Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 1:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 245 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 17  Następna strona
 boję się Tarota 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Jo_tka: Tylko, że żaden przedmiot nie jest sam w sobie ani zły, ani dobry. Ja w domu również mam karty tarota, których uzywam, i jakoś nie mam żadnych problemów. Może to nie chodzi oto, że człowiek się otwiera na jakieś "zło", tylko doprowadza do wewnętrznego konfliktu?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N gru 28, 2008 11:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Podobno tarot uzależnia... Nie spotkałem się z takim przypadkiem. Może zbyt mało wróżę?


N gru 28, 2008 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Przedmioty mogą oddziaływać na nas nie tylko jeśli w nie wierzymy, ale także jeśli są dotknięte przez szatana, oddane jemu, przeklęte, itd.

Dlatego nie przechowywałbym absolutnie żadnych przedmiotów kultu religijnego w domu nawet jako obiekty muzealne.

Cytuj:
nie można tych przedmiotów traktować jak zwykłe ozdoby. Trzeba pamiętać, że są to symbole religijne. Każdy z nich wyrasta z określonej religii i tradycji i nie jest przedmiotem neutralnym. Pentagram satanistyczny nie jest przedmiotem neutralnym, bez względu na to, czy ktoś go zakłada, bo jest praktykującym satanistą i chce pokazać swe przekonania, czy tylko dla zasady. Nie jest to przedmiot neutralny, lecz określony symbol, którzy przywołuje konkretną rzeczywistość duchową i to bez względu na to, czy ktoś w wierzy czy nie. To samo można powiedzieć o wielu egzotycznych wisiorkach czy pierścieniach, które ludzie często lekkomyślnie noszą na sobie nie wiedząc nawet, jakie jest ich pochodzenie i co one właściwie oznaczają.

http://www.czogori.pl/index.php?id=107&id2=101

_________________
Piotr Milewski


N gru 28, 2008 12:45
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Czemu? mój kolega miał "przeklęty" amulet (tak o nim powiedział ksiądz) i jakoś przez cały czas (tj. do śmierci) nic mu się nie działo...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N gru 28, 2008 13:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Sareneth napisał(a):
Czemu? mój kolega miał "przeklęty" amulet (tak o nim powiedział ksiądz) i jakoś przez cały czas (tj. do śmierci) nic mu się nie działo...

A czy był głęboko wierzący i stawiał na pierwszym miejscu Boga?


N gru 28, 2008 13:32
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
jo_tka, można kolekcjonować czaszki ale można też kolekcjonować znaczki, dlatego ja myśle że trzymanie w domu narzędzi demonicznych ze względów estetycznych to pomyłka. Trzeba się od tego odciąć, całkiem. Magowie którzy przyszli pokłonić się Jezusowi gdy się narodził, nie wracali już tą samą drogą tylko inną, co oznacza zerwanie z ich wcześniejszym życiem w którym poszukiwali przyszłości w astrologii, Jezus przemienił ich serca, tak jak wielu innych okultystów którzy się nawrócili i teraz pracują w Winnicy Pańskiej. Ale trzymanie przedmiotów okultystycznych, czy noszenie tatuaży tego typu, to tak jakby mieć przyklejoną kartke na czole: szatanie TU JESTEM, czekam aż mnie zwiążesz i doprowadzisz do rozpaczy.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


N gru 28, 2008 13:53
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
jumik napisał(a):
Dlatego nie przechowywałbym absolutnie żadnych przedmiotów kultu religijnego w domu nawet jako obiekty muzealne.


A różaniec, obrazki ze świętymi i inne podobne to nie są przedmioty kultu religijnego? :E

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


N gru 28, 2008 14:28
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Podobno tarot uzależnia... Nie spotkałem się z takim przypadkiem. Może zbyt mało wróżę?


Nie tyle tarot uzależnia, co samo wróżenie... ale na podobnej zasadzie, jak może uzależnić komputer, Internet, jedzenie słodyczy itp. Chodzi tu przede wszystkim o to, że człowiek nie chce sam decydować o swoim życiu, tylko zrzuca wszystko na przepowiednie i np. stawia sobie karty kilkanaście razy w tygodniu. Oczywiście, nie każdy od razu jest skazany na uzależnienie, tak samo, jak nie każdy użytkownik Netu wpada zaraz w nałóg :)

Cytuj:
Przedmioty mogą oddziaływać na nas nie tylko jeśli w nie wierzymy, ale także jeśli są dotknięte przez szatana, oddane jemu, przeklęte, itd.


Po wklejonym przez Ciebie tekście mam mieszane uczucia. Przecież w takim razie szanujący się katolik nie powinien pracować w muzeum, nie powinien być konserwatorem zabytków, kulturoznawcą czy religioznawcą. Na moim wydziale (archeologia) mnóstwo ludzi jest katolikami - czy mają odmówić prowadzenia wykopalisk na stanowisku pogańskiej świątyni, albo nie dokumentować jako zabytku amuletu egipskiego?

Rozumiem, że nikt z Was nie chce się narażać na niebezpieczeństwo duchowe, ale całość trąci lekko paranoją. Przypominam, to nie symbol warunkuje postrzeganie - ale ludzkie postrzeganie warunkuje czytelność symbolu.

Już w którymś temacie wyliczyłam kiedyś zjawiska, które także mogą przywoływać konkretną, pogańską rzeczywistość duchową: jemioła, kolor czerwony, pewne gatunki drzew czczone jako święte - dąb, jesion, brzoza, wierzba, olcha - a także kształty kręgu, gwiazdy, spirali... A to wszystko tylko w odniesieniu do kultury celtyckiej, gdyby zrobić zbiór z całego świata, to wyszłoby tego znacznie więcej.

Gdyby szanujący się katolik chciał unikać NAPRAWDĘ wszystkiego, co w jakiś sposób wiąże się z inną rzeczywistością duchową, to chyba by z domu nie wychodził :)


N gru 28, 2008 16:38

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post Re: boję się Tarota
yesterdays napisał(a):
Pod choinkę kupił mi dwie talie kart Tarota i masę podręczników do jego nauki.
Chce bym wróżeniem zarabiała na swoje utrzymanie.
Jestem katoliczką i boję sie tych kart. Boję sie nawet ich dotykać.
Zapytałam jednego z księży co mam zrobić? Nastraszył mnie,że tych kart nie powinno się nawet trzymać w domu tylko spalić!
Jestem zrozpaczona-boję się!!!!!!!! Co mam teraz zrobić? Ci te karty mogą mi zrobić?!


Ja bym proponował powiedzieć owemu księdzu, że jest ciemnym idiotą. Co prawda wróżby to taki sam zabobon, jak każdy inny, ale katolicka paranoja na tym punkcie to inna sprawa.
Naprawdę macie Boga za takiego głupka, który przejmuje się jakimiś tam kartami...?


N gru 28, 2008 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Ech no dobra, może z tym idiotą to mnie poniosło, ale ta paranoja na pukcie "satanistycznych wpływów" tarota i innych takich tam to moim zdaniem jest idiotyzm...


N gru 28, 2008 16:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Wierzba napisał(a):
Po wklejonym przez Ciebie tekście mam mieszane uczucia. Przecież w takim razie szanujący się katolik nie powinien pracować w muzeum, nie powinien być konserwatorem zabytków, kulturoznawcą czy religioznawcą. Na moim wydziale (archeologia) mnóstwo ludzi jest katolikami - czy mają odmówić prowadzenia wykopalisk na stanowisku pogańskiej świątyni, albo nie dokumentować jako zabytku amuletu egipskiego?


Ma normalnie pracować, przynajmnej ja bym tak pewnie robił. Co innego praca konserwatora, a co innego trzymanie w domu lub noszenie.

Wierzba napisał(a):
Przypominam, to nie symbol warunkuje postrzeganie - ale ludzkie postrzeganie warunkuje czytelność symbolu.

Tak, to ludzkie postrzeganie warunkuje postrzeganie. Ale działanie (także to negatywne) może warunkować nie tylko ludzkie postrzeganie, nie tylko ludzka świadomość tego działania - bo nie jest konieczna.

Wierzba napisał(a):
Już w którymś temacie wyliczyłam kiedyś zjawiska, które także mogą przywoływać konkretną, pogańską rzeczywistość duchową: jemioła, kolor czerwony, pewne gatunki drzew czczone jako święte - dąb, jesion, brzoza, wierzba, olcha - a także kształty kręgu, gwiazdy, spirali... A to wszystko tylko w odniesieniu do kultury celtyckiej, gdyby zrobić zbiór z całego świata, to wyszłoby tego znacznie więcej.


Co innego kształt, gatunek drzewa cz kolor, a co innego konkretny symbol lub rzecz np. oddana szatanowi, nad którą praktykowano okultyzm/magię itp.

_________________
Piotr Milewski


N gru 28, 2008 17:11
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
jumik:
nie. mój kolega był okultystą w pełni tego słowa znaczeniu.


Czum różni się karta do tarota (nieużywana) od karty np. do pokera? Niczym...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N gru 28, 2008 17:38
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Co innego kształt, gatunek drzewa cz kolor, a co innego konkretny symbol lub rzecz np. oddana szatanowi, nad którą praktykowano okultyzm/magię itp.


Karty tarota, zafoliowane, wychodzą do sprzedaży prosto z drukarni i nikt nie odprawia nad nimi żadnych rytuałów, zanim trafią w ręce kupującego. Podobnie jest z tymi wszystkimi wisiorkami i pierścionkami z wizerunkami symboli ankh, pentagramów, triskeli itp. Zostały zwyczajnie wytworzone i wpuszczone na rynek jak każdy normalny towar i normalna biżuteria.

I wtedy nie różnią się niczym od przygodnie rosnącego dębu - który był kiedyś postrzegany jako drzewo magiczne, przy którym praktykowano pewne rytuały i oddawano cześć pogańskim bogom. Ale dziś jest raczej widziany jako zwykłe, normalne drzewo.

Problem tkwi chyba w tym, że niektóre symbole - np. pentagram, ankh - są powszechnie znane i kojarzone, podczas gdy wiele odsuwa się na bok. Większość katolików pewnie nie ma pojęcia, czym jest np. triskel, awen, triquetra - i te symbole nie zostałyby rozpoznane jako związane z magią, ani nawet skojarzone z inną wiarą.

A jaki magiczny jest przecież symbol półksiężyca! I to w ilu kulturach na całym świecie, ile rytuałów odprawiało się przy tym znaku! To straszne, że tak wielu prawych katolików śpi na poduszkach w niewinne gwiazdki i półksiężyce, tak niebacznie narażając swe dusze :)


N gru 28, 2008 19:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Sareneth napisał(a):
jumik:
nie. mój kolega był okultystą w pełni tego słowa znaczeniu.


No to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, które zadałeś wcześniej:

Sareneth napisał(a):
Czemu? mój kolega miał "przeklęty" amulet (tak o nim powiedział ksiądz) i jakoś przez cały czas (tj. do śmierci) nic mu się nie działo...


No właśnie najwidoczniej działo. I sam napisałeś co. Szatanowi właśnie o to chodzi i do tego zmierza.
Wierzba napisał(a):
Cytuj:
Co innego kształt, gatunek drzewa cz kolor, a co innego konkretny symbol lub rzecz np. oddana szatanowi, nad którą praktykowano okultyzm/magię itp.


Karty tarota, zafoliowane, wychodzą do sprzedaży prosto z drukarni i nikt nie odprawia nad nimi żadnych rytuałów, zanim trafią w ręce kupującego. Podobnie jest z tymi wszystkimi wisiorkami i pierścionkami z wizerunkami symboli ankh, pentagramów, triskeli itp. Zostały zwyczajnie wytworzone i wpuszczone na rynek jak każdy normalny towar i normalna biżuteria.

I wtedy nie różnią się niczym od przygodnie rosnącego dębu - który był kiedyś postrzegany jako drzewo magiczne, przy którym praktykowano pewne rytuały i oddawano cześć pogańskim bogom. Ale dziś jest raczej widziany jako zwykłe, normalne drzewo.

Problem tkwi chyba w tym, że niektóre symbole - np. pentagram, ankh - są powszechnie znane i kojarzone, podczas gdy wiele odsuwa się na bok. Większość katolików pewnie nie ma pojęcia, czym jest np. triskel, awen, triquetra - i te symbole nie zostałyby rozpoznane jako związane z magią, ani nawet skojarzone z inną wiarą.

A jaki magiczny jest przecież symbol półksiężyca! I to w ilu kulturach na całym świecie, ile rytuałów odprawiało się przy tym znaku! To straszne, że tak wielu prawych katolików śpi na poduszkach w niewinne gwiazdki i półksiężyce, tak niebacznie narażając swe dusze :)

Pozostawię bez komentarza ostatni akapit, bo jest infantylny.

Słyszałem (nie znajdę teraz źródła), że jakaś sekta kiedyś odprawiała swoje rytuały nad bodajże paczkami papierosów, a późniejsze efekty tego były opłakane. Ale powracając do symboli... karty tarota służą do wróżenia, które to jest sprzeczne z chrześcijaństwem. I na nich samych dodatkowo są różne symbole, obrazki. Same karty tarota są jednoznacznie kojarzone z wróżeniem, a więc okultyzmem.

_________________
Piotr Milewski


N gru 28, 2008 20:34
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
Same karty tarota są jednoznacznie kojarzone z wróżeniem, a więc okultyzmem.


O to mi właśnie chodziło: "jednoznacznie kojarzone". Czyli przyznajesz, że tak naprawdę nad danym przedmiotem wcale nie musiano odprawiać żadnego rytuału, żeby niósł ze sobą zagrożenie duchowe. Wystarczy, że się po prostu "jednoznacznie kojarzy".

W takim razie jeśli np. ktoś nie kojarzy symbolu yin-yang z konkretną ideologią, a nosi sobie taki znaczek na bluzie, to nie może narażać się na żadne niebezpieczeństwo. Logiczna konkluzja, ot co.

Cytuj:
Pozostawię bez komentarza ostatni akapit, bo jest infantylny.


Odrobina sarkazmu nie jest oznaką infantylności. Przecież półksiężyc jest naprawdę pogańskim symbolem, a wykorzystuje się go także w magii współczesnej, w kultach neopogańskich, i to bardzo, bardzo często. Jaka jest więc różnica między półksiężycem a pentagramem?

Tylko taka, że ten ostatni jest lepiej kojarzony, bardziej spektakularny i od razu można pod nim podpisać satanistów, którymi to najłatwiej jest postraszyć wiernych. A półksiężyc jest niewygodny, bo może być nawet nadrukiem na pościeli i trudno byłoby się przed nim ustrzec.

Cytuj:
karty tarota służą do wróżenia, które to jest sprzeczne z chrześcijaństwem. I na nich samych dodatkowo są różne symbole, obrazki.


Karty tarota niekoniecznie służą do wróżenia. Wielkie Arkana są tak naprawdę archetypowymi postawami, pojęciami, które funkcjonują w ludzkim życiu. Małe Arkana to ich uzupełnienie, zaś cały tarot ma tak naprawdę odzwierciedlać złożoność ludzkiej egzystencji. No, ale się "jednoznacznie kojarzy"...

Albo piętnujecie jako magiczne WSZYSTKIE symbole, które faktycznie są z magią związane - czyli półksiężyce, pentagramy, spirale wrzucacie do jednego worka - albo dajecie sobie spokój i przyznajecie, że wszystko zależy od ludzkiego postrzegania i "niekojarząca się" danemu człowiekowi rzecz nie zrobi mu krzywdy. Bo taka wybiórczość, jaką prezentujesz, jest raczej nieprzejrzysta i chyba sporo katolików by się w niej pogubiło.


N gru 28, 2008 21:28
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 245 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL