Krwawe Święta - apel o oszczędzenie cierpień karpiom
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ubój rytualny...karpia
JedenPost napisał(a): Yarpen_Zirgin napisał(a): To zaś dlatego, że od maleńkości pociecha ma z tym styczność i jest przyzwyczajona do takich widoków. Czyli, że od małego systematycznie stępia się wrażliwość i uczy przedmiotowego traktowania zwierząt? Pozbawia przewrażliwienia i uczy, że zwierzę jest nam dane na pokarm, a nie jako przytulanka.
|
Śr gru 17, 2014 11:18 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Ubój rytualny...karpia
Yarpen_Zirgin napisał(a): Jak sobie pooglądasz programy Cejrowskiego, to znajdziesz tam kilka "wstrząsających" nagrań, na których widać dzieci przyglądające się np. oprawianiu żółwia. Tam to jest potrzebne. U nas - nie. Yarpen_Zirgin napisał(a): uczy, że zwierzę jest nam dane na pokarm Aha, czyli chodzi o wpajanie religijnej ideologii.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr gru 17, 2014 11:18 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Ubój rytualny...karpia
J99 Nie na każdym spotkaniu rozdaję też prezenty. Często spotkania rodzinne mają jakiś swój koloryt, ale w większości przebiegają tak samo (żarcie, rozmowy o dzieciach i polityce ) Dla mnie nienormalna jest nie tyle wieś, co niektóre wiejskie zwyczaje, m.in. prowadzanie kilkulatków do rzeźni.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr gru 17, 2014 11:21 |
|
|
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: Ubój rytualny...karpia
JedenPost napisał(a): Czyli, że od małego systematycznie stępia się wrażliwość i uczy przedmiotowego traktowania zwierząt? Nooo, niekoniecznie - powiedzenie, że ludzie nie powinni wiedzieć, jak powstaje kiełbasa, nie wzięło się znikąd.. Jajko napisał(a): Dla mnie nienormalna jest nie tyle wieś, co niektóre wiejskie zwyczaje, m.in. prowadzanie kilkulatków do rzeźni. Wedle jakich kryteriów normalności?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 17, 2014 11:21 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Ubój rytualny...karpia
J99: wg moich, subiektywnych kryteriów. Podejrzewam, że podzielanych przez przeważającą większość mieszczuchów, a zwłaszcza matek.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr gru 17, 2014 11:23 |
|
|
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: Ubój rytualny...karpia
Aha, ok. A propos, ty się kiedyś badałeś psychiatrycznie?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 17, 2014 11:27 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Ubój rytualny...karpia
Johnny99 napisał(a): JedenPost napisał(a): Czyli, że od małego systematycznie stępia się wrażliwość i uczy przedmiotowego traktowania zwierząt? Nooo, niekoniecznie - powiedzenie, że ludzie nie powinni wiedzieć, jak powstaje kiełbasa, nie wzięło się znikąd.. Czyli jednak wyprawa do rzeźni jest wskazana. Bo pokazywanie dziecku tylko uboju wiejskiego w konwencji swojskiej to dalej zakłamywanie.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr gru 17, 2014 11:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ubój rytualny...karpia
W dużych miastach dziecko ma rzeczywiście małą szansę spotkania się z ubojem zwierząt. Okazyjnie, może przy wizycie na targowisku. W Warszawie na Różyckiego można było sobie obejrzeć cały cykl, kiedy to handlarze zabijali kuraka, potem go pozbawiali piór i patroszyli. Wszystko na oczach zainteresowanych klientów, dzieci i żyjących jeszcze zwierząt.
Osobiście uważam, że dzieci powinny zdawać sobie sprawę z tego, skąd pochodzi mięso na ich stole. Dlatego w moim domu literatura tego typu nie była nigdy cenzurowana. Dzieci mogły się zapoznać (a nawet były do tego zachęcane) z metodami rozbioru zwierzęcych trupów. Nie była to zresztą jedyna niezakazana literatura. Również łatwo dostępna była anatomia oraz fizjologia ludzka jak i nieludzka i to w wydaniach akademickich. Dzięki czemu dzieciaki były odporne na gorszycielskie zapędy kolegów, koleżanek i niektórych nauczycieli w szkole.
|
Śr gru 17, 2014 11:31 |
|
|
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
Re: Ubój rytualny...karpia
Ja np. nie jadam karpia, ani żadnych ryb, nie mówiąc o mięsie. Jestem wegetarianką. Nie z żadnych religijnych pobudek, ale przede wszystkich z empatii wobec zwierząt. Co nie znaczy Jajko, że nie przyrządzam karpia na Wigilię mojej rodzince . A z religijnego punktu widzenia: Pan Jezus jadał ryby, a świętując Paschę zapewne także jadał baraninę. Tyle Biblia. Dlatego jedzenie czy nie jedzenie karpia na Wigilię nie jest kwestią religii, ale tradycji (przez małe "t") Znając kulturowe zwyczaje wyrosłe wokół wieczerzy wigilijnej, nie porównałabym zwyczajowego uboju karpi, z ubojem rytualnym. Po pierwsze nie przypominam sobie, aby istniały, jak u Muzułmanów czy Żydów, ścisłe przepisy kanoniczne: jak karp ma być zabijany, po drugie - co już napisałam - wieczerza wigilijna może się bez karpia obyć , co nie byłoby możliwe w przypadku "rytualnie" pojętej wieczerzy. Poza tym czytając czasem Twoje posty Jajko widzę, że rytualizmem nazywasz (prawie) wszystkie zwyczaje i celebracje katolickie. Tymczasem Jajko rytualizm to (ciocia wiki): powtarzane czynności wyrwane z ich celowości. Celebracje i zwyczaje katolickie maja taką celowość: nadrzędna jest oddanie czci Bogu.
|
Śr gru 17, 2014 12:10 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ubój rytualny...karpia
Maria-Magdalena napisał(a): Jajko napisał(a): W mojej ateistycznej najbliższej rodzinie karpia się nie jada, ale opłatkiem się dzielimy. Z tym że traktujemy to jako zwyczaj i nie mamy z tym żadnych skojarzeń religijnych. Pewnie tak samo jak Ty nie masz pogańskich skojarzeń jak ozdabiasz choinkę czy wieszasz jemiołę. I gdy widzę pływającego w wannie karpia.... wspomnienia z dzieciństwa...takie same gdy ubieram choinkę. Śpiewacie kolędy? Śpiewają, łamią się opłatkiem, ba chrzczą dzieci i posyłają je na religie - wczoraj w TVN24 był właśnie o tym program, w którym medialni ateiści wypowiadali sie o swoich zachowaniach w Wigilię. Nawet prof Hartman uznał, że odczuwa świętość Bożego Narodzenia....nie wiedział jedynie biedaczysko z czego wynika owa świętość i w czyn konkretnie ona się zasadza. Cytuj: Nie na każdym spotkaniu rozdaję też prezenty. Często spotkania rodzinne mają jakiś swój koloryt, ale w większości przebiegają tak samo (żarcie, rozmowy o dzieciach i polityce ) Jak przystoi na święcie choinki i prezentów.....to tylko Kościół wciska się ze swoją tradycją.
|
Śr gru 17, 2014 12:13 |
|
|
Verbal
Dołączył(a): Pn lis 17, 2014 14:18 Posty: 186
|
Re: Ubój rytualny...karpia
magda68 napisał(a): J Dlatego jedzenie czy nie jedzenie karpia na Wigilię nie jest kwestią religii, ale tradycji (przez małe "t") u. Bo to w ogóle jakieś nieporozumienie . Sam zwyczaj jadania akurat karpia - peerelowski. Co do zabijania - każdy porządny wędkarz wie jak zabić rybę bez zadawania jej niepotrzebnych cierpień.
|
Śr gru 17, 2014 12:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ubój rytualny...karpia
Verbal napisał(a): magda68 napisał(a): J Dlatego jedzenie czy nie jedzenie karpia na Wigilię nie jest kwestią religii, ale tradycji (przez małe "t") u. Bo to w ogóle jakieś nieporozumienie . Sam zwyczaj jadania akurat karpia - peerelowski. Co do zabijania - każdy porządny wędkarz wie jak zabić rybę bez zadawania jej niepotrzebnych cierpień. Nie do końca - Karp już w starożytnych Chinach był symbolem szczęścia. we Włoszech afrodyzjakiem, a w dawnych ziemiach polskich jako ryba długowieczna wróżył szansę na pogodną starość. Łuska tej wigilijnej ryby noszona w portfelu przyciągała dobrobyt właścicielowi do następnych świąt.
|
Śr gru 17, 2014 14:10 |
|
|
Verbal
Dołączył(a): Pn lis 17, 2014 14:18 Posty: 186
|
Re: Ubój rytualny...karpia
Alus napisał(a): [Karp już w starożytnych Chinach. OK , w Chinach. Zwyczaj jadania akurat tej konkretnej ryby na kolację wigilijną datuje się od roku 1948. Wynikał z kłopotów zaopatrzeniowych.Nie to ,że wcześniej nie jadano go w ogóle - jadano raczej rzadko z uwagi na marne walory kulinarne.Prawie w ogóle nie w Polsce zachodniej , rzadko w centralnej. W 1937 r na wigilię w 34 pułku piechoty w Białej Podlaskiej - podano , jak zwykle , śledzie. Wigilie ziemiańskie to np szczupaki z szafranem. To rybne propozycje Ćwierczakiewiczowej z roku 1911 : Paszteciki z ryb we francuskim cieście Szczupak duszony z jarzynami Szczupak z pieczarkowym sosem lub pietruszkowym i garniturem Sandacz z jajami Karasie ze śmietaną Karp lub leszcz na szaro z rodzynkami Lin smażony z kapustą czerwoną lub białą Szczupak lub sandacz smażony
Ostatnio edytowano Śr gru 17, 2014 14:35 przez Verbal, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr gru 17, 2014 14:34 |
|
|
brunero
Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05 Posty: 469
|
Re: Krwawe Święta - apel o oszczędzenie cierpień karpiom
Wigilia coraz bliżej, niedługo temat pojawi się w TVN. Ciekawe, że przed majowym weekendem nie rozprawiają z takim samym zapałem o zabijaniu świń. Żeby nie psuć lemingom apetytu na grillowe smakołyki?
_________________ laudare benedicere praedicare
|
Śr gru 17, 2014 14:35 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Krwawe Święta - apel o oszczędzenie cierpień karpiom
Raczej mało który supermarket sprzedaje żywe świnie, które klienci zanoszą do domu w foliowych torbach, a potem zabijają je wraz z dziećmi.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr gru 17, 2014 14:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|