Własnie słyszę - będzie "szturm modlitewny" sic - do Nieba. W intencji wyników wyborów prezydenckich w Polsce. Są powiązania z rocznicami Jana Pawła Drugiego, podano mail i telefon dla chętnych szturmowców.
Jako dawny katolik, obecnie niedowiarek i teista - mam pytanie do prawdziwie wierzących.
Czy to was nie obraża?
Czy to nie świętokradztwo?
Czy to nie grzech?

Kto pyta, dawny katolik, obecnie niedowiarek i teista, czy może Witold33, albo syn tej i tego, dyrektor, emeryt, kierowca…? Kim/czym tak naprawdę jest pytający?

Jednak słuchasz RM ?
Nie obraża, dlaczego? Uważam, że to nie świętokradztwo, nie mnie rozsądzać, czy to grzech. Podobnych szturmów było już sporo.

Rozumiem "szturm" albo "oblężenie" modlitewne w sprawie jakiegoś chorego dziecka, ewentualnie pokonania bolszewików w 1920 - ale żeby wygrał jakiś dzban wybory prezydenckie?
To gorzej niż obraza. To beka.
Pomodlę się, żeby Pan zagrał im na nosie.

Pan wie najlepiej, co dla nas dobre.

Np. wojny światowe, epidemie i katastrofy naturalne.

Hmm, jeśli nie byłoby tych wojen, epidemii i katastrof naturalnych, nie byłoby ciebie, mnie, babci Marty, Idącego z jego Gomułka, ..., jak i wszystkiego tego co dzisiaj istnieje w swej formie, w tym "Sekty radiowej"

Też racja. No i to przeludnienie.
Czy to w akcji "zazdrosna miłość" Pana zastępów ?

https://prasa.wiara.pl/doc/558310.o-zazdrosnym-bogu/2

O jak miło. Już myślałam, że zaniemówiłeś. Wygląda na to że dyskusje wkrótce się skończą.