List Otwarty w obronie rozumu
Autor |
Wiadomość |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
 List Otwarty w obronie rozumu
http://www.cft.edu.pl/protest/lista.php
Zachęcam do podpisywania się pod tym listem oraz do ewentualnej dyskusji na ten temat.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So lut 28, 2009 1:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wow, to nie żart? Naprawdę ktoś zdefiniował oficjalnie te zawody?
|
So lut 28, 2009 10:34 |
|
 |
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
Nie ma nic gorszego niż aktywna głupota.
Johann Wolfgang Goethe
P.S.
Nie omieszkam podpisać
|
So lut 28, 2009 10:47 |
|
|
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
grzmot napisał(a): Wow, to nie żart? Naprawdę ktoś zdefiniował oficjalnie te zawody?
Też byłem zaskoczony. To niestety nie jest żart 
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So lut 28, 2009 11:19 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Nie podpiszę. Takie zawodu istnieją w naszym kraju, więc czemu udawać że ich nie ma?
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
So lut 28, 2009 16:34 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rojza Genendel napisał(a): Nie podpiszę. Takie zawodu istnieją w naszym kraju, więc czemu udawać że ich nie ma?
Przeczytałaś ten list? Przecież takie zdefiniowanie tych zawodów zakłada, że ludzie je wykonujący robią coś sensownego i konkretnego, mającego podstawy teoretyczne i praktyczne skutki - a to tylko szerzenie zabobonów. Jeśli to nie podpucha, to musiał pisać to jakiś tragiczny debil.
|
So lut 28, 2009 16:56 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Oczywiście że przeczytałam.
Chciałam ci przypomnieć że oficjalna nauka wielu zjawisk jeszcze nie wyjaśniła, a co do innych często zmieniała stanowisko. Kiedyś "zabobonem" było stawianie baniek i ziołolecznictwo- a za "naukową metodę" uznawano lobotomię i picie wody radowej.
Astrolog, wróżka- jeśli jest osobą predysponowaną i odpowiednio wykształconą- może doskonale spełniać rolę zbliżoną do terapeuty, doradcy rodzinnego czy zawodowego.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
So lut 28, 2009 17:32 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Rojza Genendel napisał(a): Astrolog, wróżka- jeśli jest osobą predysponowaną i odpowiednio wykształconą- może doskonale spełniać rolę zbliżoną do terapeuty, doradcy rodzinnego czy zawodowego.
Co takiego
Jeszcze nie słyszałem o tym aby ktoś studiował astrologię lub wróżbiarstwo  Takich kierunków studiów na szczęście nie ma na żadnej wyższej uczelni (jak myślisz, dlaczego?). Nie wiem więc co masz na myśli pisząc o odpowiednim wykształceniu.
Jeżeli chodzi o terapeutów oraz doradców rodzinnych i zawodowych, to jest to rola dla psychologów, socjologów itp. Astrologowie i wróżki mogą za to doskonale spełniać rolę oszustów. 
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So lut 28, 2009 18:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Niestety. Istnieją pseudouczelnie i pseudouniwersytety, które dają zainteresowanym pseudodyplomy w tej kategorii.
Ale polecam pod rozwagę ten kawałek zadań zawodowych:
"wykorzystywanie zdolności jasnowidzenia, jasnosłyszenia, wspieranie wróżenia zjawiskami mediumicznymi, wykorzystywanie telepatii, teleportacji oraz czerpanie z informacji zawartych w polach morfogenetycznych;" - no kto się przyzna, że uznaje taką teleportację za element realnego zawodu?
Przy okazji, w tym katalogu zawodów jest też bioenergoterapeuta, który ma uzdrawiać zdalnie - pewnie przez telewizor  .
|
So lut 28, 2009 20:12 |
|
 |
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
Cytuj: Takie zawodu istnieją w naszym kraju, więc czemu udawać że ich nie ma?
Istnieją także takie zawody jak : prostytutka, złodziej, oszust, zawodowy morderca. Po co udawać, że ich nie ma? Kolejnym krokiem inteligentnych inaczej, powinno być wpisanie tych zawodów do klasyfikacji PKD.
Chociaż kto wie czy za kilka lat nie będzie kolejnego zawodu "głupek" - idealny materiał na biurokratę lub posła.
Wszak za biurkami wszelakich instytucji "zawodowych głupków" mnóstwo, a każdy głupek "dobrem administracji państwowej" JEST 
|
So lut 28, 2009 20:15 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
grzmot napisał(a): Niestety. Istnieją pseudouczelnie i pseudouniwersytety, które dają zainteresowanym pseudodyplomy w tej kategorii.
Muszę przyznać, że nawet o tym nie wiedziałem.
Może przydałoby się jeszcze ministerstwo pseudonauki i pseudoszkolnictwa pseudowyższego 
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So lut 28, 2009 22:22 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Drogi eu_geniuszu - brak weryfikacji naukowej nie czyni zawodu sprzecznym z prawem.
"Zawody", które wymieniłeś, są postrzegane jako sprzeczne z zasadami życia społecznego i szkodliwe - dlatego są "na indeksie", a nie dlatego, że są nienaukowe, więc twje porównanie jest bezzasadne.
Też nie podpiszę - fajnie, że ustalono prawnie te zawody
A to, że nie da się tych zawodów umiejscowić w nauce? To już problem nauki, a nie ludzi pracujących jako wróżki/wróżbici i ich klientów.
Jest wolny rynek - jeśli nauka ma konkurencję, to oznacza, że jest popyt na nienaukowe metody - widocznie nauka nie zaspakaja w pełni potrzeb ludzi.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So lut 28, 2009 22:27 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
filippiarz napisał(a): Też nie podpiszę - fajnie, że ustalono prawnie te zawody  A co w tym fajnego? filippiarz napisał(a): A to, że nie da się tych zawodów umiejscowić w nauce? To już problem nauki, a nie ludzi pracujących jako wróżki/wróżbici i ich klientów.
Te zawody są sprzeczne z nauką. To oznacza, że klienci wróżek i astrologów są po prostu oszukiwani (nawet jeżeli niektórzy wróżbici i astrologowie nie oszukują ich świadomie, bo sami wierzą w te bzdury, które propagują). To, że klienci są oszukiwani jest raczej problemem klientów, a nie nauki. To ciekawe, że inne oszustwa są karalne, a takie nie. filippiarz napisał(a): Jest wolny rynek - jeśli nauka ma konkurencję, to oznacza, że jest popyt na nienaukowe metody - widocznie nauka nie zaspakaja w pełni potrzeb ludzi.
Chyba nie myślisz, że głównym celem nauki jest zaspokajanie ludzkich potrzeb? Poza tym uważam, że ludzkie potrzeby nie powinny być w pełni zaspokajane. W szczególności są takie potrzeby, których wręcz nie należy zaspokajać.
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
So lut 28, 2009 23:51 |
|
 |
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Jak ktoś nie chce chodzić do wróżki, to nie chodzi- proste.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
N mar 01, 2009 0:27 |
|
 |
Albowiem
Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07 Posty: 441
|
Rojza Genendel napisał(a): Jak ktoś nie chce chodzić do wróżki, to nie chodzi- proste.
To samo można powiedzieć np. o braniu narkotyków. Czy to znaczy, że narkotyki nie są żadnym problemem?
_________________ Wiara jest tylko tam, gdzie nie ma wiedzy
|
N mar 01, 2009 0:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|