Mottem akcji są słowa naszego poety Adama Asnyka: "Nie depczcie przeszłości ołtarzy [...] na nich się jeszcze święty ogień żarzy".

W moim doświadczeniu klerycko - kapłańskim spotkałem się z wieloma sytuacjami deptania przeszłości ołtarzy. Razu pewnego w seminarium Siostra z pralni dostała nakaz wyrzucenia wszystkich "starych" ornatów, stuł, manipularzy. Dobrze, że mnie o tym poinformowała! Kiedyś mój kolega kapłan zaprowadził mnie do swojej piwnicy i wyciągnął karton pełen starych mszalików, książeczek do nabożeństwa a nawet Missale Romanum, odziedziczone po jego proboszczu. Swego czasu ludzie z mojej rodzinnej parafii przynosili mi stare krzyże, obrazy, figurki, bo młodzi się wprowadzili i chcą to wyrzuć "a ja nie mam sumienia tego spalić - niech ksiądz to weźmie". Nawet dobrze zachowana mensa ołtarzowa została uratowana kiedy spostrzegłem ją w garażu pewnego probostwa.

Jest wiele przedmiotów kultu i strojów liturgicznych, których kościoły chcą się pozbywać: ornaty, stuły, manipularze, płócienne komże, czy alby do połowy koronkowe. Nadto i stare nieszporniki, welumy, bursy, ozdobniki ołtarzowe, feretrony, chorągwie, nie mówiąc o gnijących na strychach figurach, ołtarzach, połamanych krzyżach, zapleśniałych Mszałach i innych Księgach. Jeżeli wiec Drogi Internauto, jesteś kapłanem i znasz takie przypadki, że te przedmioty ulegają zniszczeniu i są w tym środowisku nikomu nie potrzebne, napisz do mnie, pozwól tym przedmiotom na nowo uzyskać blask i na nowo służyć dla większej chwały Bożej w kulcie liturgicznym i pobożnościowym.

Jeśli jesteś osobą świecką i nie wiesz co zrobić ze starymi religijnymi obrazami, figurkami, krzyżami, kropielnicami drzwiowymi, książkami do nabożeństwa. Znasz kogoś za granicą i wiesz, że lokalny kościół chce się pozbyć „starych” rzeczy, to także nie wahaj się napisać i wesprzeć akcję: NIE DEPCZCIE PRZESZŁOŚCI OŁTARZY.

Zapewniam, ze wszystkie paramenta i dewocjonalia nie staną się przedmiotem kupczenia, ale zostanie im przywrócone pierwotne przeznaczenie.

Możesz pisać:
1.fater@plusnet.pl
2.fater@poczta.wiara.pl
3.GG: 2217815
4.skype: TRIDENTUM


[…] et dixi eis vos sancti Domini et vasa sancta et argentum et aurum quo
sponte oblatum est Domino Deo patrum vestrorum

I powiedziałem im: Wyście poświęceni dla Pana i te sprzęty są poświęcone, i to srebro, i złoto jest darowizną dla Pana, Boga ojców naszych.
Księga Ezdrasza 8, 28

Popieram. Brawo!!! Tyle wspaniałych, zbytkowych przedmiotów niszczeje... Tak trzymać!

Bardzo mnie to cieszy

Popieram akcję, ale niech będzie całościowa - nie tylko chrońmy dawne, przedsoborowe, ale również posoborowe - słowem wszystkie takie przedmioty

Akcja jest wiarygodna i naprawdę warta zachodu, gdy ratować się będzie WSZYSTKO PORZUCONE, bez względu na to, czy przed- czy posoborowe.

Btw - topic chyba jest już na większości forów katolickich

Szczęść Boże. Na początku dziękuję forumowiczowi SYMBOL za propagowanie tej akcji. Należy się kilka słów wytłumaczenia.
Przednioty te mają ponownie służyć. Wiec nie będą wystawione w muzeum, nie będą przedmiotem handlu. W rozwijającym się duszapsterstwie skupionym wokół Mszy Trydenckiej w różnych miejscach kraju paramenta przedsoborowe posłużą spowrotem do kultu Bożego. Dweocjonalia, feretrony, obrazy znajdą swoje miejsce w kaplicach, parafialnych oratoria czyli w kulcie posoborowym. Tak więc iście popieram właczenie w ten nurt takze paramentów i dewocjonaliów posoborowych bo przecież ich miejscem i przeznaczeniem jest pomoc w uświęcaniu człowieka. Dziękuję wszystkim za właczenie się w akcję. Ks. Wojciech