Ma 18 miesięcy (1.5 roku), jest pogrubiona, pracuje w polu, nie ma pochodzenia. Właściciel chce 2.600, ale będę negocjować. Potrzebne pieniądze na zadatkowanie.

To ona. To boli. Ludzie... proszę.




tutaj jest temat przewodni:
http://www.proequo.pl/forum/viewtopic.php?id=317

Czy nie podoba ci się to, że zwierzęta swoją pracą służą człowiekowi?

mi się nie podoba. od ładnych "paru" lat technika pozwala z tego zrezygnować, tym bardziej, że na wsiach zwierzęta traktuje się jak rzeczy.

A to może by tak najpierw zastąpić "techniką" śmiertelnie niebezpieczną pracę górników, a potem dopiero użalać się nad losem koni?

popraw mnie jeśli się mylę- chyba nikt górników batem do kopalni nie zapędza? i osobiście wolę się użalać na losem koni.

Samo życie batem zapędza do pracy takiej, która zapewnia utrzymanie rodzinie. Poza tym półtoraroczny koń jest już w pełni dojrzały. Może na przykład wykonywać ciężką pracę podczas wyścigów czy innych zawodów sportowych. Nie rozumiem, dlaczego nie może wykonywać ciężkiej pracy dla pożytku ludzi.

Wybór ZAWSZE jest. Wystarczy trochę zaradności.



A co "ludzie" robią dla tego konia? Widziałeś jej wędzidło? Widać, że właściciel ma w to, że zwierzę się meczy.

Tu nie chodzi o to, że jakiś pojedynczy koń może być źle traktowany, lecz o ogólną zasadę, którą głosisz, że zwierzę nie powinno pomagać człowiekowi w jego znoju, bo się męczy.

Nie ma problemu Ninurta. Kup mu traktor, ewentualnie zapłać za kurs prawa jazdy, i po problemie

jest to na allegro
http://www.allegro.pl/item171883234_18_ ... anio_.html

zdjęcie które jest do pary po komentarzach żle założonego wędzidła w pierwszym z nich troche mi się dziwnie kojarzy

Leszku moze niektórzy robiąc takie zdjęcia z jęzorem konia wywalonym na wierzch chca za friko zarobic pare groszy
odbywa sie to kosztem... głupców
a może po prostu tak lubią, sam właściciel dośc miną przypomina konika
jak wiemy niektórzy zwierzątka upodabniają do siebie, lub wedle swojego wyglądu kupuja
o czym nieraz jest mowa to tu, to tam

Konik zadbany
wcale nie ma się wrażenia jakiegoś sponiewwierania zwierzaka jak Łyska z pokładu Idy

Samo życie batem zapędza do pracy takiej, która zapewnia utrzymanie rodzinie. Poza tym półtoraroczny koń jest już w pełni dojrzały. Może na przykład wykonywać ciężką pracę podczas wyścigów czy innych zawodów sportowych. Nie rozumiem, dlaczego nie może wykonywać ciężkiej pracy dla pożytku ludzi.[/quote]

"Nie rozumiem, dlaczego nie może wykonywać ciężkiej pracy dla pożytku ludzi."
jakim kosztem?? ponad własne zdrowie i życie...? to nielogiczne

nie wiem jaki miałeś kontakt z końmi, ale zaufaj- półtoraroczny koń to jeszcze źrebak. Koń bardzo intensywnie rozwija się do drugiego roku życia, następnie to tempo maleje. Wyjątek o którym mówisz stanowią folbluty, one dorastaja bardzo szybko i jako jedyne w tak młodym wieku trenują i biorą udział w wyścigach.
ZAJEZDZANIE czyli wstęp do ujeżdżenia rozpoczyna się w wieku 3-3,5 roku!!! Wtedy pierwszy raz zakłada się siodło na grzbiet konia i stopniowo obciąża pracą. 7-miesięczne konie bardzo często piją jeszcze mleko matki!, czy Ty pijąc mleko swojej matki musiałeś pracować? Niedorzeczne są Twoje stwierdzenia.
Koń, który w tak młodym wieku zaczyna pracować zostaje na całe życie kaleką, kto później kupi konia-kalekę?

I tutaj wcale nie chodzi o to, aby wszystkie zwierzęta pozostawić samym sobie, tylko żeby umieć z ich (jakby nie patrzeć) pomocy rozsądnie korzystać.
Co do traktora i prawa jazdy.... za dużo mniejsze pieniądze można kupić zdrowego konia, przydatnego do pracy. Warunkiem trzymania zwierząt jest podstawowa wiedza na temat ich hodowli i użytkowania. Inaczej robi im sie krzywdę, na którą nie zasługują. Konie wystarczająco już naznaczyły swoja obecność w historii pomagając człowiekowi, nie sądzisz?

zapraszam na forum Pro Equo.
Również na Świecie Koni można dużo poczytać o koniach i ich dojrzewaniu.

tutaj kilka wątków, o tym jak zwierzęta służyły człowiekowi i jaki los je za to spotkał:

http://www.proequo.pl/forum/viewtopic.php?id=275


http://swiatkoni.pl/forum/viewtopic.php?t=6501
[quote][/quote]

i kilka faktów z rozwoju konia:

http://www.hij.com.pl/art.php?dzial=hod ... rebiat.htm

pozdrawiam

temat nadal jest aktualny:

zapraszam:
http://www.proequo.pl/forum/viewtopic.php?id=317

[...] - prywatne uwagi proszę wymieniać na PW

Minimalny wiek konia którego się ujęzdża wynosi 2 lata i 9 miesięcy. Wyjątkiem sa tzw stępaki czyli masywne konie osiągające ciężar tony. Konie które nadają się tylko do jazdy stępa lub ciężkich zaprzęgów i prac rolnych. Te bowiem ujeżdzać można już po osiągnięciu 2 roku życia.
[...] - bez inwektyw proszę - rozalka

do góry!