Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 12:19



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 znajomość z nieznajomym 
Autor Wiadomość
Post Re: znajomość z nieznajomym
Z ta zona to nie wiem czy dobry pomysl. Jezeli facet jest normalny i tchorz to odpusci. Jezeli jest w jakikolwiek sposob psychiczny, to .... roznie moze byc.


Cz wrz 25, 2014 19:36

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2014 22:30
Posty: 22
Post Re: znajomość z nieznajomym
No dobrze, tak też będę musiała zrobić. Ale boję się jak on na to zareaguje, czy się nie zdenerwuje bardzo... :/


Cz wrz 25, 2014 21:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: znajomość z nieznajomym
Też nie wiem czy to dobry pomysł z tym straszeniem zoną czy takimi siłowymi rozwiązaniami. To nie są za bardzo nasze - nas kobiet - rozwiązania panowie. Zapewne Kozioł masz rację, że to będzie skuteczne. Tylko potem to my kobiety mamy wyrzuty sumienia i takie tam.
Ja bym powiedziała: nie kontaktuj się z nim wcale. Nie tłumacz się z niczego ani nie wyjaśniaj, zwyczajnie go unikaj i już. Trzymała bym się od niego z daleka - dosłownie - nie podchodząc wcale. Jeśli miałby mój numer tel - zmieniłabym go na nowy. W końcu jak piszesz tylko malował waszą klatkę, więc na co dzień nie masz z nim styczności. I radziłabym jeszcze raz zerwać wszelki kontakt. Przeczytałam jeszcze raz Twoje posty i widzę, że ten człowiek ma na Ciebie negatywny wpływ. Początkowe przyjazne nastawienie jakby zaczęło stopniowo przeradzać się w lęk. Tak żaden kontakt międzyludzki działać nie może.
W ostateczności jeśli nadal będzie Cię napastował i próbował manipulować - to są na to nawet paragrafy. Jednak jak już Kael napisała, prawdopodobnie odpuści sobie. Powodzenia.
Niech Cię Bóg błogosławi.


Cz wrz 25, 2014 21:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2014 22:30
Posty: 22
Post Re: znajomość z nieznajomym
Boję się go ignorować i unikać, jeśli będzie mnie nadal zaczepiał a ja nie będę odpowiadała to dopiero się zdenerwuje i wtedy to będę miała prawdziwe problemy :(


Cz wrz 25, 2014 21:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: znajomość z nieznajomym
Dziecko drogie, masz rodziców? Powiedz mamie albo tacie, że zaczepia Cię obcy mężczyzna, oni na pewno będą wiedzieli co zrobić. Wybacz ale wydajesz się być bardzo dziecinną jeszcze i naiwną. Nie masz żadnych zobowiązań wobec tego pana, to raczej on powinien obawiać się problemów z Twojego powodu. Być może z wyglądu sprawiasz wrażenie starszej i pan malarz inaczej odczytuje Twoje zachowanie. Nie masz żadnego obowiązku rozmowy z nim a w on w żadnym razie nie ma prawa Cię zaczepiać a tym bardziej dotykać. Na przyszłość zaś zapamiętaj sobie, żeby z rozwagą gospodarować swoim uśmiechem i naturalną kokieterią - to jest przyjemne ale jak widzisz może być też niebezpieczne.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Cz wrz 25, 2014 22:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2014 22:30
Posty: 22
Post Re: znajomość z nieznajomym
Rozumiem, rozumiem. Jednak rodzicom na razie nie chcę o tym mówić. Jeśli nie będzie mi dawał spokoju to wtedy im powiem. Co do wieku go on myślał, że jestem młodsza... a jeśli chodzi o uśmiech to chyba do każdego się uśmiecham gdy rozmawiam...


Cz wrz 25, 2014 22:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: znajomość z nieznajomym
Dziewczyno, ponad rok to trwa, na co czekasz? Rozumiem, że może Ci imponować zainteresowanie faceta w wieku Twoich rodziców (a może i starszego), być może rozmowy z nim są ciekawsze niż z kolegami ze szkoły, może czujesz się dowartościowana, że ktoś o tyle starszy traktuje Cię poważnie. Ale to jeszcze nie powód... Niestety, wszystko wskazuje na to, że jesteś w tym układzie stroną słabszą i mogącą ponieść większe straty. On zawsze może powiedzieć, że uśmiechałaś się do niego, prowokowałaś swoim zachowaniem, zachęcałaś... Tak już jest w naszej kulturze, że mężczyzna zdobywa a kobieta pozwala - albo nie - być zdobywaną. Odpowiedz teraz sama sobie czego chcesz.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Cz wrz 25, 2014 23:00
Zobacz profil
Post Re: znajomość z nieznajomym
Pomysl z ojcem, ktory z pogada po mesku z zalotnikiem jest dobry. Jezeli masz dobre kontakty z rodzicami.
Albo dobry kolega, ktory zajalby sie problemem. Nie musi tlumactyc, ze nie jest twoim chlopakiem. Wystarczy ze panu malarzowi powie, ze ma sie trzymac od ciebie z daleks. Najlepiej jakis dobrze wysportowany ;-)


Pt wrz 26, 2014 5:46

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2014 22:30
Posty: 22
Post Re: znajomość z nieznajomym
Myślałam sobie: co mi tam zaszkodzi pogadać z nim czasem przez kilka minut? Przecież to nic takiego... jeśli nadal taki będzie, to na pewno o tym komuś powiem. Na razie zobaczę, może już nie będę go tak często widywała albo w ogóle


Pt wrz 26, 2014 6:22
Zobacz profil
Post Re: znajomość z nieznajomym
ewelka2014 napisał(a):
Myślałam sobie: co mi tam zaszkodzi pogadać z nim czasem przez kilka minut? Przecież to nic takiego...

Z męskiego punktu widzenia : kokietujesz go.


Pt wrz 26, 2014 7:14

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2014 22:30
Posty: 22
Post Re: znajomość z nieznajomym
:cry: nawet jakbym robiła to nieświadomie, to on powinien wiedzieć jak sie zachować, pamiętać, że ma żonę, a nie samemu zaczepiać. Dlatego uważałam to za głupi żart


Pt wrz 26, 2014 7:39
Zobacz profil
Post Re: znajomość z nieznajomym
ewelka2014 napisał(a):
:cry: nawet jakbym robiła to nieświadomie, to on powinien wiedzieć jak sie zachować, pamiętać, że ma żonę, a nie samemu zaczepiać. Dlatego uważałam to za głupi żart

Nie bądź taką idealistka. Rozejrzyj się wokoło. Blisko 1/3 małżonków w Polsce przyznaje się do zdrady. To więcej niż w "rozwiązłej" Ameryce. To były (i nadal są) zaloty. Zaloty na które pozwalasz i które podsycasz.
Szansa, ze ktos w małzenstwie zdradzi wynosi ponoć ponad 70%. Szansa, ze mąż wychowuje owoc zdrady jest 1/10 (niektórzy mowią nawet o 1/7 i większej)

Jeżeli szukasz dalszego usprawiedliwienia dla kontynuacji flirtu, to tu go nie znajdziesz.

Ciekawostka.
Zdecydowana większość zgwałconych kobiet znała sprawcę: był członkiem rodziny lub (mniej lub bardziej) bliskim znajomym.


Pt wrz 26, 2014 8:05

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2014 22:30
Posty: 22
Post Re: znajomość z nieznajomym
Czyli jak mam to zrobić i kiedy? Po prostu jak go zobaczę to podejść i powiedzieć o tym? Głupio trochę... Lepiej przeczekać i zobaczyć czy on wykona w tym kierunku jakikolwiek krok, czy to pozytywny(o ile można o takim mówić) dla mnie czy też nie.


Pt wrz 26, 2014 8:46
Zobacz profil
Post Re: znajomość z nieznajomym
ewelka2014 napisał(a):
Czyli jak mam to zrobić i kiedy? Po prostu jak go zobaczę to podejść i powiedzieć o tym? Głupio trochę... Lepiej przeczekać i zobaczyć czy on wykona w tym kierunku jakikolwiek krok, czy to pozytywny(o ile można o takim mówić) dla mnie czy też nie.

Krótko pisząc: kontynuujesz flirt ...


Pt wrz 26, 2014 8:59

Dołączył(a): Wt wrz 23, 2014 22:30
Posty: 22
Post Re: znajomość z nieznajomym
Ja nie chcę tego kontynuować... chyba że chodzi o zamienienie kilku zdań, nic więcej. :(


Pt wrz 26, 2014 9:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL