|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Capri
Dołączył(a): Cz paź 12, 2017 7:06 Posty: 185
|
Re:
ddv163 napisał(a): Ufff Znam to uczucie ulgi. Sam podobnie postąpiłem wówczas gdy "rzucałem" z radiestezją ( i kilkoma podobnymi formami okultyzmu) Radiesteci nie są całkiem zgodni co do zasady działania wahadełka. Według jednej szkoły działają tu wewnętrzne siły psychiczne, jak na przykład jasnowidzenie. Z kolei radiesteci-fizycy na ogół tłumaczą ruchy wahadełka promieniowaniem. Wielu pisarzy nie zgadza się z wyjaśnieniami obydwu szkół i nazywa to wszystko szarlatanerią; wyrazicielem ich opinii jest D.H. Rawcliffe, który w książce Illusions and Delusions of the Supernatural and the Occult (Iluzje i złudzenia w zjawiskach nadprzyrodzonych i okultystycznych) napisał: „Większość twierdzeń radiestetów działających w dziedzinie medycyny (...) to wierutne brednie. Zachwycają się zwłaszcza rzekomym związkiem barwy z rodzajem dolegliwości. Pewien znany różdżkarz pisze w swej książce La Radiesthesie, że określony odcień ciemnej zieleni pozostaje ‛w rezonansie’ z prątkiem Kocha, zarazkiem gruźlicy. Gdy hodowlę tych bakterii przykryje się materiałem o takim samym odcieniu zieleni, ‛ustaje cała złośliwość’ choroby. Co dziwniejsze, jeśli się stwierdzi u pacjenta ‛promieniowanie’ o długości fali 55 centymetrów i jeśli ‛w dodatku wahadełko wpada w rezonans z czernią, badany człowiek na pewno cierpi z powodu hemoroidów’. (...) Terapeuci opierający się na barwach ułożyli listę blisko stu chorób i dolegliwości rozpoznawalnych za pomocą wahadełka z odpowiednimi dla nich odcieniami kolorów. Zdaniem radiestetów można też postawić diagnozę na odległość. ‛Wszyscy stosujący metody radiestezyjne’ — czytamy w Journal of the Medical Society for the Study of Radiesthesia — ‚wiedzą, że krew, surowica albo pismo badanej osoby wciąż będą wykazywać wyłącznie jej cechy. Znamy to zjawisko, ale nie potrafimy go wyjaśnić’”. Zarówno dzisiejsze sposoby posługiwania się wahadełkiem, jak i przyjęte w starożytności oraz w kręgach spirytystów metody używania go na podobieństwo tabliczki ouija, świadczą o tym, że jest ono przyrządem powszechnie stosowanym do wróżenia. Biblia zaś potępia wszelkie takie praktyki (Powt. Pr. 18:10; 1 Sam. 15:23).
Przebudźcie 1987 r. nr 5
|
So paź 14, 2017 11:59 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: boję się Tarota
Regulamin § II: Prawa i obowiązki użytkownika:
2. Poszczególne posty wyrażają poglądy i opinie ich autorów. Dla większej przejrzystości wypowiedzi wszelkie cytaty winny być używane w odpowiednim kodzie: „Quote”. Wypowiedź nie może się jednak ograniczać do podania cytatu. Każdy zamieszczony cytat powinien być skomentowany.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 14, 2017 12:02 |
|
|
Capri
Dołączył(a): Cz paź 12, 2017 7:06 Posty: 185
|
Re: boję się Tarota
medieval_man napisał(a): Regulamin § II: Prawa i obowiązki użytkownika:
2. Poszczególne posty wyrażają poglądy i opinie ich autorów. Dla większej przejrzystości wypowiedzi wszelkie cytaty winny być używane w odpowiednim kodzie: „Quote”. Wypowiedź nie może się jednak ograniczać do podania cytatu. Każdy zamieszczony cytat powinien być skomentowany. Czy ja każdy cytat mam skomentować , czy inni ?
|
So paź 14, 2017 12:31 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: boję się Tarota
Cytat jest tylko narzędziem. Skoro go wybrałeś, to umieszczasz go w całości swojej wypowiedzi, jako coś, co tę wypowiedź wspiera. Nie wystarczy wklejenie cytatu, opatrzenie go odnośnikiem i napisanie: "co o tym sądzicie"? albo "to mi się podoba".
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 14, 2017 12:53 |
|
|
Capri
Dołączył(a): Cz paź 12, 2017 7:06 Posty: 185
|
Re: boję się Tarota
Poniał
|
So paź 14, 2017 14:16 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|