Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 19:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23
Posty: 454
Post 
to są smutne fakty, ale w końcu Jezus sam mówił ze droga do zycia wiecznego jest waska a szeroka jest droga do zatracenia.
poza tym dla mnei katolikiem jest osoba ktora daje przyklad swojej wiary, zyje Biblia i prawdami w niej zawartymi. wiem ze takich jest maly odsetek w stosunku do zadeklarowanych katolikow co podaja w statystykach ale coz.


Pozdrawiam


N paź 05, 2008 16:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
No i właśnie. Katolików z "krwi i kości", którzy żyją zgodnie z naukami Waszego Boga, i nie babrają się w żadne nieudolne interpretowani sekt (Lucyferianie), nurtów (np. New Age) czy symboli (np. słynna gablotka na Jasnej Górze "wiesz co nosisz") jest niewielu. Czy takie podejście jest w stanie cokolwiek zmienć (poza dobrym samopoczuciem)?


A teraz wracamy do tematu wątku...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N paź 05, 2008 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 05, 2009 12:57
Posty: 61
Post 
Odpowiem w sposob prosty. Kto naprawde wierzy Bogu, kocha Go i w Nim poklada nadzieje to zadna sekta czy herezja nie bedzie go necila.

Przyklad oswietlonego domu w nocy. Prawde wyobrazmy sobie jako swiatlo, a klamstwo jako ciemnosc i mrok. Jest oczywiste, ze bezpieczni czujemy sie w oswietlonym budynku, niz w ciemnym lesie pelnym wilkow. Ten, kto ulega namowom sekt odchodzi coraz dalej i dalej, az w koncu uswiadamia sobie, ze za bardzo sie oddalil - ogarnia go wtedy przerazenie. Nie moze jednak uciec, bo zewszad osaczyly go juz wilki. Gdy tylko zacznie uciekac to wilki sprowokowane rzuca sie na niego i rozszarpia go.

Tak mozna zobrazowac zgubny charakter sekt.

_________________
Wiara czyni cuda


Śr wrz 30, 2009 15:05
Zobacz profil
Post 
Paul napisał(a):
Odpowiem w sposob prosty. Kto naprawde wierzy Bogu, kocha Go i w Nim poklada nadzieje to zadna sekta czy herezja nie bedzie go necila.


Bardzo ładnie Paul tylko co doradzić osobom, które wyczuwają obecność Boga w swoim otoczeniu, szukają Go i zaglądają w przeróżne zakątki by móc Go znaleźć doświadczyć. Możemy to nazwać poszukiwaniem prawdy, badaniem itp. problem w tym, że wiąże się to wg mnie z realnym doświadczeniem różnych religii, nurtów itp. A jak sam napisałeś, jeżeli taka osoba zostanie osaczona przez wilki czasem już można się nie uwolnić.

Dla kogoś kto zauważył Boga w swoim życiu, jemu wierzy, Nim żyje i Go rozumie nie ma większego problemu z odsianiem zboża od plew ale dla poszukiwacza który bada i próbuje? Wydaje mi się, że wartość jaką każdy z nas ze sobą niesie czyli własne życie i mam na myśli to przyszłe prawdziwe nie doczesne jest zbyt wiele warte by nim ryzykować.

GreGorian wydaje mi się być takim poszukiwaczem. Stronę zbawienie.com przeglądałem w swoim czasie i wnioski:
1.Nie utożsamiałbym jej z jakimś ruchem, osoba która założyła tę stronę Orion sama o sobie pisze że jest bodajże kilkunastoletnim badaczem i na tej stronie dzieli się prawda do której sam doszedł. Wspominał nawet że kiedyś był ŚJ.
2. Przemyślenia i wnioski podane na te stronce mogą być gdzieniegdzie błędne bi pisał to jeden z nas-człowiek a my zawsze popełniamy błędy. Każdy ma rozum i może sam ocenić co jest prawdą a co indywidualnym wnioskiem o wątpliwej prawdziwości.

Osobiście uważam, że założyciel strony zbyt wiele wysiłku skłania ku syjonizmowi jakby wydawał się mieć na tym punkcie małego bzika. No ale cóż każdy ma prawo swoje opinie wyrażać. Pzdr.


N paź 11, 2009 14:01
Post 
Aha jeszcze jedno (z braku edycji).

Dla poszukiwaczy, nawet nie wiem czy Orion założyciel strony zbawienie o tym nie wspominał. Co do symboliki to najprawdopodobniej jest tak, że wiara w Jedynego Boga nie posiada żadnej symboliki (jeżeli się mylę poprawcie mnie argumentami) więc bardzo łatwo jest ocenić czy dany nurt związany z jakąkolwiek symboliką jest właściwy :).

W raju Stworzyciel nie przekazywał ludziom symboliki, Jezus też raczej nie, śmierć na krzyżu jest faktem i dla wierzących jako fakt należy to rozpatrywać. Dziesięć przykazań tez nie było symbolem. Tak że GreGorianie nie szukaj Boga w symbolach :)


N paź 11, 2009 14:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post 
Sareneth napisał(a):
I dlatego piszę, że ma niewiele z rzeczywistością...


"wg. chrześcijan" jak napisales...

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Cz paź 15, 2009 10:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 19, 2009 6:14
Posty: 1
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
Cytuj:
Ale ja chciałbym wiedzieć bliżej o co im chodzi. Szczególnie z państwem Izrael. Nie bardzo interesuję się konfliktem izraelsko palestyńskim ale zawsze w duchu popierałem Izrael z tego powodu że Żydzi mieszkali tam od starożytności.
.
Zwróć proszę uwagę na kilka spraw.Szacuje się,że około 80-90% mieszkańców Izraela nie jest rodowitymi hebrajczykami są to Chazarowie lud zamieszkujący niegdyś tereny płd.Rosji,Ukrainy i Kazachstanu którzy przyjęli judaizm jako religię u nich obowiązującą.Są to tzw.Aszkenazyjczycy natomiast judejczykami są Sefardyjczycy.Chazarowie mają takie prawo do ziemi obiecanej jak Polacy do Madagaskaru.


Wt sty 19, 2010 7:27
Zobacz profil
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
Jak wiemy nigdy nie istniało Państwo Izrael. Istniał naród Izraelski i był to naród przez Boga wybrany. Naród ten został wprowadzony w już zamieszkałe tereny i żył tam w diasporze ("mniejszości" takiej izraelskiej poloni) Wg mnie Bóg wiedząc jak się ta historia potoczy celowo ten naród tam wprowadził licząc na bazie swojej nieskończonej nadziei, że mając wolną wolę ten naród jednak się opamięta. Stało się jednak inaczej naród nie chciał być pokorny więc taki tego mamy teraz efekt.
Teraz żeby dojść kto jest kim trzeba mieć nie lada wiedzę w tej dziedzinie. W każdym razie widać ewidentnie, że naród Izraelski (wybrany) jest wykorzystywany zapewne częściowo przez samych Izraelitów, którzy chcą Bogu na siłę udowodnić że tę ziemię jednak posiądą. I pozyskują ja trup po trupie, tragedia po tragedii.
Ja mówi objawienie św. Jana na końcu stoczony zostanie bój w którym nie ufający Bogu zostaną zmiecieni z powierzchni planety. Jednak nim się to stanie przeciwnicy Boga przy okazji chcą oszukać jak najwięcej ludzi by zrobić jemu na złość bo wiedzą, jak kocha ludzi skoro swojego Syna za ich życie oddał.

Dla nas wierzących to, że się to stanie jest tak naprawdę wiadomością pozytywną i wyczekiwaną bo okrutny świat jaki znamy odejdzie w zapomnienie.


Śr maja 05, 2010 21:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
Cytuj:
Jak wiemy nigdy nie istniało Państwo Izrael.


Za Dawida i Salomona też nie? Oraz później - po podziale?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz maja 06, 2010 11:29
Zobacz profil
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
O ile wiem (z wikipedii) to nie. Dla powstania państwa potrzebne jest terytorium a jak wiemy Żydzi zawsze o terytorium musieli z kimś walczyć. I tak pozostało do dziś.
Pewnie gdyby posłuchali Boga i nie byli przekorni dostaliby swoje państwo już dawno. A tak mają to co mają zrobią Bogu na przekór państwo ostatecznie stworzą ale stracą wszystko (życie).

Warto o tym pamiętać. Nie jestem specjalistą od historii Izraela ale uważam, że Izrael jest kluczem do poznania całej tajemnicy jak w temacie.
Jedni się emocjonują samymi Żydami uważają ich za lepszych inni skrajnie ich nienawidzą a wg mnie wystarczy poznać prawdę na temat historii Izraela i wszystko ułoży się jasno i czytelnie.

Obecnie Żydzi z pewnością są częścią organizacji masońskich, lucyferiańskich, bankierskich i sa zamieszani w tzw. światowy spisek czyli w cały obrót sprawy który daje widoczne skutki czyli zmianę praw ludzkości na prawie całym już świecie w kierunku ich nieograniczonej kontroli.
Warto mieć pewną wiedzę na ten temat bo wchodząc do unii europejskiej świadomie godzimy się na tzw. globalny porządek, który najprawdopodobniej nie ma na celu zbliżenie do Boga ale całkowicie coś przeciwnego patrząc na owoce tego i całkowite zdziczenie obyczajów młodych i dorastających pokoleń.

Wf mnie wystarczy zestarzenie się naszego pokolenia (gierkowskiego) i stare wartości ostatecznie upadną. W pojęciu ogólnym oczywiście bo indywidualnym nie choć podtrzymywanie i obrona ich będzie i już jest coraz trudniejsza. Masowa konsumpcja i dążenie do powszechnego szczęścia materialnego skutecznie zabije każdą wartość.
Dziś właśnie widziałem, że do komunii św. podwozi się już dzieci limuzynami. I telewizja promuje to świadomie bo jest po stronie konsumpcji czyli zysku a nie po stronie wartości.

Ciężkie czasy nas czekają.


N maja 09, 2010 22:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
Hmmm - czyli Polska też nie miała państwa, skoro o granice ciągle musiała walczyć?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt maja 11, 2010 19:45
Zobacz profil
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
Hehe, nie...
Sam fakt że już są granice, o które się walczy oznacza to że istnieje państwo.
Państwo musi mieć terytorium określone granicami, naród i jako takie struktury władzy. Izrael zawsze żył w diasporze. W szczegółach nie mam wiedzy warto by to sprawdzić.

Ale powiedzmy do IX w. masz rację, że były plemiona (Polanie, Wiślanie i wiele innych) a państwa polskiego jeszcze nie było. Słuchałem raz ciekawej audycji profesora nawet napisał ciekawą książkę na ten temat właśnie niestety w samochodzie nie dałem rady zanotować nazwiska. Podważał on wówczas istnienie tych dwu plemion. Historia jak się ja bada głębiej niż na etapie szkolnym jest wręcz fantastycznie ciekawa.


Wt maja 11, 2010 20:42
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47
Posty: 473
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
GreGorian, tak, jest to bzdura, Lucyferiański Nowi Porządek Świata to bzdura. :) Jest coś takiego jak Lucyferianizm i cos takiego jak Nowy Porządek Świata. Informacji o nich nie czerpał bym ze stron typu "zbawienie" lecz od samego źródła. Przecież nie poszedł byś do kowala pytać się, jak się szyje buty. Można spokojnie napisać maila, a dostanie się miłą i inteligętną odpowiedź. Co do "Lucyferiańskiego Motta" podanego na stronie 'zbawienie" :

Cytuj:
Będziesz nienawidził Boga oraz bliźniego swego. Będziesz sobie bogiem


Mogę odrazu potwierdzić że jest wyssane z palca. Już prędzej było by tam o nienawiści do Boga i że "będziesz sobie bogiem" niż nienawiści do bliźniego (jeśli chodzi o bliskich, jak np. rodzina, ukochani).

Tak samo jak podana przez nich "Lucyferiańska Doktryna" która jest również wyssana z palca, jak z resztą sami się do tego przyznają :
Cytuj:
Termin - doktryna lucyferiańska nie jest większości z nas znany, ponieważ jest przed nami STARANNIE ukrywany.
W dodatku napisane z niejednym błędem.


Pt sie 27, 2010 2:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 8:36
Posty: 366
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
Cytuj:
Ale powiedzmy do IX w. masz rację, że były plemiona (Polanie, Wiślanie i wiele innych) a państwa polskiego jeszcze nie było. Słuchałem raz ciekawej audycji profesora nawet napisał ciekawą książkę na ten temat właśnie niestety w samochodzie nie dałem rady zanotować nazwiska. Podważał on wówczas istnienie tych dwu plemion. Historia jak się ja bada głębiej niż na etapie szkolnym jest wręcz fantastycznie ciekawa.

Ja myślę, że państwa polskiego to nie było dużo dłużej niż jak mówisz IXw. a tak co najmniej XVII-XIX.
Tak samo jak innych państw a co tu dopiero mówić o narodowości...


Śr paź 27, 2010 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 17, 2011 16:48
Posty: 7
Post Re: Illuminati, Lucyferianizm i Światowy spisek
Osobista rozmowa z pewnym amerykańskim iluminatem, odbyta jesienią 2003 roku, przekonała mnie o tym, ze największym problemem dla owych ludzi jest przeludnienie. Według mojego rozmówcy, Global 200 Raport sprawił, że w końcu uświadomiono sobie, iż w końcu miarka się przebierze. Stwierdził on, że w roku 2012 ostatni wielki obszar wydobycia ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej osiągnie swój peak ( peak = szczyt )i najpóźniej wtedy zrodzi się nowy globalny problem.
Od siebie wyjaśniam, że każdy obszar wydobycia ropy ma swój peak – punkt kulminacyjny, czyli czas największych zysków. Na początku są tylko koszta: instaluje się wieże wiertnicze, prowadzi wiercenia. Jeżeli wytryśnie ropa to prędzej czy później koszta się amortyzują i można osiągać zyski. Jest to możliwe, dopóki nie zakończy się eksploatacji w przybliżeniu dwóch trzecich zasobów ropy. Od tej pory pojawia się w ropie coraz więcej zanieczyszczeń (osad, muł…), wymaga więc ona oczyszczenia, przefiltrowania, z czym wiążą się nowe koszta. Czas największych zysków określa się jako peak, ponieważ później krzywa zysków spada z powodu kosztów filtrowania. Pole naftowe, które osiągnie punkt kulminacyjny jako ostatnie, znajduje się, jak stwierdził tamten iluminat ,w Arabii Saudyjskiej,a kulminacja ta nastąpi w roku 2012 .
W 2012 roku może więc pojawić się problem, od tego czasu bowiem wszelkie produkty naftowe będą drożeć – i nigdy już nie stanieją.
Gdy zwróciłem uwagę, że problem mogłaby rozwiązać „wolna energia”, padła odpowiedź ,że to tylko mydlenie oczu, bo zaledwie 20 – 30 % wydobywanej ropy naftowej znajduje zastosowanie w środkach transportu i instalacjach grzewczych; mowa tu o samochodach osobowych i ciężarowych, pociągach, piecach opalanych ropą….
Mój rozmówca wyjaśnił ,że bez przetwarzania ropy nie powstałoby właściwie nic – dotyczy to wszelkich farb, obojętnie , czy przydatnych do produkcji odzieży, do malowania ścian, czy do zamalowywania papieru. Dotyczy to także wszelkich tworzyw sztucznych, komputerów , wyposażenia wnętrz w naszych domach, samochodów , zabawek, tekstyliów, obuwia, aparatów fotograficznych …. Po prostu wszystkiego. i wszystko to musiałoby podrożeć.
Ale samo to nie stanowi jeszcze głównego problemu, co gorsza, do roku 2012 nastąpi ogromny przyrost ludności świata. Z jednej strony, wszystko podrożeje, z drugiej zaś będzie coraz więcej ludzi, a coraz mniej wolnych miejsc pracy. Należało uniknąć takiej sytuacji. Dlatego też już w latach osiemdziesiątych niektóre rządy, zwłaszcza państw afrykańskich i tych w których dominuje islam, zostały ponaglone, żeby „ uporały się z problemem przyrostu obywateli. Ale nie zdołały wyeliminować tego problemu. Załatwimy to więc sami. Dysponujemy tzw bronią etniczną, która reaguje na cechy genetyczne, pozwala nam więc dziesiątkować tylko pewną częśc ludzkośći, czyli rasy „
W oczach iluminatów „darmozjadami” są na przykład ludy Afryki, bo niczego nie produkują,a tylko by brały, nastawiają się więc na konsumpcje i – co więcej – „rozmnażają się ci ludzie jak króliki ( takimi słowami posłużył się ów iluminat).
Jego zdaniem, na całym świecie masy są jak zwierzęta i tak też się zachowują. Ludzi trzeba uważać za bydło i odpowiednio traktować. „A co robi się z bydłem? – jest ono znakowane!! „ I dlatego wprowadza się implanty elektroniczne pod ludzką skórę – tak brzmiała jego argumentacja.
Jakkolwiek ją ocenimy, trzeba powiedzieć o jeszcze jednym czynniku w tej erze, a mianowicie mianowicie przemożnym wpływie inteligentnych istot spoza naszego Układu Słonecznego, które nie pozostawiają ziemskim iluminatom żadnego wyboru. Czy przypominacie sobie istoty pozyskujące tutaj coś, czego im pilnie potrzeba ?
Gdyby przeciętny obywatel wiedział, co naprawdę dzieje się tutaj, na naszej planecie, to pewno potrafiłby na wszystko spojrzeć inaczej. Dlatego właśnie iluminaci starają się powoli uświadamiać masom realia poprzez produkowanie w Hollywood filmy fantastycznonaukowe.
Wyniknęło to jednoznacznie podczas mojego dialogu z owym iluminatem. Wprawdzie nie nagrałem tej rozmowy,ale po spotkaniu zrobiem notatki, które chciałbym teraz zacytować :

„ Panie Holey, przecież pan widzi, że właściwie mamy już ten nowy ład. George Bush senior proklamował go oficjalnie w 1990 roku. Cały świat dowiedział się o tym z telewizji Teraz nie jest to już żadną tajemnicą . Ale już wcześniej wszelkie drogi prowadzące do nowego ładu były utorowane, istniały też ustawy, które go zapowiadały. Nowy ład świata nastanie, zresztą innego wyjścia nie ma. Sam pan pisał w swoich książkach – wszyscy je znamy – o obcych cywilizacjach, które pojawiły się i nadal pojawiają na naszej planecie. A my sprzysięgliśmy się z nimi. Za coś, czego tamci przybysze potrzebowali z naszej planety, otrzymywaliśmy technologie. A ludzie się dziwią, że w latach pięćdziesiątych rozpoczęła się rewolucja w technice… Ale tego nie można ludziom powiedzieć – jeszcze nie można. Z kim te bardzo inteligentne istoty, które nas odwiedzają, miałyby tutaj rozmawiać i pertraktować? Z arabskim szejkiem, szejkiem może z buddyjskim mnichem, raczej bujającym w obłokach niż chodzącym po ziemi ? Z anatolijskim Turkiem, Meksykaninem z getta w Mexico City, sycylijskim Włochem czy może alpejskim góralem ? Oni nie są reprezentantami naszego świata. Już w latach pięćdziesiątych zasiadali w naszych gremiach przedstawiciele innych światów i trafili nawet do Pentagonu, i wszędzie udzielali nam poparcia, gdy wyrażaliśmy chęć przyśpieszenia działań na rzecz utworzenia rządu globalnego przy pomocy ONZ. Środki, jakie stosujemy, żeby osiągnąć ten cel, nie zawsze są chwalebne. Każdego, kto będzie stawiać opór, zniszczymy. Przyszłością rodzaju ludzkiego jest kosmos. Współpraca z jego mieszkańcami będzie możliwa dopiero wtedy, gdy staniemy się jednym światem. Wtedy nie powinna już wybuchnąć żadna wojna. Dlatego właśnie narzucamy światu ten rodzaj rządu globalnego, a ludzie będą musieli do niego przywyknąć. Poinformowaliśmy rządy wszystkich państw o naszych zamiarach i o tym, że są dwie możliwości – albo dobrowolne współdziałanie, albo wymuszenie. Te państwa które będą się opierać, czeka wojna. Albo rozpętamy w tych państwach rewolucje albo wykończymy ich gospodarkę. Chyba nie sądzi pan, że przybysz z Wenus zechce, by jakiś muzułmanin objaśniał mu Koran… Pojawi się wtedy jeszcze jeden problem. Przybysze z innych światów rozumieją boskość inaczej niż narody tego świata. Nie znajmą ani Mojżesza, ani Jezusa czy Buddy. Oczywiście zdążyli się dowiedzieć o ich istnieniu i respektują te religie, ale tylko o tyle, o ile sprzyjają pokojowej komunikacji Wiara izolująca tych przybyszów z obcych światów albo uznająca ich wręcz za wrogów nie może w tym świecie przetrwać. Przygotowujemy zatem ten świat do stałego kontaktu z całym kosmosem. Niejedna grupa naszych partnerów pochodzi spoza Układu Słonecznego i wyglądają te istoty inaczej niż my. Czy sądzi pan, że byłoby one skore do dyskusji z fanatykiem religijnym ? Dobrowolne odżegnanie się od fałszywych wierzeń nie nastąpi – przekonały nas o tym rozmowy z przedstawicielami różnych orientacji religijnych. Będziemy więc musieli tych ludzi zdemoralizować.”

Zmieniłem temat i wspomniałem o naszych dzieciach, po czym dodałem, że media celowo ogłupiają ludzi, utrzymują ich na niskim poziomie intelektualnym, dostarczając taniej rozrywki. Iluminat odpowiedział :

„Oczywiście. Ale ludzie mogą przecież wybierać ten czy inny kanał. My zapewanimy nie tylko pozbawiającą duchowość pornografie, ale również spektakle teatralne i koncerty. Czy sądzi pan, że obejrzałem choćby jeden taki talk-show ? To jest coś dla ludzi na najniższym poziomie umysłowym . Chcemy tę bałastre czymś zająć, żeby nie rabiła jakichś innych głupstw. Za kilka lat wszyscy ci ludzie będą mieli układy elektroniczne pod skóra i wtedy już nie narozrabiają. Czy sądzi pan, że moje dzieci i dzieci innych rodzin w naszym środowisku dostosowują się do trendów , które akceptuje większość młodych ludzi ? Bynajmniej. Nasze dzieci są zadbane i eleganckie, chodzą do elitarnych szkół , władają różnymi językami i myślą globalnie. Wychowujemy przyszłych przywódców. Wpajamy im dumę i każemy trzymać się prosto. Niech pan się przyjrzy młodzieży, pochylonej, nieumiejącej spojrzeć prosto w oczy ani nawet przyzwoicie uścisnąć ręki czy rozmawiać w zrozumiały sposób. Przyznaje: my kusimy młodych ludzi, Ale każdy z nich musi sam zdecydować, czy ulegnie pokusie, i sam za to odpowiada.

Zaprotestowałem: Tak, ale pewną rolę odgrywają też wasze programy telewizyjne, a oprócz tego kłamstwa i zafałszowania historii, którymi ludzie są dziś atakowani - przez wasze środki masowego przekazu….

To nie tak, mój młody przyjacielu. Czyż pan sam nie dotarł do prawdy? Czyż nie otrzymał pan wszystkich książek i innych tekstów , których pan poszukiwał? I czy nie znalazł pan w nich potwierdzenia tego, co pan przeczytał albo może przezył wcześnie ? Czyżby nie odkrył pan samodzielnie niejednej tajemnicy tego świata ? Kto szuka ten znajduje! Ale większość ludzi wcale nie chce szukać. Dlatego właśnie nie traktujemy ich inaczej niż zwierzęta, bo te również niczego innego nie szukają. Czy to jasne ? Kto nie korzysta ze swego rozumu i nie walczy o wolność osobistą, ten nie odczuwa jej braku . Wiedza jest przecież dostępna! Jest wszędzie. Ale kto tego nie chce dostrzegać, ten widzieć nie będzie. Pan przecież wie, że my się nie ukrywamy, Właściwie nigdy się nie ukrywaliśmy. Nasza symbolika jest widoczna na znakach firmowych i emblematach, za pośrednictwem artykułów prasowych i telewizji mówimy ludziom, że dążymy do stworzenia państwa nadzorującego, nadzorującego oni się nie sprzeciwiają. Zgoda, przyznaję, że długo usypialiśmy ich czujność. Ale mimo wszystko – teoretycznie mogli coś zmienić. My jednak nie możemy pozwolić, by coś nam przeszkodziło, to jest niedopuszczalne. Nie pozwolimy też na to żeby pan nam przeszkodził panie Holey. Potrafię zrozumieć o co panu chodzi. W pewnej mierze jest to nawet uzasadnione – z pańskiego punktu widzenia. Ale czy pan potrafi zmienić nasz sposób myślenia ?
Pan sam dojrzał tylko wierzchołek góry lodowej – albo może trochę więcej. A ja wiem o takich rzeczach, które gdyby je pan poznał, skłoniłyby pana pewno do zmiany sposobu myślenia o nowym ładzie świata. Tak samo jak w filmie Matrix. Istnieją masy – ponad 95% ludzi – mniemające o niczym, w ogóle o niczym pojęcia. Oprócz nich jest 5% - albo może nawet nie tyle- takich, którzy czują się ludźmi z przyszłości, zmuszonymi do życia w świecie anachronicznym. Panie Holey , my dysponujemy taką technologią, która już dziś jest na tym poziomie, który uświadamiamy ludziom poprzez hollywoodzkie filmy z gatunku scence-ficton. Odwrotu nie ma. Być może kiedyś stanie pan po mojej stronie i przyzna mi rację.

Zapytałem: pozbawicie świata gotówki. Kiedy to nastąpi?
Zależy to od wpływu, jaki wywrą pewne inne czynniki. Będą kolejne zamachy terrorystyczne, bo dzięki nim udaje nam się zastraszyć masy. Ludzie na całym świecie będą nas prosić o to, żebyśmy uczynili świat bezpieczniejszym dla nich, a my uczynimy go takim, stosując naszą – istniejącą od dawna – technologię. Gotówka zniknie, ale odbędzie się to równocześnie z czymś, o czym niestety nie mogę panu nic powiedzieć. Gdybym to ujawnił nie mógłbym pana wypuścić dzisiaj do domu. Oczywiście nie pozostawimy też państwom arabskim ostatnich pól naftowych aż do roku 2012…

A jak przedstawia się sprawa wolnej energii ?

Ach tak, ta energia się pojawi. Sami wykorzystujemy ją od kilkudziesięciu lat – zwłaszcza w naszych instalacjach podziemnych. Jeden z jej rodzajów napędza nasze transformatory kosmiczne. Zresztą i w tym uzyskaliśmy pomoc ze strony Niemców, którzy jako pierwsi odnieśli sukces gdy zajęli się antygrawitacją. Wolna energia się pojawi, ale będzie pod nasza kontrolą…”


N wrz 18, 2011 20:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL