Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 14:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
jo_tka, mi nie o to chodzi, kim był twórca esperanta tylko jakie mógł mieć intencje tworząc ten język. A jeśli nawet Zamenhof miał dobre intencje, to czy pewni ludzie jego dobrego pomysłu nie wykorzystają do złych rzeczy.

Nóż kuchenny został stworzony do dobrych rzeczy, ale to nie znaczy, że nie da się go wykorzystać do czegoś złego. Być może esperanto, choć samo w sobie może być dobre, może być przez pewnych ludzi wykorzystywane do złych rzeczy.

Podobno kiedyś niektórzy kapłani islamscy byli entuzjastami esperanta i zalecali naukę tego języka, ale zrezygnowano z tego pomysłu tylko ze względu na powiązania tego języka z religią bahaizmu. I co, źle na tym wyszli? Może my, chrześcijanie powinniśmy też tak samo postąpić, by też dobrze na tym wyjść?

Właściwie to się pytam, czy nic Wam nie wiadomo o tym, by esperanto było wykorzystywane do czegoś złego, nawet jeśli ono samo w sobie nie jest złe?

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Pt sty 15, 2010 16:05
Zobacz profil
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Nic mi nie wiadomo, zeby ktos wykorzystywal esperanto do czegos zlego, ale jak sam napisales, teoretycznie jest to mozliwe. Teoretycznie to praktycznie wszystko jest mozliwe....
Czy w zwiazku z tym przestaniesz uzywac nozy?


Pt sty 15, 2010 16:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
A co myślicie o globalizacji? Znalazłem komentarz do artykułu o esperanto, że opowieść o wieży Babel jest pokazaniem, że Bóg jest przeciwny globalizacji.

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Pn sty 18, 2010 15:32
Zobacz profil
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Czyli uwazasz, ze Bog jest za tym, zeby kazdy dbal o swoje i w zadnym wypadku nie tworzyl wspolnot wiekszych niz... no wlasnie co? Rodzina, plemie, narod (gdzie dzisiaj znajdziesz "czyste" narody?), kontynent?

A co z modlitwa Jezusa "aby byli jedno"? Jak to rozumiec?

Globalizacja ma tez swoje negatywne strony, wlasnie kiedy jest wykorzystywana dla egoistycznych celow. Dzieku globalizacji wiem jednak np co stalo sie na Haiti, co bylo podczas tsunami i mamy szanse na to pozytywnie reagowac. Kiedy swiat byl bardziej podzielony i przeplyw informacji trwal o wiele dluzej tez bywaly katastrofalne trzesienia ziemi i ludzie nimi dotknieci nie mieli zadnej szansy na pomoc z zewnatrz. Nie wiem, czy to bylo lepiej.


Pn sty 18, 2010 17:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Kamala, osobiście nie mam nic do globalizacji. Chciałem tylko poznać Waszą opinie na temat komentarza, który przeczytałem w internecie.

Co do złych stron globalizacji. Globalizacja utrudnia walkie z chorobami zakaźnymi. Kiedyś gdy jakaś choroba zakaźna pojawiła się na Ziemi, to zabiła tylko jedno plemię, które ginęło wraz z chorobą, a teraz roznosi się po całym świecie i nie da się jej pozbyć całkowicie. Inną wadą jest też to, że religie się mieszają i roznoszą się złe idee.

Co do spólnego języka, to nie widzę powodu, by ludzie nie mogli sobie rozmawiać z innymi ludźmi. Tym bardziej, że zza granicą też mieszkają chrześcijanie, a nawet katolicy. A ci którzy nie są chrześcijanami, to mają oni szansę nawrócić się na chrześcijaństwo dzięki kontaktom z chrześcijanami.

Jedyna wada globalizacji i spólnego międzynarodowego języka jest taka, że może to przyspieszyć roznoszenie się złych idei.

Kamala napisał(a):
A co z modlitwa Jezusa "aby byli jedno"? Jak to rozumiec?

Może tak, że Jezusowi chodziło o jedność religijną, by chrześcijanie nie dzielili się na katolików, prawosławnych i protestantów. Oczywiście tu może chodzić nie tylko o jedność religijną. To tylko taka moja sugestia interpretacji.

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Wt sty 19, 2010 17:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Bahaicki trop w esperanckim spisku - Wikipedia.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Cz sty 21, 2010 15:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Kancermeister, już o tym pisałem wcześniejszych postach. Esperanto jest tylko narzędziem, czyli nie jest złe samo w sobie, jedynie tylko jego użycie do złych celów może być złe. No chyba, że esperanto jest złe w jakiś magiczny sposób, który powoduje, że np. już sama jego znajomość odwraca od Boga. Czy wiecie coś o tym?

Coś mi przyszło do głowy. Jeśli ludzie ujednolicą język (ograniczą liczbę języków do jednego, np. esperanta), czy nie pójdą krok dalej? Jeśli ludzie zobaczą, że spólny język (przynajmniej międzynarodowy) zbliża ludzi różnych narodowości i ułatwia im życie, czy ludzie nie zapragną mieć też spólnej religii na tej samej zasadzie, co esperanto? Esperanto jest językiem neutralnym, bo do nikogo nie należy, więc każdy musi się go uczyć, bo dla każdego ten język jest obcy. W przypadku języka narodowego, np. angielskiego, tak nie jest, bo dla Anglików ten język nie jest obcy. Ludzie mogą dość do wniosku, że jeśli udało się w przypadku esperanta, to może trzeba też wprowadzić jedną spólną religie, by jeszcze bardziej zjednoczyć ludzi. Zagrożenie polega na tym, że spólną dla wszystkich religią nie będzie mogło być chrześcijaństwo, bo w przypadku tej religii chrześcijanie nie będą musieli się nawracać na tą religie, bo już są chrześcijanami, a niechrześcijanie już będą musieli. Tak samo jak teraz Anglicy nie muszą się uczyć angielskiego jako języka obcego, bo już go znają. Mówiąc krótko chrześcijaństwo i jakakolwiek inna już istniejąca religia nie jest neutralna tak jak esperanto.

Czy rzeczywiście jest takie zagrożenie i czy może ono być spowodowane ideą spólnego i neutralnego dla wszystkich języka?

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


So sty 23, 2010 14:22
Zobacz profil
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Jezeli, to zapewniam ciebie, nie w najblizszej przyszlosci. Takze dlatego, ze malo kto sie tego esperanto uczy. A i po angielsku nie kazdy potrafi.
Proby stworzenia religii swiatowej, a przynajmniej etosu swiatowego wspolnego wszystkim, to hobby np. Hansa Künga. Pisze hobby, bo jest to moim zdaniem nierealne.Ludzie maja jednak to do siebie, ze dosc alergicznie reaguja na proby decydowania za nich w co i komu maja wierzyc.


So sty 23, 2010 15:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
No, nie tylko. Masz (temat w dziale obok) Bahai, który próbuje połączyć wszystko... New Age też wydaje mi się taką propozycją, o tyle kuszącą, że możesz sobie wybrać co chcesz, ze wspólnej puli, niekoniecznie "komplet" czyli wyznanie, a poszczególne elementy....

Nie potrzeba do tego wspólnego języka...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


So sty 23, 2010 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Wiem, że wspólny język nie jest potrzebny do tego, ale może być zachętą, bo jeśli udałoby się w przypadku esperanta, to dlaczego miałoby się nie udać w przypadku religii? Oczywiście nie z dnia na dzień, ale po 300 czy 400 latach, to kto wie.

Kamala napisał(a):
Takze dlatego, ze malo kto sie tego esperanto uczy.

Ja się pytam teoretycznie przy założeniu, że esperanto odniosłoby sukces, a ludzie by zobaczyli, że wspólny język, by ich zbliżył i przyczyniłby się do pokoju.

jo_tka, Ty piszesz, że zjednoczenie ludzi jest zawsze dobre. A co jeśli dobrzy ludzie nawrócą się na zło, by się zjednoczyć ze złymi ludźmi? Czy takie zjednoczenie też będzie dobre?

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


N sty 24, 2010 18:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Człowiek jest wolny i ma obowiązek myśleć.

Już pisałam: najlepiej oślepić, ogłuszyć, wyciąć języki i związać, żeby się nie dotykali. Wtedy pozostanie ludziom tylko jedność myśli w sprzeciwie przeciw tyranom gorszym niż Hitler.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn sty 25, 2010 12:58
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06
Posty: 561
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Daniel
[...]
Popadasz w paranoje tym tematem. Daj sobie lepiej spokój i np. pograj w warcaby.

_________________
Właściciele agencji towarzyskiej tym się różnią od polityków, że posiadają
umiejętność ogarnięcia bur..lu.


Ostatnio edytowano Wt sty 26, 2010 12:55 przez jo_tka, łącznie edytowano 1 raz

Proszę bez ocen, zwłaszcza czyjejś wiary



Pn sty 25, 2010 18:12
Zobacz profil
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Twórca esperanto nie był wolnomularzem. A nawet jeśli by był to nie byłoby to równoznaczne z tym, że stworzenie tego języka miałoby na celu jakiś spisek. Poza tym, Danielu, masoneria wcale nie ma na celu, tego co napisałeś.
A co do pomieszania języków i wieży Babel - cóż nie należy traktować każdego fragmentu Biblii literalnie, a poza tym należy zawsze uwzględnić kontekst.


N mar 28, 2010 16:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Esperanto - czy ma ten język jakiś związek masonerią?
Cytuj:
A co jeśli dobrzy ludzie nawrócą się na zło, by się zjednoczyć ze złymi ludźmi?
Do tego nie potrzeba esperanto, którego używa kilka tys. osób na świecie, a szans na międzynarodową karierę nie ma żadnych.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn mar 29, 2010 7:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL