Ci by ta właśnie Prawda uczyniła Cię wolną, szczęśliwą Kobietą, która będzie kochała Boga, ludzi i siebie na wzór Jezusa z Nazaretu.
Jak to wszystko zrobić? Oto pierwszy krok na drodze do tej Prawdy. Wejdziesz na nią, jeśli wyznasz ustami, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu, że Bóg wskrzesił Go z martwych.
Tego Ci życzę!
|
Cz sie 11, 2011 21:53 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
Maciek+ napisał(a): Oto pierwszy krok na drodze do tej Prawdy. Wejdziesz na nią, jeśli wyznasz ustami, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu, że Bóg wskrzesił Go z martwych. http://grono.net/hare-kryszna/topic/221631/sl/jezus-zyje/ Cytuj: Wiec jako precientny krysznita, pozwole sobei zacząc temat, specjalnie dla katolikow, ktorzy by tu przypadkiem wpadli. Otóz
moi drodzy, nie jestesmy zadnym zagrozeniem dla potegi Koscila katolickiego,
Jezus Zyje i juz, a obok Niego jeszce Kryszna, ranam Budda i Mahomet tez> http://forum.nama-hatta.pl/viewtopic.php?p=15457&sid=06d8f54bd27c4fab2fd0de902bdafcc6#p15457 Purnaprajna napisał(a): Większość bhaktów, włączając w to i mnie, była praktykującymi katolikami, a jak słyszę, niektórzy z nich nadal zachowali zewnętrzne formy charakteryzujące katolicyzm. Osobiście wierzę w Jezusa
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt sie 12, 2011 13:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
baktinka napisał(a): ...Chyba, że wróci do Boga dzięki procesowi jogi właśnie. Raczej nie. Joga to samodoskonalenie ciała i umysłu. Bóg nie jest do tego potrzebny. Chrześcijaństwo, to uznanie, że jest się nikim przed Bogiem. Przed Nim nie ma potrzeby być doskonałym. Wystarczy tylko być sobą i pozwolić się Bogu kochać. Celem chrześcijaństwa nie jest jakaś doskonałość duchowa. Krisznowiec by być "zbawionym" musi wyśpiewać miliony mantr, przestrzegać setek przepisów. Nam jest trochę łatwiej. Za nas wszystko zrobił Pan Jezus. Wystarczy tylko w Niego uwierzyć i przyjąć do swojego serca, a resztę On sam zrobi  .
|
Pt sie 12, 2011 18:05 |
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Paranoja antysektowa, czyli Hare Krishna
crus napisał(a): baktinka napisał(a): ...Chyba, że wróci do Boga dzięki procesowi jogi właśnie. Raczej nie. Joga to samodoskonalenie ciała i umysłu. Bóg nie jest do tego potrzebny. Chrześcijaństwo, to uznanie, że jest się nikim przed Bogiem. Przed Nim nie ma potrzeby być doskonałym. Wystarczy tylko być sobą i pozwolić się Bogu kochać. Celem chrześcijaństwa nie jest jakaś doskonałość duchowa. Krisznowiec by być "zbawionym" musi wyśpiewać miliony mantr, przestrzegać setek przepisów. Nam jest trochę łatwiej. Za nas wszystko zrobił Pan Jezus. Wystarczy tylko w Niego uwierzyć i przyjąć do swojego serca, a resztę On sam zrobi  . Cóż, widać że nie odrobiłeś lekcji z religioznastwa, a ze znajomości systemów yogi to już szczególnie. Chodzi tu o bhaktijogę - czyli yogę uwielbienia, której celem jest całkowite zjednoczenie duszy z osobowym Bogiem. Tak naprawdę chrześcijanstwo i ruch Hare Krisna łączy bardzo wiele, właśnie bhaktiyoga. Najwyższym Panem jest Osoba Boga Śri Krsna – pierwotny Pan o transcendentalnym ciele, ostateczna przyczyna wszystkich przyczyn. Składam hołd temu pierwotnemu Panu GovindzieW przeciwieństwie do buddyzmu, który może być w systemie yogiczny zaklasyfikowany jako dznanayoga, czyli yoga zrozumienia, której celem jest zdobycie duchowej mądrości. System yogi jest niczym mapa, na której naniesione są różne motywy religijnie i sposby ich realizacji, czyli jak do nich dążyć.
|
So sie 13, 2011 1:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|