|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Wesołych Świąt, Kochani!
Tym wspaniałym ludziom, z którymi udało mi się na tym forum zaprzyjaźnić, a także tym, z którymi "drę koty" w co drugim wątku. Moderacji i tym, którzy z takich lub innych przyczyn odeszli na stałe bądź chwilowo. Jednorazowym spammerom, zaangażowanym trollom i tym, którzy pisują bo się nudzą. Duchownym i świeckim, wierzącym (niezależnie od wyznania) i ateistom. I w ogóle każdemu, kto kiedyś, z jakichś powodów, odwiedził to forum: Życzę pięknych, śnieżnych i sentymentalnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech, niezależnie od wyznania i sympatii politycznych, w naszych domach zagości pokój i pojednanie. Niech zwaśnione rodziny odnajdą raz jeszcze powód do bycia razem. Niech Miłość Boża ogarnie wszystkich. Wierzącym życzę w nadchodzącym roku wielu łask Bożych. Ateistom samych dobrych zbiegów okoliczności. A wszystkim - więcej miłości, tolerancji i uśmiechu. Bóg z nami. 
|
Cz gru 23, 2010 13:49 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Dzięki, Liam! I ja się dołączam Narodził się Bóg, narodził się Król, ku Niemu sny i marzenia płynąJuż jutro, jak co roku, w gronie najbliższych, tych których kochamy, będziemy łamać się opłatkiem, składać sobie życzenia, z nadzieją, ufnością i optymizmem patrząc w przyszłość, w to wszystko co czeka nas i w te święta, i w nowym 2011 roku.  Może dla niektórych te święta to przykry obowiązek albo wręcz męcząca monotonia. Właśnie im - ale i każdemu z nas, sobie samemu również - życzymy dobrego i owocnego przeżycia tego czasu. Żeby to nie był kolejny długi weekend (w tym roku i tak dość krótki) w całości zmarnowany na (choć raz w roku usprawiedliwione) obżarstwo, symbiozę z telewizorem czy komputerem, czy coś równie bezproduktywnego. Żeby to nie były święta spędzone tak, jak na - smutnym, ale prawdziwym - obrazku u góry, jak to dla wielu wyglądał Adwent, czas rzekomo przygotowania na te święta. Bóg przychodzi do każdego z nas, czy nam się to podoba, czy nie; czy w Niego wierzymy, czy nie. Tylko od nas zależy, co z tym zrobimy. Możemy skończyć na zrobieniu z własnego domu po prostu szopki, poprzez przesadne przygotowania zewnętrzne, stworzenie czegoś bliżej nieokreślonego nazywanego klimatem świąt - jednocześnie będąc zupełnie nieprzygotowanym wewnętrznie (wersja pt. opakowanie ładne, a w środku pusto; piękna forma, zero treści). A możemy przygotować w domu to, co konieczne (z umiarem), nie zapominając i przygotowując z równym wysiłkiem siebie samych - swoje serca, to co najważniejsze; wtedy unikniemy właśnie robienia z siebie szopki, a sama szopka - ta betlejemska - będzie tylko naprawdę radosnym celem, do którego w tych dniach fizycznie, do kościołów, i duchowo, w sercu, będziemy zmierzać; nie dlatego, że trzeba, wypada - ale dlatego, że chcemy. Im bardziej poznajemy i doświadczamy siebie samych, tym bardziej mamy szansę poznać i doświadczyć Boga. On przychodzi do nas w tych dniach w najbardziej prostej, ufnej a zarazem bezbronnej postaci - małego dziecka, które nie wie, co to zło, które potrafi tylko z uśmiechem wyciągać ręce do człowieka. Tak, zaufanie Mu nie oznacza rozwiązania z dnia na dzień wszystkich problemów - ale On sam daje każdemu z nas nadzieję, z której płynie siła i inspiracja do stawiania czoła temu, co trudne, bolesne i czasami bardzo ciężkie. Bóg jest zawsze z nami, nikogo z nas na krok nie odstępuje - i to czasami my sami po prostu w Niego nie wierzymy albo nie chcemy Go zauważyć. Bo zamiast zaufać, współdziałać z Nim, rozmawiać a czasami i kłócić - wolimy po prostu wszystkie sukcesy przypisać sobie, a na Niego zwalić winę za całe zło wokół nas. Pozwólmy się Bogu poznać i chciejmy poznać także Jego. Żeby nasza wiara i modlitwa nie była pustym recytowaniem czy oddawaniem czci obrazkom, posążkom czy innym podobiznom - ale jedynemu prawdziwemu Bogu, którego Syn przychodzi na świat, i chce wejść w życie każdego z nas, aby uczynić je i nas samych lepszymi, szczęśliwymi, spełnionymi i pełnymi nadziei. On zna nasze myśli, pragnienia i porywy serc - wystarczy tylko nie zamykać tego przed Nim, nie chcieć za wszelką cenę być panem samego siebie, a zaufać Mu i zapragnąć, aby On nas poprowadził, wskazał drogę. Życzymy Wam świąt naprawdę autentycznej radości, która promieniować będzie nie tylko przez te kilka dni, ale na cały nadchodzący rok. Życzymy Bożego błogosławieństwa i Jego opieki dla Was i dla Waszych najbliższych, tych których kochacie, rodzin, dzieci. Życzymy prawdziwego pokoju serca, który nie tylko zagości na chwilę, ale stanie się trwałym fundamentem. Otwórzcie się przed Nim, nie bójcie i nie wstydźcie się pokazać mu samych siebie - z tym, co dobre i piękne, ale i ze wszystkim, co wymaga zmiany, boli, stanowi problem. On nas kocha nie jako wyidealizowane obrazki - ale takich, jacy jesteśmy naprawdę: prości, niekonsekwentni i słabi, z bagażem różnych doświadczeń. Żeby Bóg, który do nas przychodzi w wigilijną noc, nie tylko narodził się gdzieś tam, obok, w stajence, w bliżej nieokreślonym miejscu - ale w naszym, Waszym sercu. I żeby świadomość Jego narodzenia, Jego miłości do nas coś w nas zmieniła. Choć trochę. Poprzez ciszy mgłę z dala słychać śpiew, Dziś wszystkim z nas Bóg narodzi się. ps. Może nie jest to szczyt umiejętności wokalnych (w końcu śpiewają dziennikarze), ale piękne słowa i fajne przesłanie - Kolęda dla zmęczonych Roberta Kasprzyckiego i redakcji Tygodnika Powszechnego  Tomek z rodzinką
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz gru 23, 2010 15:32 |
|
 |
aprylka
Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 9:41 Posty: 1293 Lokalizacja: Łódź, Lódzkie
|
 Re: Wesołych Świąt, Kochani!
_________________ Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą... Kochamy wciąż za mało i stale za późno...
Zajrzyj, zobacz, zapamiętaj -> 1) http://spotkania.wiara.pl/Chat 2) http://blog.wiara.pl/aprylka 3) http://picasaweb.google.com/aprylka
|
Cz gru 23, 2010 19:46 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wesołych Świąt, Kochani!
Nie potrafię tak pięknie jak wy układać życzeń, dołączam zatem z gorącymi, szczerymi życzeniami I gorąco zapraszam w pierwszy dzień Bozego Narodzenia do programu TVP2 na godz 15,00 na koncert kolęd z najstarszgo Sanktuarium na Świętym Krzyżu - z mojej ukochanej ziemi świętokrzyskiej. http://www.swietykrzyz.pl/index.php?go= ... sci&id=400
|
Cz gru 23, 2010 19:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wesołych Świąt, Kochani!
"A słowo stało się cialem i zamieszkało wśród nas" J1,14a
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych łaski Pana, który przychodzi tak blisko, by przybliżyć nas do siebie.
Seredecznie życzę, by ta ufność Boga-Człowieka, który w Grocie Betlejemskiej pozwala wiąć się na ręce, pomogła przeżywać radość spotkania z drugim człowiekiem w coraz większej miłości i bliskosci serc.
Wierzącym i wątpiącym, sakramentalnym i niesakramentalnym, wszystkim, którzy się radują z Narodzin Bożej Dzieciny posyłam serdeczne życzenia.
|
Cz gru 23, 2010 22:01 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wesołych Świąt, Kochani!
Niewierzącym, by dostrzegli Boga w Człowieku, Wierzącym, by dostrzegli Człowieka w Bogu, Wszystkim - Wesołych Świąt ! http://www.youtube.com/watch?v=bpgKC5nWVFg
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt gru 24, 2010 9:24 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Wesołych Świąt, Kochani!
Chrześcijańskiego spędzenia Świąt, rodzinnej atmosfery i pokoju oraz wytworzenia przez te 3 dni pokładów dobra na najbliższy rok:)
Wesołych Świąt całemu światu!
|
Pt gru 24, 2010 10:53 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Wesołych Świąt, Kochani!
Koniec czekania. Ostatnie godziny. Nadchodzi. Jeszcze chwila i będzie wśród nas. Narodzony. Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.Przyjdzie jako Dziecko, by swoją bezradnością pokazać nam, jak zaufać Ojcu. W stajence. W Egipcie. W codziennym życiu. W powodzeniu i odrzuceniu. W końcu na krzyżu. Dziś – już za chwilę – rodzi się Ten, który przyniósł nam Życie. Życie, które się nigdy nie skończy. Dziś – już za chwilę – rodzi się ten, który przyniósł nam Pokój. W nas i między nami. Choćby i cały świat stanął w ogniu, Jego pokój będzie trwał. Wiecznie. Nie ma ważniejszej nowiny. Nie ma nic ważniejszego, niż obecność Boga wśród nas i w nas. Wszystkim życzę tej świadomości, że dziś już żyjemy w Nim na zawsze, że Jego pokój może w nas trwać w każdej zawierusze. Niech trwa w nas w czasie nadchodzących świątecznych dni i w każdej chwili życia  I zwyczajnie i po ludzku dobrych Świąt  Niech nadchodzące dni będą dla wszystkich wypełnione radością. 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt gru 24, 2010 12:25 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Wesołych Świąt, Kochani!
Wszystkim, bogatym i biednym, mądrym i głupim, niezwykłym i zwyczajnym, kolorowym i szarym, radosnym i smutnym, wierzącym i ateistom, starym i młodym, zdrowym i chorym, pięknym i brzydkim, wszystkim nam życzę, abyśmy w te święta Narodzenia Bożego Syna, odczuli Miłość Boga. I byśmy wszyscy poczuli się, w blasku Bożej Miłości, niewinni jak dzieci. Wesołych Świąt 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt gru 24, 2010 13:42 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|