zapomniliscie o masonach oni używają formę jehowa
Kiedyś znalazłem w internecie stronę z ilustracjami jak masoni chowają swoich zmarłych.
Zmarłego zawijano w materiał na którym była czaszka ze skrzyżowanymi piszczelami poniżej był napis Jehowa
http://www.jewishencyclopedia.com/view. ... 6&letter=J

http://www.youtube.com/watch?v=XYwcPSd1jR4
Masoni i Świadkowie Jehowy
http://davidicke.pl/forum/masoni-i-wiad ... t1997.html


Wolnomularstwo także i tutaj za wzorem żydowskim poszukuje „zgubionego słowa”. W symbolice masonerii szkockiej tak to wyglądało w XVIII w. według opisu ks. Barruela:

„Stopień („Wybranego”) ma dwie części; jedna stosuje się do zemsty Adonirama, który zwie się tutaj Hiramem; druga jest szukaniem słowa, albo raczej świętej nauki, którą ono wyraża, a która została zagubiona436. Tak samo i ryt Swedenborga poszukuje „zgubionego słowa”437. W stopniach różokrzyżowcowych masonerii szkockiej usiłowano przy pomocy tajemniczej, magicznej figury tzw. pentaculum również odnaleźć zgubione słowo. Po poszukiwaniach na wyższych stopniach wtajemniczenia okazywało się, że owo słowo zgubione — to Jehowa439. Już zresztą owa „Fama Fratemitatis”, od której wywodzą się różokrzyżowcy, kończyła się okrzykiem: „sub umbra alarum tuarum Jehova!” („pod twymi skrzydłami, Jehowa!”).

Nie ma, więc żadnego powodu by ufać zupełnie przypadkowemu imieniu Jehowa są za to poważne powody by podejrzewać, że to imię służy zniesławieniu Prawdziwego Boga lub czczeniu szatana pod tym imieniem.

http://superfakty.info/index.php?option ... &Itemid=15

bajki to możesz dzieciom opowiadać.
A nakaz pozostania w pierwszym gdzie ich przyjęto, był po to, się nie szwędali bez potrzeby
Rewelacja.
Rozumiem że Ty idziesz od domu do domu i tam gdzie cię przyjmują zostajesz?
Zgodnie z poleceniem Jezusa?


Pewnie świadkowie tez tak robią. Ale ze ciężko o takie domy co chcą ich przyjąć to idą dalej szukające tego co ich przyjmie.




pytałem gdzie się gromadzisz?
Po domach?

Powie mi wpierw, dlaczego ŚJ Imię Jehowa tłumaczą - "Jestem Kim chcę być", albo Będę Kim chcę Być"

A jak według Ciebie powinno być to tłumaczone?

było wcześniej;)

Nie zauważyłem abyś wcześniej wyjaśniał jak ty uważasz.
Może zacytuj jeszcze raz co mówiłeś.

Ja nie mówiłem. To zbyt rozległy temat na tą dyskusję. Ale zaproś mnie na forum ŚJ, tam chętnie podyskutuję na ten temat. To jest portal: www.wiara.pl, znajdziesz tu bardzo dużo na ten temat. Jeżeli chcesz to mogę podesłać jeszcze całą masę linków.

PS. Cały czas ignorujesz moją prośbę o Strażnice z lat '70 i '80. Prawdę mówiąc nie dziwię się. Znajomi ŚJ gdy rozmawialiśmy o tym, sami nie wierzyli, że to ich pisma.

Towarzystwo Strażnica znaczenie imienia Bożego tłumaczy na „Ten, który powoduje, że się staje”. Takie znaczenie Świadkowie wywodzą od czasownika hawah. Jednak drobna zmiana w imieniu może zmienić również jego znaczenie. Znamy to z przykładu Abram/Abraham czy Saraj/Sara.

Mnie nie interesują linki tylko twoje zdanie. Nie jestem na żadnym forum ŚJ wiec nie mam cię gdzie zapraszać.
Albo z czymś się zgadzasz i masz swoje zdanie albo paplesz bez sensu nie mając pojęcia o czym.
Pytam jeszcze raz .
Jak według Ciebie powinno być tłumaczone imię boże.?
Czy nie masz o tym pojęcia i powtarzasz tylko jakieś bzdury, które usłyszałeś lub przeczytałeś ?



napisz do ŚJ i zamów sobie .jaki to problem.
Dlaczego ja mam płacić i ci dostarczać jakieś pisma.
Każdy to może zrobić.

Ja osobiście jestem zwolennikiem tłumaczenia funkcjonującego w Kościele rzymskokatolickim - a mianowicie: "Jestem, który Jestem"

Pozdrawiam

Tłumaczenie literowe jest dopuszczalne nie tylko: "Jestem, Który Jestem". Ale imię w starożytności było istotą człowieka. Dlatego o ile w świetle Starego Testamentu można jeszcze tłumaczyć różnie, to w świetle Nowego Testamentu już nie ma takiej wieloznaczności. Nie chcę tu rozwijać całej nauki, bo to jest zapisane już gdzie indziej.
Nie jest alfą , ani nawet omegą. Znam naukę ale sam mam problem ze zrozumieniem. Kiedy apostołowie mówią do Jezusa: Panie, pokaż nam Ojca. Jezus im odpowiada: kto Mnie widział, widział też Ojca. W innym miejscu: Ja jestem w Ojcu a Ojciec we mnie. Dlatego w świetle tych słów, Tłumaczenia, Będę Kim Będę, albo Będę Kim Chcę Być są według mnie niezasadne.

Rozmawiam co jakiś czas ze ŚJ i szanujemy się wzajemnie. Na ulicy przystaniemy i porozmawiamy na ogólne tematy. Raz na jakiś czas Spotkamy się przy stole z Pismem Św. DlLatego pytałem o strażnicę z tamtych lat, bo jak się okazuje, żaden ŚJ nie ma takich egzemplarzy. A nie wierzą mi na słowo (pewnie dlatego, że pamięć mam trochę kruchą), że inaczej wyglądała ich nauka przed kilkunastoma laty.

I z bólem przyznają mi rację. Chociaż wolałbym nie mieć racji. Znam wielu ŚJ, którzy długo nie wiedzieli, że ja też znam ŚJ. Od kiedy się dowiedzieli zachowują się zupełnie inaczej.

A masz jaka wiedzę na ten temat że jesteś zwolennikiem takiego tłumaczenia?
czy tylko tak sobie postanowiłeś?

Niestety nie znam hebrajskiego (a szkoda) i moja wiedza opiera się niestety tylko na literaturze przedmiotu i na dyskusjach takich jak ta .

Większość własnie tak jak ty nie zna ani hebrajskiego czy greckiego ale oddaliby życie za to co gdzieś wyczytają.
A to nieraz wierutne bzdury.


Kłótnie jak wymawiać powinno się imię boże nie znając podstaw ukazują ignorancje dyskutujących.
A przecież nie potrzeba znać hebrajskiego wystarczy tylko trochę poszukać i logicznie pomyśleć.

prosty przykład.

יהוה
יהושפט
יהושע
יהורם

to są imiona pisane po hebrajsku

znajdź te imiona pisane po polsku a zrozumiesz jak powinno się pisać i wymawiać imię boże.

a tu masz link do zdjęć w rożnych kościołach na świecie z tym imieniem.
http://tetragram.pl/

Formek, myślałem, że przeszliśmy ten etap i rozmawiamy o Istocie Imienia które objawia Bóg.


pozdrawiam i na 10 dni znikam na wakacje:)