Sekciarstwo i inne tego typu zjawiska to w zasadzie ciemna strona demokracji. Ludzie zapominają że w religi chodzi przede wszystkim o zaufanie Bogu, wierność i swoistą pokorę. Żyjemy w czasach totalnej alienacji jednostki. Każdy myśli, że ma rację, bo coś tam przeczytał albo usłyszał. Jestem przekonany, że prawdziwe religie, które opierają się na tradycji przetrwają.A ci którzy nie szukali Boga tylko wrażeń odpadną, odejdą - zupełnie jak plewy, pogrążając się w sekciarskim tyglu.

Jakbys zadal sobie trud, zamiast czepiac sie pentagramu na mojej koszulce, doczytalbys ze katolicyzm tez jest sekta (czysto pojeciowo). I dla Twojej wiadomosci - sekty to tez religie. Tworza je ludzie wiary, wierzacy, w to co chca wierzyc. I do czasu, az nie nauczysz sie odrozniac pojecia sekta od pojecia sekta destrukcyjna, masz niska pozycje w dyskusji.


Crosis

Całkowicie się z tobą zgodzę tylko jeszcze trzeba określić te Prawdziwe Religie (z twojej wypowiedzi wnioskuje, że jest ich kilka) ponieważ przeważająca większość religi uważa ze jest prawdziwa a niektóre uważają nawet ze są jedynymi prawdziwymi

Sekty tworza ludzie małej wiary? Człowieku gdyby oni nie wierzyli w to co mówią nie było by masowych samobójstw. ie należy się ich bać? Powiedz to 12000 Japończyków zatrutych sarinem, który w tokijskim metrze rozpyliła sekta Niebo. Z definicji katolicyzm, co już zaznaczono wcześniej też jest sektą więc nie wyskakuj z takimi refleksjami wspaniałymi. Zwłaszcze, że sekty powstawały na długo przed istnieniem demokracji, a także w miejscach gdzie ona nie występowała. A w sekciarski tyglu zyjesz też Ty. Także w tyglu sekt niebezpiecznych, gdyż zjawisko to jest tak powszechne, że choćbyś nie wiem jak chciał to codziennie, może nawet nieświadomie się z nim stykasz. Kto wie kim jest ta miła pani/ miły pan w tramwaju tuż przed Tobą?

Stary, odwrócony pentagram na twojej koszulce jest dla mnie jednoznaczny, ma wymowę antychrześcijańską (twój ma głowę kozła wpisaną w oje rysy. piszę o tym żebyś nie gadał mi bzdur o tym, że odwrócony pentagram nie ma takiej wymowy, że jego dwa wierzchołki oznaczją ziemię i ogień.).[...]
Co do znaczenia słowa sekta. Nie będę się z tobą sprzeczał na ten temat, bo dla mnie sekta to sekta, jest czymś złym bo wynika z buntu i zadufania. Taka jest wpółczesna norma językowa, a znaczenia nadawane słowom przez "intelektualne " mniejszości nie ma większego znaczenia.

Ooo. przedstawiciel magii chaosu. To kolejny wymysł wpółczesności. ale jak powiedziałem, dzisiaj bardo mało jest w ludziach pokory, dlatego wolą wirzyć w to co im pasuje - wybierają sobie własnych bogów, tworzą mentalnych bożków i siędzą w swoim myślowym smrodku.
Chaota, dobre sobie... Wy nie wierzycie w nic. Na wszystko znajdziecie wytłumaczenie, nawet dla największych zbrodni, bo czemu ich nie usprawiedliwić skoro wszystko jest relatywne, prawda chaoto?

to mnie njabardziej rozbawilo. Juz bardziej byś trafił jeśli byś powiedzial ze wierzymy we wszystko Powiem tylko: zanim zaczniesz wypowiadac sie na JAKIKOLWIEK temat moglbys może coś przeczytać. Spróbój to naprawdę nie boli a potem najwyżej siem wyspowiadasz albo coś . Bo narazie piszesz posta mając o czymś tylko baaaaaaaaaaaaaardzo podstawową wiedzę

sory za post po poscie ale:



No cóż pwenie uważasz się za prawdziwiw wierzącego nie ? no widzisz a skoro nikt taki nie wchodzi sobie na takie fora to skąd wiesz, że to strata czasu i co my lubimy na takich forach robic, hę ? a moze jak bóg którego wyznajesz ty również jesteś niepojęty i twoich działań nie trzeba tłumaczyć żadną logiką ?

uwaga, jesli odpowiedziales tak to niebedzpiecznie zbliżasz sie do teorii chaosu ^^

To moja ostatnie odpowiedź na jakikowiek post niejakiego dmn, gdyż jego poziom zdecydowanie przewyższa moją tolerancję na prymitywizm. Dziękuję.
A więc drogie dziecko wyciągając na podstawie tego cytatu fakt, że zajmuję się magią chaosu jest strasznie dziwne i wręcz niewypowiedzianie...głupie. Tak to dobre słowo. Paranoik. Popełniasz podstawowy błąd mówiąc o tym co inni ludzie sopbie zakładają, a żadnych podstaw do tego nie mając. Myślowy smrodek? Doskonale, zacznijmy wszyscy tak jak Ty wogóle niemyśleć. Jak widać niektórzy wolą odciążać mózg coby nie marnować substancji odżywczych na procesy myślowe. Wiesz co? Jak dzięki temu dożyjesz stówy to...i tak będę miał tę metodę na długowieczność gdzieś. Ale to Twój sposób więc używaj go do woli. Nie wierzymy w nic? Przede wzystkim nie możesz wiedzieć czy jestem magiem chaosu czy mam taki nick z innego powodu. Otóz nie mianuję siebie magiem chaosu i znowu wychodzisz na dezinformatora złotko. Etykietki doczepiane na wyrost dobrą metodą konwersacji? Cóż. Ekscentryk z Ciebie. Kiedy jakikolwiek mag chaosu usprawiedliwiał jakąs zbrodnię? Przyjemnie jest rzucać chasełkami wiedząc, że większość tu nawet nie zajarzy kim są magowie chaosu, co nie? Aha, nicki innyhc ludzi pisze się z dużej litery, chyba, że masz ciężką wadę w stylu nieuleczalnej dysleksji. Ale nawet ludzie z takim schorzeniem umieją opanować takie podstawy. Czyżby coś cięzszego?
A co do twojej odpowiedzi na post Crosisa. Masz rację. Liczy się opinia większości, a nie wybory kierowane logiką i inteligencją. Dzięki ludziom myślacym w ten sposób żyjemy w tak wspaniałym i idealnie prosperującym świecie. Nasze fora? To znaczy? I co znaczy prawdziwie wierzący? Jeśli miałeś na myśli "fora o czymkolwiek innym niż katolicyzm" i "ludzi fanatycznych" to masz szczerą rację. Fanatycy siękiszą na swoich forach i zatruwają na nich innnych ludzi o zdrowszysch poglądach.
Po głębszym zastanowieniu się myśle, że odpisywać będę na twoje posty jedak tylko te, które dostarczą nam tak doskonałej rozrywki jak reszta. Pozdrowienia od umysłu nieciasnego.

Taka moja krótka refleksja - samo w sobie to stwierdzenie każe stwierdzić, że autor jest przekonany siły swojej wiary... Czy to nie aby trochę pycha

A ja iważam inaczej - to jasna strona demokracji, bo każdemu wolno wierzyć w to, co uważa za słuszne. To fundamentalne prawo, niestety, nie zawsze było przestrzegane.



Wiesz... Jeden problem. Islam jest religią. Buddyzm jest religią. Shintoizm jest religią. Neopogaństwo też jest religią. I każda religia opiera się na tradycji - takiej, czy innej. Pewnych tradycji można się i w kultach doszukać! To po pierwsze.

A po drugie - chrześcijaństwo nie jest religią, ale rzeczywistością ludzi i Boga. Słowo "religia" bowiem oznacza "wiązać". A co może wiązać chrześcijan? Jeśli chrześcijaństwo określa się mianem religii to jest to degradacją.

Po trzecie - zależy jak rozumieć "tradycję", bo protestanci odrzucają tradycję, a ich głęboka wiara potrafi zadziwić katolików.



Problem w tym, że definicja co jest sektą, a co nią nie jest na przestrzeni wieków się bardzo zmieniała:
- pierwszych chrześcijan zarówno Żydzi, jak i Rzymianie uważali za sektę.
- w średniowieczu za sekty uważano Kościoły, które wymówiły posłuszeństwo papieżowi
- dziś... A kto dziś potrafi dobrze zdefiniować pojęcie sekty? Kościół katolicki sam tak je zdefiniował, że nawet Kr-k można zakwalifikować jako bardzo groźną sektę destrukcyjną!



Racja. Sekty bardzo dbają o wielkość wiary swych wyznawców, bo tylko fanatykami można później sprawnie operować.

I jeszcze drobna uwaga do kilku osób: Może zamiast stosować wzajemne przepychanki, zajęlibyście się tematem?[/b]

Ciebie też o to poproszę O różnicach między sektą a religią rozmawiamy tutaj:
viewtopic.php?t=3073
baranek

lol
Religia sumeryjska, o której gdzie indziej pisałem, jaj wierni byli o wiele bardziej gorliwi od nas, a gdzie ona teraz jest?

dmn, w swoim poście zaprezentowałeś skrajną niechęć do inwiduwalizmu i wolności, to jest właśnie problem kościoła... Do tego standardowy rasizm religijny: "A ci którzy nie szukali Boga tylko wrażeń odpadną".
Nie będę pisał rzeczy oczywistych - że sekty są "złe" tylko dlatego, że kościół każe tak myśleć. Otwarte umysłe same mogą do tego dojść. I porównać definicję tychże do samego kościoła katolickiego.
Np. tutaj http://templezagduku.org/

Krótki fragment, może do przemyślenia